Eksfeministka Kaya Szulczewska: Inkluzywny język to snobizm. Różnorodność to pustosłowie

Zabawne jest to, że w progresywnych środowiskach panuje powierzchowna różnorodność: „możesz wyglądać, jak chcesz”, ale nie możesz myśleć, co chcesz. Hejt za wygląd – straszne, ojejku! Hejt za poglądy – spoko loko.
Kaya Szulczewska Eksfeministka Kaya Szulczewska: Inkluzywny język to snobizm. Różnorodność to pustosłowie
Kaya Szulczewska / Zbiory Kai Szulczewskiej

Tu myśli są poddawane cenzurze, dyscyplinuje się za poglądy/wiarę czy jej brak i tępi się różnorodność poza samą powierzchownością.

Czy to nie znowu sprowadzanie kobiet do wyglądu?

„Tu jest wasze poletko, to się bawcie dziewczyny, ale sprawy poglądów, politykę, kwestie wiary i niewiary to zostawcie mądrzejszym od siebie i pilnujcie się, żeby ktoś nie pomyślał, że jesteście złymi kobietami, bo wtedy czeka na was stos”.

Czytam u różnych moich „następczyń”, czym jest ciałopozytywność, czytam o inkluzywności, o tym, żeby nikogo nie wykluczać, każdego do serca utulić, a w tym samym momencie te same osoby po prostu nie tylko wykluczają, ale aktywnie przyczyniają się do linczów i stoją na straży ciasnych wzorców myślenia i ostracyzowania kolejnych niepoprawnie myślących osób.

 

Duszna atmosferka! Uh

Jest w tym paradoks jak w całej tej koncepcji inkluzywności zrozumiałej dla paru procent społeczeństwa.

Jeśli coś jest tylko dla wybranego grona, wystarczająco wyedukowanych i moralnie czystych, to nie jest już chyba inkluzywność, a zwykły snobizm, cnotyzm, moralnowywyższyzm.

Język, który dzieli ludzi w tak ostry sposób, to dla mnie nic dobrego. W imię inkluzywności zostałam wykluczona. W imię różnorodności kazano mi być taką samą. Ach te postępowe paradoksy!

Zacznijmy nazywać rzeczy po imieniu. Powierzchowna różnorodność i ta cała pseudoinkluzywność to pozoranctwo dla aspirujących, to wygodny bacik na niepokorne, to użyteczna karta do towarzyskich gierek i koszenia konkurencji albo zawierania intratnych modnych współprac i monetyzowania idei.

Każdy siedzi w tych kręgach jak na szpili i próbuje karmić tego krokodyla tak, by zachować swoją rękę.
Pasiecie potwora, który Was zje. Tyle Wam powiem, zza muru cancelu, wolna.

To mówię ja, matka różnorodności, która wypowiedziała służbę komukolwiek – i trwa. 


 

POLECANE
Żona prezesa Lufthansy śmiertelnie potrąciła kobietę na pasach Wiadomości
Żona prezesa Lufthansy śmiertelnie potrąciła kobietę na pasach

W centrum ekskluzywnego kurortu na Sardynii, doszło do wypadku, który odbił się szerokim echem w całej Europie. Za kierownicą auta, które potrąciło 24-latkę na przejściu dla pieszych, siedziała Vivian Spohr — żona prezesa Lufthansy.

Katastrofa samolotu Air India. Ujawniono ostatnie słowa pilotów pilne
Katastrofa samolotu Air India. Ujawniono ostatnie słowa pilotów

Wstępny raport dotyczący katastrofy samolotu Boeing 787 Dreamliner linii Air India, do której doszło 12 czerwca i w której zginęło 260 osób, wskazuje, że oba silniki maszyny zostały odcięte od dopływu paliwa krótko po starcie. Dokument opublikowany w sobotę nie zawiera jeszcze ostatecznych ustaleń ani nie wskazuje osób odpowiedzialnych za tragedię.

Rosyjski nalot blisko polskiej granicy. Lwów i Łuck pod ostrzałem Wiadomości
Rosyjski nalot blisko polskiej granicy. Lwów i Łuck pod ostrzałem

W nocy z piątku na sobotę wojska rosyjskie przeprowadziły ataki na kilka regionów Ukrainy, w tym na obwód lwowski, który graniczy z Polską – przekazały ukraińskie władze lokalne. W odpowiedzi na działania Rosji, nad ranem w sobotę w polskiej przestrzeni powietrznej pojawiły się samoloty polskich i sojuszniczych sił powietrznych.

Atak nożownika w Tarnowie. Sprawca wciąż poszukiwany z ostatniej chwili
Atak nożownika w Tarnowie. Sprawca wciąż poszukiwany

W nocy z 11 na 12 lipca, w samym centrum Tarnowa, doszło do dramatycznego zdarzenia – 17-latek został ugodzony nożem podczas kłótni przy ulicy Katedralnej. Jak przekazał mł. asp. Kamil Wójcik z tarnowskiej komendy policji, między sześcioma osobami doszło do awantury, w wyniku której jeden z uczestników o około 30 lat sięgnął po ostre narzędzie i zadał cios rozmówcy.

Nawrocki zaapelował do Zełenskiego: Polska oczekuje pełnoskalowych ekshumacji ofiar Rzezi Wołyńskiej pilne
Nawrocki zaapelował do Zełenskiego: Polska oczekuje pełnoskalowych ekshumacji ofiar Rzezi Wołyńskiej

11 lipca w Chełmie, w trakcie uroczystości Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa OUN-UPA, Karol Nawrocki – prezydent-elekt Rzeczypospolitej Polskiej – wygłosił mocne i jednoznaczne wystąpienie. Oddając hołd 120 tysiącom Polaków bestialsko zamordowanych przez ukraińskich nacjonalistów w latach 1939–1945, przypomniał, że polskie ofiary czekają do dziś na godny pochówek, a ich bliscy – na prawdę i sprawiedliwość.

Tadeusz Płużański: Jedwabne i Wołyń tylko u nas
Tadeusz Płużański: Jedwabne i Wołyń

W kontekście kolejnej rocznicy zbrodni w Jedwabnem (10 lipca 1941 r.) lewacy lansują tezę, że tak znienawidzone przez nich środowiska patriotyczne celowo pomijają tę rzekomo polską akcję eksponując ludobójstwo wołyńskie. „Wołyń dla Polaków to przykrywka, za którą chcą schować Jedwabne” – twierdzi wprost dziennikarz Tomasz Lis. Tylko co ma piernik do wiatraka?

Jad Waszem żąda usunięcia głazów pamięci w Jedwabnem gorące
Jad Waszem żąda usunięcia głazów pamięci w Jedwabnem

W Jedwabnem, kilkadziesiąt metrów od oficjalnego pomnika ofiar z 1941 r., ustawiono siedem granitowych głazów z tablicami, które kwestionują udział miejscowych Polaków w zbrodni. Jad Waszem wzywa władze o usunięcie "obraźliwej instalacji", a polska prokuratura bada, czy szerzy ona nienawiść.

Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli Pieśń o podrzynaniu gardeł tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli "Pieśń o podrzynaniu gardeł"

Pamiętacie Państwo western z Johnem Waynem, zatytułowany „Rio Bravo", prawda? Klasyk nad klasyki, na którego ścieżce dźwiękowej wybrzmiewają dźwięki tradycyjnego hiszpańskiego utworu „El Deguello” – "Pieśni o podrzynaniu gardeł".

Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia otrzymał od premiera Donalda Tuska "bardzo wyraźną propozycję, ofertę albo sugestię, żeby jednak odłożyć zaprzysiężenie Karola Nawrockiego – twierdzą dziennikarze Interii.

Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos z ostatniej chwili
Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos

Wypowiedzi Grzegorza Brauna w sprawie Holokaustu tylko potwierdzają, że działa on z obcej inspiracji na szkodę - bardzo poważną szkodę - naszego kraju – stwierdził w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński.

REKLAMA

Eksfeministka Kaya Szulczewska: Inkluzywny język to snobizm. Różnorodność to pustosłowie

Zabawne jest to, że w progresywnych środowiskach panuje powierzchowna różnorodność: „możesz wyglądać, jak chcesz”, ale nie możesz myśleć, co chcesz. Hejt za wygląd – straszne, ojejku! Hejt za poglądy – spoko loko.
Kaya Szulczewska Eksfeministka Kaya Szulczewska: Inkluzywny język to snobizm. Różnorodność to pustosłowie
Kaya Szulczewska / Zbiory Kai Szulczewskiej

Tu myśli są poddawane cenzurze, dyscyplinuje się za poglądy/wiarę czy jej brak i tępi się różnorodność poza samą powierzchownością.

Czy to nie znowu sprowadzanie kobiet do wyglądu?

„Tu jest wasze poletko, to się bawcie dziewczyny, ale sprawy poglądów, politykę, kwestie wiary i niewiary to zostawcie mądrzejszym od siebie i pilnujcie się, żeby ktoś nie pomyślał, że jesteście złymi kobietami, bo wtedy czeka na was stos”.

Czytam u różnych moich „następczyń”, czym jest ciałopozytywność, czytam o inkluzywności, o tym, żeby nikogo nie wykluczać, każdego do serca utulić, a w tym samym momencie te same osoby po prostu nie tylko wykluczają, ale aktywnie przyczyniają się do linczów i stoją na straży ciasnych wzorców myślenia i ostracyzowania kolejnych niepoprawnie myślących osób.

 

Duszna atmosferka! Uh

Jest w tym paradoks jak w całej tej koncepcji inkluzywności zrozumiałej dla paru procent społeczeństwa.

Jeśli coś jest tylko dla wybranego grona, wystarczająco wyedukowanych i moralnie czystych, to nie jest już chyba inkluzywność, a zwykły snobizm, cnotyzm, moralnowywyższyzm.

Język, który dzieli ludzi w tak ostry sposób, to dla mnie nic dobrego. W imię inkluzywności zostałam wykluczona. W imię różnorodności kazano mi być taką samą. Ach te postępowe paradoksy!

Zacznijmy nazywać rzeczy po imieniu. Powierzchowna różnorodność i ta cała pseudoinkluzywność to pozoranctwo dla aspirujących, to wygodny bacik na niepokorne, to użyteczna karta do towarzyskich gierek i koszenia konkurencji albo zawierania intratnych modnych współprac i monetyzowania idei.

Każdy siedzi w tych kręgach jak na szpili i próbuje karmić tego krokodyla tak, by zachować swoją rękę.
Pasiecie potwora, który Was zje. Tyle Wam powiem, zza muru cancelu, wolna.

To mówię ja, matka różnorodności, która wypowiedziała służbę komukolwiek – i trwa. 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe