[Tylko u nas] Agnieszka Żurek: Szczepienia przeciwko COVID. Mamy prawo pytać

Wczoraj w Sejmie odbyło się niezwykle ciekawe wysłuchanie publiczne dotyczące projektu ustawy 1846 zakładającej możliwość sprawdzania przez pracodawców statusu szczepienia ich pracowników przeciwko koronawirusowi.
 [Tylko u nas] Agnieszka Żurek: Szczepienia przeciwko COVID. Mamy prawo pytać
/ pixabay

W posiedzeniu sejmowej Komisji Zdrowia wzięło udział kilkudziesięciu przedstawicieli strony społecznej – prawników, lekarzy, przedstawicieli służb mundurowych, przedsiębiorców, pracodawców i działaczy społecznych zadających istotne pytania dotyczące zarówno zgodności projektu z Konstytucją, granic ingerencji pracodawcy w prywatność pracownika, aspektów moralnych dotyczących procesu produkcji preparatów genowych, jak i bezpieczeństwa samych szczepień.


Niestety, posiedzenia Komisji nie transmitowała żadna z telewizji, nie licząc stacji internetowych. Zapis nagrania dostępny jest TUTAJ. 


Już na pierwszy rzut oka widać, że podczas posiedzenia padło tyle istotnych pytań i poruszonych zostało tyle ważkich zagadnień, że konieczna jest w tej kwestii szeroka debata publiczna. Prelegenci zwrócili uwagę na kwestię bezpośredniego związku preparatów genowych przeciwko COVID-19 z aborcją, co budzi uzasadnione wątpliwości prawne w kwestii ewentualnego łamania wolności sumienia w przypadku przymusu szczepień. Poruszyli także bezzasadność sprawdzania „statusu szczepiennego” przez pracodawcę wobec faktu, iż zaszczepione osoby także chorują na covid i zarażają tą chorobą.

Padły pytania o skuteczność szczepień wobec faktu zwiększonej zachorowalności w województwach, w których najwięcej osób przyjęło preparat terapii genowej (miało być przecież dokładnie odwrotnie, co pamiętamy z wypowiedzi ministra Niedzielskiego straszącego zamknięciem niesubordynowanych Podkarpacia, Lubelszczyzny i Podlasia). Wiele miejsca poświęcono sprawie bezpieczeństwa samych szczepień, powikłań poszczepiennych czy przeciwskazań do stosowania preparatu nadal będącego w trzeciej fazie badań klinicznych. Warto wiedzieć, że ubezpieczalnie traktują przyjęcie szczepienia przeciwko covid-19 jako dobrowolne uczestnictwo w eksperymencie medycznym i odmawiają zakładania polis chroniących od możliwych niekorzystnych następstw takiej decyzji. Najważniejszym zagadnieniem poruszanym przez niemal wszystkich prelegentów była kwestia groźby segregacji sanitarnej i dyskryminacji ludzi, do czego w oczywisty sposób prowadziłoby przyjęcie ustawy 1846. 


Zaakceptowanie możliwości wglądu przez pracodawcę w dane wrażliwe pracownika dotyczące jego zdrowia to bardzo niebezpieczny precedens. A jeśli – skoro już pracownik okazał się chętną do gotowania „żabą” – kolejnym krokiem przy podejmowaniu zatrudnienia stanie się konieczność przedstawienia pełnej dokumentacji medycznej, łącznie z szacowaną długością życia i wydolnością organizmu? A, co za tym idzie, odmawianie zatrudnienia ludziom słabszego zdrowia? Niemożliwe? Jak stwierdził w filmie „Nie patrz w górę” dr Randall Mindy: „Wszystko jest niemożliwe, dopóki się nie stanie”.


O ile na początku walki z koronawirusem wiele ludzkich decyzji miało pełne prawo być chaotycznych i dyktowanych strachem, o tyle po dwóch latach należałoby wyciągnąć już pewne wnioski. Zrobił to zresztą sam minister Niedzielski, kiedy w przypływie szczerości przyznał w programie Roberta Mazurka, że lockdowny są mało skuteczne.

Czy skuteczne są szczepienia? Tak naprawdę – nie wiadomo. Na pewno nie są skuteczne w zapowiadanych jeszcze rok temu 99%. „Zaszczepieni nie będą zakażali, bo nie będą zarażeni” – mówił wówczas prof. Andrzej Horban. Dziś wiemy, że to nieprawda, nikt jednak nie wyjaśnił w przekonujący sposób, co poszło nie tak i dlaczego. Zaszczepienie miało chronić przed ciężkim przebiegiem choroby i śmiercią. To także niestety nieprawda. Poszczepienna odporność miała utrzymywać się długie lata, dziś wiemy, że także i to okazało się fikcją.

Tłumaczy nam się, że konieczne jest przyjmowanie kolejnych dawek preparatu, jednocześnie zaznaczając, że szczepienia mogą okazać się nieskuteczne w przypadku nowych wariantów wirusa. Po co zatem je przyjmować? I czy jeśli, tak jak dotąd, nowych wariantów koronawirusa będzie się pojawiało w ciągu roku kilka, to na przestrzeni 10 lat przyjmiemy kilkadziesiąt dawek preparatu?

W tak ważnych i osobistych sprawach każdy powinien mieć możliwość zapoznania się z argumentami "za" i "przeciw" i indywidualnego podjęcia decyzji. A także do szacunku - niezależnie od tego, jaka ta decyzja będzie. Tak, jak szacunek należy się osobom zaszczepionym, które podjęły taką decyzję kierując się dostępną wiedzą i najlepszą wolą, podobnie należy się on ludziom, którzy podjęli decyzję przeciwną, także opartą na swojej najlepszej woli i wiedzy. Rozmawiajmy - otwarcie, publicznie i prezentując różnorodne argumenty. 


Jest sprawą oczywistą, że jeśli zadający pytania laik w odpowiedzi słyszy inwektywy bądź szyderstwo, nie nabierze on zaufania do serwowanego mu „dla jego dobra” preparatu. Podobnie ktoś, kto go w najlepszej wierze przyjął, nie będzie chętny do słuchania wypowiedzi przeciwnika szczepień wyzywającego go od "covidioty".

Odczłowieczanie interlokutora zamiast merytorycznej i kulturalnej dyskusji może doprowadzić jedynie do pogłębienia podziałów społecznych. A tych mamy już chyba w Polsce sporo, może na razie wystarczy.

 

Agnieszka Żurek


 

POLECANE
Francja w szoku: kierowca krzyczał „Allah Akbar” i wjeżdżał w ludzi. Są ranni z ostatniej chwili
Francja w szoku: kierowca krzyczał „Allah Akbar” i wjeżdżał w ludzi. Są ranni

Na francuskiej wyspie Oleron doszło do serii dramatycznych zdarzeń. Kierowca samochodu miał z premedytacją potrącać pieszych i rowerzystów, raniąc co najmniej dziesięć osób. Prokuratura potwierdziła, że działał celowo.

Lekarz ocenił stan zdrowia Ziobry bez kontaktu z pacjentem? Ozdoba żąda wyjaśnień z ostatniej chwili
Lekarz ocenił stan zdrowia Ziobry bez kontaktu z pacjentem? Ozdoba żąda wyjaśnień

Europoseł Jacek Ozdoba skierował pismo do prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej, domagając się wyjaśnień w sprawie opinii o stanie zdrowia Zbigniewa Ziobry, która – jak twierdzi – została wydana bez bezpośredniego kontaktu z pacjentem.

Komunikat dla mieszkańców Gdańska Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Gdańska

Od 6 listopada pasażerowie linii 149 muszą przygotować się na tymczasową zmianę trasy. Przystanek „Jasia i Małgosi” 02 zostanie przeniesiony z ul. Polanki na ul. Bażyńskiego z powodu przebudowy sieci wodociągowej.

Mec. Bault: Stworzyliśmy wokół reformy UE koalicję partii francuskich tylko u nas
Mec. Bault: Stworzyliśmy wokół reformy UE koalicję partii francuskich

Przedstawiciele francuskich prawicowych partii politycznych wzięli udział w prezentacji programu reformy Unii Europejskiej przygotowanego przez Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris oraz węgierski think-tank Mathias Corvinus Collegium (MCC). Portal Tysol.pl rozmawiał z Olivierem Baultem, który w imieniu Ordo Iuris prezentował w Paryżu wspomniany dokument.

System powszechnych szkoleń wojskowych. Szef MON przedstawił nowe informacje z ostatniej chwili
System powszechnych szkoleń wojskowych. Szef MON przedstawił nowe informacje

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował w środę, że w czwartek zaprezentowany zostanie system powszechnych, dobrowolnych szkoleń wojskowych, które mają wystartować od przyszłego roku.

Zakaz prac domowych w szkołach. Miażdżące wyniki sondażu Wiadomości
Zakaz prac domowych w szkołach. Miażdżące wyniki sondażu

Aż 81 proc. rodziców dzieci w wieku szkolnym popiera przywrócenie obowiązkowych prac domowych w szkołach podstawowych – wynika z badania CBOS. Ogółem takie rozwiązanie popiera trzy czwarte Polaków.

Prezydent Karol Nawrocki z wizytą na Słowacji. W agendzie rozmowy o bezpieczeństwie i energetyce z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki z wizytą na Słowacji. W agendzie rozmowy o bezpieczeństwie i energetyce

W Bratysławie trwa oficjalna wizyta prezydenta Karola Nawrockiego. Polski przywódca spotyka się ze słowackimi władzami, by rozmawiać o współpracy gospodarczej, energetycznej i kwestiach bezpieczeństwa w regionie.

Kompromitacja dziennikarki TVP Karoliny Opolskiej. Zmyśliła przypisy w swojej książce? z ostatniej chwili
Kompromitacja dziennikarki TVP Karoliny Opolskiej. Zmyśliła przypisy w swojej książce?

Dziennikarka TVP Info i była redaktor Onetu Karolina Opolska znalazła się w centrum kontrowersji po tym, jak ujawniono, że w swojej najnowszej książce miała zamieścić… nieistniejące przypisy. Część źródeł, na które się powoływała, została po prostu wymyślona. Sprawę nagłośnił popularyzator historii i podcaster Artur Wójcik, który nie krył oburzenia.

Łukaszenka wprowadził zakaz wjazdu polskich ciężarówek na Białoruś z ostatniej chwili
Łukaszenka wprowadził zakaz wjazdu polskich ciężarówek na Białoruś

Alaksandr Łukaszenko wydał dekret, zgodnie z którym ciężarówki i ciągniki zarejestrowane w Polsce i na Litwie nie mogą korzystać z białoruskich dróg co najmniej do 31 grudnia 2027 roku. Mają też całkowity zakaz wjazdu na terytorium tego kraju – poinformował portal Euractive, powołując się na agencję BNS.

Minister zdrowia alarmuje: „Do ściany dochodzimy w tym roku, w przyszłym do niej dojdziemy” z ostatniej chwili
Minister zdrowia alarmuje: „Do ściany dochodzimy w tym roku, w przyszłym do niej dojdziemy”

Minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda ostrzega, że system ochrony zdrowia znalazł się w dramatycznym położeniu. Mimo rekordowych dotacji dla NFZ i ogromnych wydatków pieniędzy wciąż brakuje.– Do ściany dochodzimy w tym roku, a w przyszłym na pewno już dojdziemy – przyznała w rozmowie z money.pl.

REKLAMA

[Tylko u nas] Agnieszka Żurek: Szczepienia przeciwko COVID. Mamy prawo pytać

Wczoraj w Sejmie odbyło się niezwykle ciekawe wysłuchanie publiczne dotyczące projektu ustawy 1846 zakładającej możliwość sprawdzania przez pracodawców statusu szczepienia ich pracowników przeciwko koronawirusowi.
 [Tylko u nas] Agnieszka Żurek: Szczepienia przeciwko COVID. Mamy prawo pytać
/ pixabay

W posiedzeniu sejmowej Komisji Zdrowia wzięło udział kilkudziesięciu przedstawicieli strony społecznej – prawników, lekarzy, przedstawicieli służb mundurowych, przedsiębiorców, pracodawców i działaczy społecznych zadających istotne pytania dotyczące zarówno zgodności projektu z Konstytucją, granic ingerencji pracodawcy w prywatność pracownika, aspektów moralnych dotyczących procesu produkcji preparatów genowych, jak i bezpieczeństwa samych szczepień.


Niestety, posiedzenia Komisji nie transmitowała żadna z telewizji, nie licząc stacji internetowych. Zapis nagrania dostępny jest TUTAJ. 


Już na pierwszy rzut oka widać, że podczas posiedzenia padło tyle istotnych pytań i poruszonych zostało tyle ważkich zagadnień, że konieczna jest w tej kwestii szeroka debata publiczna. Prelegenci zwrócili uwagę na kwestię bezpośredniego związku preparatów genowych przeciwko COVID-19 z aborcją, co budzi uzasadnione wątpliwości prawne w kwestii ewentualnego łamania wolności sumienia w przypadku przymusu szczepień. Poruszyli także bezzasadność sprawdzania „statusu szczepiennego” przez pracodawcę wobec faktu, iż zaszczepione osoby także chorują na covid i zarażają tą chorobą.

Padły pytania o skuteczność szczepień wobec faktu zwiększonej zachorowalności w województwach, w których najwięcej osób przyjęło preparat terapii genowej (miało być przecież dokładnie odwrotnie, co pamiętamy z wypowiedzi ministra Niedzielskiego straszącego zamknięciem niesubordynowanych Podkarpacia, Lubelszczyzny i Podlasia). Wiele miejsca poświęcono sprawie bezpieczeństwa samych szczepień, powikłań poszczepiennych czy przeciwskazań do stosowania preparatu nadal będącego w trzeciej fazie badań klinicznych. Warto wiedzieć, że ubezpieczalnie traktują przyjęcie szczepienia przeciwko covid-19 jako dobrowolne uczestnictwo w eksperymencie medycznym i odmawiają zakładania polis chroniących od możliwych niekorzystnych następstw takiej decyzji. Najważniejszym zagadnieniem poruszanym przez niemal wszystkich prelegentów była kwestia groźby segregacji sanitarnej i dyskryminacji ludzi, do czego w oczywisty sposób prowadziłoby przyjęcie ustawy 1846. 


Zaakceptowanie możliwości wglądu przez pracodawcę w dane wrażliwe pracownika dotyczące jego zdrowia to bardzo niebezpieczny precedens. A jeśli – skoro już pracownik okazał się chętną do gotowania „żabą” – kolejnym krokiem przy podejmowaniu zatrudnienia stanie się konieczność przedstawienia pełnej dokumentacji medycznej, łącznie z szacowaną długością życia i wydolnością organizmu? A, co za tym idzie, odmawianie zatrudnienia ludziom słabszego zdrowia? Niemożliwe? Jak stwierdził w filmie „Nie patrz w górę” dr Randall Mindy: „Wszystko jest niemożliwe, dopóki się nie stanie”.


O ile na początku walki z koronawirusem wiele ludzkich decyzji miało pełne prawo być chaotycznych i dyktowanych strachem, o tyle po dwóch latach należałoby wyciągnąć już pewne wnioski. Zrobił to zresztą sam minister Niedzielski, kiedy w przypływie szczerości przyznał w programie Roberta Mazurka, że lockdowny są mało skuteczne.

Czy skuteczne są szczepienia? Tak naprawdę – nie wiadomo. Na pewno nie są skuteczne w zapowiadanych jeszcze rok temu 99%. „Zaszczepieni nie będą zakażali, bo nie będą zarażeni” – mówił wówczas prof. Andrzej Horban. Dziś wiemy, że to nieprawda, nikt jednak nie wyjaśnił w przekonujący sposób, co poszło nie tak i dlaczego. Zaszczepienie miało chronić przed ciężkim przebiegiem choroby i śmiercią. To także niestety nieprawda. Poszczepienna odporność miała utrzymywać się długie lata, dziś wiemy, że także i to okazało się fikcją.

Tłumaczy nam się, że konieczne jest przyjmowanie kolejnych dawek preparatu, jednocześnie zaznaczając, że szczepienia mogą okazać się nieskuteczne w przypadku nowych wariantów wirusa. Po co zatem je przyjmować? I czy jeśli, tak jak dotąd, nowych wariantów koronawirusa będzie się pojawiało w ciągu roku kilka, to na przestrzeni 10 lat przyjmiemy kilkadziesiąt dawek preparatu?

W tak ważnych i osobistych sprawach każdy powinien mieć możliwość zapoznania się z argumentami "za" i "przeciw" i indywidualnego podjęcia decyzji. A także do szacunku - niezależnie od tego, jaka ta decyzja będzie. Tak, jak szacunek należy się osobom zaszczepionym, które podjęły taką decyzję kierując się dostępną wiedzą i najlepszą wolą, podobnie należy się on ludziom, którzy podjęli decyzję przeciwną, także opartą na swojej najlepszej woli i wiedzy. Rozmawiajmy - otwarcie, publicznie i prezentując różnorodne argumenty. 


Jest sprawą oczywistą, że jeśli zadający pytania laik w odpowiedzi słyszy inwektywy bądź szyderstwo, nie nabierze on zaufania do serwowanego mu „dla jego dobra” preparatu. Podobnie ktoś, kto go w najlepszej wierze przyjął, nie będzie chętny do słuchania wypowiedzi przeciwnika szczepień wyzywającego go od "covidioty".

Odczłowieczanie interlokutora zamiast merytorycznej i kulturalnej dyskusji może doprowadzić jedynie do pogłębienia podziałów społecznych. A tych mamy już chyba w Polsce sporo, może na razie wystarczy.

 

Agnieszka Żurek



 

Polecane
Emerytury
Stażowe