Jaki sens ma rozmawianie o budżecie, jak miliardy płyną nie tam, gdzie zapisaliście w ustawie. Przecież możecie wpisać dowolne liczby, dowolne kłamstwa. Ile w przyszłym roku wyprowadzicie poza budżet? 50? 100? 200? Jaki sens ma debatowanie o finansach jeśli ukrywacie wydatki. Posłowie równie dobrze mogliby opuścić tę salę, bo to co mówicie i piszecie na tej ustawie nie ma żadnego znaczenia. Liczy się tylko 6 procent inflacji. To jest kara, którą każdy Polak i Polka zapłaci za wasze oszustwa. Przez jeden rok staniemy się o 6% biedniejsi. Kto wam dał prawo tak okradać naród z ich oszczędności i dorobku całego życia? Powinniśmy przestać płacić Wam podatki, bo traktujecie publiczną kasę jak worek bez dna. Nigdzie nie księgujecie swoich przekrętów. Nawet jak NIK was złapie za rękę, to dalej kradniecie. Co kontrola to trafiony-zatopiony. Rząd złodziei! Każdy wie, że kasa musi się zgadzać, za wyjątkiem Kaczyńskiego i marionetek z rządu, którzy zadłużają nas na niespotykaną wcześniej skalę. Domagamy się rzeczywistej kontroli społecznej nad wydatkami. Nie dla patobudżetu i niszczenia kraju!

- wołała podczas histerycznego wystąpienia w Sejmie Jachira, po czym zeszła z mównicy. Podczas przemowy porozrzucała wokół siebie kartki, wykorzystując je do podkreślenia niektórych fragmentów przemówienia. 

Pani poseł Jachira, bardzo przepraszam! Bardzo panią proszę, żeby pani wróciła i pozbierała te kartki

- marszałek Małgorzata Kidawa-Błońska ostrym tonem upomniała posłankę.

PiS narobił bałaganu PiS będzie to sprzątał

- odpowiedziała Jachira podniesionym głosem. 

Pani poseł! Bardzo proszę przyjść i zebrać te kartki

- powtórzyła Kidawa-Błońska.

No przecież już zebrał (...) PiS posprzątał

- odpowiedziała Jachira. Faktycznie, jeden z parlamentarzystów w międzyczasie posprzątał kartki.

Pani poseł, nie wolno takich rzeczy robić z mównicy sejmowej. Jest mi bardzo przykro, że pani to zrobiła i nie wypełniła mojego polecenia

- podsumowała ostrym głosem marszałek Kidawa-Błońska. 

Podczas dzisiejszej debaty, Poseł @JachiraKlaudia zapukała w dno dna🤬
Podczas wystąpienia porozrzucała wokół mównicy kartki, które wykorzystała do spotęgowania swojej mowy.
Kiedy Marszałek nakazała je jej pozbierać rzekła:
- PiS narobił bałaganu niech PiS posprząta🤬#Sejm pic.twitter.com/5FevzsPDnD

— Pikuś📿🇵🇱 (@sukip_POL) October 14, 2021