Jacek Matysiak: Biden, czyli Ameryka na równi pochyłej...

Kto by pomyślał jeszcze 3 lata temu, że tak szybko i sprytnie trenowani potulnie wylądujemy w takim dołku, zapędzeni restrykcjami i lockdownami, z estetycznymi kagańcami w niebyt. Wielu obserwatorów jest zdania, że ten cały bałagan tworzony jest specjalnie. Szerzony jest strach i bezradność. Ty razem jaskiniami spiskowców są potężne banki i wielkie korporacje, to oni uzależniają od siebie i kontrolują rządy narodowe zmuszając je do posłuszeństwa i wdrażania globalnych poleceń.
 Jacek Matysiak: Biden, czyli Ameryka na równi pochyłej...
/ PAP/EPA/JIM LO SCALZO

Kto by pomyślał jeszcze 3 lata temu, że tak szybko i sprytnie trenowani potulnie wylądujemy w takim dołku, zapędzeni restrykcjami i lockdownami, z estetycznymi kagańcami w niebyt. Wielu obserwatorów jest zdania, że ten cały bałagan tworzony jest specjalnie. Szerzony jest strach i bezradność. Ty razem jaskiniami spiskowców są potężne banki i wielkie korporacje, to oni uzależniają od siebie i kontrolują rządy narodowe zmuszając je do posłuszeństwa i wdrażania globalnych poleceń. Istnieje podobieństwo między celami, metodami i programem wielokierunkowej brutalnie wdrażanej centralizacji, której ofiarami są republiki stanowe w USA, a  siłowo wdrażaną centralizującą patologią w stosunku do “suwerennych” państw Unii Europejskiej. Na poziomie jednostkowym wkrótce okaże się ile jeszcze jesteśmy warci, kiedy przytuli na zachłanny totalnej kontroli pomiot czarci…

Patrzmy na to co politycy na służbie globalistów robią, zamiast wsłuchiwać się w to o czym mówią. Zaadoptujmy  ich technikę, architekci tego swoistego zamachu na wyznawane przez nas  wartości popierają aborcję. Najwyższy czas na aborcję totalitarnego globalizmu niszczącego bogaty i moralny świat wartości małych kultur i ojczyzn, który jest nam bliski. Przecież, żeby stworzyć  posłusznego “nowoczesnego”  niewolnika, owieczki nowego porządku światowego, potrzebny był reset niszczący stary świat. Taka jest rewolucyjna zasada, kiedy chcesz zbudować coś nowego,  najpierw niszczysz, usuwasz to stare. 

Suto opłacane, tłuste think tanki globalistów zorganizowały nam zasadzkę, oczywiście dla naszego dobra i w trosce o nasze zdrowie. Ukochany i wyczarowany przez globalistów w chińskim Wuhan COVID 19, który nie zagraża 99,9% populacji, a głównie grozi poważnymi powikłaniami schorowanym ludziom po 80-ce z obniżonym systemem odpornościowym, uzyskał status okropnej bezwzględnej kostuchy. Straszy się nim nawet dzieci, którym w/g opinii niezależnych  wirusologów bardziej zagraża powikłaniami szczepionka, niż sama choroba! 

Wirus jawi się rozumiany jakby nagłe wylądowanie tajemniczych Marsjan (“Wojna Światów”, Orson Wells) za pomocą bombardowań medialnej propagandy ma spowodować natychmiastowe wydarcie obywatelom ich tożsamości, wiary, praw i wolności. Parafrazując bohatera II w.ś i ofiarę naukowego socjalizmu, rtm. Witolda Pileckiego można powiedzieć, że doznany i pamiętany przez nas stan wojenny (XII, 1981 r.) to była dziecinna igraszka. 

Dziś wszyscy jesteśmy studentami medialnej wszechnicy, która przy pomocy kija dozującego rozsiewanie aerozolu strachu i skromnej, ale i tak potrzebnej człowiekowi obietnicy marchewki (powrotu do normalności) wychowuje nie tylko nasze dzieci, ale i nas samych. Niezaszczepieni to współcześni kułacy, wierni skarbom i wartościom przeszłości, które żaden sposób nie pasują do tworzonego dla nich nowego wspaniałego niewolniczego świata. Może nas uratować jedynie zdrowy rozsądek i rozumienie straszliwych konsekwencji zaniechania, strachliwej nadziei (syndrom sztokholmski), jak zwykle potrzebna jest wyobraźnia i odwaga. 

Politycy prowadzeni i instruowani przez bankierskich lobbystów pouczają naukowców i lekarzy (dotacje na programy badań, konferencje, awans) co jest chorobą, czy można pozwalać na terapię, sprawdzone stare lekarstwa, czy wszystkiego zabronić, ogłaszając zbawienie jedynie słuszną nową o  nie sprawdzonych długoterminowych skutkach drogą szczepionką genową.  Według ostatnich opinii niezależnych naukowców izraelskich osoba, która przeszła COVID ma 27 razy więcej przeciwciał od osoby po dwóch szczepieniach! Jednak durni polityczni biurokraci zmuszają i tych “ozdrowieńców” do obowiązkowego przyjęcia szczepień! To nie zły sen o biurokratycznych bezmyślnych potworach, to niestety rzeczywistość. Takiego bezmyślnego sadyzmu rządowego nie wymyślili nawet Sowieci! Widocznie mamy do czynienia z naukowym postępem…

Wydaje mi się, że rząd powinien iść dalej za ciosem. Jak można pozwolić, aby taki zadżumiony wolnościami i rasistowsko-anty genderową kulturą człowiek, w sumie faszysta, który nie chce dostosować się do szczepionkowych zaleceń rządu, miał prawo do pracy, bywania w miejscach publicznych, czy prawo głosu w wyborach! Nie wiadomo przecież na kogo on może zagłosować. Czas takich ludzi dobiega końca, tym bardziej nie można ich tolerować w nowym wspaniałym niewolniczym systemie  z takim poświęceniem budowanym przez globalistów i zielonych dla ludzi kochających równość,  pokój i sprawiedliwość…

Naprawdę, aż przykro patrzeć, ale świat idzie w przysłowiową cholerę! Kiedy oglądamy poczynania globalistycznej czerwono-zielonej biurokracji w Australii, to wdrażana tam totalna kontrola populacji jest o wiele bardziej zaawansowana od tamtej wzorcowej z NRD. Z europejskiego rozdania Australia zaczynała jako wyspa więzienie i heglowska spirala dziś dotarła na ten sam krąg i mówiąc po smoleńsku jest na kursie i na ścieżce... 

Wracając do Ameryki, prezydent Joe Biden uciekając przed medialnie i faktycznie katastrofalnym wycofaniem z Afganistanu desperacko rzucił się w kierunku represji COVID-owych wobec własnych obywateli, aby w ten sposób przykryć własne błędy. Jego przemówienie w którym nadmienił, że jego cierpliwość wobec tych którzy nie chcą się zaszczepić (ok. 100 mln Amerykanów), dobiega końca, momentalnie przypomniało mi przemówienie Jaruzelskiego ogłaszającego stan wojenny. Oczywiście to tylko skojarzenie, pierwszy dzwonek alarmowy, reagujący na to jak narodowy lider traktuje obywateli, których poglądy i troski ma za nic. Taki lider reprezentuje socjalizm i jego siły wyższe...

Poważna część Amerykanów potępia nieszczęśliwy sposób wycofania z Afganistanu z pozostawieniem co najmniej kilkuset Amerykanów i kilka tysięcy współpracujących  z USA  Afganów na pastwę talibów. W mediach społecznościowych już oglądamy ścinanie głów i tortury Afganów, których dane przekazali (w/g sekretarza stanu Blinkena)  talibom właśnie Amerykanie. Niepokoi  też bezmyślne pozostawienie ogromnej ilości najnowocześniejszego sprzętu do prowadzenia wojny i kompletnego wycofania się z strategicznie położonej twierdzy-bazy Bagram (bliskość Chin, Rosji, Pakistanu). Co ciekawe mainstreamowe media i sama administracja Bidena usiłuje przedstawić katastrofalną ucieczkę z Afganistanu jako swoje wielkie osiągnięcie. 

Samo pozostawienie takiej ilości sprzętu wojennego może być interpretowane jako wkład, kamień węgielny w przyszłe “spontaniczne” wojny w rejonie Środkowego i Bliskiego Wschodu. Chodzi o to, żeby oderwać się od bezpośredniego udziału w zmaganiach i przegrupować się na powstrzymanie rosnącej potęgi Chin. Co ważne takie posunięcia nie zagrażają dochodom potężnego lobby amerykańskiego lobby zbrojeniowego, trzeba teraz uzupełnić pozostawiony talibom sprzęt i wszystko będzie w normie. 

Niektórzy polscy komentatorzy w talibach widzą podobieństwo do (w tym przypadku zwycięskich) żołnierzy wyklętych. Inni mogą widzieć w nich żołnierzy komunistycznych formacji lewicy jak AL, KPP, PPR wkraczających ze swojego sowieckiego matecznika (swoistego Pakistanu), aby objąć władzę i wytropić i zniszczyć Polaków powiązanych z rządem w Londynie... 

Wybuchł skandal związany z promocją najnowszej książki “Peril” słynnego dziennikarza (Nixon, afera “Watergate”) Boba Woodwarda  i Roberta Costy odnośnie rzekomej zdrady na rzecz Chin szefa  połączonych sztabów gen. Mark Milley. Ten najwyższy dowódca wojskowy w USA (mianowany przez prezydenta Trumpa w 2018 r) miał poza plecami Prezydenta dwukrotnie porozumiewać się ze swoim chińskim odpowiednikiem  gen. Li Zuocheng z People’s Liberation Army. Raz 30-go października 2020 r. (4 dni przed prezydenckimi wyborami w USA) i drugi raz 8 stycznia 2021 r. (dwa dni po zajściach zwolenników Trumpa protestujących przebieg wyborów na Capitolu). Gen. Milley miał zapewniać gen. Li, że wszystko jest pod kontrolą, ale gdyby Trump chciał zaatakować Chiny to on uprzedzi swojego kolegę po fachu.

 W mediach zawrzało, książka ma wyjść za kilka dni i robi jej to niesamowitą reklamę. Trump zapytany o komentarz sądzi, że to pewnie fabrykacja, dodając, że nigdy nawet nie myślał o zaatakowaniu Chin. Dodał, że jeśli to prawda, to gen. Milley powinien być sądzony za zdradę.  Pamiętamy dziwną nagonkę na Trumpa w ostatnich tygodniach jego urzędowania zorganizowaną przez speaker Kongresu Nancy Pelosi, która prosiła gen. Milley o zablokowanie Trumpowi dostępu do broni nuklearnej, argumentując: “ Wiesz, że on jest wariatem”. Na co gen. Milley miał odpowiedzieć: “Zgadzam się z tobą we wszystkim”...

We wtorek w stanie Kalifornia odbyło się głosowanie (głównie przez pocztę) będące odpowiedzią na zorganizowaną obywatelską petycję (1,7 mln podpisów) apelującą o usunięcie demokratycznego gubernatora Gavin Newsom z urzędu. Newsom (54 lata)  to były burmistrz San Francisco mocno powiązany z naftową fortuną Getty Oil, z miejscową elitą, m.in. ze speaker Nancy Pelosi. Od dawna lewica widziała w nim przyszłego prezydenta USA. Z napływających zewsząd  informacji wynika, że Newsom utrzymał się u władzy. Jego głównym przeciwnikiem był związany z Partią Republikańską 69 letni czarnoskóry  Larry Elder, znany dziennikarz radiowy, prawnik i komentator polityczny, któremu lewica nieustannie przyprawiała rozmaite rogi. Ostatnio mainstreamowe media  ogłosiły go czarna twarzą amerykańskiej białej supremacji. Po prostu głupieją!  Nadzieja jest tania, rozczarowanie drogie, pozostaje uczciwa analiza sytuacji, plan i ciężka praca...

No cóż lewica (w okresie przejściowym) może przybierać ludzką twarz, ale jak mawiali komuniści w PRL-u “Raz zdobytej władzy nie oddamy”, więc w pięknej i wysuszonej Kaliforni może być już tylko cieplej, a później to już chyba tylko zostanie PIEKŁO…

Ameryką rządzą wielkie korporacje i ich lobbyści  kąpiący polityków w awansach, zaszczytach i forsie. Czy jest jeszcze nadzieja? Kilka dni temu prowadząc psa na spacer zatrzymałem się przy napisie wbitym przez właściciela w trawnik: “Don’t blame me, I voted for Trump”. Czyli jest świadomość, potrzebna jeszcze tylko odwaga…

Jacek K. Matysiak                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                            Kalifornia, 2021/09/15

 


 

POLECANE
Iga Świątek w finale Cincinnati! Historyczny sukces Polki Wiadomości
Iga Świątek w finale Cincinnati! Historyczny sukces Polki

Iga Świątek po raz pierwszy w karierze awansowała do finału turnieju WTA 1000 na twardych kortach w Cincinnati. Rozstawiona z numerem trzecim polska tenisistka w półfinale wygrała z Jeleną Rybakiną z Kazachstanu (nr 9.) 7:5, 6:3.

Grafzero: Co będziemy czytać za 100 lat? z ostatniej chwili
Grafzero: Co będziemy czytać za 100 lat?

Grafzero vlog literacki zastanawia się, które współczesne książki będą czytane za 100 lat? Kto przetrwa, a kto przejdzie do historii?

Kultowy polski serial wraca po latach Wiadomości
Kultowy polski serial wraca po latach

Serial „Ranczo” może doczekać się swojego ostatniego, jedenastego sezonu. W lipcu 2025 roku ruszyły przygotowania do realizacji pięciu odcinków o życiu mieszkańców fikcyjnej gminnej miejscowości Wilkowyje.

Wiadomości
Forum w Karpaczu: Jaka przyszłość czeka Unię? Debata od "Europy Ojczyzn" po wizję superpaństwa

W obliczu narastających wyzwań, takich jak presja migracyjna, zagrożenia hybrydowe i globalna rywalizacja mocarstw, pytanie o przyszły kształt Unii Europejskiej staje się coraz bardziej palące. Czy Wspólnota powinna zacieśniać integrację, zmierzając w stronę federalnego superpaństwa, czy też powrócić do koncepcji "Europy Ojczyzn"? Na te i inne pytania odpowiedzą międzynarodowi eksperci oraz polscy politycy podczas panelu dyskusyjnego na Forum Ekonomicznym w Karpaczu.

Macron: Europa nie może okazać słabości wobec Rosji Wiadomości
Macron: Europa nie może okazać słabości wobec Rosji

Rosja nie chce pokoju, a Europa nie może wobec niej okazać słabości, bo otworzy to pole dla przyszłych konfliktów – oświadczył w niedzielę prezydent Francji Emmanuel Macron po wideokonferencji liderów państw wchodzących w skład tzw. koalicji chętnych.

Nie żyje legendarny aktor. Miał 87 lat Wiadomości
Nie żyje legendarny aktor. Miał 87 lat

W niedzielę rano odszedł Terence Stamp, jeden z najbardziej rozpoznawalnych aktorów swojego pokolenia. Miał 87 lat. Rodzina artysty w oświadczeniu dla mediów podkreśliła: „Pozostawił po sobie niezwykły dorobek, zarówno aktorski, jak i pisarski, który będzie poruszał i inspirował ludzi przez wiele lat”.

IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka

Jak informuje IMGW, większość Europy będzie w obszarze podwyższonego ciśnienia, jedynie na północnym wschodzie i przejściowo nad Hiszpanią zaznaczą się niże z frontami atmosferycznymi. Polska będzie w zasięgu rozległego wyżu, którego centrum przesunie się w rejon Islandii i Grenlandii, jedynie na północnym wschodzie zaznaczy się strefa rozmywającego się frontu okluzji. Z północy w dalszym ciągu napływać będzie chłodne powietrze polarne.

Ojciec zginął ratując córki nad Bałtykiem z ostatniej chwili
Ojciec zginął ratując córki nad Bałtykiem

Dramat nad Bałtykiem. Jedna z tragedii miała miejsce w niedzielę około godziny 14 na plaży nr 64 w Stegnie, gdzie 48-letni mężczyzna próbował uratować swoje córki, porwane przez fale i prąd wsteczny.

Komunikat dla mieszkańców Lubelszczyzny z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Lubelszczyzny

W Lubelskim Centrum Konferencyjnym w Lublinie odbyło się dziś spotkanie informacyjne z samorządowcami, którego tematem była kwestia udziału w projekcie "Lubelskie bez azbestu".

Polacy bez podium w Wiśle. Żyła o krok od najlepszej trójki z ostatniej chwili
Polacy bez podium w Wiśle. Żyła o krok od najlepszej trójki

Piotr Żyła zajął czwarte miejsce, a Kamil Stoch był piąty w niedzielnym konkursie Letniej Grand Prix w Wiśle. Zwyciężył Austriak Niklas Bachlinger.

REKLAMA

Jacek Matysiak: Biden, czyli Ameryka na równi pochyłej...

Kto by pomyślał jeszcze 3 lata temu, że tak szybko i sprytnie trenowani potulnie wylądujemy w takim dołku, zapędzeni restrykcjami i lockdownami, z estetycznymi kagańcami w niebyt. Wielu obserwatorów jest zdania, że ten cały bałagan tworzony jest specjalnie. Szerzony jest strach i bezradność. Ty razem jaskiniami spiskowców są potężne banki i wielkie korporacje, to oni uzależniają od siebie i kontrolują rządy narodowe zmuszając je do posłuszeństwa i wdrażania globalnych poleceń.
 Jacek Matysiak: Biden, czyli Ameryka na równi pochyłej...
/ PAP/EPA/JIM LO SCALZO

Kto by pomyślał jeszcze 3 lata temu, że tak szybko i sprytnie trenowani potulnie wylądujemy w takim dołku, zapędzeni restrykcjami i lockdownami, z estetycznymi kagańcami w niebyt. Wielu obserwatorów jest zdania, że ten cały bałagan tworzony jest specjalnie. Szerzony jest strach i bezradność. Ty razem jaskiniami spiskowców są potężne banki i wielkie korporacje, to oni uzależniają od siebie i kontrolują rządy narodowe zmuszając je do posłuszeństwa i wdrażania globalnych poleceń. Istnieje podobieństwo między celami, metodami i programem wielokierunkowej brutalnie wdrażanej centralizacji, której ofiarami są republiki stanowe w USA, a  siłowo wdrażaną centralizującą patologią w stosunku do “suwerennych” państw Unii Europejskiej. Na poziomie jednostkowym wkrótce okaże się ile jeszcze jesteśmy warci, kiedy przytuli na zachłanny totalnej kontroli pomiot czarci…

Patrzmy na to co politycy na służbie globalistów robią, zamiast wsłuchiwać się w to o czym mówią. Zaadoptujmy  ich technikę, architekci tego swoistego zamachu na wyznawane przez nas  wartości popierają aborcję. Najwyższy czas na aborcję totalitarnego globalizmu niszczącego bogaty i moralny świat wartości małych kultur i ojczyzn, który jest nam bliski. Przecież, żeby stworzyć  posłusznego “nowoczesnego”  niewolnika, owieczki nowego porządku światowego, potrzebny był reset niszczący stary świat. Taka jest rewolucyjna zasada, kiedy chcesz zbudować coś nowego,  najpierw niszczysz, usuwasz to stare. 

Suto opłacane, tłuste think tanki globalistów zorganizowały nam zasadzkę, oczywiście dla naszego dobra i w trosce o nasze zdrowie. Ukochany i wyczarowany przez globalistów w chińskim Wuhan COVID 19, który nie zagraża 99,9% populacji, a głównie grozi poważnymi powikłaniami schorowanym ludziom po 80-ce z obniżonym systemem odpornościowym, uzyskał status okropnej bezwzględnej kostuchy. Straszy się nim nawet dzieci, którym w/g opinii niezależnych  wirusologów bardziej zagraża powikłaniami szczepionka, niż sama choroba! 

Wirus jawi się rozumiany jakby nagłe wylądowanie tajemniczych Marsjan (“Wojna Światów”, Orson Wells) za pomocą bombardowań medialnej propagandy ma spowodować natychmiastowe wydarcie obywatelom ich tożsamości, wiary, praw i wolności. Parafrazując bohatera II w.ś i ofiarę naukowego socjalizmu, rtm. Witolda Pileckiego można powiedzieć, że doznany i pamiętany przez nas stan wojenny (XII, 1981 r.) to była dziecinna igraszka. 

Dziś wszyscy jesteśmy studentami medialnej wszechnicy, która przy pomocy kija dozującego rozsiewanie aerozolu strachu i skromnej, ale i tak potrzebnej człowiekowi obietnicy marchewki (powrotu do normalności) wychowuje nie tylko nasze dzieci, ale i nas samych. Niezaszczepieni to współcześni kułacy, wierni skarbom i wartościom przeszłości, które żaden sposób nie pasują do tworzonego dla nich nowego wspaniałego niewolniczego świata. Może nas uratować jedynie zdrowy rozsądek i rozumienie straszliwych konsekwencji zaniechania, strachliwej nadziei (syndrom sztokholmski), jak zwykle potrzebna jest wyobraźnia i odwaga. 

Politycy prowadzeni i instruowani przez bankierskich lobbystów pouczają naukowców i lekarzy (dotacje na programy badań, konferencje, awans) co jest chorobą, czy można pozwalać na terapię, sprawdzone stare lekarstwa, czy wszystkiego zabronić, ogłaszając zbawienie jedynie słuszną nową o  nie sprawdzonych długoterminowych skutkach drogą szczepionką genową.  Według ostatnich opinii niezależnych naukowców izraelskich osoba, która przeszła COVID ma 27 razy więcej przeciwciał od osoby po dwóch szczepieniach! Jednak durni polityczni biurokraci zmuszają i tych “ozdrowieńców” do obowiązkowego przyjęcia szczepień! To nie zły sen o biurokratycznych bezmyślnych potworach, to niestety rzeczywistość. Takiego bezmyślnego sadyzmu rządowego nie wymyślili nawet Sowieci! Widocznie mamy do czynienia z naukowym postępem…

Wydaje mi się, że rząd powinien iść dalej za ciosem. Jak można pozwolić, aby taki zadżumiony wolnościami i rasistowsko-anty genderową kulturą człowiek, w sumie faszysta, który nie chce dostosować się do szczepionkowych zaleceń rządu, miał prawo do pracy, bywania w miejscach publicznych, czy prawo głosu w wyborach! Nie wiadomo przecież na kogo on może zagłosować. Czas takich ludzi dobiega końca, tym bardziej nie można ich tolerować w nowym wspaniałym niewolniczym systemie  z takim poświęceniem budowanym przez globalistów i zielonych dla ludzi kochających równość,  pokój i sprawiedliwość…

Naprawdę, aż przykro patrzeć, ale świat idzie w przysłowiową cholerę! Kiedy oglądamy poczynania globalistycznej czerwono-zielonej biurokracji w Australii, to wdrażana tam totalna kontrola populacji jest o wiele bardziej zaawansowana od tamtej wzorcowej z NRD. Z europejskiego rozdania Australia zaczynała jako wyspa więzienie i heglowska spirala dziś dotarła na ten sam krąg i mówiąc po smoleńsku jest na kursie i na ścieżce... 

Wracając do Ameryki, prezydent Joe Biden uciekając przed medialnie i faktycznie katastrofalnym wycofaniem z Afganistanu desperacko rzucił się w kierunku represji COVID-owych wobec własnych obywateli, aby w ten sposób przykryć własne błędy. Jego przemówienie w którym nadmienił, że jego cierpliwość wobec tych którzy nie chcą się zaszczepić (ok. 100 mln Amerykanów), dobiega końca, momentalnie przypomniało mi przemówienie Jaruzelskiego ogłaszającego stan wojenny. Oczywiście to tylko skojarzenie, pierwszy dzwonek alarmowy, reagujący na to jak narodowy lider traktuje obywateli, których poglądy i troski ma za nic. Taki lider reprezentuje socjalizm i jego siły wyższe...

Poważna część Amerykanów potępia nieszczęśliwy sposób wycofania z Afganistanu z pozostawieniem co najmniej kilkuset Amerykanów i kilka tysięcy współpracujących  z USA  Afganów na pastwę talibów. W mediach społecznościowych już oglądamy ścinanie głów i tortury Afganów, których dane przekazali (w/g sekretarza stanu Blinkena)  talibom właśnie Amerykanie. Niepokoi  też bezmyślne pozostawienie ogromnej ilości najnowocześniejszego sprzętu do prowadzenia wojny i kompletnego wycofania się z strategicznie położonej twierdzy-bazy Bagram (bliskość Chin, Rosji, Pakistanu). Co ciekawe mainstreamowe media i sama administracja Bidena usiłuje przedstawić katastrofalną ucieczkę z Afganistanu jako swoje wielkie osiągnięcie. 

Samo pozostawienie takiej ilości sprzętu wojennego może być interpretowane jako wkład, kamień węgielny w przyszłe “spontaniczne” wojny w rejonie Środkowego i Bliskiego Wschodu. Chodzi o to, żeby oderwać się od bezpośredniego udziału w zmaganiach i przegrupować się na powstrzymanie rosnącej potęgi Chin. Co ważne takie posunięcia nie zagrażają dochodom potężnego lobby amerykańskiego lobby zbrojeniowego, trzeba teraz uzupełnić pozostawiony talibom sprzęt i wszystko będzie w normie. 

Niektórzy polscy komentatorzy w talibach widzą podobieństwo do (w tym przypadku zwycięskich) żołnierzy wyklętych. Inni mogą widzieć w nich żołnierzy komunistycznych formacji lewicy jak AL, KPP, PPR wkraczających ze swojego sowieckiego matecznika (swoistego Pakistanu), aby objąć władzę i wytropić i zniszczyć Polaków powiązanych z rządem w Londynie... 

Wybuchł skandal związany z promocją najnowszej książki “Peril” słynnego dziennikarza (Nixon, afera “Watergate”) Boba Woodwarda  i Roberta Costy odnośnie rzekomej zdrady na rzecz Chin szefa  połączonych sztabów gen. Mark Milley. Ten najwyższy dowódca wojskowy w USA (mianowany przez prezydenta Trumpa w 2018 r) miał poza plecami Prezydenta dwukrotnie porozumiewać się ze swoim chińskim odpowiednikiem  gen. Li Zuocheng z People’s Liberation Army. Raz 30-go października 2020 r. (4 dni przed prezydenckimi wyborami w USA) i drugi raz 8 stycznia 2021 r. (dwa dni po zajściach zwolenników Trumpa protestujących przebieg wyborów na Capitolu). Gen. Milley miał zapewniać gen. Li, że wszystko jest pod kontrolą, ale gdyby Trump chciał zaatakować Chiny to on uprzedzi swojego kolegę po fachu.

 W mediach zawrzało, książka ma wyjść za kilka dni i robi jej to niesamowitą reklamę. Trump zapytany o komentarz sądzi, że to pewnie fabrykacja, dodając, że nigdy nawet nie myślał o zaatakowaniu Chin. Dodał, że jeśli to prawda, to gen. Milley powinien być sądzony za zdradę.  Pamiętamy dziwną nagonkę na Trumpa w ostatnich tygodniach jego urzędowania zorganizowaną przez speaker Kongresu Nancy Pelosi, która prosiła gen. Milley o zablokowanie Trumpowi dostępu do broni nuklearnej, argumentując: “ Wiesz, że on jest wariatem”. Na co gen. Milley miał odpowiedzieć: “Zgadzam się z tobą we wszystkim”...

We wtorek w stanie Kalifornia odbyło się głosowanie (głównie przez pocztę) będące odpowiedzią na zorganizowaną obywatelską petycję (1,7 mln podpisów) apelującą o usunięcie demokratycznego gubernatora Gavin Newsom z urzędu. Newsom (54 lata)  to były burmistrz San Francisco mocno powiązany z naftową fortuną Getty Oil, z miejscową elitą, m.in. ze speaker Nancy Pelosi. Od dawna lewica widziała w nim przyszłego prezydenta USA. Z napływających zewsząd  informacji wynika, że Newsom utrzymał się u władzy. Jego głównym przeciwnikiem był związany z Partią Republikańską 69 letni czarnoskóry  Larry Elder, znany dziennikarz radiowy, prawnik i komentator polityczny, któremu lewica nieustannie przyprawiała rozmaite rogi. Ostatnio mainstreamowe media  ogłosiły go czarna twarzą amerykańskiej białej supremacji. Po prostu głupieją!  Nadzieja jest tania, rozczarowanie drogie, pozostaje uczciwa analiza sytuacji, plan i ciężka praca...

No cóż lewica (w okresie przejściowym) może przybierać ludzką twarz, ale jak mawiali komuniści w PRL-u “Raz zdobytej władzy nie oddamy”, więc w pięknej i wysuszonej Kaliforni może być już tylko cieplej, a później to już chyba tylko zostanie PIEKŁO…

Ameryką rządzą wielkie korporacje i ich lobbyści  kąpiący polityków w awansach, zaszczytach i forsie. Czy jest jeszcze nadzieja? Kilka dni temu prowadząc psa na spacer zatrzymałem się przy napisie wbitym przez właściciela w trawnik: “Don’t blame me, I voted for Trump”. Czyli jest świadomość, potrzebna jeszcze tylko odwaga…

Jacek K. Matysiak                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                            Kalifornia, 2021/09/15

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe