Tuska zapytano, jak patrzy dziś na swoje rządy z czasów PO-PSL. "Z satysfakcją. To były dobre lata dla Polski"

Będę trzymał kciuki za Szymona Hołownię i za PSL, chciałbym, żeby byli jak najsilniejsi; mam jednego oponenta – PiS - powiedział w wywiadzie dla tygodnika "Polityka" lider PO Donald Tusk. Dodał, że będzie otwarty na wszystkie demokratyczne środowiska.
 Tuska zapytano, jak patrzy dziś na swoje rządy z czasów PO-PSL.
/ Flickr/Platforma Obywatelska/ Public Domain

W wywiadzie Tusk był pytany o wpływ jego powrotu do Polski na sytuację opozycji oraz o taktykę polityczną do wyborów. Mówił w tym kontekście, że będzie otwarty na współpracę z demokratycznymi środowiskami.

"Na pewno za Szymona Hołownię i za PSL będę trzymał kciuki. Chciałbym, żeby byli jak najsilniejsi, naprawdę, ja mam jednego oponenta, jednego konkurenta – PiS. Będę otwarty na każdą formułę współpracy, ale rozumiem też i szanuję potrzebę budowania odrębnych nurtów, które idą w podobnym kierunku. Nie będę się narzucał, będę otwarty na wszystkie demokratyczne środowiska" - zapewnił Tusk.

Był dalej pytany, jakie są niezbędne warunki, żeby wygrać z PiS. "Każdy po stronie opozycji ma jakąś rolę do odegrania (...) nikt nikogo nie powinien upokarzać, narzucać się, każdy powinien wykonać swoją pracę. Dwuznaczny flirt z PiS i ostry konflikt wewnętrzny mogą spowodować, że zabraknie skutecznego partnera na lewicy, choć mam nadzieję, że nie powtórzy się historia z 2015 roku" - powiedział lider PO.

Pytany był, czy myśli o wspólnych listach, czy raczej o blokach i koalicjach. "Ostatnio Szymon Hołownia dość dowcipnie zauważył, że mój powrót nie oznacza, że on mi usiądzie na kolanach. Niniejszym oświadczam, że miejsce na moich kolanach jest zarezerwowane dla wnucząt i nikt więcej się nie zmieści. Jesteśmy w stałym kontakcie z liderami ugrupowań demokratycznych. Mam duże zaufanie do ich poczucia odpowiedzialności i instynktu samozachowawczego. Wybierzemy wspólnie optymalny wariant wyborczy" - oświadczył były premier.

Tusk na pytanie o program polityczny wymienić cztery główne aspekty.

"Po pierwsze – odsunięcie PiS od władzy to program pozytywny, konkretny i skomplikowany. Dotyczy fundamentów państwa demokratycznego i praworządnego. Przygotowane są już, wspólnie ze środowiskami prawniczymi, projekty odbudowy ładu konstytucyjnego i naprawy sądów. Radykalna reforma czeka media publiczne. Trzeba będzie uczciwie rozliczyć PiS z łamania prawa i z korupcji, a równocześnie zaproponować ich wyborcom polityczny pokój" - powiedział Tusk.

"Po drugie – przywrócenie stabilizacji finansowej, tak aby 500+ i generalnie pieniędzy Polaków nie zżarła inflacja. Nie można budować dobrobytu na długu i inflacji. Po trzecie – Polska przyszłości. Aktywna postawa wobec kryzysu klimatycznego i środowiskowego, szkoła, która nie jest ofiarą cyfrowej rewolucji, ale uczy, jak z niej mądrze korzystać, która da swoim uczniom kompetencje przyszłości. Sztuczna inteligencja, krótszy tydzień pracy, cyfrowo-zielona gospodarka – to tylko przykłady kierunków, w jakich podążać powinny prace programowe demokratycznej opozycji" - dodał lider PO.

I po czwarte – jak mówił - odbudowa pozycji międzynarodowej Polski, czyli powrót do Unii, nowe relacje z USA i nowa polityka wschodnia.

Tusk odniósł się też do zarzutów, że czasy jego rządów cechował m.in. brak wrażliwości społecznej, rezygnacja z polityki symbolicznej, historycznej, niskie wynagrodzenia i praca na tzw. umowach śmieciowych. Został zapytany jak patrzy dzisiaj – wiedząc to, co się stało później – na tamto siedmiolecie?

"Jednak – z satysfakcją. To były dobre lata dla Polski, choć naznaczone tragedią smoleńską i potężnym światowym kryzysem finansowym. I, oczywiście, były błędy, jak zawsze" - stwierdził Tusk.

Dopytywany, jakie były to błędy wskazał: "Nieufność albo raczej nadmierna ostrożność, jeśli chodzi o regulacyjną rolę państwa". "Wynikało to ze złych doświadczeń realnego socjalizmu, niechęci do biurokracji, fascynacji wolnością i indywidualizmem. Także niezdolność szybkiej naprawy wymiaru sprawiedliwości. Bronię dziś z pełnym przekonaniem niezależności sądów, ale pamiętam wciąż nasze niepowodzenia w procesie reform i opór środowiska. Trzeba też było dużo więcej inwestować w kulturę, nie tylko w twardą infrastrukturę. Twórcy do dziś pamiętają mi decyzje podatkowe; i ich złość jest uzasadniona" - powiedział Tusk. (PAP)


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Leon Foksiński. Uczestnik Marszu Śmierci Wiadomości
Leon Foksiński. Uczestnik Marszu Śmierci

Urodzony 23.06.1919 r. w Bestwinie pow. bielski, syn Franciszka i Anny z d. Bolek, zamieszkały w tej miejscowości. Mając szesnaście lat – w 1935 r., rozpoczął pracę zarobkową jako pomocnik a następnie samodzielny pracownik w cegielni. Podczas okupacji hitlerowskiej, w styczniu 1940 r. wywieziony na roboty przymusowe do Niemiec – Brandenburg Hawel. W lipcu 1941 r. uciekł z miejsca przymusowego zatrudnienia i wrócił do Bestwiny, gdzie w październiku tegoż roku jako uciekinier został aresztowany przez policję niemiecką.

Gen. Rajmund Andrzejczak: Trzeba się szykować do wojny z ostatniej chwili
Gen. Rajmund Andrzejczak: Trzeba się szykować do wojny

Czy Polsce grozi wojna? – Trzeba się szykować – twierdzi gen. Rajmund Andrzejczak, były Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w "Gościu Wydarzeń" na antenie Polsat News.

Agnieszka Romaszewska-Guzy zwolniona dyscyplinarnie. Były minister kultury nie przebierał w słowach z ostatniej chwili
Agnieszka Romaszewska-Guzy zwolniona dyscyplinarnie. Były minister kultury nie przebierał w słowach

– Agnieszka Romaszewska-Guzy stworzyła wspaniałą instytucję. (…) Takie mafijno-ubeckie metody są masowo stosowane wobec niezależnych dyrektorów instytucji, które nie zostały opanowane przez obecną władzę. Ten szantaż i to przekupstwo mają miejsce – twierdzi były minister kultury Piotr Gliński.

Paweł Jędrzejewski: Trzy przyczyny dla których aż 30% młodych amerykańskich kobiet identyfikuje się jako LGBTQ Wiadomości
Paweł Jędrzejewski: Trzy przyczyny dla których aż 30% młodych amerykańskich kobiet identyfikuje się jako LGBTQ

W zeszłym tygodniu Instytut Gallupa ogłosił wyniki badań, które ujawniają wielką zmianę w społeczeństwie amerykańskim. Wszyscy są zgodni, że jest to kolosalna zmiana, wręcz rewolucyjna, pozostaje jedynie kwestią interpretacji i sporu, na czym ta zmiana naprawdę polega i o czym świadczy.

Sutryk zakazał organizacji protestów rolników we Wrocławiu z ostatniej chwili
Sutryk zakazał organizacji protestów rolników we Wrocławiu

„Wydałem cztery decyzje zakazujące organizacji protestów rolniczych na terenie administracyjnym Wrocławia” – poinformował prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.

Putin przegrał wybory w Polsce z ostatniej chwili
Putin przegrał wybory w Polsce

Polska jest jednym z krajów, gdzie Władimir Putin przegrał zakończone w niedzielę trzydniowe wybory prezydenckie w Rosji – wynika z informacji podanej przez rosyjski niezależny portal Meduza.

Francuski europoseł: Sytuacja w Polsce jest poważna, rząd Tuska prześladuje sędziów, media i konserwatywnych polityków z ostatniej chwili
Francuski europoseł: Sytuacja w Polsce jest poważna, rząd Tuska prześladuje sędziów, media i konserwatywnych polityków

Zdaniem znanego francuskiego europarlamentarzysty rząd Donalda Tuska „prześladuje sędziów, media i konserwatywnych polityków”.

Złe wieści dla Tuska. Jest nowy sondaż z ostatniej chwili
Złe wieści dla Tuska. Jest nowy sondaż

Prawo i Sprawiedliwość jest najchętniej wybieraną partią polityczną w Polsce – wynika z najnowszego sondażu „Super Expressu” przeprowadzonego przez Instytut Badań Pollster.

Spięcie w koalicji. Poseł Lewicy atakuje Hołownię: „Jest kłamcą” z ostatniej chwili
Spięcie w koalicji. Poseł Lewicy atakuje Hołownię: „Jest kłamcą”

– Kłamcą jest on, bo to on ściemnia, on manipuluje, on twierdzi, że nie można tego procedować teraz – mówi o marszałku Sejmu Szymonowi Hołowni poseł Lewicy Tomasz Trela.

Jest decyzja UE ws. zwiększenia finansowania dla ukraińskiej armii z ostatniej chwili
Jest decyzja UE ws. zwiększenia finansowania dla ukraińskiej armii

W poniedziałek szefowie MSZ państw UE zgodzili się zwiększyć wsparcie dla ukraińskich sił zbrojnych o 5 miliardów euro za pośrednictwem specjalnego funduszu pomocowego.

REKLAMA

Tuska zapytano, jak patrzy dziś na swoje rządy z czasów PO-PSL. "Z satysfakcją. To były dobre lata dla Polski"

Będę trzymał kciuki za Szymona Hołownię i za PSL, chciałbym, żeby byli jak najsilniejsi; mam jednego oponenta – PiS - powiedział w wywiadzie dla tygodnika "Polityka" lider PO Donald Tusk. Dodał, że będzie otwarty na wszystkie demokratyczne środowiska.
 Tuska zapytano, jak patrzy dziś na swoje rządy z czasów PO-PSL.
/ Flickr/Platforma Obywatelska/ Public Domain

W wywiadzie Tusk był pytany o wpływ jego powrotu do Polski na sytuację opozycji oraz o taktykę polityczną do wyborów. Mówił w tym kontekście, że będzie otwarty na współpracę z demokratycznymi środowiskami.

"Na pewno za Szymona Hołownię i za PSL będę trzymał kciuki. Chciałbym, żeby byli jak najsilniejsi, naprawdę, ja mam jednego oponenta, jednego konkurenta – PiS. Będę otwarty na każdą formułę współpracy, ale rozumiem też i szanuję potrzebę budowania odrębnych nurtów, które idą w podobnym kierunku. Nie będę się narzucał, będę otwarty na wszystkie demokratyczne środowiska" - zapewnił Tusk.

Był dalej pytany, jakie są niezbędne warunki, żeby wygrać z PiS. "Każdy po stronie opozycji ma jakąś rolę do odegrania (...) nikt nikogo nie powinien upokarzać, narzucać się, każdy powinien wykonać swoją pracę. Dwuznaczny flirt z PiS i ostry konflikt wewnętrzny mogą spowodować, że zabraknie skutecznego partnera na lewicy, choć mam nadzieję, że nie powtórzy się historia z 2015 roku" - powiedział lider PO.

Pytany był, czy myśli o wspólnych listach, czy raczej o blokach i koalicjach. "Ostatnio Szymon Hołownia dość dowcipnie zauważył, że mój powrót nie oznacza, że on mi usiądzie na kolanach. Niniejszym oświadczam, że miejsce na moich kolanach jest zarezerwowane dla wnucząt i nikt więcej się nie zmieści. Jesteśmy w stałym kontakcie z liderami ugrupowań demokratycznych. Mam duże zaufanie do ich poczucia odpowiedzialności i instynktu samozachowawczego. Wybierzemy wspólnie optymalny wariant wyborczy" - oświadczył były premier.

Tusk na pytanie o program polityczny wymienić cztery główne aspekty.

"Po pierwsze – odsunięcie PiS od władzy to program pozytywny, konkretny i skomplikowany. Dotyczy fundamentów państwa demokratycznego i praworządnego. Przygotowane są już, wspólnie ze środowiskami prawniczymi, projekty odbudowy ładu konstytucyjnego i naprawy sądów. Radykalna reforma czeka media publiczne. Trzeba będzie uczciwie rozliczyć PiS z łamania prawa i z korupcji, a równocześnie zaproponować ich wyborcom polityczny pokój" - powiedział Tusk.

"Po drugie – przywrócenie stabilizacji finansowej, tak aby 500+ i generalnie pieniędzy Polaków nie zżarła inflacja. Nie można budować dobrobytu na długu i inflacji. Po trzecie – Polska przyszłości. Aktywna postawa wobec kryzysu klimatycznego i środowiskowego, szkoła, która nie jest ofiarą cyfrowej rewolucji, ale uczy, jak z niej mądrze korzystać, która da swoim uczniom kompetencje przyszłości. Sztuczna inteligencja, krótszy tydzień pracy, cyfrowo-zielona gospodarka – to tylko przykłady kierunków, w jakich podążać powinny prace programowe demokratycznej opozycji" - dodał lider PO.

I po czwarte – jak mówił - odbudowa pozycji międzynarodowej Polski, czyli powrót do Unii, nowe relacje z USA i nowa polityka wschodnia.

Tusk odniósł się też do zarzutów, że czasy jego rządów cechował m.in. brak wrażliwości społecznej, rezygnacja z polityki symbolicznej, historycznej, niskie wynagrodzenia i praca na tzw. umowach śmieciowych. Został zapytany jak patrzy dzisiaj – wiedząc to, co się stało później – na tamto siedmiolecie?

"Jednak – z satysfakcją. To były dobre lata dla Polski, choć naznaczone tragedią smoleńską i potężnym światowym kryzysem finansowym. I, oczywiście, były błędy, jak zawsze" - stwierdził Tusk.

Dopytywany, jakie były to błędy wskazał: "Nieufność albo raczej nadmierna ostrożność, jeśli chodzi o regulacyjną rolę państwa". "Wynikało to ze złych doświadczeń realnego socjalizmu, niechęci do biurokracji, fascynacji wolnością i indywidualizmem. Także niezdolność szybkiej naprawy wymiaru sprawiedliwości. Bronię dziś z pełnym przekonaniem niezależności sądów, ale pamiętam wciąż nasze niepowodzenia w procesie reform i opór środowiska. Trzeba też było dużo więcej inwestować w kulturę, nie tylko w twardą infrastrukturę. Twórcy do dziś pamiętają mi decyzje podatkowe; i ich złość jest uzasadniona" - powiedział Tusk. (PAP)



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe