Pilne! Miał być "kompletnie napruty" i atakować policjantów. Jest oświadczenie byłego już dziennikarza OKO Press

- Dziś w nocy kompletnie napruty dziennikarz @oko_press niejaki @Gruca_Radoslaw zataczając się na oczach funkcjonariuszy, wsiadł do samochodu i uruchomił silnik. Interweniujących policjantów obrzucił wyzwiskami i zaczął się z nimi szarpać. Musieli użyć środków przymusu - pisał kilka dni temu Cezary Gmyz
pilne Pilne! Miał być
pilne / grafika własna

Portal wPolityce.pl podawał, że policjanci stołecznej komendy policji musieli podjąć na warszawskim Żoliborzu interwencję wobec kompletnie pijanego mężczyzny. Mężczyzna miał próbować wsiąść do samochodu i odjechać. Policjanci mieli go powstrzymywać

Mężczyzna podczas interwencji miał wyzywać policjantów i miał usiłować ich szarpać. Funkcjonariusze musieli użyć gazu i założyć mu kajdanki. Wg. wPolityce,pl przewieziono go na komendę, gdzie udało się ustalić, że jest dziennikarzem OKO.Press.

Informujemy, że z dniem 31 lipca 2021 rozwiązujemy - za porozumieniem stron - umowę o pracę z Radosławem Grucą. Dziękujemy Radkowi za rok wspólnej pracy. Ubolewamy nad tym, że kończy się w takich okolicznościach

- czytamy z kolei w dzisiejszym oświadczeniu OKO Press

Teraz swoje oświadczenie wydał dziennikarz. Żeby uniknąć oskarżenia o manipulację, podajemy je w całości.

- Drodzy Państwo!

W ostatnich dniach otrzymaliście wiele fałszywych i zmanipulowanych przekazów na mój temat. Poniżej informacja ode mnie na temat zajścia z ostatniego weekendu.

Postawiono mi dwa standardowe zarzuty. To naruszenie nietykalności i znieważenie funkcjonariuszy. W mojej ocenie zarzuty te są probą uzasadnienia bezprawnej interwencji.

Nie próbowałem jechać samochodem - doładowywalem telefon, żeby móc zamówić ubera.

Nie odebrano mi prawa jazdy. Policjanci informowali mnie na komisariacie, że nie stawiają żadnych zarzutów związanych z próbą jazdy pojazdem pod wpływem alkoholu - jeszcze raz podkreślam, że takiej nie było.

Nie wiem, na jakiej podstawie pracownicy rządowych mediów twierdzą, że było inaczej.

Nie znam żadnych informacji ze śledztwa o wynikach mojego badania krwi, które nota bene były wykonane na moje żądanie. Nikt nie próbował się ze mną w tej sprawie kontaktować.

Zamierzam pozwać pracownika TVP Cezarego #Gmyza za przekazywanie zmanipulowanych informacji, których jedynym celem jest dyskredytowanie mnie jako człowieka i dziennikarza.

Dziękuję setkom osób, które kierują do mnie liczne dobre słowa oraz nie dają wiary w oszczestwa i manipulacje. Nie zamierzam się poddać, nie zamierzam ulegać kampanii hejtu i oszczerstw.

Jeśli twórcom tej kampanii wydaje się, że w taki sposób mogą mnie złamać i odwieść od wykonywania zawodu, który traktuję także jako misję - to się głęboko mylą. Będę pracował dalej.

Zapraszam w najbliższy piątek - jak co tydzień - na #Katharsis, mój autorski program w Reset Obywatelski

Dziękuję z góry za udostępnianie i serdecznie pozdrawiam.

#wolnemedia #wolnośćsłowa

- pisze były dziennikarz OKO Press


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Będzie naprawdę niebezpiecznie. Oto, co czeka nas w najbliższych dniach z ostatniej chwili
Będzie naprawdę niebezpiecznie. Oto, co czeka nas w najbliższych dniach

Synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przedstawili nową prognozę pogody. Miejscami może być niebezpiecznie. Przewidywane są porywiste wiatry i burze.

Jak Izrael zemści się na Iranie? z ostatniej chwili
Jak Izrael zemści się na Iranie?

Odwet Izraela wobec Iranu prawdopodobnie nie będzie polegał na bezpośrednim ataku na cele w tym kraju; należy spodziewać się raczej uderzenia w irańskie obiekty w Syrii, jednak nie wymierzonego w konkretne osoby, lecz np. w magazyny z bronią – oceniła we wtorek amerykańska stacja NBC.

Biskup zaatakowany przez nożownika. Są nowe informacje w sprawie z ostatniej chwili
Biskup zaatakowany przez nożownika. Są nowe informacje w sprawie

Poniedziałkowy atak nożownika w kościele w Sydney był aktem terroru, a sprawca przypuszczalnie kierował się ekstremizmem religijnym – ogłosiła we wtorek rano czasu miejscowego australijska policja.

Historyk: Podczas II wojny światowej Niemcy zamordowali ponad 1,5 tys. polskich sportowców z ostatniej chwili
Historyk: Podczas II wojny światowej Niemcy zamordowali ponad 1,5 tys. polskich sportowców

Niemcy zamordowali podczas II wojny światowej ponad 1,5 tys. polskich sportowców. Ginęli oni również z rąk sowietów. Wśród ofiar zbrodni katyńskiej było ponad 260 sportowców i działaczy sportowych – podkreślili uczestnicy dyskusji z cyklu „Tytani sportu” organizowanej przez stołeczny IPN.

Mazurek nie pozostawił suchej nitki na Protasiewiczu z ostatniej chwili
Mazurek nie pozostawił suchej nitki na Protasiewiczu

Robert Mazurek opublikował nagranie na Kanale Zero, w którym skomentował zachowanie byłego wicewojewody Jacka Protasiewicza.

Paweł Jędrzejewski: Przymusowa relokacja imigrantów. Polska przestanie być bezpiecznym krajem Wiadomości
Paweł Jędrzejewski: Przymusowa relokacja imigrantów. Polska przestanie być bezpiecznym krajem

39-letni Polak, zamieszkały w Szwecji, został - na oczach 12-letniego syna - zamordowany przez członków młodzieżowego gangu. Stało się to przed paroma dniami w Skarholmen - dzielnicy Sztokholmu.

Burza w Pałacu Buckingham. Sąd podjął decyzję ws. księcia Harry’ego z ostatniej chwili
Burza w Pałacu Buckingham. Sąd podjął decyzję ws. księcia Harry’ego

Brytyjski książę Harry przegrał w poniedziałek pierwszą próbę odwołania się od orzeczenia sądu w sprawie dotyczącej odebrania mu policyjnej ochrony podczas pobytów w Wielkiej Brytanii.

Olbrychski nie poszedł do kościoła ze święconką: „Żona wystawiła koszyczek do ogrodu” z ostatniej chwili
Olbrychski nie poszedł do kościoła ze święconką: „Żona wystawiła koszyczek do ogrodu”

– Ja nigdy nie odchodziłem z Kościoła. Chociaż w tym roku po raz pierwszy nie poszliśmy do kościoła ze święconką – stwierdził w rozmowie z serwisem Onet słynny aktor Daniel Olbrychski.

Marek Sawicki chce wyrzucenia minister ds. równości: „Działanie nawołujące do zabijania” z ostatniej chwili
Marek Sawicki chce wyrzucenia minister ds. równości: „Działanie nawołujące do zabijania”

– My dziś mamy sytuację, w której spóźnioną antykoncepcję próbuje się zastąpić wczesną aborcją i ministra reklamuje coś, co zgodnie z prawem, Konstytucją i ustawami jest zabronione – stwierdził poseł PSL Marek Sawicki.

„Trwało to dwie minuty, nikt o nic nie zapytał”. Kulisy odwołania dyrektora Instytutu Pileckiego z ostatniej chwili
„Trwało to dwie minuty, nikt o nic nie zapytał”. Kulisy odwołania dyrektora Instytutu Pileckiego

„Dymisji się spodziewałam, znam reguły gry, odeszłabym sama. Zwalniała mnie Joanna Scheuring-Wielgus, trwało to dwie minuty, nikt o nic nie zapytał” – pisze Magdalena Gawin, była dyrektor Instytutu Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego.

REKLAMA

Pilne! Miał być "kompletnie napruty" i atakować policjantów. Jest oświadczenie byłego już dziennikarza OKO Press

- Dziś w nocy kompletnie napruty dziennikarz @oko_press niejaki @Gruca_Radoslaw zataczając się na oczach funkcjonariuszy, wsiadł do samochodu i uruchomił silnik. Interweniujących policjantów obrzucił wyzwiskami i zaczął się z nimi szarpać. Musieli użyć środków przymusu - pisał kilka dni temu Cezary Gmyz
pilne Pilne! Miał być
pilne / grafika własna

Portal wPolityce.pl podawał, że policjanci stołecznej komendy policji musieli podjąć na warszawskim Żoliborzu interwencję wobec kompletnie pijanego mężczyzny. Mężczyzna miał próbować wsiąść do samochodu i odjechać. Policjanci mieli go powstrzymywać

Mężczyzna podczas interwencji miał wyzywać policjantów i miał usiłować ich szarpać. Funkcjonariusze musieli użyć gazu i założyć mu kajdanki. Wg. wPolityce,pl przewieziono go na komendę, gdzie udało się ustalić, że jest dziennikarzem OKO.Press.

Informujemy, że z dniem 31 lipca 2021 rozwiązujemy - za porozumieniem stron - umowę o pracę z Radosławem Grucą. Dziękujemy Radkowi za rok wspólnej pracy. Ubolewamy nad tym, że kończy się w takich okolicznościach

- czytamy z kolei w dzisiejszym oświadczeniu OKO Press

Teraz swoje oświadczenie wydał dziennikarz. Żeby uniknąć oskarżenia o manipulację, podajemy je w całości.

- Drodzy Państwo!

W ostatnich dniach otrzymaliście wiele fałszywych i zmanipulowanych przekazów na mój temat. Poniżej informacja ode mnie na temat zajścia z ostatniego weekendu.

Postawiono mi dwa standardowe zarzuty. To naruszenie nietykalności i znieważenie funkcjonariuszy. W mojej ocenie zarzuty te są probą uzasadnienia bezprawnej interwencji.

Nie próbowałem jechać samochodem - doładowywalem telefon, żeby móc zamówić ubera.

Nie odebrano mi prawa jazdy. Policjanci informowali mnie na komisariacie, że nie stawiają żadnych zarzutów związanych z próbą jazdy pojazdem pod wpływem alkoholu - jeszcze raz podkreślam, że takiej nie było.

Nie wiem, na jakiej podstawie pracownicy rządowych mediów twierdzą, że było inaczej.

Nie znam żadnych informacji ze śledztwa o wynikach mojego badania krwi, które nota bene były wykonane na moje żądanie. Nikt nie próbował się ze mną w tej sprawie kontaktować.

Zamierzam pozwać pracownika TVP Cezarego #Gmyza za przekazywanie zmanipulowanych informacji, których jedynym celem jest dyskredytowanie mnie jako człowieka i dziennikarza.

Dziękuję setkom osób, które kierują do mnie liczne dobre słowa oraz nie dają wiary w oszczestwa i manipulacje. Nie zamierzam się poddać, nie zamierzam ulegać kampanii hejtu i oszczerstw.

Jeśli twórcom tej kampanii wydaje się, że w taki sposób mogą mnie złamać i odwieść od wykonywania zawodu, który traktuję także jako misję - to się głęboko mylą. Będę pracował dalej.

Zapraszam w najbliższy piątek - jak co tydzień - na #Katharsis, mój autorski program w Reset Obywatelski

Dziękuję z góry za udostępnianie i serdecznie pozdrawiam.

#wolnemedia #wolnośćsłowa

- pisze były dziennikarz OKO Press



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe