Afera w niemieckim MZ? "Der Spiegel": Resort zdrowia preferował jedną firmę...

Przy składaniu zamówień na maski ministerstwo zdrowia Niemiec, kierowane przez Jensa Spahna, wyraźnie preferowało niewielką firmę TLG Health GmbH z Hamburga, która powstała kilka dni wcześniej - informuje tygodnik "Der Spiegel".
 Afera w niemieckim MZ?
/ pixabay.com/leo2014

 

Niemieckim dziennikom nie udało się ustalić, w jaki sposób nowa i nieznana firma zdobyła taką pozycję na mocno konkurencyjnym rynku.

31 marca 2020 r. ministerstwo zdrowia wystosowało pismo w sprawie pilnego zakupu masek; resort planował w tym czasie kupno maseczek na dużą skalę.

Sprawą tą z ramienia ministra Spahna zajmował się Ingo Behnel, który w oficjalnym dokumencie rekomendował, że hamburska firma TLG Health GmbH "zaopatruje się w wysokiej jakości, certyfikowane maski oddechowe FFP2 z Chin i odsprzedaje je federalnemu ministerstwu Zdrowia" - pisze "Spiegel". I zaznacza, że "firma otrzymała oficjalne rekomendacje, mimo że nie sprzedała do tej pory rządowi ani jednej maski".

Według informacji niemieckich dziennikarzy firma TLG została założona zaledwie cztery dni wcześniej i pojawiła się w oficjalnym rejestrze firm dopiero w dniu, w którym Behnel napisał swoją rekomendację. Choć młoda firma szybko nawiązała współpracę z ministerstwem, w grę wchodziło kupno bez przetargu 4 mln masek FFP2, każda za 4 euro.

Kolejne zamówienie na milion masek firma TLG otrzymała w kwietniu ub.r. z Bundeswehry. Nie wiadomo, w jaki sposób szef wyposażenia armii znalazł akurat tę firmę – pisze tygodnik. "Spieglowi" nie udało się zdobyć komentarzy na temat tego przetargu ani ze strony współwłaściciela firmy Georga Schachta, ani Bundeswehry. Dziennikarze ustalili jednak, że firma TLG dostarczyła armii o 350 tys. masek więcej niż uzgodniono pierwotnie. Nie było problemu ze zmianą umowy.

"Spiegel" dotarł do listu polecającego, jaki 31 marca ub.r. Ingo Behnel napisał do ministerstwa finansów. W piśmie tym rząd federalny zobowiązał się zakupić wszystkie oferowane przez TLG i dostarczone na czas maski po cenie jednostkowej 4,50 euro.

Rzecznik Spahna utrzymuje, że takie pisma nie były wówczas niczym szczególnym i tłumaczy dziennikarzom "Spiegla", że "(urzędnicy odpowiedzialni za zakup) przygotowali je +w kilku przypadkach+, aby pomóc firmom w pilnym zdobyciu potrzebnych masek za granicą". Jednak Walter Kohl, syn byłego kanclerza Helmuta Kohla, nie zgadza się z tymi wyjaśnieniami. Jego firma także dostarczyła maski z Chin, w ustalonym terminie, ale mimo to wciąż czeka na pieniądze od rządu federalnego. "Nie znam innego przedsiębiorcy (...), który otrzymałby taki list. Pewna bliskość z Jensem Spahnem najwyraźniej się opłaca" - powiedział Kohl "Spieglowi".

Kolejne ministerialne pismo pojawiło się 23 kwietnia; zostało przygotowane przez Behnela po angielsku. "Każdy, kto czytał to pismo, mógł odnieść ważenie, że TLG było kluczową firmą dla kraju w walce z pandemią" – ironizuje tygodnik. W piśmie podano, że firma TLG wspiera "wysiłki zakupowe Republiki Federalnej Niemiec". "W szczególności chcielibyśmy potwierdzić, że upoważniliśmy TLG Health GmbH do zakupu medycznych masek w imieniu Republiki Federalnej Niemiec. Traktujemy TLG jako jednego z naszych głównych agentów w działaniach związanych z zakupami" - napisano.

Z ustaleń "Spiegla" wynika jednak, że resort pod kierownictwem Spahna nie miał jeszcze wtedy nawet podpisanego kontraktu z TLG, który pojawił się dopiero sześć dni później. W porównaniu do prawie 1,7 mld masek FFP2, które Spahn zakupił łącznie, umowa z TLG na zakup 4 mln masek była jedną z mniejszych transakcji. Ale to TLG otrzymało wkrótce potem "bezpośredni kontrakt" – poza wszelkimi procedurami przetargowymi.

Dla sprawy istotna jest data zawarcia kontraktu - 29 kwietnia. W otwartej procedurze ministerstwo skróciło termin składania wniosków do 8 kwietnia, bo już wtedy było zalane ofertami – wskazuje "Spiegel". Wielu dostawców, w tym Walter Kohl, zostało później ze swoimi towarami, a rząd federalny odmówił zapłaty. Ok. 80 firm złożyło w tej sprawie pozwy do Sądu Okręgowego w Bonn, twierdząc, że Spahn uchyla się od swoich zobowiązań.

Firma TLG otrzymała kontrakt pod koniec kwietnia ub.r., gdy dostawy masek były już zabezpieczone. Ministerstwo zdrowia uzasadnia, że "warunki współpracy z TLG były korzystniejsze dla rządu federalnego niż z pozostałymi dostawcami". "Firma TLG w żadnym wypadku nie była traktowana na preferencyjnych warunkach" - twierdzi Schacht, cytowany w "Spieglu".

Marzena Szulc

 

 

 

 

 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Pierwsza dymisja w rządzie Tuska. Sienkiewicz: Złożyłem rezygnację z ostatniej chwili
Pierwsza dymisja w rządzie Tuska. Sienkiewicz: Złożyłem rezygnację

- W związku z zatwierdzeniem przez Radę Krajową PO list kandydatów do Parlamentu Europejskiego, złożyłem na ręce premiera Donalda Tuska rezygnację z pełnienia funkcji Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego - poinformował w środę po południu minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz. 

Jest nowy komunikat IMGW z ostatniej chwili
Jest nowy komunikat IMGW

W środę po południu zachmurzenie całkowite, z przejaśnieniami na północnym zachodzie kraju. Na południowym wschodzie i południu opady deszczu do 10 mm, w górach deszczu ze śniegiem i śniegu – poinformowała synoptyczka Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Anna Woźniak.

Zełenski sygnalizuje gotowość zamrożenia wojny z ostatniej chwili
"Zełenski sygnalizuje gotowość zamrożenia wojny"

Słowa prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o sprawiedliwym pokoju można interpretować jako gotowość przynajmniej zamrożenia wojny z Rosją na warunkach korzystnych dla Ukrainy – ocenił w środę w rozmowie z PAP dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW) Wojciech Konończuk.

Nieoficjalnie: Ministrowie najważniejszych resortów na listach PO do europarlamentu z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Ministrowie najważniejszych resortów na listach PO do europarlamentu

W środę w Warszawie trwa posiedzenie zarządu Platformy Obywatelskiej, podczas którego mają zapaść decyzje w sprawie list KO do Parlamentu Europejskiego. Nie wszystkie kandydatury zostały już oficjalnie ogłoszone, ale niektóre media podają nieoficjalnie, kto będzie kandydował z list partii.

Jest decyzja sądu w sprawie Natalii Janoszek i Krzysztofa Stanowskiego z ostatniej chwili
Jest decyzja sądu w sprawie Natalii Janoszek i Krzysztofa Stanowskiego

Natalia Janoszek upubliczniła postanowienie sądu w sprawie z Krzysztofem Stanowskim.

Rakiety ATACMS o zasięgu do 300 km dla Ukrainy. Jest komentarz Kremla z ostatniej chwili
Rakiety ATACMS o zasięgu do 300 km dla Ukrainy. Jest komentarz Kremla

Władze Rosji zamierzają dalej rozszerzać „strefę buforową” na Ukrainie w miarę zwiększania zasięgu rakiet, którymi dysponuje Kijów – potwierdził w środę rzecznik Kremla. Dmitrij Pieskow skomentował w ten sposób możliwość dostarczenia Ukrainie amerykańskich pocisków ATACMS.

Politycy Zjednoczonej Prawicy dla Tysol.pl o referendum ws. Zielonego Ładu: To dobry kierunek z ostatniej chwili
Politycy Zjednoczonej Prawicy dla Tysol.pl o referendum ws. Zielonego Ładu: To dobry kierunek

Marek Gróbarczyk, były minister gospodarki morskiej i śródlądowej, przekonuje, że Zielony Ład jest skompromitowany i dzisiaj wszyscy, włącznie z Brukselą, już się wycofują z tego projektu. Stwierdza, że referendum ws. Zielonego Ładu „to dobry kierunek”.

Prof. Witold Modzelewski: Czy Pana ktoś zapytał, czy Pan chce Zielonego Ładu? z ostatniej chwili
Prof. Witold Modzelewski: Czy Pana ktoś zapytał, czy Pan chce Zielonego Ładu?

– Czy Pana ktoś zapytał, czy Pan chce Zielonego Ładu? Zapytał się jako Pana, jako wyborcę? Przecież mnie też nikt nie zapytał. Dlaczego ci ludzie uzurpują sobie prawo, bez konsultacji, bez wysłuchania obywateli i skonfrontowania z ich zdaniem na ten temat? – mówił prof. Witold Modzelewski w rozmowie z portalem namzalezy.pl.

Prezes PiS: Kamiński i Wąsik znajdą się na listach do PE z ostatniej chwili
Prezes PiS: Kamiński i Wąsik znajdą się na listach do PE

– Byli szefowie CBA Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik znajdą się na listach PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego – poinformował w środę prezes PiS Jarosław Kaczyński. Do PE nie zamierza natomiast startować były premier Mateusz Morawiecki. – Ja swój start wykluczam – powiedział wiceszef PiS.

Znany poseł zdradził Lewicę? z ostatniej chwili
Znany poseł zdradził Lewicę?

Jak nieoficjalnie donosi Onet, znany z kontrowersyjnych opinii poseł Lewicy Łukasz Kohut miał się znaleźć na listach Koalicji Obywatelskiej.

REKLAMA

Afera w niemieckim MZ? "Der Spiegel": Resort zdrowia preferował jedną firmę...

Przy składaniu zamówień na maski ministerstwo zdrowia Niemiec, kierowane przez Jensa Spahna, wyraźnie preferowało niewielką firmę TLG Health GmbH z Hamburga, która powstała kilka dni wcześniej - informuje tygodnik "Der Spiegel".
 Afera w niemieckim MZ?
/ pixabay.com/leo2014

 

Niemieckim dziennikom nie udało się ustalić, w jaki sposób nowa i nieznana firma zdobyła taką pozycję na mocno konkurencyjnym rynku.

31 marca 2020 r. ministerstwo zdrowia wystosowało pismo w sprawie pilnego zakupu masek; resort planował w tym czasie kupno maseczek na dużą skalę.

Sprawą tą z ramienia ministra Spahna zajmował się Ingo Behnel, który w oficjalnym dokumencie rekomendował, że hamburska firma TLG Health GmbH "zaopatruje się w wysokiej jakości, certyfikowane maski oddechowe FFP2 z Chin i odsprzedaje je federalnemu ministerstwu Zdrowia" - pisze "Spiegel". I zaznacza, że "firma otrzymała oficjalne rekomendacje, mimo że nie sprzedała do tej pory rządowi ani jednej maski".

Według informacji niemieckich dziennikarzy firma TLG została założona zaledwie cztery dni wcześniej i pojawiła się w oficjalnym rejestrze firm dopiero w dniu, w którym Behnel napisał swoją rekomendację. Choć młoda firma szybko nawiązała współpracę z ministerstwem, w grę wchodziło kupno bez przetargu 4 mln masek FFP2, każda za 4 euro.

Kolejne zamówienie na milion masek firma TLG otrzymała w kwietniu ub.r. z Bundeswehry. Nie wiadomo, w jaki sposób szef wyposażenia armii znalazł akurat tę firmę – pisze tygodnik. "Spieglowi" nie udało się zdobyć komentarzy na temat tego przetargu ani ze strony współwłaściciela firmy Georga Schachta, ani Bundeswehry. Dziennikarze ustalili jednak, że firma TLG dostarczyła armii o 350 tys. masek więcej niż uzgodniono pierwotnie. Nie było problemu ze zmianą umowy.

"Spiegel" dotarł do listu polecającego, jaki 31 marca ub.r. Ingo Behnel napisał do ministerstwa finansów. W piśmie tym rząd federalny zobowiązał się zakupić wszystkie oferowane przez TLG i dostarczone na czas maski po cenie jednostkowej 4,50 euro.

Rzecznik Spahna utrzymuje, że takie pisma nie były wówczas niczym szczególnym i tłumaczy dziennikarzom "Spiegla", że "(urzędnicy odpowiedzialni za zakup) przygotowali je +w kilku przypadkach+, aby pomóc firmom w pilnym zdobyciu potrzebnych masek za granicą". Jednak Walter Kohl, syn byłego kanclerza Helmuta Kohla, nie zgadza się z tymi wyjaśnieniami. Jego firma także dostarczyła maski z Chin, w ustalonym terminie, ale mimo to wciąż czeka na pieniądze od rządu federalnego. "Nie znam innego przedsiębiorcy (...), który otrzymałby taki list. Pewna bliskość z Jensem Spahnem najwyraźniej się opłaca" - powiedział Kohl "Spieglowi".

Kolejne ministerialne pismo pojawiło się 23 kwietnia; zostało przygotowane przez Behnela po angielsku. "Każdy, kto czytał to pismo, mógł odnieść ważenie, że TLG było kluczową firmą dla kraju w walce z pandemią" – ironizuje tygodnik. W piśmie podano, że firma TLG wspiera "wysiłki zakupowe Republiki Federalnej Niemiec". "W szczególności chcielibyśmy potwierdzić, że upoważniliśmy TLG Health GmbH do zakupu medycznych masek w imieniu Republiki Federalnej Niemiec. Traktujemy TLG jako jednego z naszych głównych agentów w działaniach związanych z zakupami" - napisano.

Z ustaleń "Spiegla" wynika jednak, że resort pod kierownictwem Spahna nie miał jeszcze wtedy nawet podpisanego kontraktu z TLG, który pojawił się dopiero sześć dni później. W porównaniu do prawie 1,7 mld masek FFP2, które Spahn zakupił łącznie, umowa z TLG na zakup 4 mln masek była jedną z mniejszych transakcji. Ale to TLG otrzymało wkrótce potem "bezpośredni kontrakt" – poza wszelkimi procedurami przetargowymi.

Dla sprawy istotna jest data zawarcia kontraktu - 29 kwietnia. W otwartej procedurze ministerstwo skróciło termin składania wniosków do 8 kwietnia, bo już wtedy było zalane ofertami – wskazuje "Spiegel". Wielu dostawców, w tym Walter Kohl, zostało później ze swoimi towarami, a rząd federalny odmówił zapłaty. Ok. 80 firm złożyło w tej sprawie pozwy do Sądu Okręgowego w Bonn, twierdząc, że Spahn uchyla się od swoich zobowiązań.

Firma TLG otrzymała kontrakt pod koniec kwietnia ub.r., gdy dostawy masek były już zabezpieczone. Ministerstwo zdrowia uzasadnia, że "warunki współpracy z TLG były korzystniejsze dla rządu federalnego niż z pozostałymi dostawcami". "Firma TLG w żadnym wypadku nie była traktowana na preferencyjnych warunkach" - twierdzi Schacht, cytowany w "Spieglu".

Marzena Szulc

 

 

 

 

 



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe