Prawy Sierpowy: Błogosławiony oportunizm Polaków

Okiem farmera
Jeśli ktokolwiek chce do czegoś zmusić Polaków, zawsze spotka się z oporem. A im bardziej Polacy są świadomi własnej wartości, tym ten opór jest większy. Doskonale wie o tym Adam Michnik, wyraził to na Campusie Trzaskowskiego w swej pogadance o patriotyzmie. Rozumie to też Balcerowicz, dlatego tak go nerwy tam roznosiły. On też wie że dzięki temu oportunizmowi może teraz tylko pluć jadem bezinteresownej złości na naród który nim wzgardził. Wie Nitras, bo chce opiłować Polaków z tego co utrzymuje ich przy Polskości. Wiedzą, a mimo to broją... Wniosek jest oczywisty, wiedza nikogo nie czyni mędrcem. Dopiero to w jaki sposób robimy z tej wiedzy użytek, określa kim tak naprawdę jesteśmy. W czasie Drugiej Wojny Światowej i w okresie czarnych lat panowania komunizmu utraciła Polska większą część elit. Do pewnego momentu sytuację ratowali ci Polacy którzy pamiętali czasy przedwojenne, oraz byli absolwentami niepodległej edukacji. Oni też przekazywali gen polskiego oportunizmu następnym pokoleniom. Po 89 roku sporo z tego oportunizmu utracono. Lata życia w biedzie spowodowały że ludzie patrzyli na zachód ze ślepym uwielbieniem. Głównie dlatego że taki obraz znali tylko z filmów na kasetach VHS. lub z telewizji satelitarnej. To rozbudzało marzenia i wykrzywiało obraz zachodu. EWG wydawała się wtedy zalążkiem raju na ziemi. Niestety nikt nie dostrzegał powolnej ewolucji zachodu w stronę Marksizmu kulturowego. A kiedy przekroczono swoista masę krytyczną lewackiej ideologii w tych społeczeństwach, wtedy ruszyła lawina wynalazków inżynierii społecznej. LGBT, pseudo ekologia, wszechogarniająca korupcja dla niepoznaki nazywana lobbingiem. Szantaże, walenie pałką rzekomej praworządności, głodzenie... Czy tak wygląda zdrowy organizm wspólnoty? I tu przychodzi nam w sukurs wrodzony Polski oportunizm. Zresztą tym błogosławieństwem są też Węgrzy. I Bogu dzięki za to! Nie jesteśmy sami, a dzięki takiemu układowi inni nareszcie zaczynają sobie zadawać pytanie. Czy w tej unii na pewno wszystko dobrze działa? A co jeśli to zarządzający wspólnotą są niepraworządni i niszczą nas z powodów ideowych? Bo chcą na gruzach cywilizacji chrześcijańskiej wybudować swój raj piekielny? Ludzie powoli dostrzegają że lewicowy raj oznacza de facto więzienie o zaostrzonym rygorze, gdzie role strażników i katów pełnia sami jego pensjonariusze, natomiast kadra kierownicza pławi się w luksusach pod osłona immunitetu europosła, służącemu komisji urzędnikowi też nic się nie dzieje, a TSUE stał się nadtrybunałem nad wszystkimi konstytucjami państw członkowskich. Błogosławiony oportunizm Polaków ratuje nie tylko Polskę. może uratować Europę, ponownie...
farmerjanek