Andrew Michta: Śledźcie uważnie "Zapad 21'". Putin jest zdeterminowany. Kraje bałtyckie i Polska rozumieją o co toczy się gra

Główne działania w ramach manewrów wojskowych Białorusi i Polski, mają mieć miejsce pomiędzy 10 a 16 września. Cześć z działań będzie podejmowanych w bliskim sąsiedztwie granicy z Polską
Andrew Michta Andrew Michta: Śledźcie uważnie
Andrew Michta / Flickr. George C Marshall European Center for Security Studies

W wielkich manewrach ma wziąć udział około 200 tysięcy żołnierzy, 80 samolotów i śmigłowców, 290 czołgów i 15 okrętów. Nic więc dziwnego, że manewry wywołują ogromny niepokój w Polsce i w krajach bałtyckich. Wcześniej, podczas manewrów Zapad 2017 scenariusz był oparty o walkę z przeciwnikiem znajdującym się na terenie Polski.

Jednocześnie przy granicy z Polską trwa kryzys związany z dostarczonymi tam w ramach akcji przemytu ludzi "Śluza" przez białoruskie służby ludźmi, którzy zarówno przez białoruską propagandę, jak i przez "wiodące media" w Polsce przedstawiani się jako "uciekający przed Talibami Afgańczycy", podczas gdy najprawdopodobniej w większości są zwabionymi "na wizy turystyczne" Irakijczykami. Trudno nie odnieść wrażenia, że dziwnie "skoordynowana" akcja białoruskich służb i miejscowych "lewicowych aktywistów" zmierzająca de facto do udrożnienia kanału przemytu ludzi do Polski, nosi wszelkie znamiona prowokacji.

- Z każdą odsłoną Zapadu wiąże się wojna propagandowa i próba straszenia Sojuszu. W tym roku poważnie bierzemy pod uwagę również wariant testowania NATO przez Rosję za pośrednictwem Aleksandra Łukaszenki

- mówi Dziennikowi Gazecie Prawnej anonimowe źródło z kwatery głównej NATO.

NATO przygotowuje się na wtargnięcie podczas manewrów Zapad-21 oddziałów białoruskich w głąb Litwy

- Śledźcie uważnie #Zapad2021 Putin jest zdeterminowany, aby zrewidować postzimnowojenne porozumienie i będzie sondować słabe punkty @NATO. Kraje bałtyckie i Polska rozumieją, o co toczy się gra

- komentuje Andrew Michta amerykański politolog i ekspert ds. geopolityki i bezpieczeństwa

Operacja "Śluza"

W Polsce rozpętano histerię. Politycy opozycji, celebryci i "obrońcy praw człowieka" robią wszystko by de facto udrożnić łukaszenkowski kanał przerzutu ludzi do Polski. "Wiodące media" używają materiałów propagandowych białoruskiego reżimu.

Białoruski opozycyjny dziennikarz Tadeusz Giczan opisuje proceder nazywany przez białoruskie służy "Operacją śluza", który to system powstał już lata temu i miał służyć wywieraniu przy pomocy imigrantów presji na UE, by wymusić na niej przekazania funduszy "na ochronę". Jednak po tym jak Białoruś porwała samolot Ryanair z Ramanem Pratasiewiczem na pokładzie i po fali krytyki z jaką miał się w związku z tym spotkać reżim, Łukaszenka powiedział:

- Zatrzymywaliśmy narkotyki i migrantów – teraz sami będziecie ich łapać

A od słów przeszedł do czynów

Ogromnie zwiększono ilość lotów z Iraku do Białorusi. Na liniach pomiędzy tymi krajami zaczęły też kursować większe samoloty, a zachęceni słowami Łukaszenki Irakijczycy zaczęli organizować się w mediach społecznościowych, by ruszać na Białoruś, a de facto w kierunku granic UE. 

Imigranci wykupują wycieczki turystyczne na Białoruś w cenie od 600 do 1000 dolarów. Na miejscu mają mieć przygotowanych specjalnie na ich użytek kilka hoteli i być pod opieką białoruskich służb, które dostarczają ich pod granicę.

