[Tylko u nas] Jakub Pacan: Wakacje, prestiż i polityka

Konsumpcja staje się wyznacznikiem samooceny wyborców. Informacje o tym jakie formy wypoczynku Polacy wybierają, kto ich w tym inspiruje, od kogo biorą przykład, to kopalnia wiedzy dla strategów partyjnych. Tak to już jest, że zapotrzebowanie elektoratu aspirującego musi rodzić polityczną odpowiedź.
 [Tylko u nas] Jakub Pacan: Wakacje, prestiż i polityka
/ fot. Pixabay

Wakacje dla wielu z nas to swoiste serum prawdy pokazujące nasz status społeczny, to moment, gdy sami dla siebie stajemy się ważni wrzucając selfie z egzotycznych miejsc lub wyrafinowanych form spędzania wolnego czasu. Kiedy wyborcy zażywają beztroskiej konsumpcji, świat polityków i ich mądrych doradców ze wzmożonym skupieniem powinien notować ich zachowania w okresie letnim, bo to wiedza bezcenna dla budowania przyszłych strategii wyborczych i wytyczania kierunków partii na jutro.

Polak w podróży

Okazuje się, że programy społeczne wprowadzone przez rząd Zjednoczonej Prawicy i coraz lepsze zarobki Polków silnie rozbudzają aspiracje. Program 500 plus jest realizowany od 1 kwietnia 2015 roku, a już w okresie czerwiec - wrzesień 2016 z badań przeprowadzonych przez SW Research i Travelplanet.pl wynikało, że w przypadku dodatkowego dopływu gotówki największy odsetek badanych wskazał, że przede wszystkim udałby się na urlop. Do tego doszedł bon turystyczny po pandemii.

- Polska turystyka od lat patrzy na turystykę niemiecką, która dla nas jest takim wzorcem z Sèvres. Rok 2019, czyli przed pandemią, był rokiem maksymalnego rozwoju polskiej turystyki. To był absolutny szczyt i nasze oferty zrównały się z niemieckimi. Pandemia to zatrzymała, ale nadal tak jest, że kiedy dzisiaj kupujemy pokój z widokiem na morze to taki sam pokój z widokiem na morze dostanie Niemiec, który kupił tą samą wycieczkę, ale w Niemczech. Polacy już niczym nie różnią się od Niemców jeśli chodzi o korzystanie ofert turystycznych. Absolutnie dogoniliśmy Zachód. Zabrzmi to trochę anegdotycznie, ale coraz więcej Polaków może w końcu powiedzieć „ja też mogę spędzić wakacje pod palmami”. Z Warszawy możemy w końcu dolecieć bezpośrednim samolotem na Dominikanę, do Meksyku, na Malediwy i do wielu innych egzotycznych kierunków. Dzisiaj Polak, Niemiec czy Francuz jedzą dokładnie to samo śniadanie i obiad w tym samym hotelu. Polska turystyka w obsłudze i produkcie nie różni się od zachodniej. Z drugiej strony nasza rodzima infrastruktura turystyczna jest na światowym poziomie. Mamy doskonałe hotele, pensjonaty, rozrywkę na wysokim poziomie. W Polsce jest wiele parków rozrywki. Problem w tym, że mamy kapryśną pogodę i ludzie boją się ryzykować – mówi w rozmowie z „Tygodnikiem Solidarność” Marek Kamieński, ekspert ds. turystyki, biegły sądowy ds. turystyki.

Pogoń za stylem życia mieszkańców Europy Zachodniej najjaskrawiej widać właśnie w obszarze sposobów na spędzanie wolnego czasu. Jesteśmy coraz bogatsi, a wyborcy w coraz większej liczbie stają się elektoratem aspirującym, który będzie zajmował coraz więcej miejsca w partyjnych strategiach wyborczych. Polacy manifestują swój awans społeczny poprzez coraz bardziej wyszukane formy wypoczynku.

Konsumpcja jest wyznacznikiem samooceny wyborcy. Tak to już jest, że zapotrzebowanie na daną postawę w społeczeństwie musi rodzić polityczną odpowiedź.

Informacje o tym z kim Polacy spędzają wolny czas, jakie kierunki wyjazdów wybierają, kto ich w tym inspiruje, od kogo biorą przykład, co decyduje o formie wypoczynku to kopalnia wiedzy dla strategów partyjnych. To daje też podpowiedź jaką formę zarządzani prestiżem preferują wyborcy aspirujący, co uważają za wartościowe i godne naśladowania w pokonywaniu kolejnych szczebli społecznej nobilitacji, a co nie.

Politolog obserwuje

„Modernizacyjna współczesność przenika do codzienności i zaczyna żyć własnym życiem, niezależnym od politycznych uwarunkowań” - pisze prof. Marek Jeziński w książce „Marketing polityczny a procesy akulturacyjne. Przypadek III Rzeczpospolitej”. Poczciwa piramida Maslowa nie pozostawia złudzeń wraz z bogaceniem się społeczeństwa wyborcy maszerują w górę trójkąta i dążą do zaspokajania potrzeb przynależności, szacunku, uznania i samorealizacji w klasach wyższych. Mniej zasobni rodacy wraz z programem 500 plus odzyskali poczucie godności i bezpieczeństwa finansowego. Po zaspokojeniu podstawowych potrzeb stają się elektoratem aspirującym, który czerpie wzorce zachowań z bohaterów zamieszkujących masową wyobraźnię. Sęk w tym, że niemal monopol na model awansu społecznego mają środowiska liberalne i lewicowe z całym arsenałem programów rozrywkowych, magazynów lifestylowych, telewizji promujących konsumpcjonistyczny i często hedonistyczny styl życia.

Dlatego psychograficzna segmentacja rynku politycznego badająca styl życia poszczególnych grup elektoratu, ich zainteresowań i pasji zyskują na znaczeniu. W naukach społecznych od dawna funkcjonuje termin społeczeństwa czasu wolnego i konsumpcji w dobie postmodernizmu. Liberałowie i lewica te tereny wyborcze w miarę dobrze znają, choć nie potrafią z nich jeszcze korzystać. Prawica próbuje w tym obszarze jedynie nadrabiać i przerabiać pomysły show biznesu na bardziej konserwatywne.

W świecie marketingu od dawna funkcjonują segmentacje VALS i LOV. VALES (ang. Vales and Lifestyles Segmentation), czyli model motywacji konsumentów w oparciu o wyznawane przez nich wartości i style życia. LOV (Life of values) pokazuje takie wartości jak: poczucie przynależności, radość i przyjemność z życia, dobre relacje z innymi, poczucie osobistego spełnienia, poczucie szacunki innych, poczucie osiągnięcia sukcesu, poczucie bezpieczeństwa i poczucie szacunku do siebie. Zdjęcie z egzotycznych kurortów umieszczone w mediach społecznościowych wyczerpuje zaspokojenie potrzeb z metody LOV.

- Po wprowadzeni 500 plus pierwszy raz od lat pojawiła się taka formuła, że rodzice z dziećmi tydzień lub dwa mogli spędzić razem. Wcześniej dla wielu rodzin takie wakacje były poza zasięgiem ich możliwości. Pierwotnie była to turystyka lokalna, gdy ktoś pierwszy raz wybrał się nad morze czy w polskie góry. Z czasem apetyty rosły wraz z kumulowaniem się kapitału pochodzącego z programu. Programy socjalne rządu uczyniły Polaków bezpieczniejszymi pod względem finansowym, a zarazem odważniejszymi w decyzjach konsumenckich. Jeżeli ktoś jest pewien, że 500 plus będzie, to łatwiej podejmuje decyzje, żeby pomyśleć o zaspokojeniu innych potrzeb niż te podstawowe. Programy socjalne mocno zrewolucjonizowały podejście Polaków do turystyki i form spędzania wolnego czasu. Zgodnie z zasadami funkcjonowania społeczeństw konsumpcyjnych również my, można się spodziewać, coraz częściej będziemy się określali poprzez to, w jakie miejsca wyjeżdżamy, gdzie wydajemy pieniądze i jakie mamy hobby – mówi w rozmowie z nami dr Tomasz Herudziński, socjolog z SGGW, Kierownik Pracownia Badań Społecznych SGGW.

Alpy, wina i sery

Politycy chcąc nadążać za wyborcami muszą znać ich rosnące potrzeby konsumpcyjne, pokazywać im, że i tutaj im towarzyszą, znają i akceptują ich style życia oraz rozrywki. Nie może być tak, że rynek polityczny nie widzi pewnych grup elektoratu, które bez względu na wiek, wykształcenie i miejsce zamieszkania mają wspólną pasję, która mocno wpływa m.in., na jego życie osobiste.

Polacy coraz bardziej będą chcieli być utożsamiani przez to gdzie jeszcze nie nurkowali i jakich gór nie zdobyli lub przez wybór zdrowego stylu życia i rodzaju ulubionych win. Te duże trendy kulturowe przetaczające się przez nasz kraj są przez niektórych polityków powoli zauważane, ale jedynie w formie incydentalnej i najczęściej przy okazji wyborów. Na co dzień mało kto dostrzega jeszcze siłę psychograficznej

- Jeszcze za rządów PO-PSL  mówiło się, że pokoleniem aspirującym było to mające poczucie sukcesu, spełnienia, odnalezienia się, bo to pokolenia zsocjalizowało się w kapitalizmie. Przez lata mieliśmy klasę średnią nie na poziomie dochodów, a na poziomie aspiracji. Polacy dzięki ciężkiej pracy i w ostatnich latach przez programy socjalne zaczynają mieć coraz bardziej wyszukane potrzeby. Górny poziom granicy wśród aspirujących nie jest nieprzekraczalny, po osiągnięciu jakiegoś poziomu chcemy iść wyżej. Jeżeli popatrzymy na coraz bardziej rozbudowaną ofertę rozrywek, jak buduje się całą historię przeżyć, których konsument powinien doświadczyć, hobby społecznie pożądanych, to widzimy w jakim tempie te aspiracje rosną. Ludzie, którzy się rozwijają, osiągają sukcesy stają się więźniami własnego rozwoju. Coraz częściej dostrzegam, że możliwości intelektualne Polaków nie nadążają za uposażeniem materialnym. Politykom trudniej połączyć się z wyższymi aspiracjami wyborców, ponieważ to nie oni je wymyślają, te aspiracje nie przychodzą od nich, nie są ich pomysłem, jednak muszą je zauważać i na nie odpowiadać – mówi „Tygodnikowi Solidarność” politolog prof. Łukasz Młyńczyk z Uniwersytetu Zielonogórskiego.

Artykuł ukazał się w numerze 29 "Tygodnika Solidarność"


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Problem w Pałacu Buckingham. Dramatyczne doniesienia w sprawie księcia Williama z ostatniej chwili
Problem w Pałacu Buckingham. Dramatyczne doniesienia w sprawie księcia Williama

Księżna Kate, żona brytyjskiego następcy tronu, księcia Williama, poinformowała w piątek, że jej styczniowy pobyt w szpitalu i przebyta operacja jamy brzusznej, była związana z wykrytym u niej rakiem. Tabloid „In Touch” przekazał niepokojące informacje w sprawie księcia Williama.

Wypadek w Szczecinie: Czworo dzieci trafiło do szpitala z ostatniej chwili
Wypadek w Szczecinie: Czworo dzieci trafiło do szpitala

Czworo dzieci trafiło do szpitala po tym, jak grupę przedszkolaków podczas spaceru w Puszczy Bukowej przygniótł ok. pięciometrowy konar leżący na wzniesieniu. Jeden z chłopców i przedszkolanka nie wymagali hospitalizacji.

Tabletka dzień po. Jest weto prezydenta Dudy z ostatniej chwili
Tabletka "dzień po". Jest weto prezydenta Dudy

Prezydent RP Andrzej Duda, na podstawie art. 122 ust. 5 Konstytucji RP, zdecydował o skierowaniu nowelizacji Prawa farmaceutycznego do Sejmu RP z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie ustawy (tzw. weto) - poinformowano na stronie internetowej Kancelarii Prezydenta RP.

Nie żyje znany polski dziennikarz. Miał 54 lata z ostatniej chwili
Nie żyje znany polski dziennikarz. Miał 54 lata

Nie żyje Marek Cender, który przez ponad 30 lat związany był z Polskim Radiem Kielce. Zajmował się sportem, a dokładnie piłką ręczną. Miał 54 lata.

Migranci zaatakowali patrol Straży Granicznej z ostatniej chwili
Migranci zaatakowali patrol Straży Granicznej

Straż Graniczna opublikowała nowe nagranie z granicy polsko-białoruskiej.

Morawiecki odpowiada Tuskowi: Wszedł Pan na ostatnią minutę z ostatniej chwili
Morawiecki odpowiada Tuskowi: "Wszedł Pan na ostatnią minutę"

Donald Tusk pochwalił się danymi z polskiej gospodarki przedstawionymi przez ministra finansów, Andrzeja Domańskiego. Jest odpowiedź Mateusza Morawieckiego.

Nie żyje polska mistrzyni świata. Miała zaledwie 20 lat z ostatniej chwili
Nie żyje polska mistrzyni świata. Miała zaledwie 20 lat

Nie żyje polska mistrzyni świata i Europy Wiktoria Sieczka. Utalentowana trójboistka siłowa miała zaledwie 20 lat.

KAS odmraża środki rosyjskich firm w Polsce. Ogromne kwoty z ostatniej chwili
KAS odmraża środki rosyjskich firm w Polsce. Ogromne kwoty

1,3 mld zł uwolnionych spod sankcji – Krajowa Administracja Skarbowa odmraża środki rosyjskich firm w Polsce, które zablokowano im w 2022 r. – podaje w piątkowym wydaniu "Rzeczpospolita".

Katarzyna Cichopek: Jestem po kolejnych badaniach z ostatniej chwili
Katarzyna Cichopek: "Jestem po kolejnych badaniach"

Katarzyna Cichopek podzieliła się w mediach społecznościowych ze swoimi obserwatorami ważną wiadomością.

Inflacja w marcu ostro w dół. Najniższy poziom od pięciu lat z ostatniej chwili
Inflacja w marcu ostro w dół. Najniższy poziom od pięciu lat

Inflacja w marcu wyniosła w Polsce 1,9 proc. rok do roku – podał Główny Urząd Statystyczny. To najniższy poziom inflacji od pięciu lat.

REKLAMA

[Tylko u nas] Jakub Pacan: Wakacje, prestiż i polityka

Konsumpcja staje się wyznacznikiem samooceny wyborców. Informacje o tym jakie formy wypoczynku Polacy wybierają, kto ich w tym inspiruje, od kogo biorą przykład, to kopalnia wiedzy dla strategów partyjnych. Tak to już jest, że zapotrzebowanie elektoratu aspirującego musi rodzić polityczną odpowiedź.
 [Tylko u nas] Jakub Pacan: Wakacje, prestiż i polityka
/ fot. Pixabay

Wakacje dla wielu z nas to swoiste serum prawdy pokazujące nasz status społeczny, to moment, gdy sami dla siebie stajemy się ważni wrzucając selfie z egzotycznych miejsc lub wyrafinowanych form spędzania wolnego czasu. Kiedy wyborcy zażywają beztroskiej konsumpcji, świat polityków i ich mądrych doradców ze wzmożonym skupieniem powinien notować ich zachowania w okresie letnim, bo to wiedza bezcenna dla budowania przyszłych strategii wyborczych i wytyczania kierunków partii na jutro.

Polak w podróży

Okazuje się, że programy społeczne wprowadzone przez rząd Zjednoczonej Prawicy i coraz lepsze zarobki Polków silnie rozbudzają aspiracje. Program 500 plus jest realizowany od 1 kwietnia 2015 roku, a już w okresie czerwiec - wrzesień 2016 z badań przeprowadzonych przez SW Research i Travelplanet.pl wynikało, że w przypadku dodatkowego dopływu gotówki największy odsetek badanych wskazał, że przede wszystkim udałby się na urlop. Do tego doszedł bon turystyczny po pandemii.

- Polska turystyka od lat patrzy na turystykę niemiecką, która dla nas jest takim wzorcem z Sèvres. Rok 2019, czyli przed pandemią, był rokiem maksymalnego rozwoju polskiej turystyki. To był absolutny szczyt i nasze oferty zrównały się z niemieckimi. Pandemia to zatrzymała, ale nadal tak jest, że kiedy dzisiaj kupujemy pokój z widokiem na morze to taki sam pokój z widokiem na morze dostanie Niemiec, który kupił tą samą wycieczkę, ale w Niemczech. Polacy już niczym nie różnią się od Niemców jeśli chodzi o korzystanie ofert turystycznych. Absolutnie dogoniliśmy Zachód. Zabrzmi to trochę anegdotycznie, ale coraz więcej Polaków może w końcu powiedzieć „ja też mogę spędzić wakacje pod palmami”. Z Warszawy możemy w końcu dolecieć bezpośrednim samolotem na Dominikanę, do Meksyku, na Malediwy i do wielu innych egzotycznych kierunków. Dzisiaj Polak, Niemiec czy Francuz jedzą dokładnie to samo śniadanie i obiad w tym samym hotelu. Polska turystyka w obsłudze i produkcie nie różni się od zachodniej. Z drugiej strony nasza rodzima infrastruktura turystyczna jest na światowym poziomie. Mamy doskonałe hotele, pensjonaty, rozrywkę na wysokim poziomie. W Polsce jest wiele parków rozrywki. Problem w tym, że mamy kapryśną pogodę i ludzie boją się ryzykować – mówi w rozmowie z „Tygodnikiem Solidarność” Marek Kamieński, ekspert ds. turystyki, biegły sądowy ds. turystyki.

Pogoń za stylem życia mieszkańców Europy Zachodniej najjaskrawiej widać właśnie w obszarze sposobów na spędzanie wolnego czasu. Jesteśmy coraz bogatsi, a wyborcy w coraz większej liczbie stają się elektoratem aspirującym, który będzie zajmował coraz więcej miejsca w partyjnych strategiach wyborczych. Polacy manifestują swój awans społeczny poprzez coraz bardziej wyszukane formy wypoczynku.

Konsumpcja jest wyznacznikiem samooceny wyborcy. Tak to już jest, że zapotrzebowanie na daną postawę w społeczeństwie musi rodzić polityczną odpowiedź.

Informacje o tym z kim Polacy spędzają wolny czas, jakie kierunki wyjazdów wybierają, kto ich w tym inspiruje, od kogo biorą przykład, co decyduje o formie wypoczynku to kopalnia wiedzy dla strategów partyjnych. To daje też podpowiedź jaką formę zarządzani prestiżem preferują wyborcy aspirujący, co uważają za wartościowe i godne naśladowania w pokonywaniu kolejnych szczebli społecznej nobilitacji, a co nie.

Politolog obserwuje

„Modernizacyjna współczesność przenika do codzienności i zaczyna żyć własnym życiem, niezależnym od politycznych uwarunkowań” - pisze prof. Marek Jeziński w książce „Marketing polityczny a procesy akulturacyjne. Przypadek III Rzeczpospolitej”. Poczciwa piramida Maslowa nie pozostawia złudzeń wraz z bogaceniem się społeczeństwa wyborcy maszerują w górę trójkąta i dążą do zaspokajania potrzeb przynależności, szacunku, uznania i samorealizacji w klasach wyższych. Mniej zasobni rodacy wraz z programem 500 plus odzyskali poczucie godności i bezpieczeństwa finansowego. Po zaspokojeniu podstawowych potrzeb stają się elektoratem aspirującym, który czerpie wzorce zachowań z bohaterów zamieszkujących masową wyobraźnię. Sęk w tym, że niemal monopol na model awansu społecznego mają środowiska liberalne i lewicowe z całym arsenałem programów rozrywkowych, magazynów lifestylowych, telewizji promujących konsumpcjonistyczny i często hedonistyczny styl życia.

Dlatego psychograficzna segmentacja rynku politycznego badająca styl życia poszczególnych grup elektoratu, ich zainteresowań i pasji zyskują na znaczeniu. W naukach społecznych od dawna funkcjonuje termin społeczeństwa czasu wolnego i konsumpcji w dobie postmodernizmu. Liberałowie i lewica te tereny wyborcze w miarę dobrze znają, choć nie potrafią z nich jeszcze korzystać. Prawica próbuje w tym obszarze jedynie nadrabiać i przerabiać pomysły show biznesu na bardziej konserwatywne.

W świecie marketingu od dawna funkcjonują segmentacje VALS i LOV. VALES (ang. Vales and Lifestyles Segmentation), czyli model motywacji konsumentów w oparciu o wyznawane przez nich wartości i style życia. LOV (Life of values) pokazuje takie wartości jak: poczucie przynależności, radość i przyjemność z życia, dobre relacje z innymi, poczucie osobistego spełnienia, poczucie szacunki innych, poczucie osiągnięcia sukcesu, poczucie bezpieczeństwa i poczucie szacunku do siebie. Zdjęcie z egzotycznych kurortów umieszczone w mediach społecznościowych wyczerpuje zaspokojenie potrzeb z metody LOV.

- Po wprowadzeni 500 plus pierwszy raz od lat pojawiła się taka formuła, że rodzice z dziećmi tydzień lub dwa mogli spędzić razem. Wcześniej dla wielu rodzin takie wakacje były poza zasięgiem ich możliwości. Pierwotnie była to turystyka lokalna, gdy ktoś pierwszy raz wybrał się nad morze czy w polskie góry. Z czasem apetyty rosły wraz z kumulowaniem się kapitału pochodzącego z programu. Programy socjalne rządu uczyniły Polaków bezpieczniejszymi pod względem finansowym, a zarazem odważniejszymi w decyzjach konsumenckich. Jeżeli ktoś jest pewien, że 500 plus będzie, to łatwiej podejmuje decyzje, żeby pomyśleć o zaspokojeniu innych potrzeb niż te podstawowe. Programy socjalne mocno zrewolucjonizowały podejście Polaków do turystyki i form spędzania wolnego czasu. Zgodnie z zasadami funkcjonowania społeczeństw konsumpcyjnych również my, można się spodziewać, coraz częściej będziemy się określali poprzez to, w jakie miejsca wyjeżdżamy, gdzie wydajemy pieniądze i jakie mamy hobby – mówi w rozmowie z nami dr Tomasz Herudziński, socjolog z SGGW, Kierownik Pracownia Badań Społecznych SGGW.

Alpy, wina i sery

Politycy chcąc nadążać za wyborcami muszą znać ich rosnące potrzeby konsumpcyjne, pokazywać im, że i tutaj im towarzyszą, znają i akceptują ich style życia oraz rozrywki. Nie może być tak, że rynek polityczny nie widzi pewnych grup elektoratu, które bez względu na wiek, wykształcenie i miejsce zamieszkania mają wspólną pasję, która mocno wpływa m.in., na jego życie osobiste.

Polacy coraz bardziej będą chcieli być utożsamiani przez to gdzie jeszcze nie nurkowali i jakich gór nie zdobyli lub przez wybór zdrowego stylu życia i rodzaju ulubionych win. Te duże trendy kulturowe przetaczające się przez nasz kraj są przez niektórych polityków powoli zauważane, ale jedynie w formie incydentalnej i najczęściej przy okazji wyborów. Na co dzień mało kto dostrzega jeszcze siłę psychograficznej

- Jeszcze za rządów PO-PSL  mówiło się, że pokoleniem aspirującym było to mające poczucie sukcesu, spełnienia, odnalezienia się, bo to pokolenia zsocjalizowało się w kapitalizmie. Przez lata mieliśmy klasę średnią nie na poziomie dochodów, a na poziomie aspiracji. Polacy dzięki ciężkiej pracy i w ostatnich latach przez programy socjalne zaczynają mieć coraz bardziej wyszukane potrzeby. Górny poziom granicy wśród aspirujących nie jest nieprzekraczalny, po osiągnięciu jakiegoś poziomu chcemy iść wyżej. Jeżeli popatrzymy na coraz bardziej rozbudowaną ofertę rozrywek, jak buduje się całą historię przeżyć, których konsument powinien doświadczyć, hobby społecznie pożądanych, to widzimy w jakim tempie te aspiracje rosną. Ludzie, którzy się rozwijają, osiągają sukcesy stają się więźniami własnego rozwoju. Coraz częściej dostrzegam, że możliwości intelektualne Polaków nie nadążają za uposażeniem materialnym. Politykom trudniej połączyć się z wyższymi aspiracjami wyborców, ponieważ to nie oni je wymyślają, te aspiracje nie przychodzą od nich, nie są ich pomysłem, jednak muszą je zauważać i na nie odpowiadać – mówi „Tygodnikowi Solidarność” politolog prof. Łukasz Młyńczyk z Uniwersytetu Zielonogórskiego.

Artykuł ukazał się w numerze 29 "Tygodnika Solidarność"



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe