Wykręcone kleszcze mogą posłużyć nauce

Kleszcze wyjęte ze skóry ludzi i zwierząt, a także te napęczniałe od krwi, które same odpadły z ciała żywiciela, mogą przyczynić się do rozwoju nauki. Badania tych organizmów - roznoszących bakterie, wirusy, a przede wszystkim pierwotniaki - prowadzi Anna Kloc z Instytutu Medycyny Wsi w Lublinie.
 Wykręcone kleszcze mogą posłużyć nauce
/ pixabay.com
"Kiedy zgłaszają się do nas pacjenci, pomagamy im w wyjęciu kleszcza. Współpracujemy też ze skupem dziczyzny, gdzie pracownicy zbierają dla nas kleszcze z saren, jeleni czy dzików. Otrzymujemy duże, napite już kleszcze, które spadły ze zwierząt. Następnie je rozmnażamy i badamy, jak przenoszone są pierwotniaki odpowiedzialne za niebezpieczne choroby" - tłumaczy w rozmowie z PAP Anna Kloc.

W swoich badaniach zajmuje się ona kleszczami roznoszącymi bakterie, wirusy, a przede wszystkim pierwotniaki, powodujące groźne choroby: babeszjozę, toksoplazmozę czy teileriozę.

W przypadku babeszjozy, zagrożeni są ludzie i zwierzęta. Choroba uszkadza psie nerki i wątroby, a rozpad erytrocytów często kończy się śmiercią zainfekowanego czworonoga. Dla ludzi szczególnie niebezpieczna jest Babesia divergens i Babesia microti. Zarażenia są rzadkie i mogą przebiegać bezobjawowo, ale w skrajnych przypadkach rozwijają się w ciężką infekcję o objawach przypominających malarię. Umierają zazwyczaj osoby starsze, z niedoborami immunologicznymi, po usunięciu śledziony.

Zarażenie toksoplazmozą w pierwszym trymetrze ciąży może wywoływać trwałe i nieodwracalne wady płodu. Wśród możliwych powikłań jest zapalenie mięśnia sercowego i płuc, uszkodzenie słuchu i wzroku, a także zaburzenia neurologiczne, w tym mózgowe porażenie dziecięce, padaczka i upośledzenie umysłowe.

Mniej znanej teileriozy nie stwierdzono u ludzi, ale stanowi ona duże zagrożenie dla zwierząt, zarówno dzikich jak i hodowlanych. Diagnozowano ją u jeleni, ssaków koniowatych, spotkano też u lisów. Badania związane z tą chorobą trwają. Pierwotniaki Theileria parva powodują m.in. gorączkę wschodniego wybrzeża, a Theileria annulata - tropikalną teileriozę. Choroba skutkuje skrajnym wyczerpaniem, które może prowadzić do śmierci.

W ramach swojej pracy naukowej Anna Kloc planuje ocenić realne zagrożenie ze strony chorób odkleszczowych i opisać przenoszenie patogenów z zarażonych samic na potomstwo. Eksperymenty wykorzystujące metody biologii molekularnej pozwolą odpowiedzieć na pytanie, czy dany pierwotniak może się utrzymać w danej populacji kleszczy. Jeśli okaże się, że tak - to znaczy, że ryzyko infekcji wywołanych przez wybrane pierwotniaki u ludzi i zwierząt zwiększy się w sposób zdecydowany.

W swoim badaniu Anna Kloc weźmie pod uwagę dwa gatunki kleszczy najpowszechniej występujące w Polsce: Dermacentor reticulatus i Ixodes ricinus, a także pasożytnicze pierwotniaki z rodzaju Theileria spp., Babesia spp. i Toxoplasma gondii.

Jak podkreśla badaczka, kleszcze są niezwykle odporne zarówno na bardzo wysokie, jak i niskie temperatury. Żyją w różnych siedliskach ekologicznych na całym świecie.

"Dorosła samica po okresie żerowania składa jaja i jej żywot się kończy. Obecnie w Instytucie Medycyny Wsi mamy hodowlę 50 samic, które w pojemniczkach mogą złożyć około 3 tysięcy jaj. Napita samica kleszcza składa - w zależności od gatunku - od tysiąca do 6 tys. jaj. Wylegają się z nich larwy. Jest to pierwsze stadium rozwojowe, które do przeobrażenia potrzebuje krwi żywiciela - zwierzęcia lub człowieka. Badamy w grupach po 20 jaj przenoszenie się pierwotniaków z matki na jajka, a w konsekwencji - na larwy" - wyjaśnia rozmówczyni PAP.

Kleszcze stanowią świetny rezerwuar dla bakterii, wirusów i pierwotniaków. Badania nad rolą kleszczy w ich rozwoju i przenoszeniu się są elementem strategii ochrony zdrowia narażonych na infekcje ludzi i zwierząt.

PAP - Nauka w Polsce, Karolina Duszczyk

 

 

POLECANE
Praworządny Didier Reynders usłyszał zarzuty prania brudnych pieniędzy Wiadomości
"Praworządny" Didier Reynders usłyszał zarzuty prania brudnych pieniędzy

Jeszcze niedawno pouczał Polskę o stanie praworządności, dziś sam ma poważne kłopoty z wymiarem sprawiedliwości. Didier Reynders, były komisarz UE ds. sprawiedliwości i wicepremier Belgii, usłyszał zarzuty prania pieniędzy oraz inne zarzuty finansowe - poinformowały belgijskie i holenderskie media.

Strażnicy miejscy z Nysy dostaną nowe auto. Stary elektryk już nie ruszy Wiadomości
Strażnicy miejscy z Nysy dostaną nowe auto. Stary elektryk już nie ruszy

Nyska Straż Miejska wkrótce otrzyma nowy samochód. Gmina planuje przeznaczyć na ten cel 170 tysięcy złotych. Powodem nie jest jednak chęć modernizacji floty, lecz poważna awaria dotychczasowego pojazdu - elektrycznej Kii Soul.

Sąd uniewinnił celebrytę Piotra Zelta. Wzruszające słowa kpt. Anny Michalskiej z ostatniej chwili
Sąd uniewinnił celebrytę Piotra Zelta. Wzruszające słowa kpt. Anny Michalskiej

Sąd uniewinnił aktora Piotra Zelta w sprawie o zniesławienie byłej rzecznik Straży Granicznej, kpt. Anny Michalskiej. Sprawa dotyczyła wpisu w mediach społecznościowych z 2021 roku, w którym artysta w ostrych słowach odniósł się do działalności Straży Granicznej podczas kryzysu migracyjnego.

Właściciel TVN podał wyniki. Ważą się losy Warner Bros. Discovery z ostatniej chwili
Właściciel TVN podał wyniki. Ważą się losy Warner Bros. Discovery

Warner Bros. Discovery zanotował w trzecim kwartale 2025 r. 9,04 mld dolarów przychodów. To oznacza spadek aż o 6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem z 2024 r. Co zrobi właściciel TVN?

Prof. Piotrowski: Zbigniew Ziobro nie ma widoków na przyzwoity proces z ostatniej chwili
Prof. Piotrowski: Zbigniew Ziobro nie ma widoków na przyzwoity proces

Prof. Ryszard Piotrowski, wybitny prawnik i konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego odniósł się w programie Polityka na antenie Polsat News do sprawy byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Jak stwierdził, jego zdaniem w Polsce Ziobro nie ma szans na uczciwy proces.

Dwóch debiutantów w kadrze Polski. Urban przedstawił powołania Wiadomości
Dwóch debiutantów w kadrze Polski. Urban przedstawił powołania

Jan Urban odkrył karty przed listopadowymi meczami eliminacyjnymi. W reprezentacji Polski znalazło się 26 piłkarzy, w tym dwóch nowych.

KRUS wydał komunikat z ostatniej chwili
KRUS wydał komunikat

Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego poinformowała, że 10 listopada 2025 r. będzie dniem wolnym od pracy w KRUS.

Czeski przewoźnik RegioJet złoży skargę na PKP Intercity do Komisji Europejskiej z ostatniej chwili
Czeski przewoźnik RegioJet złoży skargę na PKP Intercity do Komisji Europejskiej

Branżowy czeski portal Z dopravy opublikował w czwartek wieczorem oświadczenie przewoźnika kolejowego RegioJet, w którym znalazła się informacja o przygotowywanej przez tę firmę skardze do Komisji Europejskiej w związku z „niezgodnym z prawem i sprzecznym z zasadami uczciwej konkurencji działaniem PKP Intercity”.

Niepokojące wyniki kontroli UOKiK. Część produktów zostanie wycofana Wiadomości
Niepokojące wyniki kontroli UOKiK. Część produktów zostanie wycofana

Inspekcja Handlowa skontrolowała 10 modeli podnośników trapezowych do samochodów i wykryła nieprawidłowości w siedmiu z nich, m.in. wady konstrukcyjne - poinformował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wskazał na ryzyko urazu w przypadku opadnięcia pojazdu znajdującego się na podnośniku.

Ogromna inwestycja na Bałtyku. Nowe doniesienia z ostatniej chwili
Ogromna inwestycja na Bałtyku. Nowe doniesienia

Przez blisko cztery miesiące konsorcjum ORLEN Petrobaltic, Geofizyka Toruń i MEWO przeprowadziło dla Baltic East ponad 1000 km pomiarów sejsmicznych oraz wiercenia i sondowania dna.

REKLAMA

Wykręcone kleszcze mogą posłużyć nauce

Kleszcze wyjęte ze skóry ludzi i zwierząt, a także te napęczniałe od krwi, które same odpadły z ciała żywiciela, mogą przyczynić się do rozwoju nauki. Badania tych organizmów - roznoszących bakterie, wirusy, a przede wszystkim pierwotniaki - prowadzi Anna Kloc z Instytutu Medycyny Wsi w Lublinie.
 Wykręcone kleszcze mogą posłużyć nauce
/ pixabay.com
"Kiedy zgłaszają się do nas pacjenci, pomagamy im w wyjęciu kleszcza. Współpracujemy też ze skupem dziczyzny, gdzie pracownicy zbierają dla nas kleszcze z saren, jeleni czy dzików. Otrzymujemy duże, napite już kleszcze, które spadły ze zwierząt. Następnie je rozmnażamy i badamy, jak przenoszone są pierwotniaki odpowiedzialne za niebezpieczne choroby" - tłumaczy w rozmowie z PAP Anna Kloc.

W swoich badaniach zajmuje się ona kleszczami roznoszącymi bakterie, wirusy, a przede wszystkim pierwotniaki, powodujące groźne choroby: babeszjozę, toksoplazmozę czy teileriozę.

W przypadku babeszjozy, zagrożeni są ludzie i zwierzęta. Choroba uszkadza psie nerki i wątroby, a rozpad erytrocytów często kończy się śmiercią zainfekowanego czworonoga. Dla ludzi szczególnie niebezpieczna jest Babesia divergens i Babesia microti. Zarażenia są rzadkie i mogą przebiegać bezobjawowo, ale w skrajnych przypadkach rozwijają się w ciężką infekcję o objawach przypominających malarię. Umierają zazwyczaj osoby starsze, z niedoborami immunologicznymi, po usunięciu śledziony.

Zarażenie toksoplazmozą w pierwszym trymetrze ciąży może wywoływać trwałe i nieodwracalne wady płodu. Wśród możliwych powikłań jest zapalenie mięśnia sercowego i płuc, uszkodzenie słuchu i wzroku, a także zaburzenia neurologiczne, w tym mózgowe porażenie dziecięce, padaczka i upośledzenie umysłowe.

Mniej znanej teileriozy nie stwierdzono u ludzi, ale stanowi ona duże zagrożenie dla zwierząt, zarówno dzikich jak i hodowlanych. Diagnozowano ją u jeleni, ssaków koniowatych, spotkano też u lisów. Badania związane z tą chorobą trwają. Pierwotniaki Theileria parva powodują m.in. gorączkę wschodniego wybrzeża, a Theileria annulata - tropikalną teileriozę. Choroba skutkuje skrajnym wyczerpaniem, które może prowadzić do śmierci.

W ramach swojej pracy naukowej Anna Kloc planuje ocenić realne zagrożenie ze strony chorób odkleszczowych i opisać przenoszenie patogenów z zarażonych samic na potomstwo. Eksperymenty wykorzystujące metody biologii molekularnej pozwolą odpowiedzieć na pytanie, czy dany pierwotniak może się utrzymać w danej populacji kleszczy. Jeśli okaże się, że tak - to znaczy, że ryzyko infekcji wywołanych przez wybrane pierwotniaki u ludzi i zwierząt zwiększy się w sposób zdecydowany.

W swoim badaniu Anna Kloc weźmie pod uwagę dwa gatunki kleszczy najpowszechniej występujące w Polsce: Dermacentor reticulatus i Ixodes ricinus, a także pasożytnicze pierwotniaki z rodzaju Theileria spp., Babesia spp. i Toxoplasma gondii.

Jak podkreśla badaczka, kleszcze są niezwykle odporne zarówno na bardzo wysokie, jak i niskie temperatury. Żyją w różnych siedliskach ekologicznych na całym świecie.

"Dorosła samica po okresie żerowania składa jaja i jej żywot się kończy. Obecnie w Instytucie Medycyny Wsi mamy hodowlę 50 samic, które w pojemniczkach mogą złożyć około 3 tysięcy jaj. Napita samica kleszcza składa - w zależności od gatunku - od tysiąca do 6 tys. jaj. Wylegają się z nich larwy. Jest to pierwsze stadium rozwojowe, które do przeobrażenia potrzebuje krwi żywiciela - zwierzęcia lub człowieka. Badamy w grupach po 20 jaj przenoszenie się pierwotniaków z matki na jajka, a w konsekwencji - na larwy" - wyjaśnia rozmówczyni PAP.

Kleszcze stanowią świetny rezerwuar dla bakterii, wirusów i pierwotniaków. Badania nad rolą kleszczy w ich rozwoju i przenoszeniu się są elementem strategii ochrony zdrowia narażonych na infekcje ludzi i zwierząt.

PAP - Nauka w Polsce, Karolina Duszczyk

 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe