Najnowszy numer „Tygodnika Solidarność”: 13 grudnia roku pamiętnego

– Wprowadzając stan wojenny, Wojciech Jaruzelski uderzał w Solidarność, wzmacniał własną pozycję w obozie władzy i swoje notowania na Kremlu. Agonię systemu komunistycznego w Polsce zdołał jedynie przedłużyć – czytamy w artykule dr. Filipa Gańczaka z IPN-u w najnowszym numerze „Tygodnika Solidarność”. To właśnie tematyce zbliżającej się czterdziestej rocznicy stanu wojennego poświęcone jest najnowsze wydanie TS.
 Najnowszy numer „Tygodnika Solidarność”: 13 grudnia roku pamiętnego

 

Przypominamy, że „Tygodnik Solidarność” w wersji cyfrowej jest do pobrania za darmo w naszej aplikacji mobilnej.

By bezpłatnie czytać TS wystarczy pobrać naszą aplikację z Google Play i App Store. Dostępne są w niej wszystkie wydania tygodnika.
LINK DO APLIKACJI

A co jeszcze w artykule dr. Filipa Gańczaka? 

Władze PRL do wprowadzenia stanu wojennego szykowały się zaś przez ponad rok – i dobrze wykorzystały ten czas. Od strony logistycznej wszystko wydawało się – jak pisał historyk Andrzej Paczkowski – „zapięte na ostatni guzik”. Na długo przed 13 grudnia były gotowe odpowiednie akty prawne, listy osób wytypowanych do internowania czy komisarzy wojskowych przewidzianych do przejęcia kontroli nad administracją państwową. Nie zaniedbano też propagandowego przygotowania gruntu. Telewizja, radio i prasa tygodniami przedstawiały kierownictwo Solidarności jako nieodpowiedzialnych awanturników, którzy strajkami doprowadzają gospodarkę do ruiny, a Polskę są gotowi pchnąć ku wojnie domowej. Na tym tle Jaruzelski miał się jawić jako odpowiedzialny przywódca, otwarty na kompromis, ale też gotowy działać zdecydowanie, gdy to konieczne dla ratowania narodu.

O sposobach zwalczania opozycji pisze Barbara Michałowska.

Wprowadzenie stanu wojennego było początkiem wielkiej akcji mającej na celu zniszczenie opozycji. A te działania trzeba było jakoś uzasadnić. W tym celu władza rozkręciła już na przełomie 1981 i 1982 roku ogromną machinę propagandową.
13 grudnia 1981 to koniec oficjalnego wydawania jakichkolwiek czasopism czy audycji radiowych sprzyjających opozycji. To także początek czystek w środkach masowego przekazu z pracowników, którzy mogliby w jakikolwiek sposób zagrozić oficjalnej linii propagandowej. A ta, choć była zakrojona na szeroką skalę, okazała się mało logiczna i niespójna.

Między innymi o zawłaszczeniu pamięci o stanie wojennym Jakub Pacan rozmawia z prof. Wiesławem Janem Wysockim, kierownikiem Katedry Historii XIX i XX wieku na Wydziale Nauk Historycznych UKSW.

Proszę mi powiedzieć, czym jest III Rzeczpospolita? W dwudziestym stuleciu dwukrotnie odzyskaliśmy wolność w 1918 i 1989/90 roku. Pokolenie, które zebrało się w 1919 roku na Sejmie, mimo zaborów i dziury czasowej, uznało II Rzeczpospolitą za kontynuatorkę I Rzeczpospolitej. Od 1989 roku minęło ponad trzydzieści lat, a my ciągle nie jesteśmy kontynuatorami ani II, ani I RP. Polska ciągle jest państwem postkomunistycznym i to jest odpowiedź na pańskie pytanie. Kto miał media i pieniądze u progu III RP? To te postkomunistyczne elity kształtowały obraz najnowszej historii po swojemu, gdzie Jaruzelski był oficjalnie uznany za człowieka honoru. Jesteśmy pokoleniem zsowietyzowanych ludzi. 

Jakub Pacan o bieżącej sytuacji politycznej rozmawia z dr. Krzysztofem Kawęckim, politologiem.

Zasada zmienności partii w wyborach to naturalny mechanizm demokratyczny. W Polsce od początku lat 90. utrzymuje się trwały podział na nurty lewicowo-liberalne i konserwatywno-prawicowe. W którą stronę powędruje wyborcze wahadło, zobaczymy. Obecnie mamy rządy centroprawicy. Jestem w stanie wyobrazić sobie jeszcze inny scenariusz: otóż utrwalenie rządów pewnej nomenklatury partyjnej, która jest taka sama niezależnie od barw politycznych. Widać to wyraźnie w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Na początku XXI wieku także słyszeliśmy w Polsce hasła o państwie PO-PiS. Dopiero gdy nie doszło do koalicji, w obu ugrupowaniach zaczęto mocno generować podziały.

Z Dariuszem Kozakiewiczem, muzykiem, kompozytorem, gitarzystą, rozmawia Bartosz Boruciak. 

Na początku pandemii była ogromna zapaść. Brak kontaktów ze sceną, z muzyką na żywo i z przyjaciółmi. To był koszmar. Wtedy postanowiłem, że nadrobię zaległości w różnych obszarach życia. Jak się udało nadrobić zaległości, to pomyślałem o tym, żeby spełnić moje marzenia. Moim marzeniem od lat było stworzenie własnej grupy. Grupa nazywa się Darek Kozakiewicz Live.

W numerze również m.in.: 

  • Teresa Wójcik – „Inflacja rozpędzona z górki”
  • Teresa Wójcik – „Niemiecka odpowiedzialność” o nowym niemieckim rządzie 
  • Aleksander Żywczyk – „Gdzie powstanie europejska Dolina Krzemowa”
  • Profesor Marek Jan Chodakiewicz – „Krucjaty”
  • Paweł Gabryś-Kurowski recenzuje „Diunę”
  • Aleksander Żywczyk – „Kosmiczny Dart” o sondzie, która ma uderzyć w księżyc asteroidy Didymos 
  • W dziale sport: Łukasz Bobruk o sukcesach Sebastiana Szymańskiego i Mateusz Kosiński o ostatniej walce Damiana Jonaka 

A także specjalny dodatek komiksowy! 

 


 

POLECANE
Paweł Łatuszka zaatakowany na UW. Zatrzymano sprawcę z ostatniej chwili
Paweł Łatuszka zaatakowany na UW. Zatrzymano sprawcę

W środę, podczas jubileuszu Studium Europy Wschodniej na Uniwersytecie Warszawskim, został zaatakowany Paweł Łatuszka.

Lempart nie ma bezpośrednich dowodów, ale sąd oddalił powództwo Ordo Iuris gorące
Lempart nie ma bezpośrednich dowodów, ale sąd oddalił powództwo Ordo Iuris

Wyrokiem z 1 lipca Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo Ordo Iuris przeciwko Marcie Lempart. Natomiast sąd nie uwzględnił wniosku aktywistki o obciążenie Instytutu grzywną za skierowanie pozwu, uznając, że roszczenie to jest całkowicie bezpodstawne.

Była gwiazda TVN zdradziła, że głosowała na Nawrockiego. To fighter z ostatniej chwili
Była gwiazda TVN zdradziła, że głosowała na Nawrockiego. "To fighter"

Były gwiazdor stacji TVN Filip Chajzer zaskoczył w środę swoich fanów i wyznał, że jest sympatykiem Karola Nawrockiego. "Tyle hejtu i szamba przyjąć na klatę przez 24/h trzeba umieć. To jest fighter" – podkreślił.

Polityka „Herzlich Willkommen” – sierota po Merkel i Tusku tylko u nas
Polityka „Herzlich Willkommen” – sierota po Merkel i Tusku

Polityka otwartych drzwi, czyli ideologiczny parawan, pod którym Europa zafundowała sobie kryzys migracyjny, pozostaje do dziś sierotą. Wszyscy wiemy, gdzie się narodziła – w Berlinie, w przemówieniach Angeli Merkel, która w 2015 roku rozpostarła ramiona, wypowiadając słynne Herzlich Willkommen.

Kłopoty członków Ruchu Obrony Granic. Jest reakcja prokuratury z ostatniej chwili
Kłopoty członków Ruchu Obrony Granic. Jest reakcja prokuratury

Prokuratura wszczęła postępowania wobec członków patroli obywatelskich za znieważenie i podszywanie się pod Straż Graniczną – poinformował minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar.

Nielegalnych imigrantów umieszczono w domu dziecka w Biłgoraju z ostatniej chwili
Nielegalnych imigrantów umieszczono w domu dziecka w Biłgoraju

Dwóch nieletnich imigrantów, którzy nielegalnie przekroczyli granicę, trafiło do domu dziecka w Biłgoraju. Obaj zostali umieszczeni decyzją sądu.

Nie żyje Klaudia z Torunia zaatakowana przez Wenezuelczyka. Są wyniki sekcji zwłok z ostatniej chwili
Nie żyje Klaudia z Torunia zaatakowana przez Wenezuelczyka. Są wyniki sekcji zwłok

Udar mózgu według wstępnych wyników sekcji zwłok był przyczyną śmierci 24-letniej Klaudii K., która została napadnięta w nocy z 11 na 12 czerwca w Toruniu przez 19-letniego obcokrajowca. Informację przekazał w środę rzecznik toruńskiej Prokuratury Okręgowej Andrzej Kukawski.

Unia Europejska ma być wytrychem do broni jądrowej dla Niemiec tylko u nas
Unia Europejska ma być wytrychem do broni jądrowej dla Niemiec

Jens Spahn, przewodniczący frakcji CDU/CSU w Bundestagu, wywołał debatę, kwestionując dotychczasowe podejście Niemiec, które historycznie zrezygnowały z posiadania własnej broni jądrowej. Zarówno Republika Federalna Niemiec, jak i była NRD, zobowiązały się do tego w ramach Traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT) oraz umowy dwa-plus-cztery z 1990 roku, która umożliwiła zjednoczenie Niemiec.

Ocena rządu Donalda Tuska. Tak źle jeszcze nie było z ostatniej chwili
Ocena rządu Donalda Tuska. Tak źle jeszcze nie było

Poparcie dla rządu spadło do 32 proc., a przeciwnicy wzrośli do 47 proc. To najgorszy wynik gabinetu Donalda Tuska od objęcia władzy.

Kosiniak-Kamysz wściekły na dziennikarkę: Polacy wybrali Nawrockiego, koniec tematu z ostatniej chwili
Kosiniak-Kamysz wściekły na dziennikarkę: Polacy wybrali Nawrockiego, koniec tematu

– Polacy wybrali Karola Nawrockiego na prezydenta. Ktoś mógł głosować tak, ktoś inaczej, każdy miał swojego kandydata i wybór został dokonany. Wyniki są jasne – powiedział w środę zirytowany pytaniem dziennikarki wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.

REKLAMA

Najnowszy numer „Tygodnika Solidarność”: 13 grudnia roku pamiętnego

– Wprowadzając stan wojenny, Wojciech Jaruzelski uderzał w Solidarność, wzmacniał własną pozycję w obozie władzy i swoje notowania na Kremlu. Agonię systemu komunistycznego w Polsce zdołał jedynie przedłużyć – czytamy w artykule dr. Filipa Gańczaka z IPN-u w najnowszym numerze „Tygodnika Solidarność”. To właśnie tematyce zbliżającej się czterdziestej rocznicy stanu wojennego poświęcone jest najnowsze wydanie TS.
 Najnowszy numer „Tygodnika Solidarność”: 13 grudnia roku pamiętnego

 

Przypominamy, że „Tygodnik Solidarność” w wersji cyfrowej jest do pobrania za darmo w naszej aplikacji mobilnej.

By bezpłatnie czytać TS wystarczy pobrać naszą aplikację z Google Play i App Store. Dostępne są w niej wszystkie wydania tygodnika.
LINK DO APLIKACJI

A co jeszcze w artykule dr. Filipa Gańczaka? 

Władze PRL do wprowadzenia stanu wojennego szykowały się zaś przez ponad rok – i dobrze wykorzystały ten czas. Od strony logistycznej wszystko wydawało się – jak pisał historyk Andrzej Paczkowski – „zapięte na ostatni guzik”. Na długo przed 13 grudnia były gotowe odpowiednie akty prawne, listy osób wytypowanych do internowania czy komisarzy wojskowych przewidzianych do przejęcia kontroli nad administracją państwową. Nie zaniedbano też propagandowego przygotowania gruntu. Telewizja, radio i prasa tygodniami przedstawiały kierownictwo Solidarności jako nieodpowiedzialnych awanturników, którzy strajkami doprowadzają gospodarkę do ruiny, a Polskę są gotowi pchnąć ku wojnie domowej. Na tym tle Jaruzelski miał się jawić jako odpowiedzialny przywódca, otwarty na kompromis, ale też gotowy działać zdecydowanie, gdy to konieczne dla ratowania narodu.

O sposobach zwalczania opozycji pisze Barbara Michałowska.

Wprowadzenie stanu wojennego było początkiem wielkiej akcji mającej na celu zniszczenie opozycji. A te działania trzeba było jakoś uzasadnić. W tym celu władza rozkręciła już na przełomie 1981 i 1982 roku ogromną machinę propagandową.
13 grudnia 1981 to koniec oficjalnego wydawania jakichkolwiek czasopism czy audycji radiowych sprzyjających opozycji. To także początek czystek w środkach masowego przekazu z pracowników, którzy mogliby w jakikolwiek sposób zagrozić oficjalnej linii propagandowej. A ta, choć była zakrojona na szeroką skalę, okazała się mało logiczna i niespójna.

Między innymi o zawłaszczeniu pamięci o stanie wojennym Jakub Pacan rozmawia z prof. Wiesławem Janem Wysockim, kierownikiem Katedry Historii XIX i XX wieku na Wydziale Nauk Historycznych UKSW.

Proszę mi powiedzieć, czym jest III Rzeczpospolita? W dwudziestym stuleciu dwukrotnie odzyskaliśmy wolność w 1918 i 1989/90 roku. Pokolenie, które zebrało się w 1919 roku na Sejmie, mimo zaborów i dziury czasowej, uznało II Rzeczpospolitą za kontynuatorkę I Rzeczpospolitej. Od 1989 roku minęło ponad trzydzieści lat, a my ciągle nie jesteśmy kontynuatorami ani II, ani I RP. Polska ciągle jest państwem postkomunistycznym i to jest odpowiedź na pańskie pytanie. Kto miał media i pieniądze u progu III RP? To te postkomunistyczne elity kształtowały obraz najnowszej historii po swojemu, gdzie Jaruzelski był oficjalnie uznany za człowieka honoru. Jesteśmy pokoleniem zsowietyzowanych ludzi. 

Jakub Pacan o bieżącej sytuacji politycznej rozmawia z dr. Krzysztofem Kawęckim, politologiem.

Zasada zmienności partii w wyborach to naturalny mechanizm demokratyczny. W Polsce od początku lat 90. utrzymuje się trwały podział na nurty lewicowo-liberalne i konserwatywno-prawicowe. W którą stronę powędruje wyborcze wahadło, zobaczymy. Obecnie mamy rządy centroprawicy. Jestem w stanie wyobrazić sobie jeszcze inny scenariusz: otóż utrwalenie rządów pewnej nomenklatury partyjnej, która jest taka sama niezależnie od barw politycznych. Widać to wyraźnie w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Na początku XXI wieku także słyszeliśmy w Polsce hasła o państwie PO-PiS. Dopiero gdy nie doszło do koalicji, w obu ugrupowaniach zaczęto mocno generować podziały.

Z Dariuszem Kozakiewiczem, muzykiem, kompozytorem, gitarzystą, rozmawia Bartosz Boruciak. 

Na początku pandemii była ogromna zapaść. Brak kontaktów ze sceną, z muzyką na żywo i z przyjaciółmi. To był koszmar. Wtedy postanowiłem, że nadrobię zaległości w różnych obszarach życia. Jak się udało nadrobić zaległości, to pomyślałem o tym, żeby spełnić moje marzenia. Moim marzeniem od lat było stworzenie własnej grupy. Grupa nazywa się Darek Kozakiewicz Live.

W numerze również m.in.: 

  • Teresa Wójcik – „Inflacja rozpędzona z górki”
  • Teresa Wójcik – „Niemiecka odpowiedzialność” o nowym niemieckim rządzie 
  • Aleksander Żywczyk – „Gdzie powstanie europejska Dolina Krzemowa”
  • Profesor Marek Jan Chodakiewicz – „Krucjaty”
  • Paweł Gabryś-Kurowski recenzuje „Diunę”
  • Aleksander Żywczyk – „Kosmiczny Dart” o sondzie, która ma uderzyć w księżyc asteroidy Didymos 
  • W dziale sport: Łukasz Bobruk o sukcesach Sebastiana Szymańskiego i Mateusz Kosiński o ostatniej walce Damiana Jonaka 

A także specjalny dodatek komiksowy! 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe