Skandaliczne słowa Kurdej-Szatan o Straży Granicznej. Poseł PiS nie przebierał w słowach
Podczas obrad ws. ustawy o ochronie polskiej granicy poseł Prawa i Sprawiedliwości Piotr Kaleta mówił m.in. o krytycznych wypowiedziach wobec polskich funkcjonariuszy Straży Granicznej, którzy chronią granicę z Białorusią przed wtargnięciem nielegalnych imigrantów.
– Można by pytać, jakie jest najważniejsze zadanie funkcjonariusza. Odpowiedź jest bardzo prosta – przeżyć, aby móc strzec naszego bezpieczeństwa. My siedzimy w ciepłym pomieszczeniu, w wygodnych fotelach. Tymczasem na granicy znajdują się ludzie, którzy nas bronią – mówił w Sejmie poseł PiS.
Ostro o Kurdej-Szatan i politykach opozycji
– Nie sposób w tym kontekście nie przypomnieć tych podłych i haniebnych słów o służbach Władysława Frasyniuka czy tej aktoreczki, której nazwiska nawet wymienić się brzydzę – dodał.
Następnie odniósł się także do polityków opozycji, a przede wszystkim do posłów Koalicji Obywatelskiej. – Myślałem, że przed posiedzeniem sejmowej komisji nastąpi otrzeźwienie ze strony opozycji. Z kuluarów dochodziły do nas informacje, że jest szansa, że opozycja dziś zmieni podejście do pograniczników. Co takiego się stało? Zadzwoniła teściowa Tuska czy sam Tusk, że uznaliście, że znowu musicie obrażać funkcjonariuszy? – zapytał z przekorą.
– Cały czas mieliśmy nadzieję, że nastąpi otrzeźwienie, że państwo zaczniecie myśleć prawidłowo. (…) Trzeba walczyć o polską rację stanu – dodał.