Marcin Brixen: Wuefofobka

Mama Łukaszka wraz z synem stała pod szkołą do której to Łukaszek chodził wraz z kolegami. Stała i rozmawiała mamą Grubego Maćka, która też stała pod szkołą. Obok niej stał Gruby Maciek... Ano właśnie. Wszyscy stali, a on jeden nie. Gruby Maciek a to podskakiwał, a to truchtał w miejscu. Kiedy jednak zaczął próbować robić przysiady jego mama przerwała konwersację i zainteresowała się co porabia jej latorośl.
/ fot. pxhere.com

Mama Łukaszka wraz z synem stała pod szkołą do której to Łukaszek chodził wraz z kolegami. Stała i rozmawiała  mamą Grubego Maćka, która też stała pod szkołą. Obok niej stał Gruby Maciek... Ano właśnie. Wszyscy stali, a on jeden nie. Gruby Maciek a to podskakiwał, a to truchtał w miejscu. Kiedy jednak zaczął próbować robić przysiady jego mama przerwała konwersację i zainteresowała się co porabia jej latorośl.
- Maciej?! Co ty robisz?! Zwariowałeś?! Zmęczysz się!
- Mu... Szę... Bo... Ma... Kon... Kurs... - wysapał Gruby Maciek.
- Nie musisz, bo konkurs jest dobrowolny - sprostował Łukaszek, wyjął z kieszenie ulotkę i podał mamie Grubego Maćka. Mama Grubego Maćka przebiegła ulotkę wzrokiem i się zagotowała.
- Co ja tu widzę! Skandal! Zaledwie pięć, podkreślam pięć dni po rozpoczęciu roku szkolnego i już jakiś konkurs?! I to z wuefu?!!
- A co z tym złego? - zdumiała się mama Łukaszka.
- Sport to opresyjna indoktrynacja kultem szczupłego, umięśnionego ciała - zagrzmiała mama Grubego Maćka.
- Ale to tylko konkurs...
- To co? Sport jako taki obraża uczucia osób wyznających filozofię body-positive. Uważam, że w świeckim, nowoczesnym państwie coś takiego nie powinno mieć miejsca!
- Ale co jest złego w tym, że on sobie trochę poćwiczy przysiadów? - wtrącił się Łukaszek.
- Wolałabym poćwiczyć z nim rachunki albo fizykę - odparła mama Grubego Maćka. Ale niestety, zamiast tego dziecko będzie marnować czas na jakieś durne pompki albo przysiady!
- To niech pani go wypisze z wuefu albo zmieni szkołę - mama Łukaszka chciała dobrze, ale chyba nie do końca przemyślała swoją propozycję.
- Nigdzie go nie przepiszę - wycedziła mama Grubego Maćka przez zęby. - Jest wolność. To nie ja mam się dostosowywać do szkoły tylko szkołą do mnie.
- A do mnie? - zapytali chłopcy i to pytanie pozostało bez odpowiedzi.
- No wie pani - próbowała jeszcze mama Łukaszka. - A zna pani takie powiedzenie "sport to zdrowie" albo " zdrowym ciele zdrowy duch"?
Mama Grubego Maćka spojrzała na nią z góry złym wzrokiem i wypaliła:
- Ja mam, proszę pani, inne priorytety!


 

POLECANE
Trudna sytuacja w prawie całym kraju. IMGW ostrzega: najgorzej będzie w nocy gorące
Trudna sytuacja w prawie całym kraju. IMGW ostrzega: najgorzej będzie w nocy

Gołoledź i marznące opady sparaliżowały drogi w niemal całej Polsce. IMGW ostrzega przed bardzo trudnymi warunkami do jazdy, a służby apelują o ostrożność po serii groźnych wypadków i kolizji.

Tȟašúŋke Witkó: Opadające rosyjskie portki tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Opadające rosyjskie portki

Emmanuel Jean-Michel Frédéric Macron odebrał w ostatnim czasie publiczną lekcję pokory, zafundowaną mu przez Siergieja Wiktorowicza Ławrowa. Wyłącznie ze względu na panującą obecnie świąteczno-noworoczną porę, nie wskażę części ciała, w którą Francuz otrzymał od Rosjanina sążnistego, dyplomatycznego kopniaka, a jedynie dla ułatwienia dodam, że nad Loarą tytułują ją słowem „fesses”.

Samuel Pereira: Polityczna amnezja i świąteczna projekcja tylko u nas
Samuel Pereira: Polityczna amnezja i świąteczna projekcja

Wigilia to nie jest zwykły wieczór. To moment czuwania – nie tylko w sensie religijnym, ale też ludzkim. Zatrzymania się. Wyłączenia szumu i odkładania sporów na bok. Nawet jeśli ktoś nie wierzy, rozumie intuicyjnie, że to most między codziennością a czymś ważniejszym. Dlatego właśnie tak boleśnie widać, gdy ktoś próbuje ten most zamienić w kolejną barykadę.

Wiadomo, ilu Polaków musi opuścić USA. MSZ podał liczbę z ostatniej chwili
Wiadomo, ilu Polaków musi opuścić USA. MSZ podał liczbę

MSZ ujawniło skalę deportacji Polaków z USA. Jak podano w komunikacie, na dzień 6 listopada 2025 r. 68 osób było w rękach amerykańskiego Urzędu Celno-Imigracyjnego, a około 130 obywateli Polski ma w tym roku opuścić kraj.

Tragedia w Boże Narodzenie. Śmiertelnie ugodził partnerkę z ostatniej chwili
Tragedia w Boże Narodzenie. Śmiertelnie ugodził partnerkę

Makabryczne Boże Narodzenie w Strzale pod Siedlcami. Podczas świątecznej kolacji, 53-letni mężczyzna w trakcie kłótni śmiertelnie ugodził nożem swoją 55-letnią partnerkę.

Uszkodzone tory kolejowe na Opolszczyźnie. Jest komunikat z ostatniej chwili
Uszkodzone tory kolejowe na Opolszczyźnie. Jest komunikat

Policja poinformowała w piątek po południu, że funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei stwierdzili brak fragmentu szyny kolejowej na linii kolejowej relacji Sławięcice - Rudziniec. Badane są przyczyny zdarzenia.

Tego najbardziej obawiają się Polacy w 2026 roku. Jest sondaż z ostatniej chwili
Tego najbardziej obawiają się Polacy w 2026 roku. Jest sondaż

W 2026 roku Polacy najbardziej obawiają się problemów z dostępem do służby zdrowia oraz pogorszenia zdrowia własnego lub bliskich - wynika z badania pracowni United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski.

Prezydent Karol Nawrocki rozmawiał z Donaldem Trumpem. Jest komunikat z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki rozmawiał z Donaldem Trumpem. Jest komunikat

Odbyła się kolejna rozmowa telefoniczna prezydenta Karola Nawrockiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem - poinformowała w piątek po godz. 15 Kancelaria Prezydenta Karola Nawrockiego.

Karambol na S8. Trasa do Warszawy zablokowana z ostatniej chwili
Karambol na S8. Trasa do Warszawy zablokowana

Dziewięć samochodów osobowych uczestniczyło w karambolu, do którego doszło na drodze ekspresowej S8 pod Rawą Mazowiecką w woj. łódzkim. Pięć osób zostało poszkodowanych. Trasa w stronę Warszawy jest nieprzejezdna.

Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego

Gołoledź występuje na trasie A1 od 190. do 196. kilometra w kierunku Łodzi. Auta wpadają w poślizg i wypadają z drogi - podała w piątek kujawsko-pomorska straż pożarna. Dotychczas nie odnotowano osób rannych.

REKLAMA

Marcin Brixen: Wuefofobka

Mama Łukaszka wraz z synem stała pod szkołą do której to Łukaszek chodził wraz z kolegami. Stała i rozmawiała mamą Grubego Maćka, która też stała pod szkołą. Obok niej stał Gruby Maciek... Ano właśnie. Wszyscy stali, a on jeden nie. Gruby Maciek a to podskakiwał, a to truchtał w miejscu. Kiedy jednak zaczął próbować robić przysiady jego mama przerwała konwersację i zainteresowała się co porabia jej latorośl.
/ fot. pxhere.com

Mama Łukaszka wraz z synem stała pod szkołą do której to Łukaszek chodził wraz z kolegami. Stała i rozmawiała  mamą Grubego Maćka, która też stała pod szkołą. Obok niej stał Gruby Maciek... Ano właśnie. Wszyscy stali, a on jeden nie. Gruby Maciek a to podskakiwał, a to truchtał w miejscu. Kiedy jednak zaczął próbować robić przysiady jego mama przerwała konwersację i zainteresowała się co porabia jej latorośl.
- Maciej?! Co ty robisz?! Zwariowałeś?! Zmęczysz się!
- Mu... Szę... Bo... Ma... Kon... Kurs... - wysapał Gruby Maciek.
- Nie musisz, bo konkurs jest dobrowolny - sprostował Łukaszek, wyjął z kieszenie ulotkę i podał mamie Grubego Maćka. Mama Grubego Maćka przebiegła ulotkę wzrokiem i się zagotowała.
- Co ja tu widzę! Skandal! Zaledwie pięć, podkreślam pięć dni po rozpoczęciu roku szkolnego i już jakiś konkurs?! I to z wuefu?!!
- A co z tym złego? - zdumiała się mama Łukaszka.
- Sport to opresyjna indoktrynacja kultem szczupłego, umięśnionego ciała - zagrzmiała mama Grubego Maćka.
- Ale to tylko konkurs...
- To co? Sport jako taki obraża uczucia osób wyznających filozofię body-positive. Uważam, że w świeckim, nowoczesnym państwie coś takiego nie powinno mieć miejsca!
- Ale co jest złego w tym, że on sobie trochę poćwiczy przysiadów? - wtrącił się Łukaszek.
- Wolałabym poćwiczyć z nim rachunki albo fizykę - odparła mama Grubego Maćka. Ale niestety, zamiast tego dziecko będzie marnować czas na jakieś durne pompki albo przysiady!
- To niech pani go wypisze z wuefu albo zmieni szkołę - mama Łukaszka chciała dobrze, ale chyba nie do końca przemyślała swoją propozycję.
- Nigdzie go nie przepiszę - wycedziła mama Grubego Maćka przez zęby. - Jest wolność. To nie ja mam się dostosowywać do szkoły tylko szkołą do mnie.
- A do mnie? - zapytali chłopcy i to pytanie pozostało bez odpowiedzi.
- No wie pani - próbowała jeszcze mama Łukaszka. - A zna pani takie powiedzenie "sport to zdrowie" albo " zdrowym ciele zdrowy duch"?
Mama Grubego Maćka spojrzała na nią z góry złym wzrokiem i wypaliła:
- Ja mam, proszę pani, inne priorytety!



 

Polecane