"Za bezprawne pomówienie...". Wałęsa przeprasza działacza opozycji PRL
Sąd Apelacyjny w Gdańsku wydał wyrok w sprawie Lech Wałęsa – Henryk Jagielski. Były prezydent ma przeprosić Jagielskiego – chodzi o „bezpodstawne oskarżenie” na Twitterze o to, że Jagielski, były pracownik Stoczni Gdańskiej, miał być agentem Służby Bezpieczeństwa oraz miał pobić kolegę w pracy.
Dziś do opinii publicznej trafiło pismo podpisane przez Lecha Wałęsę. Opublikował je korespondent TVP Info, Cezary Gmyz.
Przepraszam pana Henryka Jagielskiego za bezprawne pomówienie w dniu 20 stycznia 2017 r. podczas konferencji naukowej organizowanej przez Instytut Pamięci Narodowej pt. „Sprzeczne narracja. Historia powojennej Polski” o to, że:
- był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa,
- w latach pięćdziesiątych zawarł tajne, antykomunistyczne przymierze z dwoma kolegami, w którym miała obowiązywać zasada, iż w przypadku zdrady jednego z członków przymierza członek zdradzony był uprawniony do wykonani na nim wyroku śmierci oraz że obecnie pozostali członkowie tego przymierza zwrócili się do mnie z prośbą o pomoc w wykonaniu takiego wyroku wobec Henryka Jagielskiego.Żadna z powyższych okoliczności nie miała miejsca, nie byłem uprawniony do formułowania tego typu twierdzeń. Wyrażam głębokie ubolewanie, że w ten sposób naruszyłem dobre imię Henryka Jagielskiego
– czytamy w piśmie Lecha Wałęsy.
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) August 29, 2021