STOP-NOP
Nie chcę się tu zagłębiać w bardziej szczegółowe dywagacje. O dziwnych mechanizmach związanych z nabywaniem szczepionek i wprowadzaniem ich do obrotu medycznego w naszym Kraju, wiadomo powszechnie. Temat wypływa przy kolejnej dymisji w Ministerstwie Zdrowia. Pozwolę sobie zwrócić uwagę tylko na jeden element tej dramatycznej układanki, a być może wróce do głębszego omówienia problemu później.
Powszechny sprzeciw rodziców budzi skład szczepionek, który prawie wyczerpuje tablicę Mendelejewa. Powikłania poszczepienne nie są tak rzadkie jak to usiłuje się wmawiać opinii publicznej. Nie wiem jednak czy ktoś wie, że do produkcji niektórych szczepionek wykorzystywane są linie komórkowe pozyskane z abortowanych, żywych jeszcze dzieci. Do tej pory wykorzystywano linie komórkowe MRC-5 i WI-38. WI-38 (Instytut Wistar 38) zostało pobrane z tkanki płucnej poronionego płodu żeńskiego w trzecim miesiącu rozwoju płodowego w latach 60-tych. Druga ludzka linia komórkowa, MRC-5, została otrzymana z meskiego płodu w 14. tygodniu życia zarodkowego w latach 70-tych, pozyskanego po zabiegu sztucznego poronienia z powodu choroby psychicznej matki. Linie te wykorzystywane są przy produkcji szczepionek przeciw ospie wietrznej, żółtaczce typu A, MMR (śwince, odrze i różyczce), półpaścowi i w niektórych szczepionkach przeciw polio.
http://www.szczepienia.pzh.gov.pl/main.php?p=2&id=86&sz=1336
http://www.dzienniknarodowy.pl/…/do-produkcji-szczepionek-…/
Obrońcy życia dzieci nienarodzonych pilnie więc poszukiwani!
Dzisiejszy protest nie był protestem antyszczepionkowym. Nic bardziej mylnego! Dziejszy protest był wołaniem o prawdę i o prawo do wolnego wyboru rodziców. W szkole, nikt bez zgody rodzica lub opiekuna nie może podać dziecku Paracetamolu, a tutaj okazuje się, że nawet przeziębienie maluszka nie jest już przeszkodą do zaszczepienia. Poza tym konstruuje się teorie pseudozagrożenia epidemiologicznego, by wprowadzić na rynek i obwarować obowiązkiem szczepienia kolejnymi szczepionkami...komentarz wydaje się zbędny.
Rodzice pragną tylko wolnego wyboru. Kto chce, niech szczepi. Kto nie - nie wolno zmuszać!
Dziś odbyły się w wielu miejscach imprezy z okazji Dnia Dziecka. Jestem pewna, że dzieci rodziców, którzy przybyli dziś na manifestację - też zasługują na święto. A było tych uczestników ponad 10 tysięcy.