80 lat temu w Auschwitz zginął św. Maksymilian Kolbe. Oddał życie za współwięźnia

Zakonnik oddał życie za współwięźnia Franciszka Gajowniczka. Został zgładzony w bunkrze głodowym 14 sierpnia 1941 r.
Franciszkanin o. Maksymilian Kolbe
Franciszkanin o. Maksymilian Kolbe / Nieznany - http://www.v-like-vintage.net/uploads/images/Cropped700/00130919.jpg/Domena Publiczna

80. rocznica męczeńskiej śmierci polskiego franciszkanina o. Maksymiliana Kolbego w niemieckim obozie Auschwitz przypada w sobotę.

Rajmund Kolbe urodził się 8 października 1894 r. w Zduńskiej Woli. W 1910 r. wstąpił do zakonu, gdzie przyjął imię Maksymilian.

Studiował w Rzymie, gdzie w 1917 r. założył stowarzyszenie Rycerstwa Niepokalanej. Do Polski wrócił dwa lata później. W 1927 r. założył pod Warszawą klasztor-wydawnictwo Niepokalanów. Trzy lata później wyjechał do Japonii, skąd wrócił w 1936 r. Objął kierownictwo Niepokalanowa, który stał się największym klasztorem katolickim na świecie.

Franciszkanin trafił do obozu Auschwitz

We wrześniu 1939 r. Niemcy po raz pierwszy aresztowali Kolbego i franciszkanów. Duchowni odzyskali wolność w grudniu. 17 lutego 1941 r. Maksymiliana aresztowano po raz drugi. Trafił na Pawiak, a potem do Auschwitz.
Franciszkanin o. Maksymilian Maria Kolbe trafił do Auschwitz 28 maja 1941 r. W obozie otrzymał numer 16670. Początkowo trafił do pracy przy zwożeniu żwiru na budowę parkanu przy krematorium. Potem dołączył do komanda w Babicach, które budowało ogrodzenie wokół pastwiska.

W Babicach losy zetknęły zakonnika m.in. z Tadeuszem "Teddym" Pietrzykowskim, przedwojennym wicemistrzem Polski w boksie, również więźniem. Któregoś dnia dostrzegł on nadzorcę, który okrutnie znęcał się nad Kolbem. Pięściarz uratował zakonnika. Zaproponował esesmanom, że stanie z nadzorcą do walki na pięści. Niemcy zgodzili się. Po chwili oprawca leżał na ziemi powalony ciosem. Pobity Kolbe zaczął wtedy prosić "Teddy`ego", by nie bił mężczyzny.

Maksymilian w Auschwitz szybko podupadł na zdrowiu. Trafił do szpitala obozowego. Więźniowie otaczali go opieką. Gdy poczuł się lepiej, wręcz wypchnięto go ze szpitala w obawie, by nie został w nim uśmiercony. Później trafiał do lżejszych prac, początkowo w pończoszarni, gdzie reperowano odzież, a później w kartoflarni przy kuchni.

Oddał życie za współwięźnia

Pod koniec lipca 1941 r. z obozu uciekł więzień Zygmunt Pilawski. Za karę zastępca komendanta Karl Fritzsch zarządził 29 lipca apel. Wybrał na nim dziesięciu więźniów i skazał ich na śmierć głodową. Wśród nich był Franciszek Gajowniczek.

Opisując w 1946 r. tzw. wybiórkę, Gajowniczek powiedział: "Nieszczęśliwy los padł na mnie. Ze słowami >>Ach, jak żal mi żony i dzieci, które osierocam<< udałem się na koniec bloku. Miałem iść do celi śmierci. Te słowa słyszał ojciec Maksymilian. Wyszedł z szeregu, zbliżył się do Fritzscha i usiłował ucałować go w rękę. Wyraził chęć pójścia za mnie na śmierć".

Muzeum Historii Polski w artykule o zakonniku zacytowało jego słowa, gdy zdecydował się iść na śmierć: „Chcę dodać innym odwagi do życia”.

Franciszek Gajowniczek przeżył wojnę. Zmarł w 1995 r. w Brzegu na Opolszczyźnie w wieku 94 lat. Pochowany został na cmentarzu przyklasztornym franciszkanów w Niepokalanowie.

Polski franciszkanin został beatyfikowany przez papieża Pawła VI w 1971 r., a kanonizowany przez Jana Pawła II jedenaście lat później. Stał się pierwszym polskim męczennikiem z czasów II wojny, który został wyniesiony na ołtarze.

(PAP)

 


 

POLECANE
Media: Porażka prokuratury ws. Zbigniewa Ziobry z ostatniej chwili
Media: Porażka prokuratury ws. Zbigniewa Ziobry

Sąd w Rawie Mazowieckiej odmówił wpisania hipoteki przymusowej na dom Zbigniewa Ziobry w Jeruzalu. Prokuratura Krajowa chciała zabezpieczyć w ten sposób 143 mln zł na poczet możliwych kar majątkowych wobec byłego ministra sprawiedliwości – informuje w środę reporter RMF FM Tomasz Skory.

Gizela Jagielska oczyszczona z zarzutów. Prokuratura zajmie się teraz Braunem pilne
Gizela Jagielska oczyszczona z zarzutów. Prokuratura zajmie się teraz Braunem

Prokuratura uznała, że zabieg przerwania ciąży w szpitalu w Oleśnicy nie nosił znamion czynu zabronionego. Jednocześnie trwa osobne śledztwo dotyczące obywatelskiego zatrzymania, którego w placówce próbował dokonać Grzegorz Braun.

Sondaż: Czy Polacy wierzą w koniec wojny na Ukrainie w tym roku? Wiadomości
Sondaż: Czy Polacy wierzą w koniec wojny na Ukrainie w tym roku?

United Surveys by IBRiS na zlecenie Wirtualnej Polski zadało Polakom pytanie: "Czy Pana/Pani zdaniem jeszcze w tym roku nastąpi ostateczne zatwierdzenie i podpisanie traktatu pokojowego kończącego wojnę rosyjsko-ukraińską?".

Wypadek autokarów na Dolnym Śląsku z ostatniej chwili
Wypadek autokarów na Dolnym Śląsku

Dwa autobusy wiozące pracowników jednej z wrocławskich firm zderzyły się nad ranem na drodze krajowej nr 8 na Dolnym Śląsku.

Pilne doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej z ostatniej chwili
Pilne doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy z Białorusią. Ponadto zaraportowano także o sytuacji na granicy z Litwą i Niemcami w związku z przywróceniem na nich tymczasowych kontroli.

Woda leje się do środka. Rodziny z Wyryk wciąż czekają na odszkodowanie z MON Wiadomości
"Woda leje się do środka". Rodziny z Wyryk wciąż czekają na odszkodowanie z MON

Trzy miesiące po nalocie rosyjskich dronów mieszkańcy Wyryk nadal zmagają się z konsekwencjami wypadku. Odbudowa domów ślimaczy się, procedury stoją w miejscu, a poszkodowani mówią wprost: wsparcie państwa nie nadchodzi.

Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego

GDDKiA rusza z budową pierwszych dwóch odcinków drogi ekspresowej S10 między Szczecinem a Wałczem i ogłasza przetarg na fragment Wyrzysk – Nakło nad Notecią.

Słowa Żurka o przewiezieniu Ziobry w bagażniku wywołały burzę. Minister: “To była figura retoryczna” z ostatniej chwili
Słowa Żurka o przewiezieniu Ziobry w bagażniku wywołały burzę. Minister: “To była figura retoryczna”

Waldemar Żurek odnosząc się do swoich słów o "przewożeniu w bagażniku" polityka PiS, tłumaczył, że była to "figura retoryczna" i - jak zaznaczył - sam "nie jest zwolennikiem takich działań". Przekonywał też o współczuciu, jakie ma dla Zbigniewa Ziobry.

Zaskakujący wynik partii Grzegorza Brauna. Jest nowy sondaż z ostatniej chwili
Zaskakujący wynik partii Grzegorza Brauna. Jest nowy sondaż

Według sondażu Opinia24 dla ''Gazety Wyborczej'' utrzymuje się trend wzrostowy KO i spadkowy PiS. Konfederacja Korony Polskiej Grzegorza Brauna notuje blisko 10-proc. poparcie.

BBN w USA. Kulisy rozmów o globalnych zagrożeniach i wojnie na Ukrainie pilne
BBN w USA. Kulisy rozmów o globalnych zagrożeniach i wojnie na Ukrainie

Polscy przedstawiciele BBN usłyszeli w Waszyngtonie, że celem USA jest zatrzymanie walk na Ukrainie bez narzucania szybkiego pokoju. Zastępca szefa BBN gen. Andrzej Kowalski zaznaczył, że to „bardzo ważny dokument, który pokazuje perspektywę USA” na globalne zagrożenia.

REKLAMA

80 lat temu w Auschwitz zginął św. Maksymilian Kolbe. Oddał życie za współwięźnia

Zakonnik oddał życie za współwięźnia Franciszka Gajowniczka. Został zgładzony w bunkrze głodowym 14 sierpnia 1941 r.
Franciszkanin o. Maksymilian Kolbe
Franciszkanin o. Maksymilian Kolbe / Nieznany - http://www.v-like-vintage.net/uploads/images/Cropped700/00130919.jpg/Domena Publiczna

80. rocznica męczeńskiej śmierci polskiego franciszkanina o. Maksymiliana Kolbego w niemieckim obozie Auschwitz przypada w sobotę.

Rajmund Kolbe urodził się 8 października 1894 r. w Zduńskiej Woli. W 1910 r. wstąpił do zakonu, gdzie przyjął imię Maksymilian.

Studiował w Rzymie, gdzie w 1917 r. założył stowarzyszenie Rycerstwa Niepokalanej. Do Polski wrócił dwa lata później. W 1927 r. założył pod Warszawą klasztor-wydawnictwo Niepokalanów. Trzy lata później wyjechał do Japonii, skąd wrócił w 1936 r. Objął kierownictwo Niepokalanowa, który stał się największym klasztorem katolickim na świecie.

Franciszkanin trafił do obozu Auschwitz

We wrześniu 1939 r. Niemcy po raz pierwszy aresztowali Kolbego i franciszkanów. Duchowni odzyskali wolność w grudniu. 17 lutego 1941 r. Maksymiliana aresztowano po raz drugi. Trafił na Pawiak, a potem do Auschwitz.
Franciszkanin o. Maksymilian Maria Kolbe trafił do Auschwitz 28 maja 1941 r. W obozie otrzymał numer 16670. Początkowo trafił do pracy przy zwożeniu żwiru na budowę parkanu przy krematorium. Potem dołączył do komanda w Babicach, które budowało ogrodzenie wokół pastwiska.

W Babicach losy zetknęły zakonnika m.in. z Tadeuszem "Teddym" Pietrzykowskim, przedwojennym wicemistrzem Polski w boksie, również więźniem. Któregoś dnia dostrzegł on nadzorcę, który okrutnie znęcał się nad Kolbem. Pięściarz uratował zakonnika. Zaproponował esesmanom, że stanie z nadzorcą do walki na pięści. Niemcy zgodzili się. Po chwili oprawca leżał na ziemi powalony ciosem. Pobity Kolbe zaczął wtedy prosić "Teddy`ego", by nie bił mężczyzny.

Maksymilian w Auschwitz szybko podupadł na zdrowiu. Trafił do szpitala obozowego. Więźniowie otaczali go opieką. Gdy poczuł się lepiej, wręcz wypchnięto go ze szpitala w obawie, by nie został w nim uśmiercony. Później trafiał do lżejszych prac, początkowo w pończoszarni, gdzie reperowano odzież, a później w kartoflarni przy kuchni.

Oddał życie za współwięźnia

Pod koniec lipca 1941 r. z obozu uciekł więzień Zygmunt Pilawski. Za karę zastępca komendanta Karl Fritzsch zarządził 29 lipca apel. Wybrał na nim dziesięciu więźniów i skazał ich na śmierć głodową. Wśród nich był Franciszek Gajowniczek.

Opisując w 1946 r. tzw. wybiórkę, Gajowniczek powiedział: "Nieszczęśliwy los padł na mnie. Ze słowami >>Ach, jak żal mi żony i dzieci, które osierocam<< udałem się na koniec bloku. Miałem iść do celi śmierci. Te słowa słyszał ojciec Maksymilian. Wyszedł z szeregu, zbliżył się do Fritzscha i usiłował ucałować go w rękę. Wyraził chęć pójścia za mnie na śmierć".

Muzeum Historii Polski w artykule o zakonniku zacytowało jego słowa, gdy zdecydował się iść na śmierć: „Chcę dodać innym odwagi do życia”.

Franciszek Gajowniczek przeżył wojnę. Zmarł w 1995 r. w Brzegu na Opolszczyźnie w wieku 94 lat. Pochowany został na cmentarzu przyklasztornym franciszkanów w Niepokalanowie.

Polski franciszkanin został beatyfikowany przez papieża Pawła VI w 1971 r., a kanonizowany przez Jana Pawła II jedenaście lat później. Stał się pierwszym polskim męczennikiem z czasów II wojny, który został wyniesiony na ołtarze.

(PAP)

 



 

Polecane