Nowe informacje o stanie zdrowia 6-letniego Afgańczyka. Lekarze o rokowaniach

U 6-letniego Afgańczyka, który zatruł się grzybami, stwierdzono wstępne objawy śmierci mózgu. Trwają procedury, które to potwierdzą lub wykluczą. Wyniki mają być znane jeszcze w piątek – poinformowali lekarze z warszawskiego Centrum Zdrowia Dziecka.
 Nowe informacje o stanie zdrowia 6-letniego Afgańczyka. Lekarze o rokowaniach

6-letni Afgańczyk to jeden z trojga dzieci, które trafiły do Instytutu "Pomnik-Centrum Zdrowia Dziecka" (IPCZD) z ostrą niewydolnością wątroby po zatruciu muchomorem sromotnikowym. Afgańczycy, który zostali ewakuowani z Kabulu do Polski, trujące grzyby zjedli na terenie ośrodka dla cudzoziemców w Podkowie Leśnej-Dębaku. Najmłodszy z dzieci, 5-latek zmarł. Najstarsza, 17-letnia dziewczynka wyszła ze szpitala i jest w dobrym stanie.

Rokowanie co do przeżycia 6-latka, choć przeszczepiona mu we wtorek wątroba pracuje prawidłowo, w czwartek było niepomyślne. Kierownik Oddziału Intensywnej Terapii IPCZD lek. Elżbieta Pietraszek poinformowała na piątkowej konferencji, że stan zdrowia i stan neurologiczny chłopca w ciągu doby nie uległ zmianie. – W chwili obecnej prowadzone są procedury mające na celu potwierdzenie lub wykluczenie śmierci mózgu – powiedziała Pietraszek.

Jak wyjaśniła, lekarze stwierdzili objawy wstępne śmierci mózgu. Procedury, które to potwierdzą lub wykluczą, będą przeprowadzone jeszcze w piątek. Tego samego dnia znane mają być wyniki badań. Dyrektor IPCZD dr Marek Migdał przekazał, że rokowanie jest bardzo złe.

– Przeszczepienie wątroby to jest rzecz, bez której nie można było myśleć o szansie przeżycia, ale o przeżyciu zadecydować miał - i tak decyduje rzeczywiście - stan neurologiczny, który uległ pogorszeniu – wyjaśnił prof. Piotr Kalisiński z Kliniki Chirurgii i Transplantologii IPCZD.

Prof. Kalisiński tłumaczył, że moment, gdy można odwrócić zmiany, które nastąpiły w wyniku zatrucia i niewydolności wątroby, jest trudny do oceny. 6-latek, jak dodał, był na granicy kwalifikacji do przeszczepu wątroby, ale lekarze uznali, że trzeba spróbować. Do przeszczepu z powodu uszkodzenia mózgu nie kwalifikował się natomiast młodszy z chłopców. U 5-latka w czwartek potwierdzono śmierć mózgu i stwierdzono zgon dziecka.

Dyrektor Migdał podkreślił, że 6-latek cały czas otrzymuje pełne leczenie typowe dla intensywnej terapii i będzie ono kontynuowane do ostatecznego potwierdzenia nieodwracalnego uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego.

Prof. Kalisiński podkreślał, że na zatruciu muchomorem sromotnikowym zawsze najbardziej cierpią małe dzieci ze względu na ich masę ciała. Lek. Pietraszek zwróciła ponadto uwagę, że największą tragedią w zatruciu tym grzybem jest to, że do zatrucia organizmu dochodzi, zanim wystąpią objawy.

– My, lecząc pacjentów, mamy tak naprawdę bardzo małe okno czasowe i bardzo niewielkie szanse, żeby zdążyć. Zanim wystąpią objawy ze strony przewodu pokarmowego, takie jak wymioty, biegunka czy zażółcenie powłok, które jest już objawem niewydolności wątroby, ta toksyna krąży już w organizmie i czyni spustoszenie. Nie mamy już możliwości jej stamtąd usunąć. Możemy tylko walczyć z wtórnymi objawami zatrucia, takimi jak niewydolność wątroby czy obrzęk mózgu – wskazała.

Dr. Migdał dodał też, że pierwsze objawy bezpośrednio po spożyciu muchomora sromotnikowego ustępują, stąd często są przez pacjentów ignorowane. Dopiero po kilkunastu godzinach, czasem dobie, pojawiają się objawy kliniczne.

Według informacji IPCZD dzieci wraz z rodziną od 23 sierpnia przebywały w ośrodku dla uchodźców, gdzie w dniu 24 sierpnia spożywały grzyby. Do szpitala dwoje dzieci trafiło 26 sierpnia, trzecie dzień później. Rzecznik Urzędu do Spraw Cudzoziemców Jakub Dudziak podkreśla, że nie wiadomo, dlaczego Afgańczycy zebrali i zjedli trujące grzyby. Pierwszego dnia po przybyciu do Polski otrzymali dwudaniowy obiad oraz suchy prowiant. Na co dzień mają zapewnione trzy pełne posiłki dziennie, a także dostęp do ciepłych napojów przez całą dobę. W związku z zatruciem pracownicy wszystkich ośrodków dla cudzoziemców uczulają Afgańczyków, aby nie spożywali produktów niewiadomego pochodzenia.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Nie żyje uczestniczka znanego programu z ostatniej chwili
Nie żyje uczestniczka znanego programu

Media obiegła smutna wiadomość. Nie żyje uczestniczka znanego programu. Miała zaledwie 47 lat.

Niepokojąca analiza ISW. Siły ukraińskie są zmuszone podejmować trudne decyzje z ostatniej chwili
Niepokojąca analiza ISW. "Siły ukraińskie są zmuszone podejmować trudne decyzje"

Ukraińskiej obronie przeciwlotniczej brakuje amunicji, w związku z czym rosyjskie lotnictwo działa skutecznie i wspiera konsekwentne i szybkie sukcesy armii rosyjskiej m.in. w pobliżu miasta Czasiw Jar - pisze w sobotę w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Meghan Markle ogłosiła radosną nowinę. Gratulacje spływają z całego świata z ostatniej chwili
Meghan Markle ogłosiła radosną nowinę. Gratulacje spływają z całego świata

Gorąco wokół Pałacu Buckingham. W ostatnim czasie media skoncentrowane były głownie na królu Karolu III i Kate Middleton ze względu na ich stan zdrowia. Tymczasem Meghan Markle ogłosiła radosną nowinę.

Broń nuklearna w Polsce? Prezydent Duda: Jeżeli byłaby taka decyzja naszych sojuszników, to jesteśmy gotowi z ostatniej chwili
Broń nuklearna w Polsce? Prezydent Duda: Jeżeli byłaby taka decyzja naszych sojuszników, to jesteśmy gotowi

Jeżeli byłaby taka decyzja naszych sojuszników, żeby rozlokować broń nuklearną w ramach nuclear sharing także i na naszym terytorium, żeby umocnić bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO, to jesteśmy na to gotowi - powiedział w wywiadzie dla "Faktu" prezydent Andrzej Duda.

Nie nadają się kompletnie. Burza po emisji popularnego programu TVN z ostatniej chwili
"Nie nadają się kompletnie". Burza po emisji popularnego programu TVN

Po ostatnim wydaniu programu „Dzień dobry TVN” w mediach społecznościowych zawrzało.

Co się dzieje na granicy? Straż Graniczna wydała komunikat z ostatniej chwili
Co się dzieje na granicy? Straż Graniczna wydała komunikat

W pierwszym kwartale roku funkcjonariusze SG zatrzymali 119 osób zaangażowanych w organizowanie i pomocnictwo w nielegalnym przekraczaniu przez cudzoziemców granicy państwowej - przekazał PAP p.o. rzecznika prasowego SG mjr Andrzej Juźwiak. 94 zatrzymanych to cudzoziemcy, a wśród nich 48 to obywatele Ukrainy.

Tadeusz Płużański: Maria Wittek - polska generał z Virtuti Militari Wiadomości
Tadeusz Płużański: Maria Wittek - polska generał z Virtuti Militari

19 kwietnia 1997 r. w Warszawie zmarła Maria Wittek, członek Polskiej Organizacji Wojskowej, komendant Przysposobienia Wojskowego Kobiet i Wojskowej Służby Kobiet, pierwsza Polka mianowana na stopień generała Wojska Polskiego.

Koniec pewnej epoki: gwiazdor podjął decyzję o odejściu z Realu Madryt z ostatniej chwili
Koniec pewnej epoki: gwiazdor podjął decyzję o odejściu z Realu Madryt

Kapitan Realu Madryt Nacho według informacji portalu Marca poinformował już swój klub, że po tym sezonie opuści on Santiago Bernabeu.

Historycznego starcie myśliwców - człowiek zmierzył się ze sztuczną inteligencją z ostatniej chwili
Historycznego starcie myśliwców - człowiek zmierzył się ze sztuczną inteligencją

Armia Stanów Zjednoczonych przeprowadziła po raz pierwszy ćwiczenie, w którym człowiek za sterami samolotu starł się z maszyną kierowaną przez sztuczną inteligencję (AI) - poinformowała w piątek telewizja Sky, powołując się na Agencję d.s. Zaawansowanych Projektów Obronnych (DARPA).

Deutsche Quelle: Scholz pojechał do Pekinu na skargę Wiadomości
Deutsche Quelle: Scholz pojechał do Pekinu na skargę

Kanclerz Olaf Scholz poleciał do Chin z pakietem zawoalowanych skarg i postulatów bynajmniej nie ograniczających się do kwestii związanych z wojną na Ukrainie. Na niecały tydzień przed wylotem Scholza do Azji, Izba Handlu Zagranicznego (AHK) opublikowano wyniki ankiety przeprowadzonej wśród 150 niemieckich przedsiębiorstw obecnych na chińskim rynku.

REKLAMA

Nowe informacje o stanie zdrowia 6-letniego Afgańczyka. Lekarze o rokowaniach

U 6-letniego Afgańczyka, który zatruł się grzybami, stwierdzono wstępne objawy śmierci mózgu. Trwają procedury, które to potwierdzą lub wykluczą. Wyniki mają być znane jeszcze w piątek – poinformowali lekarze z warszawskiego Centrum Zdrowia Dziecka.
 Nowe informacje o stanie zdrowia 6-letniego Afgańczyka. Lekarze o rokowaniach

6-letni Afgańczyk to jeden z trojga dzieci, które trafiły do Instytutu "Pomnik-Centrum Zdrowia Dziecka" (IPCZD) z ostrą niewydolnością wątroby po zatruciu muchomorem sromotnikowym. Afgańczycy, który zostali ewakuowani z Kabulu do Polski, trujące grzyby zjedli na terenie ośrodka dla cudzoziemców w Podkowie Leśnej-Dębaku. Najmłodszy z dzieci, 5-latek zmarł. Najstarsza, 17-letnia dziewczynka wyszła ze szpitala i jest w dobrym stanie.

Rokowanie co do przeżycia 6-latka, choć przeszczepiona mu we wtorek wątroba pracuje prawidłowo, w czwartek było niepomyślne. Kierownik Oddziału Intensywnej Terapii IPCZD lek. Elżbieta Pietraszek poinformowała na piątkowej konferencji, że stan zdrowia i stan neurologiczny chłopca w ciągu doby nie uległ zmianie. – W chwili obecnej prowadzone są procedury mające na celu potwierdzenie lub wykluczenie śmierci mózgu – powiedziała Pietraszek.

Jak wyjaśniła, lekarze stwierdzili objawy wstępne śmierci mózgu. Procedury, które to potwierdzą lub wykluczą, będą przeprowadzone jeszcze w piątek. Tego samego dnia znane mają być wyniki badań. Dyrektor IPCZD dr Marek Migdał przekazał, że rokowanie jest bardzo złe.

– Przeszczepienie wątroby to jest rzecz, bez której nie można było myśleć o szansie przeżycia, ale o przeżyciu zadecydować miał - i tak decyduje rzeczywiście - stan neurologiczny, który uległ pogorszeniu – wyjaśnił prof. Piotr Kalisiński z Kliniki Chirurgii i Transplantologii IPCZD.

Prof. Kalisiński tłumaczył, że moment, gdy można odwrócić zmiany, które nastąpiły w wyniku zatrucia i niewydolności wątroby, jest trudny do oceny. 6-latek, jak dodał, był na granicy kwalifikacji do przeszczepu wątroby, ale lekarze uznali, że trzeba spróbować. Do przeszczepu z powodu uszkodzenia mózgu nie kwalifikował się natomiast młodszy z chłopców. U 5-latka w czwartek potwierdzono śmierć mózgu i stwierdzono zgon dziecka.

Dyrektor Migdał podkreślił, że 6-latek cały czas otrzymuje pełne leczenie typowe dla intensywnej terapii i będzie ono kontynuowane do ostatecznego potwierdzenia nieodwracalnego uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego.

Prof. Kalisiński podkreślał, że na zatruciu muchomorem sromotnikowym zawsze najbardziej cierpią małe dzieci ze względu na ich masę ciała. Lek. Pietraszek zwróciła ponadto uwagę, że największą tragedią w zatruciu tym grzybem jest to, że do zatrucia organizmu dochodzi, zanim wystąpią objawy.

– My, lecząc pacjentów, mamy tak naprawdę bardzo małe okno czasowe i bardzo niewielkie szanse, żeby zdążyć. Zanim wystąpią objawy ze strony przewodu pokarmowego, takie jak wymioty, biegunka czy zażółcenie powłok, które jest już objawem niewydolności wątroby, ta toksyna krąży już w organizmie i czyni spustoszenie. Nie mamy już możliwości jej stamtąd usunąć. Możemy tylko walczyć z wtórnymi objawami zatrucia, takimi jak niewydolność wątroby czy obrzęk mózgu – wskazała.

Dr. Migdał dodał też, że pierwsze objawy bezpośrednio po spożyciu muchomora sromotnikowego ustępują, stąd często są przez pacjentów ignorowane. Dopiero po kilkunastu godzinach, czasem dobie, pojawiają się objawy kliniczne.

Według informacji IPCZD dzieci wraz z rodziną od 23 sierpnia przebywały w ośrodku dla uchodźców, gdzie w dniu 24 sierpnia spożywały grzyby. Do szpitala dwoje dzieci trafiło 26 sierpnia, trzecie dzień później. Rzecznik Urzędu do Spraw Cudzoziemców Jakub Dudziak podkreśla, że nie wiadomo, dlaczego Afgańczycy zebrali i zjedli trujące grzyby. Pierwszego dnia po przybyciu do Polski otrzymali dwudaniowy obiad oraz suchy prowiant. Na co dzień mają zapewnione trzy pełne posiłki dziennie, a także dostęp do ciepłych napojów przez całą dobę. W związku z zatruciem pracownicy wszystkich ośrodków dla cudzoziemców uczulają Afgańczyków, aby nie spożywali produktów niewiadomego pochodzenia.



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe