LGBT – „mięso armatnie” opozycji w walce z władzami RP.

LGBT – „mięso armatnie” opozycji w walce z władzami RP.

Moja ojczyzna jest krajem tolerancyjnym. Mam wrażenie, że często aż nazbyt tolerancyjnym dla takich czy innych łobuzów, którzy podnoszą na nią rękę. Chodzi o chuliganów zewnętrznych, jak i tych wewnętrznych. Polska tolerancja była wręcz symbolem w Europie wieków XV-XVIII. Podkreślam to jako historyk. Gdzie indziej płonęły stosy. U nas godzono się z tym, że sąsiad wierzy w innego czy trochę innego Boga, przyjmując to jako fakt oczywisty. To do Polski uciekali ludzie prześladowani religijnie na Zachodzie czy prześladowani ze względów politycznych na Wschodzie (Rosja). W Europie Zachodniej obowiązywała zasada: „Cuius regio eius religio” („Czyj rząd, tego religia”).  Polski król, zresztą ostatni z Jagiellonów, Zygmunt August prawił: „nie będę panem Waszych sumień”. Piękne słowa. Pokazujące, że immanentną cechą polskości jest wolność.

To obrzydliwe, gdy dziś atakują nas z powodu rzekomego braku tolerancji przedstawiciele krajów, które przez wieki całe praktykowali nietolerancję. Ba, wiele z nich dalej w praktyce jest nietolerancyjnych . Weźmy choćby przykład, który często używają zarówno politycy izraelscy, jak i liderzy społeczności żydowskich w Europie Zachodniej. Tam Żydzi boją się wyjść na ulice w jarmułce na głowie – w Polsce  o takim lęku w ogóle nie ma mowy. Skądinąd pamiętam spotkanie delegacji europarlamentarzystów z premierem Benjaminem Netanjahu, zresztą w gmachu Knesetu, który na pytanie jednego z holenderskich europosłów o antysemityzm w Europie Środkowo-Wschodniej, odpowiedział, że owszem, Żydzi są atakowani, ale… w Europie Zachodniej.

Czemu piszę o tolerancji w kontekście  LGBT? Ponieważ mamy ofiarę  braku tolerancji – tyle, że był to człowiek pobity przez aktywistę LGBT, który za to miedzy innymi ostatecznie trafił do aresztu. To jego samochód uszkodzono. Okazuje się, że często nietolerancyjni są ci, którzy o tolerancji najwięcej mówią, którzy się jej domagają.

W Polsce o tajemnicach alkowy, owszem, plotkowano, ale nie było nigdy urzędowej „policji obyczajowej”. Nie było wojen religijnych, jak u naszych bliższych i dalszych zachodnich sąsiadów. Tolerancja? Tak. Ale też swoisty pragmatyzm, bo o cóż to się wadzić?   I czy warto? Krasiński zauważył zgryźliwie, że w Polsce nie było właśnie owych wojen religijnych, bo się Polakom… nie chciało. Prawdę mówiąc to mniej ważne czy ich nie było z powodu tolerancji, wyższych racji , szacunku wobec ludzi inaczej wierzących czy z pragmatycznych pobudek niepoświęcania ładu społecznego oraz wolności swojej i cudzej na ołtarzu nieatrakcyjnych, jak wydawało się naszym przodkom, sporów. Czyż nie odnosi się to dzisiaj do ludzi tworzących mniejszości seksualne? Wiele osób podkreśla, że nie obchodzi ich, co ci panowie czy te panie robią w zaciszu swoich domów. Rzecz w tym, że oni nie tylko powinni mówić o tolerancji, ale ją praktykować! A więc nie narzucać swojego „widzimisię” nam, ludziom „milczącej większości”.

Czy oczekiwania, bo przecież nawet nie żądania owej „milczącej większości”  są rzeczywiście takie wygórowane? Czy nie są oczywiste? Domagając się tolerancji wobec większości(sic!)  pamiętajmy, że w różnych krajach i w różnym czasie dobrze zorganizowane mniejszości potrafiły zaszantażować większość i przeprowadzić „swoje”.      

To, co mi się bardzo nie podoba, to próby „umiędzynaradawiania” naszych wewnętrznych dyskusji i debat przez przedstawicieli środowisk LGBT lub ich obrońców. Mam też wrażenie, że pomijając nawet agresywne wypowiedzi tego środowiska w debacie w kraju , właśnie  „eksportowanie” tych tematów przez „obrońców” LGBT prowadzi do skrajnie zafałszowanego obrazu Polski  jako kraju rzekomo homofobicznego. To haniebna gra. Przy czym jej autorom często tak naprawdę nie chodzi o środowiska LGBT, ale o pokazanie światu jaka ta władza w Polsce jest opresyjna, homofobiczna i zasługująca na najwyższe potępienie.

I tak środowiska LGBT może nawet nie spostrzegły, że stały się „mięsem armatnim” dla opozycji na wojnie z polskim rządem. Ci, którzy instrumentalnie traktują wymiar sprawiedliwości czy  standardy ekologiczne, tak samo bez mrugnięcia powieki poświecą środowiska LGBT na ołtarzu „wojny totalnej” z rządem Rzeczypospolitej. Czy środowiska te nie czują się traktowane przedmiotowo przez opozycję?

*tekst ukazał się w miesięczniku „Nowe Państwo” (wrzesień 2020)


 

POLECANE
Antyimigranckie demonstracje w wielu miastach Wielkiej Brytanii z ostatniej chwili
Antyimigranckie demonstracje w wielu miastach Wielkiej Brytanii

W ostatnich godzinach w Londynie doszło do kolejnego protestu przeciwko zakwaterowywaniu migrantów w hotelach. Setki osób zebrały się przed hotelem Thistle City Barbican w centrum miasta, domagając się jego zamknięcia jako ośrodka dla osób ubiegających się o azyl. W stronę budynku kierowano okrzyki, takie jak: „Szumowiny” i „Brytania jest pełna”.

Niemieckie ministerstwo kultury opublikowało post z okazji rocznicy Powstania Warszawskiego ze zdjęciem z Powstania w Getcie z ostatniej chwili
Niemieckie ministerstwo kultury opublikowało post z okazji rocznicy Powstania Warszawskiego ze zdjęciem z Powstania w Getcie

Niemieckie ministerstwo kultury opublikowało wpis z okazji rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego ilustrując go zdjęciem z Powstania w Getcie Warszawskim.

Dziewczynka w walizce. Szybka reakcja zapobiegła tragedii Wiadomości
Dziewczynka w walizce. Szybka reakcja zapobiegła tragedii

Do szokującego odkrycia doszło w niedzielę w Nowej Zelandii, podczas rutynowej podróży autobusem. 27-letnia pasażerka wsiadła do pojazdu, a swoją walizkę umieściła w luku bagażowym. Wszystko przebiegało normalnie aż do chwili, gdy autobus zatrzymał się na planowany postój w mieście Kaiwaka, na północy kraju.

Zabił nożem młodego mężczyznę. Trwa obława policji z ostatniej chwili
Zabił nożem młodego mężczyznę. Trwa obława policji

Młody mężczyzna zmarł po ugodzeniu nożem przed sklepem nocnym w Policach. Policja prowadzi obławę na sprawcę.

Śmiertelny wypadek w kopalni Bobrek w Bytomiu z ostatniej chwili
Śmiertelny wypadek w kopalni Bobrek w Bytomiu

Do śmiertelnego wypadku doszło w niedzielę na terenie Kopalni Węgla Kamiennego Bobrek w Bytomiu – poinformowała PAP dyrektor biura zarządu Węglokoksu Kraj Anna Radwańska.

Popularny produkt wycofany ze sklepów. Może szkodzić zdrowiu Wiadomości
Popularny produkt wycofany ze sklepów. Może szkodzić zdrowiu

W sklepach sieci Auchan trwa akcja wycofywania ekologicznego cukru kokosowego. W jednej z partii produktu wykryto obecność glutenu, który nie został oznaczony na opakowaniu. To groźna sytuacja dla osób cierpiących na nietolerancję glutenu, alergię na pszenicę czy chorujących na celiakię.

NBP alarmuje: coraz więcej kradzieży danych osobowych i prób wyłudzenia kredytów pilne
NBP alarmuje: coraz więcej kradzieży danych osobowych i prób wyłudzenia kredytów

Statystyki są alarmujące – jak wynika z raportu NBP, w II kwartale 2025 r. średnio co 35 minut dochodziło do próby wyłudzenia kredytu, co daje około 41 przypadków dziennie. Średnia wartość jednej próby wyniosła 16,8 tys. zł, jednak przestępcy nie ograniczają się do drobnych sum – najwyższa odnotowana próba opiewała na aż 1,58 mln zł.

Złoto w Lidze Narodów! Polacy rozbili Włochów z ostatniej chwili
Złoto w Lidze Narodów! Polacy rozbili Włochów

Polscy siatkarze wygrali z Włochami 3:0 (25:22, 25:19, 25:14) w finale Ligi Narodów w chińskim Ningbo. Biało-czerwoni po raz drugi triumfowali w tych rozgrywkach, wcześniej pierwsze miejsce zajęli również w 2023 roku.

Były trener reprezentacji ostro o Lewandowskim: „Czas odejść z Barcelony” Wiadomości
Były trener reprezentacji ostro o Lewandowskim: „Czas odejść z Barcelony”

Robert Lewandowski wciąż pozostaje ważną postacią w FC Barcelonie, ale nie brakuje głosów, że jego czas w Katalonii dobiega końca. Głos w sprawie przyszłości kapitana reprezentacji Polski zabrał Jan Tomaszewski, były bramkarz kadry narodowej.

Michał Wiśniewski obnażył się na festiwalu Owsiaka Wiadomości
Michał Wiśniewski obnażył się na festiwalu Owsiaka

Podczas 31. edycji festiwalu Pol'and'Rock, Michał Wiśniewski po raz kolejny przyciągnął uwagę swoim ekscentrycznym zachowaniem. Wokalista zespołu Ich Troje, znany z barwnego stylu i braku zahamowań, w pewnym momencie występu postanowił... zdjąć spodnie.

REKLAMA

LGBT – „mięso armatnie” opozycji w walce z władzami RP.

LGBT – „mięso armatnie” opozycji w walce z władzami RP.

Moja ojczyzna jest krajem tolerancyjnym. Mam wrażenie, że często aż nazbyt tolerancyjnym dla takich czy innych łobuzów, którzy podnoszą na nią rękę. Chodzi o chuliganów zewnętrznych, jak i tych wewnętrznych. Polska tolerancja była wręcz symbolem w Europie wieków XV-XVIII. Podkreślam to jako historyk. Gdzie indziej płonęły stosy. U nas godzono się z tym, że sąsiad wierzy w innego czy trochę innego Boga, przyjmując to jako fakt oczywisty. To do Polski uciekali ludzie prześladowani religijnie na Zachodzie czy prześladowani ze względów politycznych na Wschodzie (Rosja). W Europie Zachodniej obowiązywała zasada: „Cuius regio eius religio” („Czyj rząd, tego religia”).  Polski król, zresztą ostatni z Jagiellonów, Zygmunt August prawił: „nie będę panem Waszych sumień”. Piękne słowa. Pokazujące, że immanentną cechą polskości jest wolność.

To obrzydliwe, gdy dziś atakują nas z powodu rzekomego braku tolerancji przedstawiciele krajów, które przez wieki całe praktykowali nietolerancję. Ba, wiele z nich dalej w praktyce jest nietolerancyjnych . Weźmy choćby przykład, który często używają zarówno politycy izraelscy, jak i liderzy społeczności żydowskich w Europie Zachodniej. Tam Żydzi boją się wyjść na ulice w jarmułce na głowie – w Polsce  o takim lęku w ogóle nie ma mowy. Skądinąd pamiętam spotkanie delegacji europarlamentarzystów z premierem Benjaminem Netanjahu, zresztą w gmachu Knesetu, który na pytanie jednego z holenderskich europosłów o antysemityzm w Europie Środkowo-Wschodniej, odpowiedział, że owszem, Żydzi są atakowani, ale… w Europie Zachodniej.

Czemu piszę o tolerancji w kontekście  LGBT? Ponieważ mamy ofiarę  braku tolerancji – tyle, że był to człowiek pobity przez aktywistę LGBT, który za to miedzy innymi ostatecznie trafił do aresztu. To jego samochód uszkodzono. Okazuje się, że często nietolerancyjni są ci, którzy o tolerancji najwięcej mówią, którzy się jej domagają.

W Polsce o tajemnicach alkowy, owszem, plotkowano, ale nie było nigdy urzędowej „policji obyczajowej”. Nie było wojen religijnych, jak u naszych bliższych i dalszych zachodnich sąsiadów. Tolerancja? Tak. Ale też swoisty pragmatyzm, bo o cóż to się wadzić?   I czy warto? Krasiński zauważył zgryźliwie, że w Polsce nie było właśnie owych wojen religijnych, bo się Polakom… nie chciało. Prawdę mówiąc to mniej ważne czy ich nie było z powodu tolerancji, wyższych racji , szacunku wobec ludzi inaczej wierzących czy z pragmatycznych pobudek niepoświęcania ładu społecznego oraz wolności swojej i cudzej na ołtarzu nieatrakcyjnych, jak wydawało się naszym przodkom, sporów. Czyż nie odnosi się to dzisiaj do ludzi tworzących mniejszości seksualne? Wiele osób podkreśla, że nie obchodzi ich, co ci panowie czy te panie robią w zaciszu swoich domów. Rzecz w tym, że oni nie tylko powinni mówić o tolerancji, ale ją praktykować! A więc nie narzucać swojego „widzimisię” nam, ludziom „milczącej większości”.

Czy oczekiwania, bo przecież nawet nie żądania owej „milczącej większości”  są rzeczywiście takie wygórowane? Czy nie są oczywiste? Domagając się tolerancji wobec większości(sic!)  pamiętajmy, że w różnych krajach i w różnym czasie dobrze zorganizowane mniejszości potrafiły zaszantażować większość i przeprowadzić „swoje”.      

To, co mi się bardzo nie podoba, to próby „umiędzynaradawiania” naszych wewnętrznych dyskusji i debat przez przedstawicieli środowisk LGBT lub ich obrońców. Mam też wrażenie, że pomijając nawet agresywne wypowiedzi tego środowiska w debacie w kraju , właśnie  „eksportowanie” tych tematów przez „obrońców” LGBT prowadzi do skrajnie zafałszowanego obrazu Polski  jako kraju rzekomo homofobicznego. To haniebna gra. Przy czym jej autorom często tak naprawdę nie chodzi o środowiska LGBT, ale o pokazanie światu jaka ta władza w Polsce jest opresyjna, homofobiczna i zasługująca na najwyższe potępienie.

I tak środowiska LGBT może nawet nie spostrzegły, że stały się „mięsem armatnim” dla opozycji na wojnie z polskim rządem. Ci, którzy instrumentalnie traktują wymiar sprawiedliwości czy  standardy ekologiczne, tak samo bez mrugnięcia powieki poświecą środowiska LGBT na ołtarzu „wojny totalnej” z rządem Rzeczypospolitej. Czy środowiska te nie czują się traktowane przedmiotowo przez opozycję?

*tekst ukazał się w miesięczniku „Nowe Państwo” (wrzesień 2020)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe