Elżbieta Połomska: "Będzie w czyśćcu do końca świata..."

   Dziś o czyśćcu mówi się niewiele. Nawet w myśleniu katolickim, nawet w homiliach niektórych księży, a co najgorsze w ich mentalności - pojawia się błędne przekonanie, że po śmierci "zmarły już tam patrzy na nas z góry, z nieba" - (to autentyczne słowa z kazania pewnego młodego księdza, w jednej z podwarszawskich parafii).
 Elżbieta Połomska: "Będzie w czyśćcu do końca świata..."
/ screen YouTube

 W Fatimie, w 100 - lecie objawień fatimskich, dwoje ich świadków - Hiacynta i Franciszek, zostali ogłoszeni świętymi Kościoła katolickiego. Fatima i objawienia Matki Bożej, są na pewno znane wszystkim katolikom. Tajemnice fatimskie, które według jednych zostały już ujawnione, a według innych wcale nie; których treść już poznaliśmy, albo jednak nie. Orędzie fatimskie, w którym Matka Boża nakazała poświęcić  swemu Niepokalanemu Sercu Rosję wraz z jej błędami.  Matka Boża nakazała, by było ono dokonane przez papieża w łączności z biskupami z całego świata. Akt poświęcenia Rosji miał spowodować jej nawrócenie oraz nastanie pokoju. W przeciwnym razie - Rosja miała rozpowszechniać swe błedy po całym świecie, wywołując wojny i prześladowania Kościoła. 

   Czy poświęcenie Rosji, dokonane przez Jana Pawła II w 1984 r., było rzeczywiście tym poświęceniem o jakie prosiła Matka Boża? Pytanie to pozostaje na tyle aktualne, na ile sytuacja na świecie zmierza w kierunku obiecanym przez Maryję... A czy zmierza?!

   Jest znany dialog Matki Bożej z Dziećmi, z którego chcę przytoczyć mały fragment:

"Łucja: „A ja też pójdę do nieba?”
MATKA BOŻA: „Tak, pójdziesz”.
Łucja: „A Hiacynta?”
MATKA BOŻA: „Także”.
Łucja: „A Franciszek?”
MATKA BOŻA: „Również, ale musi jeszcze odmówić wiele różańców”.
Łucja: „Czy Maria das Neves jest już w niebie?”
MATKA BOŻA: „Tak, jest”.
Łucja: „A Amelia?”
MATKA BOŻA: „Będzie w czyśćcu do końca świata.”

   Więc jakaś Amelia, koleżanka Dzieci, zapewne pobożna osoba, z relacji s. Łucji mająca w chwili śmierci ok. 16 - 18 lat, pozostanie w czyśćcu do końca świata. Nieważne jakie miała grzechy, nie jest naszą sprawą o to pytać. Chodzi o fakt. Czyściec do końca świata. Czyli cierpienie za własne grzechy, oczyszczanie duszy i wypalanie wszystkich, nawet najdrobniejszych przeszków w wejściu do nieba, aż do końca świata. Z relacji św. Katarzyny w jej "Traktacie o czyśćcu" można przeczytać, że umarli, gdy trafią do czyśćca radują się z tego powodu, że wypełnia się wola Boża, choć cierpień, jakich doświadczają nie da się porównać z żadnym cierpieniem na ziemi. Ale czyściec oznacza zbawienie. Czyściec jest Kościołem cierpiącym. Tak jak na ziemi - Kościół jest Kościołem wojującym, a niebo - Kościołem triumfującym. 

   Dziś o czyśćcu mówi się niewiele. Nawet w myśleniu katolickim, nawet w homiliach niektórych księży, a co najgorsze w ich mentalności - pojawia się błędne przekonanie, że po śmierci "zmarły już tam patrzy na nas z góry, z nieba" - (to autentyczne słowa z kazania pewnego młodego księdza, w jednej z podwarszawskich parafii). Taka marna, fałszywa pociecha jest serwowana na Mszach Św. pogrzebowych. Wierni zaczynają wierzyć, że nieważne w jakim stanie ducha ktoś umiera i tak idzie do nieba. Nauka Kościoła mówi jednak coś dokładnie odwrotnego. Jeśli ktoś umiera w grzechu śmiertelnym idzie do piekła, czyli na wieczne potępienie. Aby tak się nie stało, Kościół ma wiele zbawczych środków, do korzystania z których zachęca wiernych. Dziś już tylko zachęca, czasem prosi...nikt się nie ośmieli nakazać, zobowiązać. A przecież sprawa jest najwyższej wagi - los każdego człowieka na całą wieczność, na zawsze. 

   W dobie powszechnego i często błędnego rozumienia miłosierdzia Bożego, warto pochylić się nad prawdziwą, tradycyjną nauką Kościoła o rzeczach ostatecznych. Trzeba pogłębiać znajomość katechizmu. Pogłębiać naszą słabą miłość do Pana Boga i Jego Matki. Orędzie fatimskie wzywało do pokuty. Tę pokutę mamy czynić przede wszystkim my, przez osobistą odpowiedź na wezwanie z Fatimy: odmawianie codzienne różańca, praktykę Pięciu Pierwszych Sobót, ofiarowanie swych cierpień jako wynagrodzenie za grzechy swoje i całego świata oraz ufną modlitwę do Matki Bożej Fatimskiej. Miejmy nadzieję na rychłe wypełnienie się fatimskich proroctw - tryumf Niepokalanego Serca Maryi, którego owocem będzie gruntowne nawrócenie Rosji i także wielki powrót do Boga całego świata.

   Święci Franciszku i Hiacynto - módlcie się za nami!


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Uszyły im serce z pasiaka. 79 lat temu Brygada Świętokrzyska wyzwoliła obóz w Holiszowie Wiadomości
Uszyły im serce z pasiaka. 79 lat temu Brygada Świętokrzyska wyzwoliła obóz w Holiszowie

5 maja 1945 roku Brygada Świętokrzyska Narodowych Sił Zbrojnych wyzwoliła niemiecki obóz koncentracyjny w czeskim Holiszowie, położonym niedaleko Pilzna. Żołnierze uratowali życie ponad tysiąca kobiet: w tym Polek, Francuzek, Rosjanek, a także kilkuset Żydówek, które Niemcy planowali spalić w barakach żywcem. Jest to jedyny w historii przypadek, kiedy polski odział partyzancki wyzwolił niemiecki obóz koncentracyjny.

Bójka na ulicy w Poznaniu. 33-latek w stanie krytycznym z ostatniej chwili
Bójka na ulicy w Poznaniu. 33-latek w stanie krytycznym

33-letni Mołdawianin w ciężkim stanie trafił do szpitala po zdarzeniu, do jakiego doszło w sobotę po południu na poznańskich Jeżycach. W sprawie zatrzymano 36-letniego mężczyznę.

Protasiewicz bez ogródek do Kierwińskiego: Czekam na twoich chłopców, dostaną kawkę i... z ostatniej chwili
Protasiewicz bez ogródek do Kierwińskiego: "Czekam na twoich chłopców, dostaną kawkę i..."

"Czekam na twoich chłopców. Dostaną kawkę i ponarzekają na pensje. Ich szef to pewnie mój kolega z SP lub liceum" – pisze do ministra Marcina Kierwińskiego były wicewojewoda dolnośląski Jacek Protasiewicz.

Nie żyje najcięższy człowiek w Wielkiej Brytanii. Lekarze nie pozostawiali złudzeń z ostatniej chwili
Nie żyje najcięższy człowiek w Wielkiej Brytanii. Lekarze nie pozostawiali złudzeń

Nie żyje Jason Holton, uważany za najcięższego człowieka w Wielkiej Brytanii. Zmarł w wieku 33 lat z powodu niewydolności narządów. Ważył około 317 kilogramów.

Nie żyje znany aktor, odtwórca roli króla Theodena z ostatniej chwili
Nie żyje znany aktor, odtwórca roli króla Theodena

W wieku 79 lat zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany z ról w filmach "Titanic" i "Władca Pierścieni".

Koniec dominacji polskich siatkarzy. Jastrzębski Węgiel przegrał w finale Ligi Mistrzów z ostatniej chwili
Koniec dominacji polskich siatkarzy. Jastrzębski Węgiel przegrał w finale Ligi Mistrzów

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla przegrali z włoskim Itasem Trentino 0:3 (20:25, 22:25, 21:25) w finale Ligi Mistrzów rozegranym w tureckiej Antalyi.

Dziennikarz pokazał wydruk z badania alkomatem: Każdy może z ulicy wejść z ostatniej chwili
Dziennikarz pokazał wydruk z badania alkomatem: "Każdy może z ulicy wejść"

– Podjechał, przebadał się, dostał kwit bez wypełnionych danych, ja go opublikowałem. Kolega pokazał mi, jak wygląda kwit wystawiany w takiej sytuacji. Choć mój znajomy nie planował nagrywać badania, to dyżurni na komendzie sami, z pewną nerwowością, mówili, aby niczego nie filmować. Chcieli nawet wyłączyć mu telefon – mówi serwisowi wpolityce.pl dziennikarz i publicysta Samuel Pereira.

Nowy wpis Kierwińskiego. Grozi prawnymi konsekwencjami z ostatniej chwili
Nowy wpis Kierwińskiego. Grozi "prawnymi konsekwencjami"

Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia - poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań – zapowiada minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński z Platformy Obywatelskiej.

Izrael odrzuca żądanie Hamasu w sprawie zakończenia wojny z ostatniej chwili
Izrael odrzuca żądanie Hamasu w sprawie zakończenia wojny

– Zakończenie wojny w Strefie Gazy utrzymałoby Hamas przy władzy – powiedział w niedzielę premier Izraela, odrzucając żądania Hamasu. Rząd Izraela podjął też decyzję o zamknięciu działalności katarskiej telewizji Al-Dżazira.

IMGW przestrzega: nadciągają burze z ostatniej chwili
IMGW przestrzega: nadciągają burze

W niedzielę IMGW wydał ostrzeżenie hydrologiczne pierwszego stopnia dla południa Polski w związku z prognozowanymi opadami burzowymi.

REKLAMA

Elżbieta Połomska: "Będzie w czyśćcu do końca świata..."

   Dziś o czyśćcu mówi się niewiele. Nawet w myśleniu katolickim, nawet w homiliach niektórych księży, a co najgorsze w ich mentalności - pojawia się błędne przekonanie, że po śmierci "zmarły już tam patrzy na nas z góry, z nieba" - (to autentyczne słowa z kazania pewnego młodego księdza, w jednej z podwarszawskich parafii).
 Elżbieta Połomska: "Będzie w czyśćcu do końca świata..."
/ screen YouTube

 W Fatimie, w 100 - lecie objawień fatimskich, dwoje ich świadków - Hiacynta i Franciszek, zostali ogłoszeni świętymi Kościoła katolickiego. Fatima i objawienia Matki Bożej, są na pewno znane wszystkim katolikom. Tajemnice fatimskie, które według jednych zostały już ujawnione, a według innych wcale nie; których treść już poznaliśmy, albo jednak nie. Orędzie fatimskie, w którym Matka Boża nakazała poświęcić  swemu Niepokalanemu Sercu Rosję wraz z jej błędami.  Matka Boża nakazała, by było ono dokonane przez papieża w łączności z biskupami z całego świata. Akt poświęcenia Rosji miał spowodować jej nawrócenie oraz nastanie pokoju. W przeciwnym razie - Rosja miała rozpowszechniać swe błedy po całym świecie, wywołując wojny i prześladowania Kościoła. 

   Czy poświęcenie Rosji, dokonane przez Jana Pawła II w 1984 r., było rzeczywiście tym poświęceniem o jakie prosiła Matka Boża? Pytanie to pozostaje na tyle aktualne, na ile sytuacja na świecie zmierza w kierunku obiecanym przez Maryję... A czy zmierza?!

   Jest znany dialog Matki Bożej z Dziećmi, z którego chcę przytoczyć mały fragment:

"Łucja: „A ja też pójdę do nieba?”
MATKA BOŻA: „Tak, pójdziesz”.
Łucja: „A Hiacynta?”
MATKA BOŻA: „Także”.
Łucja: „A Franciszek?”
MATKA BOŻA: „Również, ale musi jeszcze odmówić wiele różańców”.
Łucja: „Czy Maria das Neves jest już w niebie?”
MATKA BOŻA: „Tak, jest”.
Łucja: „A Amelia?”
MATKA BOŻA: „Będzie w czyśćcu do końca świata.”

   Więc jakaś Amelia, koleżanka Dzieci, zapewne pobożna osoba, z relacji s. Łucji mająca w chwili śmierci ok. 16 - 18 lat, pozostanie w czyśćcu do końca świata. Nieważne jakie miała grzechy, nie jest naszą sprawą o to pytać. Chodzi o fakt. Czyściec do końca świata. Czyli cierpienie za własne grzechy, oczyszczanie duszy i wypalanie wszystkich, nawet najdrobniejszych przeszków w wejściu do nieba, aż do końca świata. Z relacji św. Katarzyny w jej "Traktacie o czyśćcu" można przeczytać, że umarli, gdy trafią do czyśćca radują się z tego powodu, że wypełnia się wola Boża, choć cierpień, jakich doświadczają nie da się porównać z żadnym cierpieniem na ziemi. Ale czyściec oznacza zbawienie. Czyściec jest Kościołem cierpiącym. Tak jak na ziemi - Kościół jest Kościołem wojującym, a niebo - Kościołem triumfującym. 

   Dziś o czyśćcu mówi się niewiele. Nawet w myśleniu katolickim, nawet w homiliach niektórych księży, a co najgorsze w ich mentalności - pojawia się błędne przekonanie, że po śmierci "zmarły już tam patrzy na nas z góry, z nieba" - (to autentyczne słowa z kazania pewnego młodego księdza, w jednej z podwarszawskich parafii). Taka marna, fałszywa pociecha jest serwowana na Mszach Św. pogrzebowych. Wierni zaczynają wierzyć, że nieważne w jakim stanie ducha ktoś umiera i tak idzie do nieba. Nauka Kościoła mówi jednak coś dokładnie odwrotnego. Jeśli ktoś umiera w grzechu śmiertelnym idzie do piekła, czyli na wieczne potępienie. Aby tak się nie stało, Kościół ma wiele zbawczych środków, do korzystania z których zachęca wiernych. Dziś już tylko zachęca, czasem prosi...nikt się nie ośmieli nakazać, zobowiązać. A przecież sprawa jest najwyższej wagi - los każdego człowieka na całą wieczność, na zawsze. 

   W dobie powszechnego i często błędnego rozumienia miłosierdzia Bożego, warto pochylić się nad prawdziwą, tradycyjną nauką Kościoła o rzeczach ostatecznych. Trzeba pogłębiać znajomość katechizmu. Pogłębiać naszą słabą miłość do Pana Boga i Jego Matki. Orędzie fatimskie wzywało do pokuty. Tę pokutę mamy czynić przede wszystkim my, przez osobistą odpowiedź na wezwanie z Fatimy: odmawianie codzienne różańca, praktykę Pięciu Pierwszych Sobót, ofiarowanie swych cierpień jako wynagrodzenie za grzechy swoje i całego świata oraz ufną modlitwę do Matki Bożej Fatimskiej. Miejmy nadzieję na rychłe wypełnienie się fatimskich proroctw - tryumf Niepokalanego Serca Maryi, którego owocem będzie gruntowne nawrócenie Rosji i także wielki powrót do Boga całego świata.

   Święci Franciszku i Hiacynto - módlcie się za nami!



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe