Zazdroszczę Afryce
Serio : zazdroszczę afrykańskiemu państwu Benin, które właśnie odzyskało skarby kultury zrabowane z jego terytorium przez Francję 130 lat temu. Francuscy koloniści obrabowali pałac królewski państwa Dahomej, które wtedy istniało na terenie obecnego Beninu. Paryż przez lata chował głowę w piasek, aż w końcu afrykańskie skarby zwrócił. Polacy są w gorszej sytuacji niż Murzyni z Beninu. Naszych skarbów kultury nie oddali ani Niemcy, ani Rosjanie, ani Szwedzi, którzy złupili nam biblioteki i masę rękodzieł podczas "Potopu" przed prawie…400 laty! Macron, być może chcąc nie chcąc, ale miał w tej sprawie większe serce niż Putin, Merkel, czy szwedzki król Karol Gustaw razem wzięci.
Ciekawe, że Berlin, który nie jest skłonny oddawać nam dzieła sztuki, oddał Nigerii bardzo cenną kolekcję tzw. brązów z Beninu (to nie tylko nazwa państwa, ale też nazwa jednego z nigeryjskich regionów). Niedługo Francja odda zrabowane skarby kultury Senegalowi. Polska na to wciąż czeka. W tej sprawie nasi sąsiedzi ze wschodu, zachodu i z północy solidarnie nie chcą o tym słyszeć. Tak, jakby siódme przykazanie: „Nie kradnij” nie dotyczyło skarbów kultury...
*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie” (23.02.2022)