Prawy sierpowy: Krokodyle łzy lewicowych aktywistów.

Okiem farmera
Co i rusz wrzucają fałszywe informacje podparte starymi zdjęciami z innych stron, absolutnie nie mających związku z obecną sytuacją w Polsce. Celebryci i politycy leją krokodyle łzy nad rzekomymi cierpieniami imigrantów którzy nielegalnie przekroczyli granicę.
Ale te łzy są zatrute jadem egoizmu i zdrady.
Serwis internetowy Oko press znów epatuje widokiem mogiły które usypali aktywiści gdzieś w lesie. Rzekomo pochowali tam zmarła nienarodzone dziecko. Już nie zlepek komórek, to było dziecko... Skąd taka zmiana narracji? Czy to nie z tego powodu że to nie było Polskie nienarodzone dziecko które można wyskrobać i spuścić do rynsztoka? Jakież to typowe dla lewicowych propagandystów. Wzbudzać współczucie i poczucie winy. To nic że z fałszywych powodów. to nic że w tym grobie nikt nie leży. Teatr już otwarty, scena zaaranżowana, aktorzy ucharakteryzowani i odpowiednio wykuli swe role. Wszak reżyser z Moskwy musi być zadowolony.
Dziś krótki tekst, trudno pisać pod wpływem gwałtownych emocji kiedy widzi się jak opozycyjne media i politycy naginają rzeczywistość do swych tez. Nie chcąc sypać podwórkową łaciną, wolę napisać krócej. Bo szanuję Was moi Czytelnicy.
Idący koić swe nerwy skołatane...