Z. Kuźmiuk: Czyżby politycy unijni wreszcie zrozumieli, że Rosja może stosować wobec UE szantaż gazowy?

Okazuje się, że gwałtowny wzrost cen gazu na rynku europejskim spowodował, że czołowi urzędnicy unijni zaczęli wreszcie publicznie mówić, że Moskwa może wykorzystywać dostawy gazu do nacisku politycznego na Europę Zachodnią.
 Z. Kuźmiuk: Czyżby politycy unijni wreszcie zrozumieli, że Rosja może stosować wobec UE szantaż gazowy?
/ pixabay.com

Właśnie w ostatni poniedziałek na konferencji „Europa 2022”, odbywającej się w Niemczech, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała, „że Kreml używa dostaw gazu jako środka nacisku politycznego, dlatego Europa musi uzyskać większą niezależność energetyczną i współpracować z wiarygodnymi dostawcami gazu”.

Dodała także, że „Rosja najwyraźniej nie jest zainteresowana zwiększeniem dostaw gazu do Europy, mimo jego rekordowej ceny i dużego zapotrzebowania na ten surowiec, co jest bardzo dziwnym sposobem prowadzenia biznesu”.

W konkluzji stwierdziła, że „budujemy z USA partnerstwo na rzecz bezpieczeństwa energetycznego, które przede wszystkim dotyczy zwiększenia dostaw skroplonego gazu LNG, rozmawiamy także z innymi producentami gazu, np. z Norwegią na temat zwiększenia dostaw do Europy”.

Lepiej późno niż wcale

Można by, cytując polskie przysłowie, stwierdzić, że lepiej późno niż wcale, ale nie ulega wątpliwości, że instytucje unijne zaczynają się budzić ze swoistego letargu w postrzeganiu działań Gazpromu na rynku gazowym krajów Unii Europejskiej.

Rząd Prawa i Sprawiedliwości, który doświadczał traktowania dostaw gazu jako swoistej politycznej broni wobec Polski, ostrzegał od kilku lat instytucje unijne, a także głównego promotora rosyjskiego gazu w UE – Niemcy, że Nord Stream 2 zostanie wykorzystany jako narzędzie nacisku politycznego.

Teraz koniecznością oddania tego gazociągu do użytku poza prawem unijnym szantażowane są wszystkie kraje Europy Zachodniej, bowiem ceny gazu wzrosły najpierw w grudniu poprzedniego roku 10-krotnie, a teraz „tylko” 5-krotnie na skutek działań Gazpromu, prowadzonych od lata poprzedniego roku.

Przywódca Rosji Władimir Putin mówi wprost do przywódców krajów Europy Zachodniej: Odblokujcie natychmiast Nord Stream 2, podpisujcie długoterminowe umowy na dostawy gazu z Gazpromem, a ceny gazu wyraźnie spadną.

Putin może dyktować warunki

W sytuacji kiedy w środku zimy zapasy gazu w tych krajach są na minimalnych poziomach, Putin może dyktować warunki zarówno Zachodowi, a gdy zostanie oddany do użytku Nord Stream 2, ma w szachu także Ukrainę, której spokojnie może zakręcić kurek, mimo tego, że ten kraj za dostawy gazu płaci nawet przed ich dostarczeniem.

Rozumieją to instytucje unijne, czego wyrazem są publiczne wypowiedzi przewodniczącej Komisji Europejskiej, miejmy nadzieję, że zrozumieją to także nowe władze niemieckie, które do tej pory stały wręcz murem za Gazpromem.

Ta zmiana stanowiska czołowych polityków unijnych wobec działań Gazpromu być może wynika także z faktu, że w sposób wręcz gwałtowny rośnie niezadowolenie społeczne w związku z gwałtownym wzrostem cen nośników energii, głównie gazu i energii elektrycznej.

UE pójdzie polskim śladem?

To właśnie Polska jest doskonałym krajem do naśladowania, jeżeli chodzi o politykę uniezależniania się od dostaw gazu z Rosji, mimo tego, że na tej drodze napotkała bardzo wiele przeszkód, zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych.

Budowa i oddanie do użytku Gazoportu, a także bliskie już oddanie do użytku gazociągu Baltic Pipe dają dużą szansę, żeby od 1 stycznia 2023 Polska mogła się obyć bez gazu dostarczanego z Rosji.

W ten sposób definitywnie kończy się możliwość szantażu gazowego naszego kraju, który po wielokroć był stosowany przez Gazprom, szczególnie w okresie jesienno-zimowym, kiedy zapotrzebowanie na gaz rosło i trzeba było negocjować dodatkowe jednorazowe dostawy.

Pojawia się szansa, że także UE zdecyduje się pójść „polskim śladem”.

 

 

POLECANE
Popularny przysmak pod lupą eksperta. Wyniki mogą zaskoczyć Wiadomości
Popularny przysmak pod lupą eksperta. Wyniki mogą zaskoczyć

Od dłuższego czasu czekolada dubajska cieszy się ogromną popularnością w mediach społecznościowych. Kusi pistacjowym nadzieniem i opakowaniem sugerującym ekskluzywność, ale czy naprawdę różni się od innych słodyczy? Dietetyk Michał Wrzosek w rozmowie z RMF FM przyjrzał się składowi popularnego produktu i nie pozostawił złudzeń.

Imigranci przywożeni z Niemiec. Mentzen: Dlaczego Tusk dba o niemieckie interesy, a nie polskie? z ostatniej chwili
Imigranci przywożeni z Niemiec. Mentzen: Dlaczego Tusk dba o niemieckie interesy, a nie polskie?

Dlaczego wjazdu do Niemiec pilnuje niemiecka policja, a wjazdu do Polski zwykli Polacy? Gdzie jest nasze państwo wtedy, kiedy jest potrzebne? – pyta Sławomir Mentzen i ostro krytykuje premiera Donalda Tuska.

Dlaczego ścigany ze Starej Wsi wrócił pod dom? z ostatniej chwili
Dlaczego ścigany ze Starej Wsi wrócił pod dom?

Nie da się na ten moment oszacować, jak długo będzie trwało poszukiwanie 57-latka podejrzanego o zabójstwa w Starej Wsi - ocenił ekspert ds. przestępczości z Collegium Civitas Andrzej Mroczek. Rozmówca podkreślił, że mężczyzna, który trudnił się kłusownictwem, ma doświadczenie w ukrywaniu się. Dlaczego jednak ścigany pojawił się przy zabudowaniach podczas trwającej obławy?

„To prawdziwa masakra”. Masowe śnięcie ryb w Czarnej Orawie Wiadomości
„To prawdziwa masakra”. Masowe śnięcie ryb w Czarnej Orawie

Niepokojące informacje napłynęły z rejonu Jabłonki-Bory, niedaleko granicy ze Słowacją. W rzece Czarna Orawa zaobserwowano setki martwych ryb. Na dramatyczny widok natknął się wędkarz, który natychmiast powiadomił lokalne media.

Strzelanina pod Limanową. Pilny komunikat policji z ostatniej chwili
Strzelanina pod Limanową. Pilny komunikat policji

"Apelujemy o nieutrudnianie i niezbliżanie się do miejsca działań policjantów w Starej Wsi" – poinformowała w niedzielę małopolska policja. Zaapelowano o stosowanie się do poleceń służb i nieutrudnianie im pracy.

Komunikat dla mieszkańców Lublina z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Lublina

W Lublinie rusza wakacyjny rozkład jazdy – więcej kursów nad Zalew Zemborzycki, ograniczenia na niektórych liniach miejskich.

Nowe doniesienia ws. zaginięcia Iwony Wieczorek Wiadomości
Nowe doniesienia ws. zaginięcia Iwony Wieczorek

Już 2 lipca do księgarń trafi książka „Zaginiona Iwona Wieczorek. Koniec kłamstw” autorstwa dziennikarzy śledczych Marty Bilskiej i Mikołaja Podolskiego. Jak informuje Fakt, publikacja zawiera nieznane dotąd informacje, które mogą rzucić nowe światło na jedną z najbardziej tajemniczych spraw ostatnich lat.

Money, money. Mieszkańcy przygranicznych miejscowości boją się podrzucanych z Niemiec imigrantów z ostatniej chwili
"Money, money". Mieszkańcy przygranicznych miejscowości boją się podrzucanych z Niemiec imigrantów

Mieszkańcy przygranicznych terenów coraz bardziej obawiają się o swoje bezpieczeństwo w związku niekontrolowanym przez polskie władze "zawracaniem" migrantów z terytorium Niemiec. - Dwóch zapytała nas "money, money", chcieli podejść, ale zobaczyli, że mam gaz..." relacjonuje jeden z mieszkańców - w nagraniu opublikowanym przez Kanał Zero. 

 Silny wiatr i upał w Polsce. Alerty IMGW w kilku województwach z ostatniej chwili
Silny wiatr i upał w Polsce. Alerty IMGW w kilku województwach

W niedzielę na zachodzie kraju miejscami temperatura wyniesie aż 30 st. C, natomiast na wybrzeżu silny wiatr osiągnie do 70 km/h - poinformowała PAP synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Anna Gryczman.

Szczerba miał zostać prezydentem Warszawy? z ostatniej chwili
Szczerba miał zostać prezydentem Warszawy?

Platforma Obywatelska była na tyle pewna wygranej Rafała Trzaskowskiego w ostatnich wyborach, że miała już kandydata na jego zastępcę w warszawskim ratuszu? Poseł PiS Paweł Jabłoński pisze na X: Z tego co słyszę, historia wygląda tak: Oni naprawdę byli przekonani, że Rafał Trzaskowski wygra – a Michał Szczerba miał go zastąpić jako Prezydent Warszawy”

REKLAMA

Z. Kuźmiuk: Czyżby politycy unijni wreszcie zrozumieli, że Rosja może stosować wobec UE szantaż gazowy?

Okazuje się, że gwałtowny wzrost cen gazu na rynku europejskim spowodował, że czołowi urzędnicy unijni zaczęli wreszcie publicznie mówić, że Moskwa może wykorzystywać dostawy gazu do nacisku politycznego na Europę Zachodnią.
 Z. Kuźmiuk: Czyżby politycy unijni wreszcie zrozumieli, że Rosja może stosować wobec UE szantaż gazowy?
/ pixabay.com

Właśnie w ostatni poniedziałek na konferencji „Europa 2022”, odbywającej się w Niemczech, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała, „że Kreml używa dostaw gazu jako środka nacisku politycznego, dlatego Europa musi uzyskać większą niezależność energetyczną i współpracować z wiarygodnymi dostawcami gazu”.

Dodała także, że „Rosja najwyraźniej nie jest zainteresowana zwiększeniem dostaw gazu do Europy, mimo jego rekordowej ceny i dużego zapotrzebowania na ten surowiec, co jest bardzo dziwnym sposobem prowadzenia biznesu”.

W konkluzji stwierdziła, że „budujemy z USA partnerstwo na rzecz bezpieczeństwa energetycznego, które przede wszystkim dotyczy zwiększenia dostaw skroplonego gazu LNG, rozmawiamy także z innymi producentami gazu, np. z Norwegią na temat zwiększenia dostaw do Europy”.

Lepiej późno niż wcale

Można by, cytując polskie przysłowie, stwierdzić, że lepiej późno niż wcale, ale nie ulega wątpliwości, że instytucje unijne zaczynają się budzić ze swoistego letargu w postrzeganiu działań Gazpromu na rynku gazowym krajów Unii Europejskiej.

Rząd Prawa i Sprawiedliwości, który doświadczał traktowania dostaw gazu jako swoistej politycznej broni wobec Polski, ostrzegał od kilku lat instytucje unijne, a także głównego promotora rosyjskiego gazu w UE – Niemcy, że Nord Stream 2 zostanie wykorzystany jako narzędzie nacisku politycznego.

Teraz koniecznością oddania tego gazociągu do użytku poza prawem unijnym szantażowane są wszystkie kraje Europy Zachodniej, bowiem ceny gazu wzrosły najpierw w grudniu poprzedniego roku 10-krotnie, a teraz „tylko” 5-krotnie na skutek działań Gazpromu, prowadzonych od lata poprzedniego roku.

Przywódca Rosji Władimir Putin mówi wprost do przywódców krajów Europy Zachodniej: Odblokujcie natychmiast Nord Stream 2, podpisujcie długoterminowe umowy na dostawy gazu z Gazpromem, a ceny gazu wyraźnie spadną.

Putin może dyktować warunki

W sytuacji kiedy w środku zimy zapasy gazu w tych krajach są na minimalnych poziomach, Putin może dyktować warunki zarówno Zachodowi, a gdy zostanie oddany do użytku Nord Stream 2, ma w szachu także Ukrainę, której spokojnie może zakręcić kurek, mimo tego, że ten kraj za dostawy gazu płaci nawet przed ich dostarczeniem.

Rozumieją to instytucje unijne, czego wyrazem są publiczne wypowiedzi przewodniczącej Komisji Europejskiej, miejmy nadzieję, że zrozumieją to także nowe władze niemieckie, które do tej pory stały wręcz murem za Gazpromem.

Ta zmiana stanowiska czołowych polityków unijnych wobec działań Gazpromu być może wynika także z faktu, że w sposób wręcz gwałtowny rośnie niezadowolenie społeczne w związku z gwałtownym wzrostem cen nośników energii, głównie gazu i energii elektrycznej.

UE pójdzie polskim śladem?

To właśnie Polska jest doskonałym krajem do naśladowania, jeżeli chodzi o politykę uniezależniania się od dostaw gazu z Rosji, mimo tego, że na tej drodze napotkała bardzo wiele przeszkód, zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych.

Budowa i oddanie do użytku Gazoportu, a także bliskie już oddanie do użytku gazociągu Baltic Pipe dają dużą szansę, żeby od 1 stycznia 2023 Polska mogła się obyć bez gazu dostarczanego z Rosji.

W ten sposób definitywnie kończy się możliwość szantażu gazowego naszego kraju, który po wielokroć był stosowany przez Gazprom, szczególnie w okresie jesienno-zimowym, kiedy zapotrzebowanie na gaz rosło i trzeba było negocjować dodatkowe jednorazowe dostawy.

Pojawia się szansa, że także UE zdecyduje się pójść „polskim śladem”.

 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe