Paweł Jędrzejewski: Afera Whoopi Goldberg ma drugie dno

Karanie aktorki „zawieszeniem” jest błędem, bo podtrzymuje stereotyp o Żydach rządzących mediami. W dodatku o „mściwych” Żydach.
Whoopi Goldberg Paweł Jędrzejewski: Afera Whoopi Goldberg ma drugie dno
Whoopi Goldberg / Wikipedia CC BY-SA 2,0 Daniel Langer

Wypowiedź Whoopi Goldberg na temat Holokaustu budzi w USA zaskakująco silne emocje. Dlaczego? Bo należy do tych spraw, których ważne aspekty są z reguły oficjalnie przemilczane. Z tego też powodu reakcje wobec zdań wypowiedzianych przez aktorkę są tak silne. Media amerykańskie doskonale wiedzą, że obecnie, w epoce BLM i woke (wyczulenia na rasizm), istnieje głębokie przekonanie, że rasizm jest największym złem, o wiele większym niż jakikolwiek antysemityzm. Dlatego też właśnie rasistowski aspekt Holokaustu ma być najmocniej eksponowany i podkreślany.

W Stanach temat Holokaustu staje się szczególnie delikatny i niebezpieczny, gdy wypowiadają się celebryci czarnoskórzy. Istnieje bowiem trwała kolizja pomiędzy narracją dotyczącą cierpień czarnych niewolników w Stanach a narracją o cierpieniu Żydów w czasie II wojny światowej. Mimo, że te narracje powinny współegzystować, kolidują ze sobą tak, jakby było miejsce tylko na jedną z nich. Czarni Amerykanie nie czują się dobrze z żydowską „konkurencją” w materii cierpień. A żyjemy w epoce, w której grupy etniczne chętniej od swoich obecnych sukcesów nagłaśniają niegdysiejsze prześladowania. Konflikt trwa i przejawia się czterokrotnie większą obecnością postaw wrogich wobec Żydów wśród czarnych niż wśród białych.

Whoopi Goldberg (w rzeczywistości Caryn Elaine Johnson, która przybrała żydowsko brzmiące nazwisko), aktorka i celebrytka, została zawieszona przez telewizję ABC News jako jedna z prowadzących program „The View”. Ma to być kara za jej wypowiedź, że Holokaust dotyczył „dwóch grup białych ludzi”, czyli „nie chodziło (w nim) o rasę”.

W USA rasizm utożsamiany jest w zasadzie wyłącznie z prześladowaniami i dyskryminacją czarnych przez białych. Goldberg – jak zapewne większość Amerykanów – widzi w Holokauście białych Niemców-morderców i białych Żydów-ofiary, więc nie dostrzega tu żadnego rasizmu, tylko zbrodnię dokonaną przez białych na białych. Przy minimum dobrej woli, można to zrozumieć.

Jednak takie przedstawienie Holokaustu kłóci się z oficjalną, powszechnie przyjętą wersją. Ta wersja brzmi: Hitler i jego zwolennicy wierzyli w twór (wyimaginowany i naukowo błędny) zwany „rasą aryjską”. Uważali siebie i wszystkich etnicznych Niemców za przedstawicieli tej rasy. Ta rasa była – w ich pojęciu – rasą wyższą. Inne rasy – „niearyjskie” – były niższe. Naziści nienawidzili tych niższych ras. Żydzi byli „nie-aryjczykami”. Dlatego Niemcy nienawidzili Żydów i postanowili ich wymordować.

Goldberg została skrytykowana za ignorancję (do pewnego stopnia słusznie). Zarzucono jej nawet antysemityzm (zdecydowanie niesłusznie). Brak wiedzy na temat Holokaustu, a nawet publiczne okazywanie ignorancji, nie może być uznane za antysemityzm, bo w ten sposób słowo to przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie. Karanie aktorki „zawieszeniem” jest także błędem, bo podtrzymuje stereotyp o Żydach rządzących mediami. W dodatku o „mściwych” Żydach.

Jednak cała ta sprawa ma drugie dno, które całkiem umyka uwadze mediów.

Mamy tu bowiem do czynienia z paradoksem: Whoopi Goldberg, nie mając wiedzy na temat Holokaustu, całkiem bezwiednie i przypadkowo powiedziała głęboką prawdę na jego temat. Podobnie jak zepsuty zegar wskazujący dwa razy na dobę prawidłową godzinę.

Bo ta oficjalna wersja, czym był Holokaust, jest w rzeczywistości sporym uproszczeniem. Zastanówmy się, czy Holocaust rzeczywiście miał swoje korzenie w rasizmie? Czy naprawdę „chodziło w nim o rasę”?

Jeśli motorem zbrodni był rasizm, to jak odpowiedzieć na te pytania: dlaczego niemieccy naziści nie mieli żadnej wrogości (a wręcz przeciwnie) wobec Arabów, którzy z Żydami przecież „rasowo” są w tej samej kategorii (Semitów)? Dlaczego, jeżeli rasizm był ich „ideową podstawą” – byli w sojuszu z rasowo odległymi Japończykami? Dlaczego Niemcy z wszystkich nie-aryjczyków, tak planowo i systematycznie mordowali jedynie Żydów? Dlaczego mordowali Żydów za „wszelką cenę”, czyli nawet wtedy, gdy transporty ludzi z gett do Auschwitz kolidowały z kolejowymi potrzebami przegrywającej wojnę armii? Dlaczego mordowali Żydów, którzy byli potomkami konwertytów na judaizm, więc „rasowo” w ogóle nie byli Żydami? Czy niemieccy naziści nie mieli świadomości, że w ogóle trudno mówić o „rasie żydowskiej” jeśli Żydem może być człowiek każdej rasy?

Rzecz w tym, że Hitler i jego ludzie, którzy zarządzali realizacją „ostatecznego rozwiązania”, czyli wymordowania Żydów europejskich, nie wybrali Żydów z powodów rasowych, a zrobili rzecz dokładnie odwrotną – wykorzystali rasizm jako ideowe uzasadnienie do wymordowania grupy ludzi, których nienawidzili. Nienawiść do Żydów była pierwsza. Uzasadnienie jej rasizmem było czymś wtórnym. Rasizm był tu obecny, naziści niewątpliwie byli rasistami, ale ich rasizm nie był przyczyną zagłady Żydów, a jedynie stanowił element metody.

Hitler doszedł do wniosku, że antysemityzm poprzednich setek lat zawiódł. Wszystkie sposoby „walki” z Żydami zawsze okazywały się nieskuteczne. Dlatego zrozumiał, że konieczne jest zastosowanie „ostatecznego rozwiązania”. A do jego realizacji potrzebne jest uzasadnienie nienawiści do Żydów „konfliktem ras”. Bo tylko wtedy, gdy rasizm jest podstawą, a rasa została uznana za wrogą, jedynym rozwiązaniem staje się fizyczna zagłada ludzi tej rasy. Przecież cech rasy nie da się zmienić. Dla Hitlera „Żyd zawsze będzie Żydem”.

Tzw. „społeczny darwinizm” i teorie rasowe były bardzo popularne w tamtej epoce. Architekci Holokaustu postanowili to wykorzystać. Pod ich przebraniem można było ukryć nienawiść, która kształtowała się i narastała przez długie stulecia, gdy o rasizmie nikt jeszcze nie słyszał. Dotychczas Żyd, który dokonywał asymilacji, przestawał być Żydem, wtapiał się w ogół. Rasizm to całkowicie wykluczał. Ktokolwiek miał wśród przodków Żydów, był Żydem, a co najmniej „mischlingiem” („mieszańcem”), co też miało oznaczać wyrok śmierci.

Tak więc rasizm był maską, pretekstem, uzasadnieniem – o pseudonaukowym charakterze – ludobójstwa. Postrzeganie Holokaustu, jako dzieła przede wszystkim rasizmu, jest próbą „odżydzenia” nienawiści do Żydów, która z rasizmem nie miała wiele wspólnego.

Oczywiście, Whoopi Goldberg nie ma na ten temat wiedzy. Jej stwierdzenie, że w Holokauście „nie chodziło o rasę” wynika – paradoksalnie – z niewiedzy. I przypadku.

Żyjemy w świecie popkultury, w którym celebryci, szczególnie aktorzy – ludzie, którzy zawodowo mówią cudzym tekstem - wypowiadają się własnymi tekstami na tematy, na które nie mają nic do powiedzenia. W tym tkwią – jakże banalne – przyczyny, że ta sprawa w ogóle zaistniała. 


 

POLECANE
Tragedia w Wielkopolsce: 45-latek znaleziony martwy z ostatniej chwili
Tragedia w Wielkopolsce: 45-latek znaleziony martwy

Policja wyjaśnia, jak zginął 45-latek, którego ciało zostało znalezione w sobotę po południu na jednej z ulic w Poznaniu. Niewykluczone, że mężczyzna został pobity; zatrzymano dwie osoby.

Zdjęcie Polaka otrzymało wyróżnienie od NASA Wiadomości
Zdjęcie Polaka otrzymało wyróżnienie od NASA

Zdjęcie wykonane przez Piotra Czerskiego trafiło 15 listopada na stronę NASA jako Astronomy Picture of the Day. To ogromne wyróżnienie, przyznawane jedynie najbardziej wyjątkowym fotografiom związanym z kosmosem. Jego praca, zatytułowana „Andromeda i Przyjaciele”, przedstawia Galaktykę Andromedy oraz towarzyszące jej mniejsze galaktyki - M32 i M110.

Karol Nawrocki: zapraszam Zełenskiego do Warszawy Wiadomości
Karol Nawrocki: zapraszam Zełenskiego do Warszawy

Prezydent Karol Nawrocki w rozmowie z tygodnikiem Do Rzeczy (która ukaże się w najbliższym wydaniu) stwierdził, że oczekuje przyjazdu Wołodymyra Zełenskiego do Polski. Podkreślił, że wizyta w Warszawie byłaby okazją do spotkania z ukraińską diasporą oraz do podziękowania Polakom za wsparcie udzielane Ukrainie od początku wojny.

Kontuzja w reprezentacji Polski przed meczem z Maltą z ostatniej chwili
Kontuzja w reprezentacji Polski przed meczem z Maltą

Sebastian Szymański opuścił zgrupowanie kadry przed poniedziałkowym meczem z Maltą, który zakończy fazę grupową eliminacji mistrzostw świata - poinformował selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Jan Urban, cytowany na stronie PZPN.

Niemiecki historyk: Berlin wykorzystuje „kulturę pamięci”, aby blokować reparacje wojenne tylko u nas
Niemiecki historyk: Berlin wykorzystuje „kulturę pamięci”, aby blokować reparacje wojenne

Niemiecki historyk Karl Heinz Roth ujawnia, że Berlin stosuje „kulturę pamięci” jako strategię odsuwania rozmów o odszkodowaniach za II wojnę światową. Jego analiza pokazuje, jak ta metoda zadziałała wobec Grecji — i jak podobny mechanizm ma dziś dotyczyć Polski.

Atak zimy nad Polską: nadchodzą śnieg i przymrozki Wiadomości
Atak zimy nad Polską: nadchodzą śnieg i przymrozki

Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, nad wschodnią i południowo-wschodnią częścią Europy będzie zalegał jeszcze słabnący układ wyżowy. Resztę kontynentu zdominują liczne niże z frontami atmosferycznymi. Polska od południowego zachodu będzie się dostawać pod wpływ zatoki niżowej z pofalowanym frontem chłodnym. Na froncie tym utworzy się płytki ośrodek niżowy, który w ciągu dnia przemieszczać się będzie przez północną część kraju. Napływać będzie wilgotne powietrze polarne morskie, które przejściowo będzie wypierać z północy kraju chłodniejsze powietrze pochodzenia arktycznego.

Ważny komunikat dla mieszkańców Łodzi z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Łodzi

Od 7 listopada 2025 roku w Łodzi działa pierwszy odcinkowy pomiar prędkości. System pojawił się na ul. Chocianowickiej i ma zwiększyć bezpieczeństwo kierowców oraz pieszych. Gdzie dokładnie stanęły kamery, jakie obowiązuje tu ograniczenie oraz dlaczego wybrano właśnie to miejsce?

Tusk znowu kłamał? Naczelna Izba Lekarska odpowiada premierowi z ostatniej chwili
Tusk znowu kłamał? Naczelna Izba Lekarska odpowiada premierowi

Premier Donald Tusk podczas piątkowej konferencji prasowej w Retkowie stanowczo zaprzeczył doniesieniom o odsyłaniu pacjentów onkologicznych ze szpitali. „To jest kłamstwo, prostowaliśmy te informacje” - mówił szef rządu. Dodał: „Do tej pory informacje, jakie przekazywano, były sprawdzane natychmiast i okazywały się nieprawdziwe”. Podkreślił, że szpitale nie mają prawa odsyłać tych chorych, a w razie choćby jednego przypadku osobiście interweniuje minister zdrowia. Tusk wspomniał też o rozmowie z szefową MZ, Jolantą Sobierańską-Grendą.

Interwencja w Koninie zakończyła się tragedią. Nie żyje 39-latek Wiadomości
Interwencja w Koninie zakończyła się tragedią. Nie żyje 39-latek

W jednej z dzielnic Konina doszło do tragicznie zakończonej interwencji służb. Policja została wezwana do agresywnego mężczyzny, którego zachowanie budziło niepokój. Po kilku minutach od obezwładnienia 39-latek stracił przytomność i mimo reanimacji zmarł.

PiS i KO idą łeb w łeb, potężny spadek Konfederacji. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
PiS i KO idą łeb w łeb, potężny spadek Konfederacji. Zobacz najnowszy sondaż

PiS i KO idą łeb w łeb, Konfederacja traci, a PSL i Polska 2050 uzyskują wyniki poniżej progu wyborczego – tak wynika z najnowszego sondażu Social Changes przygotowanego dla wPolsce24.

REKLAMA

Paweł Jędrzejewski: Afera Whoopi Goldberg ma drugie dno

Karanie aktorki „zawieszeniem” jest błędem, bo podtrzymuje stereotyp o Żydach rządzących mediami. W dodatku o „mściwych” Żydach.
Whoopi Goldberg Paweł Jędrzejewski: Afera Whoopi Goldberg ma drugie dno
Whoopi Goldberg / Wikipedia CC BY-SA 2,0 Daniel Langer

Wypowiedź Whoopi Goldberg na temat Holokaustu budzi w USA zaskakująco silne emocje. Dlaczego? Bo należy do tych spraw, których ważne aspekty są z reguły oficjalnie przemilczane. Z tego też powodu reakcje wobec zdań wypowiedzianych przez aktorkę są tak silne. Media amerykańskie doskonale wiedzą, że obecnie, w epoce BLM i woke (wyczulenia na rasizm), istnieje głębokie przekonanie, że rasizm jest największym złem, o wiele większym niż jakikolwiek antysemityzm. Dlatego też właśnie rasistowski aspekt Holokaustu ma być najmocniej eksponowany i podkreślany.

W Stanach temat Holokaustu staje się szczególnie delikatny i niebezpieczny, gdy wypowiadają się celebryci czarnoskórzy. Istnieje bowiem trwała kolizja pomiędzy narracją dotyczącą cierpień czarnych niewolników w Stanach a narracją o cierpieniu Żydów w czasie II wojny światowej. Mimo, że te narracje powinny współegzystować, kolidują ze sobą tak, jakby było miejsce tylko na jedną z nich. Czarni Amerykanie nie czują się dobrze z żydowską „konkurencją” w materii cierpień. A żyjemy w epoce, w której grupy etniczne chętniej od swoich obecnych sukcesów nagłaśniają niegdysiejsze prześladowania. Konflikt trwa i przejawia się czterokrotnie większą obecnością postaw wrogich wobec Żydów wśród czarnych niż wśród białych.

Whoopi Goldberg (w rzeczywistości Caryn Elaine Johnson, która przybrała żydowsko brzmiące nazwisko), aktorka i celebrytka, została zawieszona przez telewizję ABC News jako jedna z prowadzących program „The View”. Ma to być kara za jej wypowiedź, że Holokaust dotyczył „dwóch grup białych ludzi”, czyli „nie chodziło (w nim) o rasę”.

W USA rasizm utożsamiany jest w zasadzie wyłącznie z prześladowaniami i dyskryminacją czarnych przez białych. Goldberg – jak zapewne większość Amerykanów – widzi w Holokauście białych Niemców-morderców i białych Żydów-ofiary, więc nie dostrzega tu żadnego rasizmu, tylko zbrodnię dokonaną przez białych na białych. Przy minimum dobrej woli, można to zrozumieć.

Jednak takie przedstawienie Holokaustu kłóci się z oficjalną, powszechnie przyjętą wersją. Ta wersja brzmi: Hitler i jego zwolennicy wierzyli w twór (wyimaginowany i naukowo błędny) zwany „rasą aryjską”. Uważali siebie i wszystkich etnicznych Niemców za przedstawicieli tej rasy. Ta rasa była – w ich pojęciu – rasą wyższą. Inne rasy – „niearyjskie” – były niższe. Naziści nienawidzili tych niższych ras. Żydzi byli „nie-aryjczykami”. Dlatego Niemcy nienawidzili Żydów i postanowili ich wymordować.

Goldberg została skrytykowana za ignorancję (do pewnego stopnia słusznie). Zarzucono jej nawet antysemityzm (zdecydowanie niesłusznie). Brak wiedzy na temat Holokaustu, a nawet publiczne okazywanie ignorancji, nie może być uznane za antysemityzm, bo w ten sposób słowo to przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie. Karanie aktorki „zawieszeniem” jest także błędem, bo podtrzymuje stereotyp o Żydach rządzących mediami. W dodatku o „mściwych” Żydach.

Jednak cała ta sprawa ma drugie dno, które całkiem umyka uwadze mediów.

Mamy tu bowiem do czynienia z paradoksem: Whoopi Goldberg, nie mając wiedzy na temat Holokaustu, całkiem bezwiednie i przypadkowo powiedziała głęboką prawdę na jego temat. Podobnie jak zepsuty zegar wskazujący dwa razy na dobę prawidłową godzinę.

Bo ta oficjalna wersja, czym był Holokaust, jest w rzeczywistości sporym uproszczeniem. Zastanówmy się, czy Holocaust rzeczywiście miał swoje korzenie w rasizmie? Czy naprawdę „chodziło w nim o rasę”?

Jeśli motorem zbrodni był rasizm, to jak odpowiedzieć na te pytania: dlaczego niemieccy naziści nie mieli żadnej wrogości (a wręcz przeciwnie) wobec Arabów, którzy z Żydami przecież „rasowo” są w tej samej kategorii (Semitów)? Dlaczego, jeżeli rasizm był ich „ideową podstawą” – byli w sojuszu z rasowo odległymi Japończykami? Dlaczego Niemcy z wszystkich nie-aryjczyków, tak planowo i systematycznie mordowali jedynie Żydów? Dlaczego mordowali Żydów za „wszelką cenę”, czyli nawet wtedy, gdy transporty ludzi z gett do Auschwitz kolidowały z kolejowymi potrzebami przegrywającej wojnę armii? Dlaczego mordowali Żydów, którzy byli potomkami konwertytów na judaizm, więc „rasowo” w ogóle nie byli Żydami? Czy niemieccy naziści nie mieli świadomości, że w ogóle trudno mówić o „rasie żydowskiej” jeśli Żydem może być człowiek każdej rasy?

Rzecz w tym, że Hitler i jego ludzie, którzy zarządzali realizacją „ostatecznego rozwiązania”, czyli wymordowania Żydów europejskich, nie wybrali Żydów z powodów rasowych, a zrobili rzecz dokładnie odwrotną – wykorzystali rasizm jako ideowe uzasadnienie do wymordowania grupy ludzi, których nienawidzili. Nienawiść do Żydów była pierwsza. Uzasadnienie jej rasizmem było czymś wtórnym. Rasizm był tu obecny, naziści niewątpliwie byli rasistami, ale ich rasizm nie był przyczyną zagłady Żydów, a jedynie stanowił element metody.

Hitler doszedł do wniosku, że antysemityzm poprzednich setek lat zawiódł. Wszystkie sposoby „walki” z Żydami zawsze okazywały się nieskuteczne. Dlatego zrozumiał, że konieczne jest zastosowanie „ostatecznego rozwiązania”. A do jego realizacji potrzebne jest uzasadnienie nienawiści do Żydów „konfliktem ras”. Bo tylko wtedy, gdy rasizm jest podstawą, a rasa została uznana za wrogą, jedynym rozwiązaniem staje się fizyczna zagłada ludzi tej rasy. Przecież cech rasy nie da się zmienić. Dla Hitlera „Żyd zawsze będzie Żydem”.

Tzw. „społeczny darwinizm” i teorie rasowe były bardzo popularne w tamtej epoce. Architekci Holokaustu postanowili to wykorzystać. Pod ich przebraniem można było ukryć nienawiść, która kształtowała się i narastała przez długie stulecia, gdy o rasizmie nikt jeszcze nie słyszał. Dotychczas Żyd, który dokonywał asymilacji, przestawał być Żydem, wtapiał się w ogół. Rasizm to całkowicie wykluczał. Ktokolwiek miał wśród przodków Żydów, był Żydem, a co najmniej „mischlingiem” („mieszańcem”), co też miało oznaczać wyrok śmierci.

Tak więc rasizm był maską, pretekstem, uzasadnieniem – o pseudonaukowym charakterze – ludobójstwa. Postrzeganie Holokaustu, jako dzieła przede wszystkim rasizmu, jest próbą „odżydzenia” nienawiści do Żydów, która z rasizmem nie miała wiele wspólnego.

Oczywiście, Whoopi Goldberg nie ma na ten temat wiedzy. Jej stwierdzenie, że w Holokauście „nie chodziło o rasę” wynika – paradoksalnie – z niewiedzy. I przypadku.

Żyjemy w świecie popkultury, w którym celebryci, szczególnie aktorzy – ludzie, którzy zawodowo mówią cudzym tekstem - wypowiadają się własnymi tekstami na tematy, na które nie mają nic do powiedzenia. W tym tkwią – jakże banalne – przyczyny, że ta sprawa w ogóle zaistniała. 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe