Prawy Sierpowy: Czym jest płeć i dlaczego nie wolno o niej mówić konserwatystom

Okiem farmera
Oczekiwałem dyskusji na tematy związane z laboratoriami przyszłości. A tymczasem dyskusję sprowadzono na temat „lex Czarnek” i edukacji seksualnej. Edukacja seksualna stała się fetyszem dla lewicowych aktywistów. Uważają, że bez tej edukacji młodzież sobie w życiu nie poradzi, że będzie podatna na ataki lub nie osiągnie satysfakcji z racji swej nieświadomości. Zapomniano o roli procesu dojrzewania odbywającego się w indywidualnym tempie u każdego człowieka. Zatraca się zdolność do romantyzmu poznawania drugiej osoby. Co z Miłością i odpowiedzialnością za drugą osobę? Czy ta edukacja wedle wyobrażeń lewicowych aktywistów nie sprowadza wszystkiego do zaspokajania swych potrzeb kosztem zniszczenia relacji międzyludzkich i w efekcie zaniku rodzinnych? Przecież to jest hodowla stada bezmyślnych konsumentów i dawców usług seksualnych. A wszystko to dla ,,przyjemności”.
Rozmowa zeszła też na tematy dotyczące homoseksualizmu i ogólnie LGBTQ. Okazuje się, że ci, którzy tak bardzo popierają LGBTQ, sami dobrze nie wiedzą, co popierają. Skąd się bierze homoseksualizm, a nawet nie wiedzą, czym jest płeć biologiczna! A może i wiedzą, lecz z powodów ideowych nie chcą przyjąć tego do wiadomości? Najbardziej zadziwiła mnie reakcja dwóch aktywistek na mój komentarz dotyczący pojmowania płci jako czegoś, co zdefiniowała sama natura. Czyli są dwie płcie, męska i żeńska. Definiują ją chromosomy warunkujące rozwój biologiczny. Nie ważne, kim się czuje biologiczna dziewczynka czy biologiczny chłopiec, biologia determinuje płeć, ta informacja jest zawarta w DNA. Dodatkowo wkurzyło też lewicowe aktywistki moje zdanie na temat ewolucji. Zwłaszcza o tym, że sama natura wyklucza z puli genowej LGBTQ, ponieważ nie mają potomstwa. Przecież dwa samce odizolowane na bezludnej wyspie nie będą miały potomstwa, tak samo dwie samice. I to się okazało tym, o czym nie wolno mówić w Ich obecności. Bo to zaburza Ich dobre samopoczucie! Cóż, brutalna prawda jest zawsze lepsza od nawet najpiękniejszego kłamstwa. Aktywistki zaniemówiły z wrażenia i uciekły z dyskusji. Może i rujnuję dobre samopoczucie wielbicieli edukacji seksualnej prowadzonej przez latarników, ale takie jest moje zdanie i nie mam zamiaru go zmieniać z powodów ideologicznych, na żądanie jakichś dziwnych środowisk.
farmerjanek