[Tylko u nas] Grzegorz Gołębiewski: Wszystko uleci, Panie Tusk

Platforma może sobie nawet zorganizować konwencję w platformerskiej wsi (o ile taka jest), jej lider może modlić się z rolnikami w kościele o dobre, przyszłoroczne zbiory, ale wszyscy (no prawie wszyscy) wiedzą, że to jest partia wielkomiejska i taka pozostanie. Tam ma elektorat i żadnego nowego już nie pozyska, chyba że PiS zaliczy jakąś wyjątkową klęskę.
 [Tylko u nas] Grzegorz Gołębiewski: Wszystko uleci, Panie Tusk

Daremne trudy Donalda Tuska, jego wolty, a jeszcze bardziej zabawne te komentarze, stawianie pytań, czy Platforma zmienia kurs, czy otwiera się na Polskę powiatową. Wszystko co dzieje się od pewnego czasu w polityce ma charakter doraźny, obliczony jedynie na chwilowe skoki poparcia, nieśmiałe zerknięcia w stronę niezdecydowanych lub rozczarowanych jedną czy drugą partią. Zabieg szefa PO polegający na wrzutce o zmianie Konstytucji RP w sprawie warunków prawnych opuszczenia UE nie ma większego znaczenia i Donald Tusk raczej o tym wie. Wcale nie jest tak, że PiS musi tu pójść na jakiś dialog, choć oczywiście nie odrzuca rozmów na ten temat. Za tydzień lub dwa wrzutka zdechnie, choć ożywi ją za chwilę zaplanowane na 22 września orzeczenie TK w sprawie dotyczącej wyższości polskiego prawa konstytucyjnego nad prawem unijnym. Oczywiście znowu pojawi się Polexit, choć tak naprawdę rzecz dotyczy ochrony suwerenności Polski przed próbą porządkowania przez UE, KE i TSUE obszarów, gdzie Traktaty Europejskie nie sięgają. Tłumaczenie tego, choć ważne, jest też mało skuteczne, bo wszystko ulatuje, a propaganda mediów wolnych od Polski straszy biedą, utratą funduszy, no po prostu już żadnych nowych dróg nie będzie, a ze sklepów znikną ulubione przysmaki mieszkańców Wilanowa.

Platforma może sobie nawet zorganizować konwencję w platformerskiej wsi (o ile taka jest), jej lider może modlić się z rolnikami w kościele o dobre, przyszłoroczne zbiory, ale wszyscy (no prawie wszyscy) wiedzą, że to jest partia wielkomiejska i taka pozostanie. Tam ma elektorat i żadnego nowego już nie pozyska, chyba że PiS zaliczy jakąś wyjątkową klęskę. Wszystko uleci, bo takie mamy czasy - niespokojne, w których dzień z dniem skleja się w jeden wielki szum informacyjny. Przebić się przez niego, wrzucić nową narrację, narzucić ją przeciwnikowi, zapełnić newsem media na dłużej niż tydzień stało się nie lada wyczynem. Marta Lempart idąc ulicą w Bielsku – Białej usłyszała od przechodnia swoje „wypier….” To puenta jej protestu. „Białe miasteczko” znika z powodu tragicznego zdarzenia – to oficjalnie, ale tak naprawdę, ten protest po prostu nie chwycił, a żądania z kosmosu wkurzyły niemałą część opinii publicznej. To też uleci. Podwyżki oczywiście będą, ale nie takie jakie sobie wymarzyli protestujący.

W polityce ma się gotować, nieważne o co i po co, byle było głośno. Tak długo jak się da, a długo się nie da, bo elektorat ma nadmiar wszelakich zdarzeń, newsów i „wstrząsających” wypowiedzi ludzi władzy, do znudzenia przytaczanych w „Faktach” TVN. Jest oczywiście nadzieja, że w końcu coś zatrybi, ale póki co słabo to idzie. PiS ma wymierne sukcesy w polityce społecznej i w gospodarce, więc elektorat partii jest niewzruszony i stabilny. Nawet blokowanie środków unijnych tego nie zmieni, o czym zresztą w Brukseli wiedzą, więc cała ta gra obliczona jest jedynie na podgryzanie obozu władzy z każdej strony, w każdej sprawie, z nadzieją, że dotrze się w końcu do fundamentów tego „nieznośnego” poparcia. Nowe szaty Tuska w Płońsku, co by nie mówić, były jednak urocze i zabawne. Chociaż tyle i aż tyle.

 


 

POLECANE
Zdegradować Rokossowskiego tylko u nas
Zdegradować Rokossowskiego

7 listopada 1949 r., na podstawie porozumienia między komunistycznym rządem nad Wisłą, a zwierzchnimi dla niego władzami w Moskwie, sowiecki generał Konstantin Rokossowskij został marszałkiem Polski i ministrem obrony narodowej. Sowietyzacja polskiej armii przyspieszyła.

Współodkrywca struktury DNA James Watson nie żyje z ostatniej chwili
Współodkrywca struktury DNA James Watson nie żyje

W wieku 97 lat zmarł James D. Watson, amerykański biolog, laureat Nagrody Nobla za odkrycie struktury DNA - poinformował w piątek „New York Times”. To jeden z najważniejszych naukowców XX wieku - napisał dziennik.

Prokuratura wydała postanowienie o przedstawieniu Zbigniewowi Ziobro zarzutów. Byłego ministra ma zatrzymać ABW z ostatniej chwili
Prokuratura wydała postanowienie o przedstawieniu Zbigniewowi Ziobro zarzutów. Byłego ministra ma zatrzymać ABW

Prokurator wydał postanowienie o przedstawieniu posłowi PiS i byłemu szefowi MS Zbigniewowi Ziobrze zarzutów popełnienia 26 przestępstw oraz postanowienie o jego zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu do siedziby Prokuratury Krajowej.

Minister energii USA o szczycie klimatycznym COP30: To jest mistyfikacja z ostatniej chwili
Minister energii USA o szczycie klimatycznym COP30: To jest mistyfikacja

Minister energii USA Chris Wright skrytykował w piątek szczyt klimatyczny COP30. Ocenił, że jest on szkodliwy i chybiony, oraz nazwał go mistyfikacją - podała agencja AP. Po raz pierwszy na konferencji nie będzie wysokiego rangą przedstawiciela amerykańskich władz.

Tȟašúŋke Witkó: Napuszony galijski kogut kontra sytuacja realna tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Napuszony galijski kogut kontra sytuacja realna

Od gorączkowej, ogłoszonej w sposób tryumfalno-napuszony propozycji wysłania międzynarodowych sił rozjemczych na Ukrainę, po groźbę militarnego ataku Rosji na któreś – a w skrajnych przypadkach, być może nawet na kilka jednocześnie – państw NATO i to wszystko raptem w nieco ponad pół roku

Ziobro nie składa broni po uchyleniu mu immunitetu: Zamierzam się bronić, zamierzam używać prawdy” z ostatniej chwili
Ziobro nie składa broni po uchyleniu mu immunitetu: "Zamierzam się bronić, zamierzam używać prawdy”

Zamierzam się bronić, zamierzam używać słowa, zamierzam używać prawdy – powiedział były szef MS, poseł PiS Zbigniew Ziobro, po uchyleniu mu przez Sejm immunitetu i przegłosowaniu wniosku o jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Odmówił odpowiedzi na pytanie, czy zamierza ubiegać się o azyl polityczny na Węgrzech.

Zajączkowska-Hernik: UE pozwoliła na przesunięcie ETS2, by pomóc wygrać wybory koalicji Tuska polityka
Zajączkowska-Hernik: UE pozwoliła na przesunięcie ETS2, by pomóc wygrać wybory koalicji Tuska

„UE pozwoliła na przesunięcie ETS2 na 2028 rok, żeby pomóc wygrać wybory koalicji Tuska i brukselskim sługom w innych państwach” - napisała w mediach społecznościowych eurodeputowana Ewa Zajączkowska-Hernik.

Prezydent zawetował ustawę ws. utworzenia Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry z ostatniej chwili
Prezydent zawetował ustawę ws. utworzenia Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry

Prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę ws. utworzenia Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry - poinformowała w piątek kancelaria prezydenta. Ustawa miała pozwolić na stworzenie w województwie zachodniopomorskim pierwszego od 24 lat parku narodowego w Polsce.

Sejm uchylił immunitet Zbigniewowi Ziobrze. Jest reakcja prezesa Jarosława Kaczyńskiego polityka
Sejm uchylił immunitet Zbigniewowi Ziobrze. Jest reakcja prezesa Jarosława Kaczyńskiego

Prezes PiS Jarosław Kaczyński - odnosząc się do uchylenia przez Sejm immunitetu posłowi tej partii, byłemu szefowi MS Zbigniewowi Ziobrze - przyznał, że spodziewał się tego. Jak dodał, wierzy, iż „wszyscy, którzy w tym uczestniczyli, odpowiedzą za to przed sądem”.

Sejm odrzucił prezydencki projekt ustawy o pomocy Ukraińcom, w tym penalizację propagowania banderyzmu z ostatniej chwili
Sejm odrzucił prezydencki projekt ustawy o pomocy Ukraińcom, w tym penalizację propagowania banderyzmu

Sejm odrzucił prezydencki projekt nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa. Podczas pierwszego czytana projektu w październiku zostały zgłoszone dwa wnioski o jego odrzucenie. W piątek poparła je w głosowaniu większość sejmowa.

REKLAMA

[Tylko u nas] Grzegorz Gołębiewski: Wszystko uleci, Panie Tusk

Platforma może sobie nawet zorganizować konwencję w platformerskiej wsi (o ile taka jest), jej lider może modlić się z rolnikami w kościele o dobre, przyszłoroczne zbiory, ale wszyscy (no prawie wszyscy) wiedzą, że to jest partia wielkomiejska i taka pozostanie. Tam ma elektorat i żadnego nowego już nie pozyska, chyba że PiS zaliczy jakąś wyjątkową klęskę.
 [Tylko u nas] Grzegorz Gołębiewski: Wszystko uleci, Panie Tusk

Daremne trudy Donalda Tuska, jego wolty, a jeszcze bardziej zabawne te komentarze, stawianie pytań, czy Platforma zmienia kurs, czy otwiera się na Polskę powiatową. Wszystko co dzieje się od pewnego czasu w polityce ma charakter doraźny, obliczony jedynie na chwilowe skoki poparcia, nieśmiałe zerknięcia w stronę niezdecydowanych lub rozczarowanych jedną czy drugą partią. Zabieg szefa PO polegający na wrzutce o zmianie Konstytucji RP w sprawie warunków prawnych opuszczenia UE nie ma większego znaczenia i Donald Tusk raczej o tym wie. Wcale nie jest tak, że PiS musi tu pójść na jakiś dialog, choć oczywiście nie odrzuca rozmów na ten temat. Za tydzień lub dwa wrzutka zdechnie, choć ożywi ją za chwilę zaplanowane na 22 września orzeczenie TK w sprawie dotyczącej wyższości polskiego prawa konstytucyjnego nad prawem unijnym. Oczywiście znowu pojawi się Polexit, choć tak naprawdę rzecz dotyczy ochrony suwerenności Polski przed próbą porządkowania przez UE, KE i TSUE obszarów, gdzie Traktaty Europejskie nie sięgają. Tłumaczenie tego, choć ważne, jest też mało skuteczne, bo wszystko ulatuje, a propaganda mediów wolnych od Polski straszy biedą, utratą funduszy, no po prostu już żadnych nowych dróg nie będzie, a ze sklepów znikną ulubione przysmaki mieszkańców Wilanowa.

Platforma może sobie nawet zorganizować konwencję w platformerskiej wsi (o ile taka jest), jej lider może modlić się z rolnikami w kościele o dobre, przyszłoroczne zbiory, ale wszyscy (no prawie wszyscy) wiedzą, że to jest partia wielkomiejska i taka pozostanie. Tam ma elektorat i żadnego nowego już nie pozyska, chyba że PiS zaliczy jakąś wyjątkową klęskę. Wszystko uleci, bo takie mamy czasy - niespokojne, w których dzień z dniem skleja się w jeden wielki szum informacyjny. Przebić się przez niego, wrzucić nową narrację, narzucić ją przeciwnikowi, zapełnić newsem media na dłużej niż tydzień stało się nie lada wyczynem. Marta Lempart idąc ulicą w Bielsku – Białej usłyszała od przechodnia swoje „wypier….” To puenta jej protestu. „Białe miasteczko” znika z powodu tragicznego zdarzenia – to oficjalnie, ale tak naprawdę, ten protest po prostu nie chwycił, a żądania z kosmosu wkurzyły niemałą część opinii publicznej. To też uleci. Podwyżki oczywiście będą, ale nie takie jakie sobie wymarzyli protestujący.

W polityce ma się gotować, nieważne o co i po co, byle było głośno. Tak długo jak się da, a długo się nie da, bo elektorat ma nadmiar wszelakich zdarzeń, newsów i „wstrząsających” wypowiedzi ludzi władzy, do znudzenia przytaczanych w „Faktach” TVN. Jest oczywiście nadzieja, że w końcu coś zatrybi, ale póki co słabo to idzie. PiS ma wymierne sukcesy w polityce społecznej i w gospodarce, więc elektorat partii jest niewzruszony i stabilny. Nawet blokowanie środków unijnych tego nie zmieni, o czym zresztą w Brukseli wiedzą, więc cała ta gra obliczona jest jedynie na podgryzanie obozu władzy z każdej strony, w każdej sprawie, z nadzieją, że dotrze się w końcu do fundamentów tego „nieznośnego” poparcia. Nowe szaty Tuska w Płońsku, co by nie mówić, były jednak urocze i zabawne. Chociaż tyle i aż tyle.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe