"Wybrany w ósmym głosowaniu". Koniec impasu. Włochy nareszcie mają prezydenta

Z trwającego w Izbie Deputowanych liczenia oddanych głosów wynika, że dotychczasowy prezydent otrzymał już ich wymaganą większość.
Wcześniej po serii głosowań bez rozstrzygnięcia, wobec braku zgody i wyraźnej większości w parlamencie oba bloki tworzące szeroką koalicję rządową postanowiły głosować na ustępującego po 7-letniej kadencji prezydenta.
Mediacji między ugrupowaniami koalicji, a 80-letnim Mattarellą podjął się premier Mario Draghi, który przekonywał go, że powinien pozostać "dla dobra i stabilności państwa".
Tuż przed decydującym głosowaniem szef państwa podczas spotkania z delegacją parlamentarzystów wyraził gotowość pozostania na stanowisku. (PAP)
sw/ mal/