„Wielka chwila dziennikarstwa”. Dziennikarz „Gazety Wyborczej” usunął tekst o płaczącym dziecku na granicy polsko-białoruskiej
Uwaga. Słynne propagowane przez TVP nagranie, w którym imigranci dmuchają dymem z papierosa w oczy dziecku, by łzawiły, to fejk z prawicowego internetu. Zmontowane ujęcie pochodzi z granicy grecko-tureckiej
– napisał dziennikarz Paweł Wroński na Twitterze.
Uwaga. Dla zwolenników PiS. W pierwotnym tweecie z 2020 roku jest napisane, że nagranie pochodzi z granicy grecko-tureckiej. Po angielsku napisane. Przepraszam, że dla was nie przetłumaczyłem
– wskazał dziennikarz „Gazety Wyborczej”. Internauci podesłali jednak dziennikarzowi link do transmisji na żywo z wczorajszych zajść na granicy polsko-białoruskiej, gdzie doszło do zdarzenia z dzieckiem. Jaka była reakcja Pawła Wrońskiego?
Usunąłem tekst w sprawie „dmuchania papierosem w oczy dziecka”, nie jestem w stanie ocenić, na ile ujęcie jest prawdziwe
– zaznaczył dziennikarz „Gazety Wyborczej”. Sytuację postanowił skomentować m.in. wicerzecznik PiS.
Wielka chwila dziennikarstwa. Może zabraknąć warsztatu, ale pogardy dla mających inne niż redaktor poglądy – nigdy
– podkreślił Radosław Fogiel.
https://t.co/2bXYjlJnL9 tu masz nagranie kłamco. Live z wczoraj, z naszej granicy. Dzieciaka masz w 2giej minucie.
— Jerzy Waśko (@JurekWu) November 9, 2021
Wielka chwila dziennikarstwa.
— Radosław Fogiel (@radekfogiel) November 9, 2021
Może zabraknąć warsztatu, ale pogardy dla mających inne niż redaktor poglądy - nigdy. pic.twitter.com/JWv0ViVhvP
Przed chwilą na streamie było widać dokładnie jak temu chłopcu specjalnie dmuchano w oczy dymem z papierosa tak aby się popłakał, po czym udał się on ku wyrwie w płocie i tam zalany łzami wygłosił swego rodzaju orędzie w stosunku do naszych służb. pic.twitter.com/OsrYtLuEz4
— Mischa Von Jadczak (@michaljadczak) November 8, 2021
Funkcjonariusz z #Czerskiej przeżywa totalną 🚜🚜🚜 #wieszwięcej pic.twitter.com/yRPUONRgRe
— Krzysztof Sobolewski 🇵🇱100PL🇵🇱 (@AC_Sobol) November 9, 2021