"To była pomyłka. Nie rozmawiałem z PiS o żadnym stanowisku". Kukiz zabiera głos ws. głosowania w Sejmie

Lider Kukiz'15 Paweł Kukiz powiedział PAP, że jego koło podczas środowego głosowania w sprawie odroczenia obrad Sejmu popełniło błąd. "To była pomyłka" - powiedział. Zapewnił, że "ani słowem nie rozmawiał z PiS o żadnym stanowisku, o niczym innym poza głosowaniami".
/ PAP/Wojciech Olkuśnik

W środę w Sejmie czterej posłowie Kukiz'15 najpierw zagłosowali za odroczeniem obrad Sejmu, a potem gdy odbyła się reasumpcja tego głosowania trzech z nich, w tym Kukiz, opowiedziało się przeciwko odroczeniu, co wywołało falę krytycznych komentarzy polityków opozycji.

Kukiz powiedział PAP, że w pierwszym głosowaniu nad odroczeniem obrad jego koło popełniło błąd. "To była pomyłka" - powiedział. "Jarosław Sachajko, który prowadził u nas to głosowanie, popełnił błąd" - stwierdził Kukiz i dodał, że Sachajko był przekonany, że głosowanie dotyczy innej sprawy.

Odrzucił też wszelkie zarzuty, że w przerwie między przegranym przez PiS głosowaniem a decyzją o reasumpcji miałoby dojść do negocjacji stanowisk dla polityków Kukiz'15, m.in. wicemarszałka Sejmu. "Ja się wręcz uparłem, że nie chcę żadnych stanowisk. Ktoś wypuścił taką plotkę" - powiedział. "Ani słowem nie rozmawiałem z PiS o żadnym stanowisku, o niczym innym poza głosowaniami" - oświadczył.

"Hejt, który się na mnie wylał jest wynikiem tego ustroju politycznego, który polaryzuje Polaków, ten partyjniacki sposób wybierania posłów, i tworzy z Polski plemię Tutsi i plemię Hutu. Dopóki się nie wprowadzi mojego kluczowego postulatu (jednomandatowych okręgów wyborczych - PAP), to tak będzie wiecznie i dlatego przyszedłem do Sejmu, żeby to zmienić - każdą metodą, każdą dostępną metodą" - powiedział.

Kukiz przyznał ponadto, że ws. nowelizacji tzw. ustawy medialnej chciał zagłosować "za". Głosowanie w sprawie tej noweli odbyło się w środę wieczorem w Sejmie.

"Od 2015 roku mamy wpisany w program dekoncentrację mediów z myślą o ich repolonizacji - podobnie zmiana ordynacji wyborczej" - powiedział. "To jest jeden z naszych punktów programowych od 2015 roku, którego do tej pory nie było okazji zrealizować. Pojawiła się taka okazja, więc za tym zagłosowałem" - stwierdził Kukiz.

Sejm uchwalił w środę późnym wieczorem (m.in. głosami PiS i trzech posłów Kukiz'15, w tym Pawła Kukiza) nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, która zmienia zasady przyznawania koncesji dla mediów z udziałem kapitału zagranicznego i w ocenie opozycji jest wymierzona w Grupę TVN, której udziałowcem jest amerykański koncern Discovery.

Wcześniej posłowie opozycji złożyli dwa wnioski o odroczenie obrad do 1 września (KO) i dalej idący - do 2 września. Ten drugi Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) uzasadniał tym, że w głosowaniach uzupełniony został porządek obrad o informacje: szefa NIK Mariana Banasia o działaniach instytucji publicznych związanych z organizacją majowych wyborów prezydenckich i szefa MZ o Narodowym Programie Szczepień i musi być czas na ich przygotowanie.

W reakcji na wystąpienie Kosiniaka-Kamysza marszałek Sejmu Elżbieta Witek powiedziała, że w związku z tym że wnioski dotyczące rozszerzenia porządku obrad przeszły, ona ogłosi przerwę do 15 września oraz że będzie jeszcze spotkanie Konwentu Seniorów. Marszałek stwierdziła też, że został złożony wniosek o odroczenie obrad i podda go pod głosowanie, ale nie musi kierować się tym, co mówi poseł Kosiniak-Kamysz. Zaznaczyła, że to jej decyzją będzie do kiedy ewentualnie obrady zostaną odroczone i ogłosiła głosowanie w sprawie odroczenia posiedzenia.

Za odroczeniem obrad opowiedziało się 229 posłów, w tym czterech posłów Kukiz'15, przeciw było - 227 (PiS i dwóch niezrzeszonych). Po głosowaniu marszałek Sejmu ogłosiła przerwę i zwołała Konwent Seniorów.

Następnie marszałek wznowiła obrady i poinformowała, że grupa posłów (PiS) złożyła wniosek o reasumpcję tego głosowania uzasadniając, że nie była podana data do kiedy obrady mają być odroczone. Opozycja protestowała uzasadniając, że w wyniku głosowania obrady zostały odroczone do 2 września, bo taki był wniosek złożony przez lidera PSL.

Marszałek Witek oświadczyła, że "zasięgnęła opinii 5 prawników", którzy potwierdzili, że wniosek o reasumpcję może być głosowany, a "wina jest ewidentnie jej" bo wprowadziła w błąd posłów mówiąc do Kosiniaka-Kamysza, że ona zdecyduje do kiedy odroczy posiedzenie i będzie to 15 września, natomiast wnioski ws odroczenia obrad zawierały daty 1 i 2 września. Oświadczyła, że po zasięgnięcie opinii prawników zdecydowała o reasumpcji tego głosowania.

Wniosek o reasumpcję przeszedł, za było 229 posłów, przeciw 1, wstrzymał się 1, nie głosowało 229. Następnie odbyło się ponowne głosowanie, w którym za odroczeniem obrad Sejmu opowiedziało się 225, przeciw 229 (w tym 3 posłów Kukiz'15), wstrzymał się 1, a nie głosowało 5. (PAP)


 

POLECANE
Tragedia w Komornikach. Nie żyją dwie osoby z ostatniej chwili
Tragedia w Komornikach. Nie żyją dwie osoby

We wtorek w podpoznańskich Komornikach (woj. wielkopolskie) doszło do tragicznego w skutkach pożaru domu. Nie żyją dwie osoby – informuje RMF FM.

Greta Thunberg aresztowana podczas protestu za naruszenie przepisów antyterrorystycznych z ostatniej chwili
Greta Thunberg aresztowana podczas protestu za naruszenie przepisów antyterrorystycznych

Demonstracja w centrum Londynu zakończyła się zatrzymaniami, w tym aresztowaniem Grety Thunberg. Szwedzka aktywistka została ujęta po tym, jak publicznie okazała wsparcie zdelegalizowanej grupie Palestine Action, co według brytyjskich służb narusza przepisy antyterrorystyczne.

„Sueddeutsche Zeitung”: Macron wygrywa, Merz traci wpływy w Europie z ostatniej chwili
„Sueddeutsche Zeitung”: Macron wygrywa, Merz traci wpływy w Europie

Po sukcesie spotkania w Berlinie w sprawie Ukrainy kanclerz Niemiec Friedrich Merz został zepchnięty do defensywy - prezydent Francji Emmanuel Macron przeforsował swój plan finansowania pomocy dla Kijowa, a teraz myśli o rozmowie telefonicznej z Władimirem Putinem - pisze „Sueddeutsche Zeitung”.

Brutalne zabójstwo Mai z Mławy. Jest decyzja ws. ekstradycji nastoletniego podejrzanego pilne
Brutalne zabójstwo Mai z Mławy. Jest decyzja ws. ekstradycji nastoletniego podejrzanego

Po tygodniach procedur międzynarodowych zapadła ostateczna decyzja w sprawie podejrzanego o zabójstwo 16-letniej Mai z Mławy. Przebywający w Grecji 17-letni Bartosz G. zostanie we wtorek przetransportowany do Polski, gdzie odpowie przed wymiarem sprawiedliwości.

Były wiceminister środowiska Paweł Sałek: leśnicy są zastraszeni tylko u nas
Były wiceminister środowiska Paweł Sałek: leśnicy są zastraszeni

Paweł Sałek, były wiceminister środowiska, ocenia, że działania rządu wobec Lasów Państwowych prowadzą do demontażu polskiego modelu leśnictwa. W rozmowie wskazuje na rolę organizacji pozarządowych, zagrożenia dla gospodarki i apeluje o referendum ogólnokrajowe.

Podczas posiedzenia rządu Tusk mówił o ustawach pełnych nadziei, w duchu Świąt pilne
Podczas posiedzenia rządu Tusk mówił o "ustawach pełnych nadziei, w duchu Świąt"

Chcemy, żeby wszyscy mieli wreszcie w Polsce prawo do sądu bezstronnego, niepolitycznego, szybko działającego, którego wyroków nikt nie będzie kwestionował i mam nadzieję, że to jest bardzo poważny krok w tę stronę – mówił dzisiaj Donald Tusk podczas przedświątecznego posiedzenia rządu.

Imperium Polsatu czekają zmiany. Solorz przegrał spór w sądzie pilne
Imperium Polsatu czekają zmiany. Solorz przegrał spór w sądzie

Spór o sukcesję w imperium Zygmunta Solorza został definitywnie zakończony. Sąd Książęcy w Liechtensteinie prawomocnie oddalił apelację miliardera, potwierdzając, że współkontrola nad Grupą Cyfrowy Polsat została skutecznie przekazana jego dzieciom.

Rosja blokuje przejęcie konsulatu w Gdańsku. Wiadomo, jaka będzie reakcja władz miasta z ostatniej chwili
Rosja blokuje przejęcie konsulatu w Gdańsku. Wiadomo, jaka będzie reakcja władz miasta

Nie dojdzie do siłowej eksmisji Rosjan z byłego konsulatu w Gdańsku. Władze miasta zdecydowały się na drogę prawną, obawiając się eskalacji i możliwych działań odwetowych wobec polskich dyplomatów – podaje radio RMF FM.

Antoni Patek patronem 2027 roku? Apel trafił do Senatu Wiadomości
Antoni Patek patronem 2027 roku? Apel trafił do Senatu

W Wilanowie podpisano apel do Senatorów RP o ustanowienie roku 2027 Rokiem Antoniego Patka - wybitnego polskiego wynalazcy i współtwórcy jednej z najbardziej prestiżowych marek zegarmistrzowskich na świecie. Inicjatywa ma wymiar historyczny, edukacyjny i wizerunkowy dla Polski.

J.D. Vance: Negocjacje ws. Ukrainy mogą potrwać jeszcze co najmniej rok z ostatniej chwili
J.D. Vance: Negocjacje ws. Ukrainy mogą potrwać jeszcze co najmniej rok

Wiceprezydent USA J.D. Vance powiedział w wywiadzie dla portalu UnHerd, że Rosja chce przejąć kontrolę nad całym Donbasem. Amerykański polityk dodał, że ukraińscy politycy „prywatnie przyznają, że prawdopodobnie ostatecznie stracą” ten region. Według Vance'a negocjacje mogą potrwać jeszcze co najmniej rok.

REKLAMA

"To była pomyłka. Nie rozmawiałem z PiS o żadnym stanowisku". Kukiz zabiera głos ws. głosowania w Sejmie

Lider Kukiz'15 Paweł Kukiz powiedział PAP, że jego koło podczas środowego głosowania w sprawie odroczenia obrad Sejmu popełniło błąd. "To była pomyłka" - powiedział. Zapewnił, że "ani słowem nie rozmawiał z PiS o żadnym stanowisku, o niczym innym poza głosowaniami".
/ PAP/Wojciech Olkuśnik

W środę w Sejmie czterej posłowie Kukiz'15 najpierw zagłosowali za odroczeniem obrad Sejmu, a potem gdy odbyła się reasumpcja tego głosowania trzech z nich, w tym Kukiz, opowiedziało się przeciwko odroczeniu, co wywołało falę krytycznych komentarzy polityków opozycji.

Kukiz powiedział PAP, że w pierwszym głosowaniu nad odroczeniem obrad jego koło popełniło błąd. "To była pomyłka" - powiedział. "Jarosław Sachajko, który prowadził u nas to głosowanie, popełnił błąd" - stwierdził Kukiz i dodał, że Sachajko był przekonany, że głosowanie dotyczy innej sprawy.

Odrzucił też wszelkie zarzuty, że w przerwie między przegranym przez PiS głosowaniem a decyzją o reasumpcji miałoby dojść do negocjacji stanowisk dla polityków Kukiz'15, m.in. wicemarszałka Sejmu. "Ja się wręcz uparłem, że nie chcę żadnych stanowisk. Ktoś wypuścił taką plotkę" - powiedział. "Ani słowem nie rozmawiałem z PiS o żadnym stanowisku, o niczym innym poza głosowaniami" - oświadczył.

"Hejt, który się na mnie wylał jest wynikiem tego ustroju politycznego, który polaryzuje Polaków, ten partyjniacki sposób wybierania posłów, i tworzy z Polski plemię Tutsi i plemię Hutu. Dopóki się nie wprowadzi mojego kluczowego postulatu (jednomandatowych okręgów wyborczych - PAP), to tak będzie wiecznie i dlatego przyszedłem do Sejmu, żeby to zmienić - każdą metodą, każdą dostępną metodą" - powiedział.

Kukiz przyznał ponadto, że ws. nowelizacji tzw. ustawy medialnej chciał zagłosować "za". Głosowanie w sprawie tej noweli odbyło się w środę wieczorem w Sejmie.

"Od 2015 roku mamy wpisany w program dekoncentrację mediów z myślą o ich repolonizacji - podobnie zmiana ordynacji wyborczej" - powiedział. "To jest jeden z naszych punktów programowych od 2015 roku, którego do tej pory nie było okazji zrealizować. Pojawiła się taka okazja, więc za tym zagłosowałem" - stwierdził Kukiz.

Sejm uchwalił w środę późnym wieczorem (m.in. głosami PiS i trzech posłów Kukiz'15, w tym Pawła Kukiza) nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, która zmienia zasady przyznawania koncesji dla mediów z udziałem kapitału zagranicznego i w ocenie opozycji jest wymierzona w Grupę TVN, której udziałowcem jest amerykański koncern Discovery.

Wcześniej posłowie opozycji złożyli dwa wnioski o odroczenie obrad do 1 września (KO) i dalej idący - do 2 września. Ten drugi Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) uzasadniał tym, że w głosowaniach uzupełniony został porządek obrad o informacje: szefa NIK Mariana Banasia o działaniach instytucji publicznych związanych z organizacją majowych wyborów prezydenckich i szefa MZ o Narodowym Programie Szczepień i musi być czas na ich przygotowanie.

W reakcji na wystąpienie Kosiniaka-Kamysza marszałek Sejmu Elżbieta Witek powiedziała, że w związku z tym że wnioski dotyczące rozszerzenia porządku obrad przeszły, ona ogłosi przerwę do 15 września oraz że będzie jeszcze spotkanie Konwentu Seniorów. Marszałek stwierdziła też, że został złożony wniosek o odroczenie obrad i podda go pod głosowanie, ale nie musi kierować się tym, co mówi poseł Kosiniak-Kamysz. Zaznaczyła, że to jej decyzją będzie do kiedy ewentualnie obrady zostaną odroczone i ogłosiła głosowanie w sprawie odroczenia posiedzenia.

Za odroczeniem obrad opowiedziało się 229 posłów, w tym czterech posłów Kukiz'15, przeciw było - 227 (PiS i dwóch niezrzeszonych). Po głosowaniu marszałek Sejmu ogłosiła przerwę i zwołała Konwent Seniorów.

Następnie marszałek wznowiła obrady i poinformowała, że grupa posłów (PiS) złożyła wniosek o reasumpcję tego głosowania uzasadniając, że nie była podana data do kiedy obrady mają być odroczone. Opozycja protestowała uzasadniając, że w wyniku głosowania obrady zostały odroczone do 2 września, bo taki był wniosek złożony przez lidera PSL.

Marszałek Witek oświadczyła, że "zasięgnęła opinii 5 prawników", którzy potwierdzili, że wniosek o reasumpcję może być głosowany, a "wina jest ewidentnie jej" bo wprowadziła w błąd posłów mówiąc do Kosiniaka-Kamysza, że ona zdecyduje do kiedy odroczy posiedzenie i będzie to 15 września, natomiast wnioski ws odroczenia obrad zawierały daty 1 i 2 września. Oświadczyła, że po zasięgnięcie opinii prawników zdecydowała o reasumpcji tego głosowania.

Wniosek o reasumpcję przeszedł, za było 229 posłów, przeciw 1, wstrzymał się 1, nie głosowało 229. Następnie odbyło się ponowne głosowanie, w którym za odroczeniem obrad Sejmu opowiedziało się 225, przeciw 229 (w tym 3 posłów Kukiz'15), wstrzymał się 1, a nie głosowało 5. (PAP)



 

Polecane