"Trele morele", to "dziaderskie na maksa". Biedroń nie ufa Tuskowi

"Trele morele", to "dziaderskie na maksa" - tak europoseł Lewicy Robert Biedroń skomentował zapowiedź lidera PO Donalda Tuska, że jeżeli będzie stał na czele większości parlamentarnej, to jedną z pierwszych jego decyzji będzie zgoda na związki partnerskie.
Robert Biedroń
Robert Biedroń / Screen YouTube TV Leszno

Tusk w piątek podczas Campusu Polska Przyszłości został zapytany przez jednego z uczestników: "kiedy będę mógł wziąć ślub ze swoim chłopakiem?". Lider PO odparł, że jeżeli będzie stał na czele większości parlamentarnej, to jedną z pierwszych jego decyzji będzie zgoda na związki partnerskie.

"Trele morele, to dziaderskie na maksa; związki partnerskie w 2021 roku. Pamiętam 10 lat temu Donald Tusk też obiecywał, że jak obejmie władzę, to będą związki partnerskie" - przypomniał polityk Lewicy, dodając, że nie ufa obietnicy Tuska. "Nie ufam, bo znam te zapowiedzi z przeszłości. To jest znów powrót do przeszłości" - ocenił.

Biedroń był też pytany o zapowiedź Tuska, że kiedy zmieni się władza, to sędziowie powołani przez nielegalnie wybraną KRS przestaną być sędziami. "Uważamy, że to jest błąd, bo jest wiele wyroków, które zapadły, wiele wyroków niepolitycznych. Nie da się wprowadzić tego jednym dekretem. To jest populistyczne, ale nie mające się nijak do rzeczywistości" - komentował polityk Lewicy.

Biedroń przekonywał też, że Lewica ma wśród młodych Polaków największe poparcie i konkretne postulaty. "Jesteśmy w tym wiarygodni i mówimy: kawa na ławę, jak jest, a nie jesteśmy dziadersami, którzy w 2021 roku nie potrafią jasno określić się, co do języka śląskiego, tożsamości śląskiej, równości kobiet i mężczyzn, dostępu do aborcji i antykoncepcji" - wymieniał.

"Jest tyle tematów na stole, a te dziadersy nie potrafią ich podjąć" - dodał Biedroń.

Europoseł był też pytany czy widzi "prosty, łatwy sposób", aby rozwiązań sytuację na polsko-białoruskiej granicy, gdzie - po stronie Białorusi - od kilkunastu dni koczuje grupa cudzoziemców z Bliskiego Wschodu. "Polska musi udzielić i powinna - ze względów także humanitarnych i moralnych - pomocy uchodźcom, którzy w niehumanitarny sposób, w mojej ocenie, gorzej niż zwierzęta domowe są traktowani" - mówił. Dodał, że tych uchodźców trzeba wpuścić i jednocześnie przygotować nasz kraj na ewentualną falę uchodźców.

Jak stwierdził, ci uchodźcy będąc w którymkolwiek punkcie granicy mogą zgłosić polskiemu urzędnikowi straży granicznej chęć wnioskowania o azyl i ten wniosek powinien być rozpatrzony. "Nie rozpatrywanie tego wniosku, to naruszenie konwencji genewskiej" - powiedział. Zdaniem Biedronia, polski rząd powinien działać dwutorowo. "Przyjąć tę garstkę biedaków, z drugiej strony przygotować nas na ewentualną falę uchodźców" - mówił.

Dopytywany jaki jest pomysł Lewicy na tę sytuację, Biedroń powiedział, że "po pierwsze nie dopuścić, aby oni musieli przez te 4 czy 5 tys. kilometrów podróżować z Afganistanu do Polski".

"Udzielać im pomocy w ościennych krajach Afganistanu" - dodał. Jak wskazał, kilka krajów UE zadeklarowała taką pomoc. "Polska do dzisiaj takiej realnej pomocy nie zadeklarowała. Jeśli Polska nie będzie uczestniczyła w tych pracach, to ci uchodźcy prędzej czy później przyjdą do Polski. Jeżeli oni trafią do Polski to będzie to wina, tylko i wyłącznie rządu PiS, który nie przygotował nas na tę sytuację" - mówił.

W ocenie Biedronia, Polska wraz z innymi krajami powinna prowadzić "wspólnotową politykę solidarnościową jeśli chodzi o pomoc ewentualnym uchodźcom na miejscu". "Jeżeli polski rząd odwala szopkę, cynicznie rozgrywa tę garstkę ludzi; ci ludzie są de facto zakładnikami polskiego rządu" - ocenił. Zdaniem europosła, prezydent Białorusi Alaksander Łukaszenka cieszy się dziś, że polski rząd wpadł w tę pułapkę. "Może mówić: wy mnie oskarżacie, że jestem niedemokratyczny, że jestem dyktatorem? Zobaczcie jak Polacy traktują imigrantów, traktują ich gorzej niż zwierzęta" - powiedział Biedroń. (PAP)

autor: Rafał Białkowski

rbk/ mrr/


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Sąd Najwyższy podjął decyzję w sprawie wnuka byłego prezydenta Lecha Wałęsy z ostatniej chwili
Sąd Najwyższy podjął decyzję w sprawie wnuka byłego prezydenta Lecha Wałęsy

Sąd Najwyższy oddalił wniosek kasacyjny w sprawie dwóch młodych mężczyzn skazanych za rozbój i pobicie obywateli Szwecji. Jednym z nich był wnuk byłego prezydenta Lecha Wałęsy. Bartłomiej W. odbywa karę 4 lat więzienia.

PE za wprowadzeniem limitu płatności gotówką. O jakie kwoty chodzi? z ostatniej chwili
PE za wprowadzeniem limitu płatności gotówką. O jakie kwoty chodzi?

Europarlament przyjął w środę przepisy, które mają wzmocnić walkę z praniem brudnych pieniędzy w UE. Jeśli zatwierdzi je Rada UE, zakaz płatności gotówką powyżej określonej kwoty zostanie wprowadzony.

Ryoyu Kobayashi skoczył 291 metrów! Zobacz najdłuższy skok w historii [WIDEO] z ostatniej chwili
Ryoyu Kobayashi skoczył 291 metrów! Zobacz najdłuższy skok w historii [WIDEO]

Japończyk Ryoyu Kobayashi ustanowił nieoficjalny rekord świata w długości lotu narciarskiego, osiągając odległość 291 metrów na specjalnie przygotowanej skoczni na zboczu wzgórza Hlidarfjall w miejscowości Akureyri na Islandii.

Były premier alarmuje: Ceny prądu dla przedsiębiorców będą no limit z ostatniej chwili
Były premier alarmuje: Ceny prądu dla przedsiębiorców będą no limit

„Pani Hennig-Kloska zapominała złożyć wniosek o notyfikacje pomocy dla przedsiębiorców. Innymi słowy ceny prądu dla przedsiębiorców będą noLimit” – alarmuje były premier Mateusz Morawiecki.

Obrońca ks. Michała Olszewskiego ujawnia szokujące kulisy sprawy z ostatniej chwili
Obrońca ks. Michała Olszewskiego ujawnia szokujące kulisy sprawy

„Ponieważ sprawa się rozlewa po dziennikarzach (rozmaitych barw i orientacji) pragnę odnieść się do ujawnionych już informacji” – pisze mec. dr Krzysztof Wąsowski, pełnomocnik ks. Michała Olszewskiego.

Mariusz Kamiński: Nie bójcie się, czasy walki z korupcją wrócą z ostatniej chwili
Mariusz Kamiński: Nie bójcie się, czasy walki z korupcją wrócą

– Jedyne moje przesłanie do funkcjonariuszy służb antykorupcyjnych w naszym kraju było takie: walić w złodziei niezależnie od tego, do jakiego ugrupowania się przykleili – mówił na antenie RMF były szef MSWiA Mariusz Kamiński.

Lista podsłuchwianych przez system Pegasus nie będzie jawna. Bodnar podał powody z ostatniej chwili
Lista podsłuchwianych przez system Pegasus nie będzie jawna. Bodnar podał powody

– To jest dla mnie przykre, że nawet na tej sali zwracam się do osób, które zostały objęte inwigilacją – mówił w Sejmie minister sprawiedliwości Adam Bodnar, przedstawiając sprawozdanie w Sejmie. Dodał, że lista podsłuchiwanych przez system Pegasus nie będzie jawna.

Niemieckie media: Polski pokaz siły w Waszyngtonie z ostatniej chwili
Niemieckie media: Polski pokaz siły w Waszyngtonie

„Pozycja Polski w NATO daje jej ogromny wpływ na sojuszników. Mówi się, że dyplomaci odegrali ważną rolę w porozumieniu USA w sprawie miliardowej pomocy dla Ukrainy. W przeciwieństwie do swoich europejskich sojuszników Warszawa ma do dyspozycji ważny zestaw instrumentów” – pisze niemiecki „Die Welt”.

Apel Piotra Dudy: To nie czas na bierność, to czas na solidarność z ostatniej chwili
Apel Piotra Dudy: To nie czas na bierność, to czas na solidarność

Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, wystosował apel do członków i sympatyków NSZZ „Solidarność”, w którym wzywa do obecności na demonstracji, jaką Solidarność i Solidarność RI organizują 10 maja w Warszawie.

„Narodowy Dzień gwałtu”. Szokująca akcja na TikToku z ostatniej chwili
„Narodowy Dzień gwałtu”. Szokująca akcja na TikToku

Na platformie społecznościowej TikTok w Niemczech pojawiają się fake'owe materiały promujące informację, jakoby 24 kwietnia miał miejsce „National Rape Day” [Narodowy Dzień Gwałtu – red.], w którym napaści seksualne na kobiety i dziewczynki rzekomo pozostają bezkarne. Sprawa wzbudziła reakcję berlińskich władz.

REKLAMA

"Trele morele", to "dziaderskie na maksa". Biedroń nie ufa Tuskowi

"Trele morele", to "dziaderskie na maksa" - tak europoseł Lewicy Robert Biedroń skomentował zapowiedź lidera PO Donalda Tuska, że jeżeli będzie stał na czele większości parlamentarnej, to jedną z pierwszych jego decyzji będzie zgoda na związki partnerskie.
Robert Biedroń
Robert Biedroń / Screen YouTube TV Leszno

Tusk w piątek podczas Campusu Polska Przyszłości został zapytany przez jednego z uczestników: "kiedy będę mógł wziąć ślub ze swoim chłopakiem?". Lider PO odparł, że jeżeli będzie stał na czele większości parlamentarnej, to jedną z pierwszych jego decyzji będzie zgoda na związki partnerskie.

"Trele morele, to dziaderskie na maksa; związki partnerskie w 2021 roku. Pamiętam 10 lat temu Donald Tusk też obiecywał, że jak obejmie władzę, to będą związki partnerskie" - przypomniał polityk Lewicy, dodając, że nie ufa obietnicy Tuska. "Nie ufam, bo znam te zapowiedzi z przeszłości. To jest znów powrót do przeszłości" - ocenił.

Biedroń był też pytany o zapowiedź Tuska, że kiedy zmieni się władza, to sędziowie powołani przez nielegalnie wybraną KRS przestaną być sędziami. "Uważamy, że to jest błąd, bo jest wiele wyroków, które zapadły, wiele wyroków niepolitycznych. Nie da się wprowadzić tego jednym dekretem. To jest populistyczne, ale nie mające się nijak do rzeczywistości" - komentował polityk Lewicy.

Biedroń przekonywał też, że Lewica ma wśród młodych Polaków największe poparcie i konkretne postulaty. "Jesteśmy w tym wiarygodni i mówimy: kawa na ławę, jak jest, a nie jesteśmy dziadersami, którzy w 2021 roku nie potrafią jasno określić się, co do języka śląskiego, tożsamości śląskiej, równości kobiet i mężczyzn, dostępu do aborcji i antykoncepcji" - wymieniał.

"Jest tyle tematów na stole, a te dziadersy nie potrafią ich podjąć" - dodał Biedroń.

Europoseł był też pytany czy widzi "prosty, łatwy sposób", aby rozwiązań sytuację na polsko-białoruskiej granicy, gdzie - po stronie Białorusi - od kilkunastu dni koczuje grupa cudzoziemców z Bliskiego Wschodu. "Polska musi udzielić i powinna - ze względów także humanitarnych i moralnych - pomocy uchodźcom, którzy w niehumanitarny sposób, w mojej ocenie, gorzej niż zwierzęta domowe są traktowani" - mówił. Dodał, że tych uchodźców trzeba wpuścić i jednocześnie przygotować nasz kraj na ewentualną falę uchodźców.

Jak stwierdził, ci uchodźcy będąc w którymkolwiek punkcie granicy mogą zgłosić polskiemu urzędnikowi straży granicznej chęć wnioskowania o azyl i ten wniosek powinien być rozpatrzony. "Nie rozpatrywanie tego wniosku, to naruszenie konwencji genewskiej" - powiedział. Zdaniem Biedronia, polski rząd powinien działać dwutorowo. "Przyjąć tę garstkę biedaków, z drugiej strony przygotować nas na ewentualną falę uchodźców" - mówił.

Dopytywany jaki jest pomysł Lewicy na tę sytuację, Biedroń powiedział, że "po pierwsze nie dopuścić, aby oni musieli przez te 4 czy 5 tys. kilometrów podróżować z Afganistanu do Polski".

"Udzielać im pomocy w ościennych krajach Afganistanu" - dodał. Jak wskazał, kilka krajów UE zadeklarowała taką pomoc. "Polska do dzisiaj takiej realnej pomocy nie zadeklarowała. Jeśli Polska nie będzie uczestniczyła w tych pracach, to ci uchodźcy prędzej czy później przyjdą do Polski. Jeżeli oni trafią do Polski to będzie to wina, tylko i wyłącznie rządu PiS, który nie przygotował nas na tę sytuację" - mówił.

W ocenie Biedronia, Polska wraz z innymi krajami powinna prowadzić "wspólnotową politykę solidarnościową jeśli chodzi o pomoc ewentualnym uchodźcom na miejscu". "Jeżeli polski rząd odwala szopkę, cynicznie rozgrywa tę garstkę ludzi; ci ludzie są de facto zakładnikami polskiego rządu" - ocenił. Zdaniem europosła, prezydent Białorusi Alaksander Łukaszenka cieszy się dziś, że polski rząd wpadł w tę pułapkę. "Może mówić: wy mnie oskarżacie, że jestem niedemokratyczny, że jestem dyktatorem? Zobaczcie jak Polacy traktują imigrantów, traktują ich gorzej niż zwierzęta" - powiedział Biedroń. (PAP)

autor: Rafał Białkowski

rbk/ mrr/



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe