W Szkocji czterolatki będą mogły "zmienić płeć" bez zgody rodziców

Dzieci już w wieku zaledwie czterech lat będą mogły zmienić imię i płeć w szkole bez zgody rodziców – przewidują nowe wytyczne dotyczące integracji osób LGBT, które opracowane zostały przez szkocki rząd.
 W Szkocji czterolatki będą mogły
/ pixabay.com

Wydany przed początkiem nowego roku szkolnego 70-stronicowy dokument wzywa nauczycieli, by nie kwestionowali woli uczniów, jeśli wbrew płci biologicznej powiedzą, że chcą stać się chłopcem lub dziewczynką, a zamiast tego pytali ich o nowe imię i zaimki, jakich w stosunku do nich używać.

Wytyczne są przeznaczone dla szkół podstawowych, które w Szkocji dzieci zaczynają w wieku czterech lub pięciu lat. Według nich, "ujawnienie się" jako osoba transpłciowa jest możliwe "w każdym wieku" i należy szanować zdanie młodych ludzi, którzy nie chcą, aby ich rodzice byli o tym informowani.

Szkockie szkoły zostały także poinstruowane, że transseksualni uczniowie powinni mieć możliwość korzystania z dowolnie wybranej toalety lub przebieralni, powinny opracować "neutralne pod względem płci" mundurki oraz włączać transseksualne postacie i wzorce do programów nauczania.

Grupy działające na rzecz osób LGBT, takie jak Stonewall, które uczestniczyły w przygotowaniu wytycznych, wyraziły zadowolenie z ich przyjęcia i stwierdziły, że pomogą one wszystkim dzieciom "dobrze się rozwijać".

Jednak jak zwracają uwagę inne organizacje, szkocki rząd forsuje niebezpieczną ideologię i ostrzegają, że dzieci mogą zostać zakwalifikowane jako transseksualne na podstawie tylko tego, że bawią się zabawkami stereotypowo kojarzonymi z płcią przeciwną.

"To jest naprawdę, naprawdę niepokojące. To niebezpieczna ideologia, którą forsuje szkocki rząd. Kiedyś mówiono, że dzieci powinny móc bawić się i eksperymentować z rolami płciowymi, z ubraniami, z tym, co lubią i czego nie lubią. Teraz dzieci są zachęcane do wyboru medycznego, potencjalnie na resztę życia. Nie powinniśmy uczyć dzieci, a zwłaszcza dzieci ze szkoły podstawowej, że można zmienić płeć, ponieważ nie można zmienić płci" – mówi cytowana przez "Daily Telegraph" Marion Calder, dyrektorka organizacji For Women Scotland.

Wytyczne zawierają zalecaną listę lektur dla szkół podstawowych, stworzoną w celu promowania transseksualnej inkluzywności, oraz nawołują do umieszczania w klasach plakatów, które "kwestionują stereotypy płciowe".

Jedna z sugerowanych książek opowiada o niebieskiej kredce, która przeżywa kryzys tożsamości, ponieważ została omyłkowo oznaczona jako czerwona. Inna przedstawia narratorkę w wieku szkolnym, która mówi, że ma "mózg dziewczynki, ale ciało chłopca" i twierdzi, że wiedziała o swojej transpłciowości już jako małe dziecko. Bohaterka przekonuje, że "udawanie, że jestem chłopcem było jak kłamstwo", aż do "niesamowitego dnia", kiedy poszła do lekarza, który zdiagnozował u niej transpłciowość.

"Daily Telegraph" zwraca uwagę, że według badań, zdecydowana większość dzieci, która zachowuje się niezgodnie z płcią biologiczną, jeśli nie jest poddawana operacji zmiany płci, ostatecznie powraca do swojej biologicznej tożsamości płciowej. Mimo to szkoccy nauczyciele są zachęcani, by jeśli dziecko stwierdzi, że jest transpłciowe, nie mówić "to tylko etap", a zamiast tego "afirmować" to, jak się czuje.

Jak dodaje gazeta, wytyczne wzywają nauczycieli do respektowania życzeń dzieci, mimo że wybitny szkocki prawnik Aidan O'Neill napisał niedawno opinię prawną, w której argumentował, że wspieranie przez szkołę chęci zmiany płci przez dziecko bez informowania o tym rodziców może być niezgodne z prawem.

"Transseksualna młoda osoba mogła nie powiedzieć rodzinie o swojej tożsamości płciowej. Nieumyślne ujawnienie może spowodować niepotrzebny stres dla młodej osoby lub może narazić ją na ryzyko i naruszyć wymogi prawne. Dlatego najlepiej jest nie dzielić się informacjami z rodzicami lub opiekunami bez uwzględnienia i poszanowania poglądów i praw młodej osoby" – napisano w dokumencie.

Shirley-Anne Somerville, minister edukacji w szkockim rządzie, zaprzecza, jakoby wytyczne zachęcały dzieci do zmieniania płci. "Wiemy, że transpłciowa młodzież może napotkać wiele problemów w szkołach i nauczyciele oraz personel muszą mieć pewność i umiejętności, aby wspierać ich zdrowie psychiczne, fizyczne i emocjonalne. Te wskazówki określają, w jaki sposób szkoły mogą wspierać transseksualną młodzież, zapewniając jednocześnie, że prawa wszystkich uczniów są w pełni respektowane. Dostarcza on szkołom praktycznych sugestii" – twierdzi.(PAP)

 

 


 

POLECANE
Myśliwce F-35 trafią do nowego państwa. Trump ogłasza zgodę z ostatniej chwili
Myśliwce F-35 trafią do nowego państwa. Trump ogłasza zgodę

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział w poniedziałek, że sprzeda Arabii Saudyjskiej myśliwce F-35. We wtorek amerykański przywódca podejmie w Białym Domu faktycznego władcę tego kraju, następcę tronu Mohammeda bin Salmana.

Mrągowo: Groźny pożar w szpitalu, ewakuowano pacjentów z ostatniej chwili
Mrągowo: Groźny pożar w szpitalu, ewakuowano pacjentów

W poniedziałkowy wieczór doszło do poważnego zdarzenia w Szpitalu Powiatowym w Mrągowie. W części budynku pojawiło się silne zadymienie, przez co rozpoczęto ewakuację pacjentów i personelu stacji dializ. Na miejscu działa wiele zastępów straży pożarnej.

Ziobro przerywa milczenie. Wróci do Polski, ale pod jednym warunkiem z ostatniej chwili
Ziobro przerywa milczenie. Wróci do Polski, ale pod jednym warunkiem

Zbigniew Ziobro, obecnie przebywający na Węgrzech, zadeklarował, że chciałby stanąć przed polskim sądem. Postawił jednak warunek.

BBC w panice. Skandal z kłamstwem na temat Donalda Trumpa może kosztować miliardy dolarów tylko u nas
BBC w panice. Skandal z kłamstwem na temat Donalda Trumpa może kosztować miliardy dolarów

BBC znalazła się w największym kryzysie wiarygodności od lat. Ujawniono, że w przeddzień wyborów prezydenckich stacja wyemitowała zmanipulowany fragment przemówienia Donalda Trumpa, co doprowadziło do dymisji kierownictwa i grozi pozwem opiewającym nawet na 5 miliardów dolarów. Teraz korporacja pod presją opinii publicznej tłumaczy się „błędem”, ale skandal wciąż narasta.

Horror w szkole. Nikt nie spodziewał się takiego ataku gorące
Horror w szkole. Nikt nie spodziewał się takiego ataku

Podczas poniedziałkowej wywiadówki w szkole w Gójsku doszło do dramatycznego ataku. Pijany rodzic wszczął awanturę i zaatakował dyrektorkę placówki, a według relacji świadków — także jedną z matek. Kobieta trafiła do szpitala.

Jest nowa szefowa Forum Młodych PiS. Decyzja Jarosława Kaczyńskiego z ostatniej chwili
Jest nowa szefowa Forum Młodych PiS. Decyzja Jarosława Kaczyńskiego

Decyzją prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego radna PiS z Ochoty Małgorzata Żuk została powołana na funkcję pełniącej obowiązki przewodniczącej Zarządu Krajowego Forum Młodych PiS - przekazał rzecznik partii Rafał Bochenek.

Syn legendy kończy karierę w milczeniu. Ojciec zawodnika ostro o decyzjach trenerów Wiadomości
Syn legendy kończy karierę w milczeniu. Ojciec zawodnika ostro o decyzjach trenerów

23-letni Mico Ahonen, syn jednego z najbardziej utytułowanych skoczków w historii, po cichu zakończył sportową karierę. Jego ojciec Janne Ahonen nie kryje oburzenia i ujawnia, co naprawdę doprowadziło młodego zawodnika do decyzji o odejściu.

Hollywoodzka gwiazda stara się o polskie obywatelstwo dla swoich dzieci z ostatniej chwili
Hollywoodzka gwiazda stara się o polskie obywatelstwo dla swoich dzieci

Isla Fisher, znana aktorka filmowa z Hollywood, ujawniła w programie „Dzień dobry TVN”, że rozpoczęła starania o polskie paszporty dla swoich dzieci.

Niepokojące informacje z granicy. Rząd planuje nowe przepisy pilne
Niepokojące informacje z granicy. Rząd planuje nowe przepisy

W wykazie prac legislacyjnych rządu pojawił się projekt rozporządzenia, który ma przedłużyć czasowe zawieszenie możliwości składania wniosków o ochronę międzynarodową na granicy z Białorusią. Nowe przepisy mają obowiązywać od 22 listopada przez kolejne 60 dni.

Trump daje zielone światło. Kongres ma wdrożyć nowe sankcje na Rosję z ostatniej chwili
Trump daje zielone światło. Kongres ma wdrożyć nowe sankcje na Rosję

– Po wydaniu zgody przez Donalda Trumpa na przyjęcie projektu ustawy o dodatkowych sankcjach na Rosję Kongres ruszy z pracami nad nimi – powiedział w poniedziałek republikański senator Lindsey Graham. Ustawa dawałaby prezydentowi możliwość nakładania ceł i sankcji na państwa kupujące rosyjskie surowce.

REKLAMA

W Szkocji czterolatki będą mogły "zmienić płeć" bez zgody rodziców

Dzieci już w wieku zaledwie czterech lat będą mogły zmienić imię i płeć w szkole bez zgody rodziców – przewidują nowe wytyczne dotyczące integracji osób LGBT, które opracowane zostały przez szkocki rząd.
 W Szkocji czterolatki będą mogły
/ pixabay.com

Wydany przed początkiem nowego roku szkolnego 70-stronicowy dokument wzywa nauczycieli, by nie kwestionowali woli uczniów, jeśli wbrew płci biologicznej powiedzą, że chcą stać się chłopcem lub dziewczynką, a zamiast tego pytali ich o nowe imię i zaimki, jakich w stosunku do nich używać.

Wytyczne są przeznaczone dla szkół podstawowych, które w Szkocji dzieci zaczynają w wieku czterech lub pięciu lat. Według nich, "ujawnienie się" jako osoba transpłciowa jest możliwe "w każdym wieku" i należy szanować zdanie młodych ludzi, którzy nie chcą, aby ich rodzice byli o tym informowani.

Szkockie szkoły zostały także poinstruowane, że transseksualni uczniowie powinni mieć możliwość korzystania z dowolnie wybranej toalety lub przebieralni, powinny opracować "neutralne pod względem płci" mundurki oraz włączać transseksualne postacie i wzorce do programów nauczania.

Grupy działające na rzecz osób LGBT, takie jak Stonewall, które uczestniczyły w przygotowaniu wytycznych, wyraziły zadowolenie z ich przyjęcia i stwierdziły, że pomogą one wszystkim dzieciom "dobrze się rozwijać".

Jednak jak zwracają uwagę inne organizacje, szkocki rząd forsuje niebezpieczną ideologię i ostrzegają, że dzieci mogą zostać zakwalifikowane jako transseksualne na podstawie tylko tego, że bawią się zabawkami stereotypowo kojarzonymi z płcią przeciwną.

"To jest naprawdę, naprawdę niepokojące. To niebezpieczna ideologia, którą forsuje szkocki rząd. Kiedyś mówiono, że dzieci powinny móc bawić się i eksperymentować z rolami płciowymi, z ubraniami, z tym, co lubią i czego nie lubią. Teraz dzieci są zachęcane do wyboru medycznego, potencjalnie na resztę życia. Nie powinniśmy uczyć dzieci, a zwłaszcza dzieci ze szkoły podstawowej, że można zmienić płeć, ponieważ nie można zmienić płci" – mówi cytowana przez "Daily Telegraph" Marion Calder, dyrektorka organizacji For Women Scotland.

Wytyczne zawierają zalecaną listę lektur dla szkół podstawowych, stworzoną w celu promowania transseksualnej inkluzywności, oraz nawołują do umieszczania w klasach plakatów, które "kwestionują stereotypy płciowe".

Jedna z sugerowanych książek opowiada o niebieskiej kredce, która przeżywa kryzys tożsamości, ponieważ została omyłkowo oznaczona jako czerwona. Inna przedstawia narratorkę w wieku szkolnym, która mówi, że ma "mózg dziewczynki, ale ciało chłopca" i twierdzi, że wiedziała o swojej transpłciowości już jako małe dziecko. Bohaterka przekonuje, że "udawanie, że jestem chłopcem było jak kłamstwo", aż do "niesamowitego dnia", kiedy poszła do lekarza, który zdiagnozował u niej transpłciowość.

"Daily Telegraph" zwraca uwagę, że według badań, zdecydowana większość dzieci, która zachowuje się niezgodnie z płcią biologiczną, jeśli nie jest poddawana operacji zmiany płci, ostatecznie powraca do swojej biologicznej tożsamości płciowej. Mimo to szkoccy nauczyciele są zachęcani, by jeśli dziecko stwierdzi, że jest transpłciowe, nie mówić "to tylko etap", a zamiast tego "afirmować" to, jak się czuje.

Jak dodaje gazeta, wytyczne wzywają nauczycieli do respektowania życzeń dzieci, mimo że wybitny szkocki prawnik Aidan O'Neill napisał niedawno opinię prawną, w której argumentował, że wspieranie przez szkołę chęci zmiany płci przez dziecko bez informowania o tym rodziców może być niezgodne z prawem.

"Transseksualna młoda osoba mogła nie powiedzieć rodzinie o swojej tożsamości płciowej. Nieumyślne ujawnienie może spowodować niepotrzebny stres dla młodej osoby lub może narazić ją na ryzyko i naruszyć wymogi prawne. Dlatego najlepiej jest nie dzielić się informacjami z rodzicami lub opiekunami bez uwzględnienia i poszanowania poglądów i praw młodej osoby" – napisano w dokumencie.

Shirley-Anne Somerville, minister edukacji w szkockim rządzie, zaprzecza, jakoby wytyczne zachęcały dzieci do zmieniania płci. "Wiemy, że transpłciowa młodzież może napotkać wiele problemów w szkołach i nauczyciele oraz personel muszą mieć pewność i umiejętności, aby wspierać ich zdrowie psychiczne, fizyczne i emocjonalne. Te wskazówki określają, w jaki sposób szkoły mogą wspierać transseksualną młodzież, zapewniając jednocześnie, że prawa wszystkich uczniów są w pełni respektowane. Dostarcza on szkołom praktycznych sugestii" – twierdzi.(PAP)

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe