Tak białoruskie służby grają naszymi emocjami. „Przyjaciele w lesie potrzebują dziecka, które mogłoby wypowiedzieć się do filmiku”
W wojnie hybrydowej, jaką z Polską prowadzi Białoruś, wyjątkowo ważną rolę odgrywa wojna informacyjna. A służby specjalne – takich reżimów, jak reżim Łukaszenki – mają w nim duże doświadczenie. Niestety, duża część mediów w Polsce dała się zwieść białoruskiej propagandzie.
Dlatego rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych przypomina, jak perfidne potrafią być służby białoruskie, które nie cofną się przed wykorzystywaniem w swojej propagandzie dzieci. Stanisław Żaryn postanowił przytoczyć przykłady manipulacji.
Migranci otrzymują (takie jak załączona) instrukcje, jak wykorzystywać dzieci do prób forsowania granicy. „Weźcie dzieci, tulcie je, wyglądajcie na brudnych i zmęczonych”
– pisze Stanisław Żaryn na mediach społecznościowych.
Inne wpisy dotyczą wykorzystania dzieci do produkcji materiałów propagandowych. „Przyjaciele w lesie potrzebują dziecka, które mogłoby wypowiedzieć się do filmiku, który będzie przesłany organizacjom”
– przytacza kolejne przykłady manipulacji.
Migranci otrzymują takie jak załączona instrukcje, jak wykorzystywać dzieci do prób forsowania granicy. "Weźcie dzieci, tulcie je, wyglądajcie na brudnych i zmęczonych". 2/3 pic.twitter.com/yFpYMPsR2A
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) November 9, 2021
Inne wpisy dotyczą wykorzystania dzieci do produkcji materiałów propagandowych. "Przyjaciele w lesie potrzebują dziecka, które mogłoby wypowiedzieć się do filmiku, który będzie przesłany organizacjom".
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) November 9, 2021
Tak białoruskie służby grają naszymi emocjami. 3/3