„Frankfurter Allgemeine Zeitung” bije na alarm, ostrzegając przed prorosyjskością SPD: „W nowym rządzie nie można zostawić im polityki zagranicznej”
Klingbeil należy w SPD do pragmatyków, ale „(jego) pragmatyzm odnosi się także do Rosji, a ściślej: do interesów z Rosją” – ocenia dziennik w niedzielę.
„(Wśród socjaldemokratów) są ludzie, którzy nadal patrzą na te sprawy pragmatycznie, nawet gdy prezydent (Rosji) Władimir Putin prowadzi wojny zaborcze. Klingbeil zabiegał i nadal zabiega o zbliżenie się do tych osób” – dodaje gazeta. Przypomina, że Klingbeil „na początku kariery pracował dla posła SPD Heino Wiesego, który później pomagał rosyjskim baronom stalowym w interesach i został rosyjskim konsulem honorowym”. „Następnie obaj spotkali się ponownie w radzie niemiecko-rosyjskiej konferencji Młodzi liderzy, sfinansowanej przez rosyjskiego giganta energetycznego Gazprom i rosyjskie koleje państwowe” – dodała.
Zdaniem gazety ważniejsze są jednak powiązania Klingbeila ze Schröderem. „Klingbeil pracował kiedyś w jego biurze wyborczym i nazywa go swoim przyjacielem. Niczego nie zmienił tu fakt, że Schröder jest teraz na usługach rosyjskich spółek państwowych Nord Stream i Rosnieft i nazywa Putina przyjacielem nawet wtedy, gdy ten toczy walki na Ukrainie lub zrzuca bomby beczkowe w Syrii” – zauważa FAZ. Jak dodaje, w 2017 roku Klingbeil „zapraszał Schrödera na różne wydarzenia na krótko przed wyborami do Bundestagu, chociaż (ówczesny) kandydat SPD (na kanclerza) Martin Schulz już wtedy nie pochwalał jego interesów”, a w 2021 roku „zrobił to ponownie”.
Klingbeil „oczywiście niezmiennie twierdzi, że rosyjskie rurociągi Nord Stream i Nord Stream 2 nie są geopolityczną bronią w walce Putina z Ukrainą, lecz projektami przemysłowymi służącymi niemieckim miejscom pracy” – pisze dziennik. Podkreśla, że Klingbeil bronił też Manueli Schwesig, premier Meklemburgii-Pomorza Przedniego i polityk SPD, która w Bundestagu przedstawiła to samo stanowisko i została za nie mocno skrytykowana. „Przypadek to czy nie: szef kancelarii Schwesig, Heiko Geue, był przed 20 laty jednym z autorów przemówień Schrödera – w czasie, kiedy Klingbeil również dla niego pracował" – wskazuje FAZ.
Ale w SPD pokutuje jeszcze „połączenie historycznego poczucia winy wobec Rosji i zasadniczego powojennego pacyfizmu, który już w starej Republice Federalnej (sprzed zjednoczenia Niemiec w 1990 r. – PAP) przesłonił niemieckiej lewicy spojrzenie na Związek Radziecki”, i tu pojawia się kwestia obecnej współprzewodniczącej SPD Saskii Esken – pisze FAZ.
Jak zauważa dziennik, Esken nie należy wprawdzie do zwolenników „pragmatycznego podejścia” do Putina, ale „reprezentuje pokolenie, które nawet w czasach sowieckich nie uznało nuklearnego szantażu Moskwy”. „Obecnie to skrzydło chce wydawać mniej na obronę, a kiedy Rosja kieruje nową broń jądrową przeciwko Europie, potępia wszystko, co mogłoby wyglądać na obronę”.
Tak więc teraz „pragmatycy biznesu i idealiści pokoju chcą się podzielić przywództwem w SPD. (W tej sytuacji – PAP) Zieloni i FDP nie mogą pozostawić polityki zagranicznej w rękach tej partii – konkluduje „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
bml/ akl/