[Tylko u nas] Rafał Woś: Taka inflacja się nam opłaca

Dobrze znacie pewnie lamenty nad „szalejącą inflacją”. Nie trzeba im jednak tak bezrefleksyjnie wierzyć. Zwłaszcza jeśli uleganie antyinflacyjnym nastrojom ma nas prowadzić do konkluzji, że podwyżki cen trzeba zbijać za wszelką cenę. Rezygnując przy tym z innych – niemniej ważnych społecznie – racji. Takich jak wzrost płac, rozbudowa państwa dobrobytu, utrzymanie dynamiki gospodarczej albo dostępność kredytu dla biznesu i obywateli. Ja chciałbym was przekonać, by z tego nie rezygnować. I by dostrzec w inflacji… sojusznika. Tak, tak! Bo właśnie utrzymanie inflacji na poziomie 6–8 proc. przez kilka najbliższych lat byłoby optymalne dla naszego społeczeństwa, państwa i gospodarki.
 [Tylko u nas] Rafał Woś: Taka inflacja się nam opłaca
/ foto. M. Żegliński

Niejeden czytelnik zapyta pewnie: jak to możliwe? Uczono nas przecież przez lata, że inflacja to zło wcielone. A tu nagle „sojusznik”? „Optymalne rozwiązanie ekonomiczne”? Czy to jakiś żart?

Nie – proszę państwa – to nie żart. Ta inflacja nam się po prostu bardzo opłaca. I to przynajmniej z trzech powodów. Po pierwsze, jako jedni z nielicznych w Europie mamy wciąż sytuację, w której wzrost płac przewyższa wzrost cen. Dynamicznie rośnie płaca minimalna i mamy 500+ oraz trzynastkę dla emerytów. To ważne, bo zabezpiecza interesy najsłabiej sytuowanych. Oczywiście rację mają ci, którzy mówią, że wiele jest takich branż, gdzie podwyżek nie widziano od króla Ćwieczka. I tu wielka rola związków zawodowych, które nie powinny się wahać przed walką o wyższe płace. Tylko tak można wykorzystać inflację do zwiększania udziału płac w gospodarce, a więc do wychodzenia z neoliberalizmu. Na tym polu inflacja jest sojusznikiem pracownika. A nie jego wrogiem.

Po drugie, inflacja zmniejsza nierówności społeczne. Dzieje się tak wtedy, gdy płace przewyższają wzrost cen, a bank centralny nie ugina się pod naporem lobbystów z sektora finansowego i trzyma stopy procentowe na niskim poziomie. Wtedy świat pracy zyskuje, a rentierzy i posiadacze zakumulowanego kapitału tracą. A dystans między nimi topnieje. Ktoś spyta pewnie, co z drobnymi ciułaczami? No cóż, pamiętajmy, że większość ciułaczy to także… pracownicy. A dla nich parę lat inflacyjnego odbicia to wiadomość dobra.

I wreszcie po trzecie: podwyższona inflacja… wzmacnia państwo, zwiększając jego pole manewru. Dlaczego? Bo to dobry sposób na topnienie długu publicznego, który w warunkach wyższej inflacji spłaca się w zasadzie sam. Zwłaszcza gdy towarzyszy temu solidny wzrost gospodarczy. Dlatego tak ważne jest, by nie wylać dziecka z kąpielą i nie schłodzić gospodarki nadmiernymi podwyżkami stóp procentowych. Rentierów one ucieszą. Państwo i obywatela niekoniecznie.

Po latach hegemonii neoliberalnego myślenia o gospodarce zyskaliśmy jako społeczeństwo już trochę otrzaskania z realnym kapitalizmem. Nie jesteśmy już jak dzieci we mgle. Możemy spokojnie i w oparciu o fakty odpowiedzieć tym wszystkim, którzy nas straszą „horrendalną”, bo 6–8 procentową „drożyzną”: tylko bez histerii. Nie z nami takie numery.

 


 

POLECANE
Myśliwce F-35 trafią do nowego państwa. Trump ogłasza zgodę z ostatniej chwili
Myśliwce F-35 trafią do nowego państwa. Trump ogłasza zgodę

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział w poniedziałek, że sprzeda Arabii Saudyjskiej myśliwce F-35. We wtorek amerykański przywódca podejmie w Białym Domu faktycznego władcę tego kraju, następcę tronu Mohammeda bin Salmana.

Mrągowo: Groźny pożar w szpitalu, ewakuowano pacjentów z ostatniej chwili
Mrągowo: Groźny pożar w szpitalu, ewakuowano pacjentów

W poniedziałkowy wieczór doszło do poważnego zdarzenia w Szpitalu Powiatowym w Mrągowie. W części budynku pojawiło się silne zadymienie, przez co rozpoczęto ewakuację pacjentów i personelu stacji dializ. Na miejscu działa wiele zastępów straży pożarnej.

Ziobro przerywa milczenie. Wróci do Polski, ale pod jednym warunkiem z ostatniej chwili
Ziobro przerywa milczenie. Wróci do Polski, ale pod jednym warunkiem

Zbigniew Ziobro, obecnie przebywający na Węgrzech, zadeklarował, że chciałby stanąć przed polskim sądem. Postawił jednak warunek.

BBC w panice. Skandal z kłamstwem na temat Donalda Trumpa może kosztować miliardy dolarów tylko u nas
BBC w panice. Skandal z kłamstwem na temat Donalda Trumpa może kosztować miliardy dolarów

BBC znalazła się w największym kryzysie wiarygodności od lat. Ujawniono, że w przeddzień wyborów prezydenckich stacja wyemitowała zmanipulowany fragment przemówienia Donalda Trumpa, co doprowadziło do dymisji kierownictwa i grozi pozwem opiewającym nawet na 5 miliardów dolarów. Teraz korporacja pod presją opinii publicznej tłumaczy się „błędem”, ale skandal wciąż narasta.

Horror w szkole. Nikt nie spodziewał się takiego ataku gorące
Horror w szkole. Nikt nie spodziewał się takiego ataku

Podczas poniedziałkowej wywiadówki w szkole w Gójsku doszło do dramatycznego ataku. Pijany rodzic wszczął awanturę i zaatakował dyrektorkę placówki, a według relacji świadków — także jedną z matek. Kobieta trafiła do szpitala.

Jest nowa szefowa Forum Młodych PiS. Decyzja Jarosława Kaczyńskiego z ostatniej chwili
Jest nowa szefowa Forum Młodych PiS. Decyzja Jarosława Kaczyńskiego

Decyzją prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego radna PiS z Ochoty Małgorzata Żuk została powołana na funkcję pełniącej obowiązki przewodniczącej Zarządu Krajowego Forum Młodych PiS - przekazał rzecznik partii Rafał Bochenek.

Syn legendy kończy karierę w milczeniu. Ojciec zawodnika ostro o decyzjach trenerów Wiadomości
Syn legendy kończy karierę w milczeniu. Ojciec zawodnika ostro o decyzjach trenerów

23-letni Mico Ahonen, syn jednego z najbardziej utytułowanych skoczków w historii, po cichu zakończył sportową karierę. Jego ojciec Janne Ahonen nie kryje oburzenia i ujawnia, co naprawdę doprowadziło młodego zawodnika do decyzji o odejściu.

Hollywoodzka gwiazda stara się o polskie obywatelstwo dla swoich dzieci z ostatniej chwili
Hollywoodzka gwiazda stara się o polskie obywatelstwo dla swoich dzieci

Isla Fisher, znana aktorka filmowa z Hollywood, ujawniła w programie „Dzień dobry TVN”, że rozpoczęła starania o polskie paszporty dla swoich dzieci.

Niepokojące informacje z granicy. Rząd planuje nowe przepisy pilne
Niepokojące informacje z granicy. Rząd planuje nowe przepisy

W wykazie prac legislacyjnych rządu pojawił się projekt rozporządzenia, który ma przedłużyć czasowe zawieszenie możliwości składania wniosków o ochronę międzynarodową na granicy z Białorusią. Nowe przepisy mają obowiązywać od 22 listopada przez kolejne 60 dni.

Trump daje zielone światło. Kongres ma wdrożyć nowe sankcje na Rosję z ostatniej chwili
Trump daje zielone światło. Kongres ma wdrożyć nowe sankcje na Rosję

– Po wydaniu zgody przez Donalda Trumpa na przyjęcie projektu ustawy o dodatkowych sankcjach na Rosję Kongres ruszy z pracami nad nimi – powiedział w poniedziałek republikański senator Lindsey Graham. Ustawa dawałaby prezydentowi możliwość nakładania ceł i sankcji na państwa kupujące rosyjskie surowce.

REKLAMA

[Tylko u nas] Rafał Woś: Taka inflacja się nam opłaca

Dobrze znacie pewnie lamenty nad „szalejącą inflacją”. Nie trzeba im jednak tak bezrefleksyjnie wierzyć. Zwłaszcza jeśli uleganie antyinflacyjnym nastrojom ma nas prowadzić do konkluzji, że podwyżki cen trzeba zbijać za wszelką cenę. Rezygnując przy tym z innych – niemniej ważnych społecznie – racji. Takich jak wzrost płac, rozbudowa państwa dobrobytu, utrzymanie dynamiki gospodarczej albo dostępność kredytu dla biznesu i obywateli. Ja chciałbym was przekonać, by z tego nie rezygnować. I by dostrzec w inflacji… sojusznika. Tak, tak! Bo właśnie utrzymanie inflacji na poziomie 6–8 proc. przez kilka najbliższych lat byłoby optymalne dla naszego społeczeństwa, państwa i gospodarki.
 [Tylko u nas] Rafał Woś: Taka inflacja się nam opłaca
/ foto. M. Żegliński

Niejeden czytelnik zapyta pewnie: jak to możliwe? Uczono nas przecież przez lata, że inflacja to zło wcielone. A tu nagle „sojusznik”? „Optymalne rozwiązanie ekonomiczne”? Czy to jakiś żart?

Nie – proszę państwa – to nie żart. Ta inflacja nam się po prostu bardzo opłaca. I to przynajmniej z trzech powodów. Po pierwsze, jako jedni z nielicznych w Europie mamy wciąż sytuację, w której wzrost płac przewyższa wzrost cen. Dynamicznie rośnie płaca minimalna i mamy 500+ oraz trzynastkę dla emerytów. To ważne, bo zabezpiecza interesy najsłabiej sytuowanych. Oczywiście rację mają ci, którzy mówią, że wiele jest takich branż, gdzie podwyżek nie widziano od króla Ćwieczka. I tu wielka rola związków zawodowych, które nie powinny się wahać przed walką o wyższe płace. Tylko tak można wykorzystać inflację do zwiększania udziału płac w gospodarce, a więc do wychodzenia z neoliberalizmu. Na tym polu inflacja jest sojusznikiem pracownika. A nie jego wrogiem.

Po drugie, inflacja zmniejsza nierówności społeczne. Dzieje się tak wtedy, gdy płace przewyższają wzrost cen, a bank centralny nie ugina się pod naporem lobbystów z sektora finansowego i trzyma stopy procentowe na niskim poziomie. Wtedy świat pracy zyskuje, a rentierzy i posiadacze zakumulowanego kapitału tracą. A dystans między nimi topnieje. Ktoś spyta pewnie, co z drobnymi ciułaczami? No cóż, pamiętajmy, że większość ciułaczy to także… pracownicy. A dla nich parę lat inflacyjnego odbicia to wiadomość dobra.

I wreszcie po trzecie: podwyższona inflacja… wzmacnia państwo, zwiększając jego pole manewru. Dlaczego? Bo to dobry sposób na topnienie długu publicznego, który w warunkach wyższej inflacji spłaca się w zasadzie sam. Zwłaszcza gdy towarzyszy temu solidny wzrost gospodarczy. Dlatego tak ważne jest, by nie wylać dziecka z kąpielą i nie schłodzić gospodarki nadmiernymi podwyżkami stóp procentowych. Rentierów one ucieszą. Państwo i obywatela niekoniecznie.

Po latach hegemonii neoliberalnego myślenia o gospodarce zyskaliśmy jako społeczeństwo już trochę otrzaskania z realnym kapitalizmem. Nie jesteśmy już jak dzieci we mgle. Możemy spokojnie i w oparciu o fakty odpowiedzieć tym wszystkim, którzy nas straszą „horrendalną”, bo 6–8 procentową „drożyzną”: tylko bez histerii. Nie z nami takie numery.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe