Białoruś szkoli afgańskich i irackich weteranów do ataków na polską granicę? Były ambasador ostrzega
Dyplomata ostrzega przed groźnymi osobami z Iraku i Afganistanu, których służby białoruskie mogą podstawić na polskie granice.
– Kryzys migracyjny jest wykorzystywany przez Łukaszenkę do tego, aby umieścić na terytorium Unii Europejskiej ludzi z doświadczeniem wojskowym, dodatkowo przeszkolonych na Białorusi w zakresie przeprowadzania ataków terrorystycznych
– mówi Łatuszka na portalu EUobserver.com.
Ambasador ostrzega też przed zamiarami Łukaszenki, który może wywołać konflikt zbrojny.
– Następnie Łukaszenko wybierze się na lokalny konflikt zbrojny na granicy UE, a w międzyczasie sprzeda światu obraz kryzysu humanitarnego, za który winni są Europejczycy
– mówi Łatuszka.
Dyplomata w bardzo mocnych słowach ocenia też działania propagandowe reżimu Łukaszenki.
– To rodzaj nazistowskiej propagandy
– stwierdza Łatuszka.
Jak twierdzi były ambasador, weterani z Iraku i Afganistanu byli sprowadzani na Białoruś już od lata. Ich szkolenie miało być przeprowadzono w bazie w pobliżu miejscowości Opsa, na północnym zachodzie Białorusi, należącej do specjalnego wydziału Państwowego Komitetu Granicznego Białorusi.
– W bazie szkolono kiedyś Irakijczyków, teraz szkoli się Afgańczyków z terytorium Tadżykistanu, którzy mają doświadczenie bojowe. Oczywiście to nie są dziesiątki ludzi, to pojedyncze osoby
– powiedział Łatuszka, dodając, że żołnierze przygotowują się do zbrojnego starcia na granicy Białorusi z Unią Europejską.