"Okrutna bezwzględność". Dziennikarz Gazeta.pl po skandalicznym zachowaniu aktywisty LGBT Barta Staszewskiego

Minister Spraw Zagranicznych prof. Zbigiew Rau wyznaczył z dniem 1 września Łukasza Jasinę do pełnienia funkcji Rzecznika Prasowego MSZ. W szokujący sposób na nominację Jasiny zareagował aktywista LGBT, stypendysta Obama Foundation, za sprawą którego rozpowszechnił się w światowej opinii publicznej fake news o "strefach wolnych od LGBT" w Polsce
- Do tylu ważnych kwestii z tweeta @BartStaszewski należy się odnieść, że mam nadzieję żadnej nie pominąć: 1) porównanie z posłanką jest erystycznie chwytliwe, ale błędne; nie przypominam sobie, żeby pan Jasina był zaangażowanym aktywistą LGBT, więc gdzie niby ta jego hipokryzja (...) nie każdy gej/lesbijka muszą "je*** PiS", być na wojnie z rządem (tak, homofobicznym, bez dwóch zdań), a ze swojej orientacji seksualnej czynić sprawę publiczną/polityczną; nie muszą też być aktywistami LGBT; dla wielu osób seksualność to ich pryw. sprawa - ani atut, ani wada (...) o tym, że pan Jasina jest (?) gejem dowiedziałem się z cytowanego tweeta, więc jeśli nie była to powszechna wiedza, to wyoutowanie kogoś wbrew jego woli dla celów politycznych, zwłaszcza przez innego geja, uważam za zagranie bardzo niskich lotów (...) pan Staszewski w ogóle nie odnosi się do kwalifikacji i doświadczenia p. Jasiny na stanowisko rzecznika MSZ; jak ktoś jest gejem/lesbijką, to na użytek polityki jest często przez środowisko LGBT redukowany wyłącznie/głównie do bycia gejem/lesbijką; mało to postępowe, mało fair (...) ten tweet to kolejna odsłona świętej lewicowej wojny o ideologiczną czystość lewicy, która tak wielu ludzi od polskiej lewicy odrzuca; dziwne jest również zawarte między wierszami założenie, że pan Jasina jako gej powinien z automatu utożsamiać się z lewicowymi postulatami (...) z tweeta pana Staszewskiego przebija też coś znamiennego dla strony liberalno-lewicowej, która lubi nazywać się wolnościową/demokratyczną; otóż nie toleruje ona nieprawomyślności w swoich szeregach nawet bardziej niż prawica i tępi tę nieprawomyślność z okrutną bezwzględnością
- skomentował dziennikarz Gazeta.pl Łukasz Rogojsz
2) nie każdy gej/lesbijka muszą "je*** PiS", być na wojnie z rządem (tak, homofobicznym, bez dwóch zdań), a ze swojej orientacji seksualnej czynić sprawę publiczną/polityczną; nie muszą też być aktywistami LGBT; dla wielu osób seksualność to ich pryw. sprawa - ani atut, ani wada
— Łukasz Rogojsz (@Lukasz_Rogojsz) September 3, 2021
4) pan Staszewski w ogóle nie odnosi się do kwalifikacji i doświadczenia p. Jasiny na stanowisko rzecznika MSZ; jak ktoś jest gejem/lesbijką, to na użytek polityki jest często przez środowisko LGBT redukowany wyłącznie/głównie do bycia gejem/lesbijką; mało to postępowe, mało fair
— Łukasz Rogojsz (@Lukasz_Rogojsz) September 3, 2021
6) z tweeta pana Staszewskiego przebija też coś znamiennego dla strony liberalno-lewicowej, która lubi nazywać się wolnościową/demokratyczną; otóż nie toleruje ona nieprawomyślności w swoich szeregach nawet bardziej niż prawica i tępi tę nieprawomyślność z okrutną bezwzględnością
— Łukasz Rogojsz (@Lukasz_Rogojsz) September 3, 2021