[Felieton „TS”] Waldemar Biniecki: Amerykańscy Polacy dzisiaj
To właśnie Piast Institute jest głównym motorem prowadzenia badań nad Polonią i to dzięki niemu dysponujemy aktualnymi danymi na temat Polonii amerykańskiej. Badania opierają się na spisach powszechnych, których dokonuje co 10 lat U.S. Census Bureau. Z badań dowiadujemy się, że aktualna liczba obywateli USA wynosi 332 482 702, gdzie co 9 sekund rodzi się dziecko, a co 10 sekund umiera jedna osoba. Liczba polskich Amerykanów ciągle oscyluje lekko poniżej 9 milionów (8 969 530), co stanowi ok. 3 proc. całej populacji Stanów Zjednoczonych, dokładnie 2,7 proc. Geograficznie amerykańscy Polacy rozrzuceni są po poszczególnych stanach i praktycznie nie ma takiego miejsca, gdzie nie byłoby jakiegoś śladu polskich imigrantów. Największe skupiska amerykańskich Polaków według danych U.S. Census Bureau znajdują się w stanach: Nowy Jork, Illinois i Michigan, gdzie liczba osób przyznających się do polskiej grupy etnicznej wynosi ponad 800 000 w zależności od przyjętych metod statystycznych. Jeśli chodzi o procent populacji, to przewodzi tutaj Wisconsin – 8,5 proc., Michigan – 8,0 proc. i Connecticut – 7,0 proc. Kiedy mówimy o amerykańskich Polakach urodzonych w Polsce i ciągle mówiących po polsku, prym wiodą stany: Illinois, Nowy Jork i New Jersey. Badania od kilku dekad wyraźnie pokazują, że polska grupa etniczna jest lepiej wykształcona niż przeciętny Amerykanin. 43,5 proc. posiada co najmniej wykształcenie na poziomie college’u lub wyższe w zestawieniu ze średnią amerykańską 33,1 proc. Ciekawym faktem jest, że 95 proc. wszystkich amerykańskich Polaków urodziło się w USA. 65 proc. wszystkich amerykańskich Polaków identyfikuje się z religią katolicką, 9 proc. określa się jako ateiści, 6 proc. należy do Katolickiego Kościoła Narodowego, 1 proc. deklaruje się jako wyznanie mojżeszowe. Skala wartości polskich Amerykanów to w kolejności: dążenie do osiągnięcia wyższego statusu, opozycja w stosunku do komunizmu, sprawiedliwość społeczna, dążenie do wytyczonego celu, wiara katolicka, poczucie wspólnoty, uczucie dumy z przynależności etnicznej, honor, etyka pracy, umiłowanie polskiej kultury i historii, umiłowanie wolności, ważność rodziny. Partyjne upodobania tej grupy rozkładają się dość symetrycznie z lekką przewagą po stronie demokratycznej. Jeśli chodzi o polskie preferencje partyjne, to przewaga jest po stronie Platformy Obywatelskiej – 46 proc., PiS – 29 proc., Sojusz Lewicy Demokratycznej – 6 proc., reszta plasuje się poniżej 3 proc. Większość badanych stroni od organizacji politycznych i należy do następujących grup: kulturalno-społecznych – 49 proc., organizacje pomocowe – 33 proc., fundacje – 32 proc., organizacje religijne – 25 proc., finansowe – 19 proc., akademickie – 18 proc., artystyczne – 15 proc. i na końcu polityczne – 10 proc. I ta ostatnia pozycja wymaga głębszej analizy. Aby budować pozycję Polonii amerykańskiej, nie da się tego robić, opierając się na grupach społecznych i kulturalnych. Potrzebne jest zaangażowanie tej silnej grupy w amerykańską politykę po obu stronach politycznego spektrum. W historii amerykańskiej Polonii był tylko jeden Polak, który grą na fortepianie potrafił wpłynąć na amerykańską politykę.