Prawy Sierpowy: Te populistyczne podwyżki płac...

Okiem farmera
Idą w górę uposażenie parlamentarzystów i członków rządu. Dostana podwyżki też byli prezydenci. Będą większe pensje prezydentów i wójtów w samorządach. Polskiemu państwu powodzi się coraz lepiej, wiem że nie wszyscy tak uważają, jednak fakty ekonomiczne mówią same za siebie. Trzymanie pensji na takim niskim poziomie w porównaniu z innymi sektorami na dłuższą metę jest wysoce szkodliwe. Albo rodzi pokusy, albo jest wysoce zniechęcające dla wysoce wykwalifikowanych ludzi. A odpowiedzialność i wymagana skuteczność są wysokie. Wielu krytykom nie podoba się to że te podwyżki dostaną oprócz ich faworytów także ci których bardzo nie lubią. Ale tego nie Wolno tak robić! To jest ten koszt demokracji który trzeba bezwarunkowo tolerować. Prawo musi być jednakowe dla wszystkich. A wszelkie odstępstwa są demoralizujące. Nie mam zamiaru ustalać wysokości płac, jednak chętnie opiszę własną wizję drabinki płac. Prezydent i Premier, potem wszyscy ich wice i ministrowie, byli prezydenci. Posłowie a wszystko kończy się na wójtach gmin. Nie wymieniam tu urzędników, bo to osobna kategoria. Poważne państwo musi mieć porządną hierarchię władzy z odpowiednio ułożonym systemem płacy. Wysokości płac muszą być uzależnione od wyników ich pracy. Bo motywacja patriotyczna działa wszędzie tak samo, ludzie są gotowi na poświęcenia i to robią. Tylko że Polska nie jest już biednym krajem. więc utrzymywanie zbyt niskich wynagrodzeń w kręgu władzy jest głupotą. Mnie bardzo rozbawiły pretensje Donalda Tuska i Leszka Millera, obaj maj a tak wysokie apanaże że bez mrugnięcia okiem stać ich na waciki po euro za sztukę, a mimo to krzyczą o ogromnych podwyżkach. Co więcej Tusk zarządził powszechne oburzonko w Platformie Obywatelskiej! Są nawet deklaracje że oddadzą swe podwyżki na szczytne cele! Z tym oddawaniem to wcale niegłupi pomysł. Ich pensje, ich koszty i wreszcie jakaś dobroczynność, o ile rzeczywiście dadzą na dom dziecka a nie na jakiś hostel dla LGBT, czy inne organizacje opiekujące się sierotkami po komunie.
farmerjanek