Czytaj więcej: "Operacja śluza". Skąd się wzięli imigranci na granicy? Białoruski dziennikarz opisał proceder przemytu ludzi przez Łukaszenkę


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Prof. Witold Modzelewski: Czy pana ktoś zapytał, czy pan chce Zielonego Ładu? z ostatniej chwili
Prof. Witold Modzelewski: Czy pana ktoś zapytał, czy pan chce Zielonego Ładu?

– Czy pana ktoś zapytał, czy pan chce Zielonego Ładu? Zapytał się jako pana, jako wyborcę? Przecież mnie też nikt nie zapytał. Dlaczego ci ludzie uzurpują sobie prawo, bez konsultacji, bez wysłuchania obywateli i skonfrontowania z ich zdaniem na ten temat? – mówił prof. Witold Modzelewski w rozmowie z portalem namzalezy.pl.

Prezes PiS: Kamiński i Wąsik znajdą się na listach do PE z ostatniej chwili
Prezes PiS: Kamiński i Wąsik znajdą się na listach do PE

– Byli szefowie CBA Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik znajdą się na listach PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego – poinformował w środę prezes PiS Jarosław Kaczyński. Do PE nie zamierza natomiast startować były premier Mateusz Morawiecki. – Ja swój start wykluczam – powiedział wiceszef PiS.

Znany poseł zdradził Lewicę? z ostatniej chwili
Znany poseł zdradził Lewicę?

Jak nieoficjalnie donosi Onet, znany z kontrowersyjnych opinii poseł Lewicy Łukasz Kohut miał się znaleźć na listach Koalicji Obywatelskiej.

Niepokój w Pałacu Buckingham. Kate Middleton wydała komunikat z ostatniej chwili
Niepokój w Pałacu Buckingham. Kate Middleton wydała komunikat

Księżna Kate, żona brytyjskiego następcy tronu księcia Williama, poinformowała niedawno, że jej styczniowy pobyt w szpitalu i przebyta operacja jamy brzusznej były związane z wykrytym u niej rakiem. Od tego czasu oczy całego świata skierowane są na Pałac Buckingham.

Żałoba w „M jak miłość” z ostatniej chwili
Żałoba w „M jak miłość”

Przed bohaterami „M jak miłość” trudne chwile. 17 listopada zmarł Maciej Damięcki, aktor wcielał się w serialu w postać proboszcza z Lipnicy. Scenarzyści będą musieli uśmiercić bohatera.

Amerykański senator: Uchwalenie pakietu dla Ukrainy nie byłoby możliwe bez wsparcia Polski z ostatniej chwili
Amerykański senator: Uchwalenie pakietu dla Ukrainy nie byłoby możliwe bez wsparcia Polski

– Uchwalenie pakietu pomocy dla Ukrainy nie byłoby możliwe bez silnego wsparcia i przykładu Polski oraz niektórych innych krajów europejskich – powiedział PAP szef komisji ds. wywiadu Senatu USA, demokrata Mark Warner. Tymczasem republikański senator Dan Sullivan uważa, że głosowanie pokazało, iż to nie izolacjoniści są dominującą siłą w jego partii.

Mentzen popiera pomysł Solidarności ws. Zielonego Ładu. „Wszystkie ręce na pokład” z ostatniej chwili
Mentzen popiera pomysł Solidarności ws. Zielonego Ładu. „Wszystkie ręce na pokład”

Podczas rozmowy z red. Bogdanem Rymanowskim na antenie Radia ZET Sławomir Mentzen poinformował, że popiera pomysł NSZZ „Solidarność”, aby zapytać Polaków w referendum, co sądzą nt. wprowadzenia Zielonego Ładu.

Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej.

Spotkanie Duda–Tusk w sprawie programu Nuclear Sharing z ostatniej chwili
Spotkanie Duda–Tusk w sprawie programu Nuclear Sharing

– Do spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z premierem Donaldem Tuskiem w sprawie programu Nuclear Sharing dojdzie pewnie w najbliższym czasie – powiedziała w środę w Programie Pierwszym Polskiego Radia prezydencka minister Małgorzata Paprocka.

Niepokojące doniesienia w sprawie Roksany Węgiel z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia w sprawie Roksany Węgiel

Roksana Węgiel jest najmłodszą uczestniczką obecnej edycji „Tańca z gwiazdami”. W nocy zamieściła wpis, który zaniepokoił wielu jej fanów.

REKLAMA

Andrew Michta: Śledźcie uważnie "Zapad 21'". Putin jest zdeterminowany. Kraje bałtyckie i Polska rozumieją o co toczy się gra

Główne działania w ramach manewrów wojskowych Białorusi i Polski, mają mieć miejsce pomiędzy 10 a 16 września. Cześć z działań będzie podejmowanych w bliskim sąsiedztwie granicy z Polską
Andrew Michta Andrew Michta: Śledźcie uważnie
Andrew Michta / Flickr. George C Marshall European Center for Security Studies

W wielkich manewrach ma wziąć udział około 200 tysięcy żołnierzy, 80 samolotów i śmigłowców, 290 czołgów i 15 okrętów. Nic więc dziwnego, że manewry wywołują ogromny niepokój w Polsce i w krajach bałtyckich. Wcześniej, podczas manewrów Zapad 2017 scenariusz był oparty o walkę z przeciwnikiem znajdującym się na terenie Polski.

Jednocześnie przy granicy z Polską trwa kryzys związany z dostarczonymi tam w ramach akcji przemytu ludzi "Śluza" przez białoruskie służby ludźmi, którzy zarówno przez białoruską propagandę, jak i przez "wiodące media" w Polsce przedstawiani się jako "uciekający przed Talibami Afgańczycy", podczas gdy najprawdopodobniej w większości są zwabionymi "na wizy turystyczne" Irakijczykami. Trudno nie odnieść wrażenia, że dziwnie "skoordynowana" akcja białoruskich służb i miejscowych "lewicowych aktywistów" zmierzająca de facto do udrożnienia kanału przemytu ludzi do Polski, nosi wszelkie znamiona prowokacji.

- Z każdą odsłoną Zapadu wiąże się wojna propagandowa i próba straszenia Sojuszu. W tym roku poważnie bierzemy pod uwagę również wariant testowania NATO przez Rosję za pośrednictwem Aleksandra Łukaszenki

- mówi Dziennikowi Gazecie Prawnej anonimowe źródło z kwatery głównej NATO.

NATO przygotowuje się na wtargnięcie podczas manewrów Zapad-21 oddziałów białoruskich w głąb Litwy

- Śledźcie uważnie #Zapad2021 Putin jest zdeterminowany, aby zrewidować postzimnowojenne porozumienie i będzie sondować słabe punkty @NATO. Kraje bałtyckie i Polska rozumieją, o co toczy się gra

- komentuje Andrew Michta amerykański politolog i ekspert ds. geopolityki i bezpieczeństwa

Operacja "Śluza"

W Polsce rozpętano histerię. Politycy opozycji, celebryci i "obrońcy praw człowieka" robią wszystko by de facto udrożnić łukaszenkowski kanał przerzutu ludzi do Polski. "Wiodące media" używają materiałów propagandowych białoruskiego reżimu.

Białoruski opozycyjny dziennikarz Tadeusz Giczan opisuje proceder nazywany przez białoruskie służy "Operacją śluza", który to system powstał już lata temu i miał służyć wywieraniu przy pomocy imigrantów presji na UE, by wymusić na niej przekazania funduszy "na ochronę". Jednak po tym jak Białoruś porwała samolot Ryanair z Ramanem Pratasiewiczem na pokładzie i po fali krytyki z jaką miał się w związku z tym spotkać reżim, Łukaszenka powiedział:

- Zatrzymywaliśmy narkotyki i migrantów – teraz sami będziecie ich łapać

A od słów przeszedł do czynów

Ogromnie zwiększono ilość lotów z Iraku do Białorusi. Na liniach pomiędzy tymi krajami zaczęły też kursować większe samoloty, a zachęceni słowami Łukaszenki Irakijczycy zaczęli organizować się w mediach społecznościowych, by ruszać na Białoruś, a de facto w kierunku granic UE. 

Imigranci wykupują wycieczki turystyczne na Białoruś w cenie od 600 do 1000 dolarów. Na miejscu mają mieć przygotowanych specjalnie na ich użytek kilka hoteli i być pod opieką białoruskich służb, które dostarczają ich pod granicę.

Czytaj więcej: "Operacja śluza". Skąd się wzięli imigranci na granicy? Białoruski dziennikarz opisał proceder przemytu ludzi przez Łukaszenkę



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe