Co czeka Bitcoin w 2022 roku? Czego powinni spodziewać się inwestorzy?

Rok 2021 powoli zmierza ku końcowi, więc nastał idealny moment na dokonanie pierwszych podsumowań na rynku kryptowalut. A jest o czym mówić, bo ostatnie 12 miesięcy dla cyfrowych pieniędzy były naprawdę burzliwe. Dość wspomnieć, że najpopularniejsza waluta kryptograficzna świata – Bitcoin – zanotowała w tym okresie zarówno spektakularny spadek, jak i historycznie wysoką hossę. Do tego wyjątkowo duże znaczenie na rynku zaczęły mieć różnego rodzaju altcoiny. Mijający rok był więc dla BTC i innych krypto bardzo ciekawy oraz obfity w różne wydarzenia. A co czeka inwestorów od stycznia? Jak może zachować się cena Bitcoina? Czy dobrym pomysłem jest inwestowanie w ten aktyw w najbliższych dniach?
 Co czeka Bitcoin w 2022 roku? Czego powinni spodziewać się inwestorzy?

Na początek mały przegląd tego, jak wyglądała sytuacja Bitcoina w mijającym roku. Pierwsze kilka miesięcy upłynęło pod znakiem rosnącej bańki spekulacyjnej, która doprowadziła do wyjątkowych skoków cenowych BTC. W marcu 2021 przekroczona została granica 60 tysięcy amerykańskich dolarów za token, co wówczas było rekordowym dla tego aktywu wynikiem. Długotrwała hossa napędzana spekulacjami nie mogła trwać wiecznie. Zgodnie z zapowiedziami ekspertów doszło wreszcie do jej wybuchu. Wiosną, na przełomie kwietnia i maja, nastąpiło poważne tąpnięcie rynkowe. Bitcoin staniał do poziomu nieco ponad 30 tysięcy dolarów, co wynikało z wielu czynników zewnętrznych. Sytuacja ta trwała mniej więcej do połowy lipca. W czasie wakacji najstarsza krypto świata zaczęła odrabiać straty i od tego momentu aż do końca listopada jej kurs tylko szybował w górę. Udało się nawet pokonać kolejny rekord cenowy wynoszący 65 tysięcy dolarów za cyfrową monetę. Ci, którzy zainwestowali w BTC w czasie dołku, mogli zacierać ręce na myśl o pokaźnych zyskach. Końcówka 2021 roku stoi jednak pod znakiem kolejnego spadku. BTC aktualnie kosztuje niespełna 50 tysięcy dolarów. Co stanie się jednak po 1 stycznia? Czy jesteśmy w stanie przewidzieć najbliższą przyszłość Bitcoina?

Eksperci – BTC osiągnie pułap 100 tysięcy dolarów za token

Opinii na temat przyszłości Bitcoina jest wiele. Jedną z często pojawiających się hipotez jest ta, która głosi, że twór Satoshiego Nakamoto mimo ostatnich spadków cenowych jest na dobrej drodze do osiągnięcia niewyobrażalnego póki co poziomu 100 tysięcy dolarów za token! Czy taki scenariusz może się ziścić? Niewykluczone. Rynek kryptowalut przyzwyczaił nas do tego, że wszystko może się na nim zdarzyć. Z drugiej strony pogłoski o cenie BTC przekraczającej 100 tysięcy USD pojawiały się już w zeszłym roku. Nie wiemy więc, na ile tego rodzaju opinie są faktycznie wyciągniętymi na podstawie analiz wnioskami, a na ile to zwykłe myślenie życzeniowe. Nie można jednak nie zauważyć, że co najmniej dwukrotnie w przeciągu ostatnich dwunastu miesięcy BTC wyraźnie zbliżył się do tej psychologicznej bariery cenowej. Nie można zatem wykluczyć, że w roku 2022 faktycznie jej nie przebije.

Co będzie pewne? Duża zmienność

To, czego na pewno należy się spodziewać, to duża zmienność cenowa. Bez względu na to, czy jeden token będzie kosztować 50, 100 czy 250 tysięcy – kurs BTC będzie prawdopodobnie mocno się wahać. Niewykluczone, że niestabilność rynkowa okaże się większa niż dotychczas. Wpłynie na to chociażby dalsza walka z pandemią. Rok 2022 może także upłynąć pod znakiem kolejnych regulacji prawnych wprowadzanych w poszczególnych państwach, które znacząco ograniczą swobodę kryptowalut. Oba ta czynniki będą miały duży wpływ na to, jak zachowa się kurs BTC. Pamiętać też należy o wydarzeniach trudnych do przewidzenia – całkowicie zaskakujących. Przypomnieć warto, jak w tym roku cenę krypto windowały tweety Elona Muska. Kto wie, jakie inne, totalnie niespodziewane aspekty, będą decydować o tym, ile trzeba będzie zapłacić za jednego BTC.

Co wpłynie na cenę Bitcoina?

Pandemia i regulacje prawne to tylko niektóre czynniki, które odcisną swoje piętno na cenie Bitcoina. Kurs będzie także dyktowany wydobyciem, a konkretnie kosztami kopania. W niektórych krajach, w tym Polsce, prognozowane są spore podwyżki rachunków za zużycie energii elektrycznej. Będzie to oznaczać, że kopanie krypto stanie się mniej opłacalne i może to mieć swoje odbicie w cenach kursowych.

Eksperci zwracają uwagę także na zjawisko ogromnego zainteresowania BTC. Niewykluczone, że w roku 2022 dojdzie do sytuacji, w której będziemy mogli zaobserwować niedobór Bitcoinów na rynku. Jeśli stałoby się to faktem, wówczas ceny aktywu na pewno wystrzeliłyby w górę i to ze zdwojoną siłą.

Nie brak też głosów studzących ten entuzjazm. Wiele osób podkreśla, że wartość Bitcoina nadają mu sami użytkownicy. Siła tego środka wciąż tkwi przede wszystkim w bańce, która szybko się odradza po rynkowych zawirowaniach. Jeśli więc wkrótce czekają nas podwyżki cen BTC, to niewykluczone, że zaraz po nich zaobserwujemy gwałtowne spadki.

Na co powinni zwrócić uwagę inwestorzy?

Na to, co zawsze – na kupowanie BTC pod wpływem chwili lub emocji. Nie ma jednego złotego środka, który gwarantuje zwrot z inwestycji. Traderzy w roku 2022 powinni być jeszcze ostrożniejsi w swoich działaniach, bo nie znamy dnia ani godziny, kiedy sytuacja rynkowa wywróci się do góry nogami. Pewne jest tylko jedno – czekają nas kolejne, niezwykle ciekawe i intensywne miesiące z kryptowalutami.

 

Materiał partnera


 

POLECANE
Ukrainiec oskarżony o wysadzenie Nord Stream w stanie krytycznym. Sąd zgodził się na wydanie go Niemcom z ostatniej chwili
Ukrainiec oskarżony o wysadzenie Nord Stream w stanie krytycznym. Sąd zgodził się na wydanie go Niemcom

Serhij K., aresztowany we Włoszech Ukrainiec podejrzewany o udział w wysadzeniu gazociągów Nord Stream, znajduje się w stanie krytycznym. Od końca października prowadzi strajk głodowy – poinformował rzecznik praw człowieka Ukrainy Dmytro Łubinec.

Alarm w Japonii. Kraj spodziewa się tsunami z ostatniej chwili
Alarm w Japonii. Kraj spodziewa się tsunami

W niedzielę rano czasu polskiego doszło do silnego trzęsienia ziemi o magnitudzie 6,8 u wybrzeży japońskiej wyspy Honsiu. Japońskie służby sejsmiczne wydały ostrzeżenie przed tsunami dla prefektury Iwate. Japończycy pamiętają dobrze dramatyczne wydarzenia sprzed 14 lat, gdy tsunami z 2011 roku spustoszyło północno-wschodnią Japonię i doprowadziło do groźnej awarii elektrowni atomowej w Fukushimie.

Rzecznik prezydenta ostro do rządu: „Was to bawi, Polaków to martwi. Interes państwa jest u was na szarym końcu” z ostatniej chwili
Rzecznik prezydenta ostro do rządu: „Was to bawi, Polaków to martwi. Interes państwa jest u was na szarym końcu”

Rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz stanowczo zareagował na słowa rzecznika ministra koordynatora służb specjalnych Jacka Dobrzyńskiego. W serii wpisów w mediach społecznościowych Leśkiewicz zarzucił rządowi polityczne wykorzystywanie służb specjalnych i ignorowanie zaproszenia Karola Nawrockiego.

Ławrow wypadł z łask? Kreml zaprzecza: szef MSZ ma rozmawiać z Rubio z ostatniej chwili
Ławrow wypadł z łask? Kreml zaprzecza: szef MSZ ma rozmawiać z Rubio

Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow oświadczył, że jest gotów spotkać się z sekretarzem stanu USA Markiem Rubio. Jak podkreślił, warunkiem jakichkolwiek rozmów o pokoju w Ukrainie jest poszanowanie interesów Rosji.

GIF wycofuje popularny lek na tarczycę. Może być niebezpieczny pilne
GIF wycofuje popularny lek na tarczycę. Może być niebezpieczny

Główny Inspektorat Farmaceutyczny poinformował o natychmiastowym wycofaniu z obrotu jednej serii leku Euthyrox N. W preparacie stwierdzono zbyt wysoką zawartość lewotyroksyny, co może prowadzić do objawów nadczynności tarczycy

Kosiniak-Kamysz bez konkurencji? Ludowcy wybiorą nowe władze PSL polityka
Kosiniak-Kamysz bez konkurencji? Ludowcy wybiorą nowe władze PSL

W sobotę 15 listopada odbędzie się kongres Polskiego Stronnictwa Ludowego, podczas którego wybrane zostaną nowe władze partii. Wszystko wskazuje na to, że Władysław Kosiniak-Kamysz pozostanie na stanowisku prezesa, a o fotel szefa Rady Naczelnej powalczą Waldemar Pawlak i Piotr Zgorzelski.

Brutalny atak izraelskich osadników na Palestyńczyków podczas zbioru oliwek z ostatniej chwili
Brutalny atak izraelskich osadników na Palestyńczyków podczas zbioru oliwek

Co najmniej 15 osób zostało rannych, gdy izraelscy osadnicy zaatakowali Palestyńczyków i dziennikarzy podczas zbioru oliwek na Zachodnim Brzegu. Wśród poszkodowanych znalazła się fotoreporterka agencji Reutera, Raneen Sawafta.

Koniec mitu Ławrowa? Łukasz Jasina zdradza kulisy spotkań z rosyjskim dyplomatą tylko u nas
Koniec mitu Ławrowa? Łukasz Jasina zdradza kulisy spotkań z rosyjskim dyplomatą

Przez ponad dwie dekady Siergiej Ławrow był twarzą rosyjskiej polityki zagranicznej i symbolem dyplomatycznego cynizmu Kremla. Dziś coraz częściej pojawiają się sygnały, że jego czas dobiega końca – nie prowadzi już delegacji Rosji na szczytach G20, mówi się o jego odsunięciu. Były rzecznik MSZ Łukasz Jasina wspomina spotkania z Ławrowem i pokazuje, jak naprawdę wyglądała rosyjska dyplomacja „od kuchni”.

Zimowa przerwa w Tatrach. „Elektryki” znikają z trasy do Morskiego Oka Wiadomości
Zimowa przerwa w Tatrach. „Elektryki” znikają z trasy do Morskiego Oka

Elektryczne busy na trasie do Morskiego Oka w połowie listopada przestaną kursować na okres zimowy. Przerwę Tatrzański Park Narodowy (TPN) wykorzysta na przegląd techniczny pojazdów. W tym czasie na popularnym szlaku nadal będą kursować tradycyjne zaprzęgi konne, ale wozy zastąpią sanie.

Gazeta Wyborcza pochowała żyjącego Powstańca. W sieci zawrzało gorące
Gazeta Wyborcza "pochowała" żyjącego Powstańca. W sieci zawrzało

W piątek Wojska Obrony Terytorialnej poinformowały o śmierci ppłk. Zbigniewa Rylskiego „Brzozy”, ostatniego z obrońców Pałacyku Michla. O wydarzeniu napisały również Gazeta.pl i Gazeta Wyborcza, jednak w publikacjach zamieszczono zdjęcie innego, wciąż żyjącego Powstańca – ppłk. Jakuba Nowakowskiego „Tomka”. Błąd szybko zauważyli internauci, którzy wezwali redakcję do sprostowania.

REKLAMA

Co czeka Bitcoin w 2022 roku? Czego powinni spodziewać się inwestorzy?

Rok 2021 powoli zmierza ku końcowi, więc nastał idealny moment na dokonanie pierwszych podsumowań na rynku kryptowalut. A jest o czym mówić, bo ostatnie 12 miesięcy dla cyfrowych pieniędzy były naprawdę burzliwe. Dość wspomnieć, że najpopularniejsza waluta kryptograficzna świata – Bitcoin – zanotowała w tym okresie zarówno spektakularny spadek, jak i historycznie wysoką hossę. Do tego wyjątkowo duże znaczenie na rynku zaczęły mieć różnego rodzaju altcoiny. Mijający rok był więc dla BTC i innych krypto bardzo ciekawy oraz obfity w różne wydarzenia. A co czeka inwestorów od stycznia? Jak może zachować się cena Bitcoina? Czy dobrym pomysłem jest inwestowanie w ten aktyw w najbliższych dniach?
 Co czeka Bitcoin w 2022 roku? Czego powinni spodziewać się inwestorzy?

Na początek mały przegląd tego, jak wyglądała sytuacja Bitcoina w mijającym roku. Pierwsze kilka miesięcy upłynęło pod znakiem rosnącej bańki spekulacyjnej, która doprowadziła do wyjątkowych skoków cenowych BTC. W marcu 2021 przekroczona została granica 60 tysięcy amerykańskich dolarów za token, co wówczas było rekordowym dla tego aktywu wynikiem. Długotrwała hossa napędzana spekulacjami nie mogła trwać wiecznie. Zgodnie z zapowiedziami ekspertów doszło wreszcie do jej wybuchu. Wiosną, na przełomie kwietnia i maja, nastąpiło poważne tąpnięcie rynkowe. Bitcoin staniał do poziomu nieco ponad 30 tysięcy dolarów, co wynikało z wielu czynników zewnętrznych. Sytuacja ta trwała mniej więcej do połowy lipca. W czasie wakacji najstarsza krypto świata zaczęła odrabiać straty i od tego momentu aż do końca listopada jej kurs tylko szybował w górę. Udało się nawet pokonać kolejny rekord cenowy wynoszący 65 tysięcy dolarów za cyfrową monetę. Ci, którzy zainwestowali w BTC w czasie dołku, mogli zacierać ręce na myśl o pokaźnych zyskach. Końcówka 2021 roku stoi jednak pod znakiem kolejnego spadku. BTC aktualnie kosztuje niespełna 50 tysięcy dolarów. Co stanie się jednak po 1 stycznia? Czy jesteśmy w stanie przewidzieć najbliższą przyszłość Bitcoina?

Eksperci – BTC osiągnie pułap 100 tysięcy dolarów za token

Opinii na temat przyszłości Bitcoina jest wiele. Jedną z często pojawiających się hipotez jest ta, która głosi, że twór Satoshiego Nakamoto mimo ostatnich spadków cenowych jest na dobrej drodze do osiągnięcia niewyobrażalnego póki co poziomu 100 tysięcy dolarów za token! Czy taki scenariusz może się ziścić? Niewykluczone. Rynek kryptowalut przyzwyczaił nas do tego, że wszystko może się na nim zdarzyć. Z drugiej strony pogłoski o cenie BTC przekraczającej 100 tysięcy USD pojawiały się już w zeszłym roku. Nie wiemy więc, na ile tego rodzaju opinie są faktycznie wyciągniętymi na podstawie analiz wnioskami, a na ile to zwykłe myślenie życzeniowe. Nie można jednak nie zauważyć, że co najmniej dwukrotnie w przeciągu ostatnich dwunastu miesięcy BTC wyraźnie zbliżył się do tej psychologicznej bariery cenowej. Nie można zatem wykluczyć, że w roku 2022 faktycznie jej nie przebije.

Co będzie pewne? Duża zmienność

To, czego na pewno należy się spodziewać, to duża zmienność cenowa. Bez względu na to, czy jeden token będzie kosztować 50, 100 czy 250 tysięcy – kurs BTC będzie prawdopodobnie mocno się wahać. Niewykluczone, że niestabilność rynkowa okaże się większa niż dotychczas. Wpłynie na to chociażby dalsza walka z pandemią. Rok 2022 może także upłynąć pod znakiem kolejnych regulacji prawnych wprowadzanych w poszczególnych państwach, które znacząco ograniczą swobodę kryptowalut. Oba ta czynniki będą miały duży wpływ na to, jak zachowa się kurs BTC. Pamiętać też należy o wydarzeniach trudnych do przewidzenia – całkowicie zaskakujących. Przypomnieć warto, jak w tym roku cenę krypto windowały tweety Elona Muska. Kto wie, jakie inne, totalnie niespodziewane aspekty, będą decydować o tym, ile trzeba będzie zapłacić za jednego BTC.

Co wpłynie na cenę Bitcoina?

Pandemia i regulacje prawne to tylko niektóre czynniki, które odcisną swoje piętno na cenie Bitcoina. Kurs będzie także dyktowany wydobyciem, a konkretnie kosztami kopania. W niektórych krajach, w tym Polsce, prognozowane są spore podwyżki rachunków za zużycie energii elektrycznej. Będzie to oznaczać, że kopanie krypto stanie się mniej opłacalne i może to mieć swoje odbicie w cenach kursowych.

Eksperci zwracają uwagę także na zjawisko ogromnego zainteresowania BTC. Niewykluczone, że w roku 2022 dojdzie do sytuacji, w której będziemy mogli zaobserwować niedobór Bitcoinów na rynku. Jeśli stałoby się to faktem, wówczas ceny aktywu na pewno wystrzeliłyby w górę i to ze zdwojoną siłą.

Nie brak też głosów studzących ten entuzjazm. Wiele osób podkreśla, że wartość Bitcoina nadają mu sami użytkownicy. Siła tego środka wciąż tkwi przede wszystkim w bańce, która szybko się odradza po rynkowych zawirowaniach. Jeśli więc wkrótce czekają nas podwyżki cen BTC, to niewykluczone, że zaraz po nich zaobserwujemy gwałtowne spadki.

Na co powinni zwrócić uwagę inwestorzy?

Na to, co zawsze – na kupowanie BTC pod wpływem chwili lub emocji. Nie ma jednego złotego środka, który gwarantuje zwrot z inwestycji. Traderzy w roku 2022 powinni być jeszcze ostrożniejsi w swoich działaniach, bo nie znamy dnia ani godziny, kiedy sytuacja rynkowa wywróci się do góry nogami. Pewne jest tylko jedno – czekają nas kolejne, niezwykle ciekawe i intensywne miesiące z kryptowalutami.

 

Materiał partnera



 

Polecane
Emerytury
Stażowe