Hanna Lis nazwała dziennikarza „bandytą”. Teraz będzie musiała przeprosić

Hanna Lis musi przeprosić byłego dziennikarza „Gazety Polskiej” Macieja Marosza – brzmi prawomocny wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie.
/ fot. YouTube


Sprawa dotyczyła wpisu, jaki żona redaktora naczelnego „Newsweeka” opublikowała w mediach społecznościowych. Nazwała ówczesnego dziennikarza „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie” „bandytą” i „specem od brudnej roboty”. Maciej Marosz pozwał wtedy Hannę Lis za naruszenie dóbr osobistych.

Początkowo proces toczył się przed Sądem Okręgowym w Warszawie, który w pierwszym wyroku orzekł, że dziennikarz „Gazety Polskiej” ma rację. Decyzją sądu Hanna Lis miała przeprosić dziennikarza. Oddalono jednak roszczenia finansowe. Od tego rozstrzygnięcia obie strony sporu złożyły apelację.

Dziś, jak informuje serwis Niezalezna.pl, w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie zapadł prawomocny wyrok, który jest korzystny dla Macieja Marosza. Adwokat dziennikarza w rozmowie z portalem przekazał, że Sąd oddalił apelację Hanny Lis, a uznał apelację strony powodowej, czyli dziennikarza. – Marosz domagał się 10 tys. zł zadośćuczynienia. Przyznano 5 tys. zł – przekazał.

– Sąd przyjął, że w ramach odpowiedzialności za słowa musi być przyznane zadośćuczynienie choćby w symbolicznym wymiarze – zaznaczył.

Hanna Lis jest zobowiązana do zamieszczenia przeprosin Marosza na swoim profilu na Twitterze. Wpis ma być widoczny przez siedem dni.


 

POLECANE
Bunt w NBP. Jest ruch prezesa Glapińskiego z ostatniej chwili
Bunt w NBP. Jest ruch prezesa Glapińskiego

Trzech członków zarządu NBP straciło nadzór nad departamentami merytorycznymi – wynika z opublikowanej we wtorek struktury organizacyjnej NBP. W efekcie już czterech członków zarządu banku centralnego nie nadzoruje pracy żadnego z departamentów.

Dziki terroryzują Warszawę wideo
Dziki terroryzują Warszawę

Mieszkańcy Białołęki boją się wychodzić z psami. Podobnie jest w Józefowie k. Warszawy.

Katastrofa samolotu w Rosji z ostatniej chwili
Katastrofa samolotu w Rosji

W obwodzie iwanowskim w Rosji rozbił się samolot An-22. Informację potwierdziło rosyjskie Ministerstwo Obrony.

Tusk straszy Putinem. Zapomniał o swoich poprzednich rządach? z ostatniej chwili
Tusk straszy Putinem. Zapomniał o swoich poprzednich rządach?

– W sprawach polskiego bezpieczeństwa Donald Tusk nie może się pogodzić, że nie ma jednowładztwa. On próbuje działać tak, jakby prezydenta w ogóle nie było – stwierdził w Telewizji Republika Sebastian Kaleta.

KRUS wydał komunikat dla rolników z ostatniej chwili
KRUS wydał komunikat dla rolników

KRUS zakończył VII edycję losowania hulajnóg dla dzieci, które ukończyły kurs e-learningowy "Bezpiecznie na wsi mamy – upadkom zapobiegamy". Ogłoszono listę 100 laureatów.

Bunt w NBP. Jest pilny komunikat z ostatniej chwili
Bunt w NBP. Jest pilny komunikat

Trwa konflikt w Narodowym Banku Polskim. "Zwracamy się o wyciszenie emocji, rozwagę i niedokonywanie żadnych pochopnych działań" – przekazano w komunikacie NBP opublikowanym we wtorek.

Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej z ostatniej chwili
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy z Białorusią. Ponadto zaraportowano także o sytuacji na granicy z Litwą i Niemcami w związku z przywróceniem na nich tymczasowych kontroli.

UE jest totalnie nieprzygotowana do wojny z Rosją tylko u nas
UE jest totalnie nieprzygotowana do wojny z Rosją

Zdaniem premiera Viktora Orbana Bruksela szykuje się do wojny z Rosją. Ma ona – zdaniem szefa węgierskiego rządu – wybuchnąć w 2030 roku. Jeżeli rzeczywiście premier Węgier ma rację, to Europa będzie do tej wojny totalnie nieprzygotowana.

Przyszły burmistrz Nowego Jorku idzie na zwarcie z Trumpem z ostatniej chwili
Przyszły burmistrz Nowego Jorku idzie na zwarcie z Trumpem

Burmistrz elekt Nowego Jorku Zohran Mamdani zapowiedział, że miasto będzie bronić praw imigrantów i przygotuje się na działania agentów ICE. Jak stwierdził, każdy mieszkaniec ma prawo do protestu.

Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego

POLREGIO pozostanie operatorem regionalnych połączeń kolejowych na Podkarpaciu w latach 2027–2031 na mocy wartej blisko 900 mln zł umowy z samorządem.

REKLAMA

Hanna Lis nazwała dziennikarza „bandytą”. Teraz będzie musiała przeprosić

Hanna Lis musi przeprosić byłego dziennikarza „Gazety Polskiej” Macieja Marosza – brzmi prawomocny wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie.
/ fot. YouTube


Sprawa dotyczyła wpisu, jaki żona redaktora naczelnego „Newsweeka” opublikowała w mediach społecznościowych. Nazwała ówczesnego dziennikarza „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie” „bandytą” i „specem od brudnej roboty”. Maciej Marosz pozwał wtedy Hannę Lis za naruszenie dóbr osobistych.

Początkowo proces toczył się przed Sądem Okręgowym w Warszawie, który w pierwszym wyroku orzekł, że dziennikarz „Gazety Polskiej” ma rację. Decyzją sądu Hanna Lis miała przeprosić dziennikarza. Oddalono jednak roszczenia finansowe. Od tego rozstrzygnięcia obie strony sporu złożyły apelację.

Dziś, jak informuje serwis Niezalezna.pl, w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie zapadł prawomocny wyrok, który jest korzystny dla Macieja Marosza. Adwokat dziennikarza w rozmowie z portalem przekazał, że Sąd oddalił apelację Hanny Lis, a uznał apelację strony powodowej, czyli dziennikarza. – Marosz domagał się 10 tys. zł zadośćuczynienia. Przyznano 5 tys. zł – przekazał.

– Sąd przyjął, że w ramach odpowiedzialności za słowa musi być przyznane zadośćuczynienie choćby w symbolicznym wymiarze – zaznaczył.

Hanna Lis jest zobowiązana do zamieszczenia przeprosin Marosza na swoim profilu na Twitterze. Wpis ma być widoczny przez siedem dni.



 

Polecane