"Lansowany na ofiarę Niedźwiecki okazał się oszustem". Burza w sieci po ujawnieniu maili Niedźwieckiego
Polskie Radio przedstawiło jako dowód w sądzie maile w sprawie Listy Przebojów Trójki. Ma z nich wynikać, że dziennikarz Marek Niedźwiecki wskazywał, jaką pozycję na liście ma zająć dany utwór.
"Gilu... to wirusujemy! Prawie jest OK, Jestem w niebie zrzuc na 20 miejsce. Wywal Lao Che i Traperow. Wchodza do top 30 Mortas i Morrissey. Na 50 wstaw Kozakiewicza (zamiast Podsiadly). I to tyled zmian na dziś... DZieki - M".
- miał napisać Marek Niedźwiecki w jednym z maili, którego treść opublikował portal Gazeta.pl. Sprawa ta wywołała falę komentarzy w internecie.
Komentarze internautów
Okazuje się, że lansowany na rewolucjonistę, ofiarę, biedną sierotkę i Joannę d'Arc polskich mediów Marek Niedźwiecki był zwyczajnym bandziorem i oszustem, który przez lata za kasę promował niektórych wykonawców wskazanych przez menedżerów i wytwórnie. https://t.co/ncuD6TnMQf
— Jedziemy Dalej 🇵🇱 #WygrajmyPolskę (@JedziemyDalej) July 20, 2021
Zero zdziwienia. Marek Niedźwiecki naprawia gust muzyczny durnych Polaków. pic.twitter.com/9mGHUeWKDl
— Jaro 💯🇵🇱🇳🇿🇭🇺 (@BukowyWierch) July 20, 2021
Od wielu lat słyszałem, że Marek Niedźwiecki kształtował gust muzyczny Polaków. Nie sądziłem, że aż tak dosłownie kształtował 🙃 https://t.co/rEq6M0ca9b
— Patryk Słowik (@PatrykSlowik) July 20, 2021