Jacek Matysiak: Ukraina, wojna, próba sił…

Po pięciu dniach ciężkich walk już widać, że dążący do odbudowania rosyjskiego imperium Putin ugryzł więcej niż mógłby przełknąć i teraz czeka go seria kłopotów. Ogromna zasługa tu żołnierzy ukraińskich manifestujących wolę walki i ich patriotycznego i bojowego prezydenta Wołodymyra Żeleńskiego...
/ PAP/EPA/ALEXEI NIKOLSKY / KREMLIN POOL / SPUTNIK /

Spoglądając na mapę wydarzeń związanych z rosyjską inwazją Ukrainy, spróbujmy zrozumieć ich wielowątkową strukturę. Każda wojna w celu zdominowania drugiego państwa bezsprzecznie przynosi wiele cierpień i tragedii populacji zaatakowanego państwa i prowadzi do ogromnych zniszczeń. Powyższe możemy oglądać każdego dnia dzięki satelitom Elona Muska, który w ten sposób postawił nogę w drzwi rosyjskiej propagandy zapewniając Ukrainie funkcjonowania w światowych mediach. Po pięciu dniach ciężkich walk już widać, że dążący do odbudowania rosyjskiego imperium Putin ugryzł więcej niż mógłby przełknąć i teraz czeka go seria kłopotów. Ogromna zasługa tu żołnierzy ukraińskich manifestujących wolę walki i ich patriotycznego i bojowego prezydenta Wołodymyra Żeleńskiego, choć mamy tu też do czynienia z mnóstwem fake newsów. Rosyjski niedźwiedź w poszukiwaniu miodu wsadził łapę w gniazdo szerszeni…

 

Celem Putina jest wypchnięcie USA z Europy, a przynajmniej wycofanie NATO z terenów byłego Układu Warszawskiego, a jeśli to niemożliwe to z państw byłego sowieckiego imperium. Wszyscy oczekujący szybkiego sukcesu Putina zawiedli się, a kropkę nad tym postawił polski premier Morawiecki, który w ostrych i stanowczych słowach przywołał do porządku pogrążone w układach biznesowych z Rosją, Niemcy. Na dziś powoli zachodni świat wchodzi na drogę konfrontacji z Putinem podkręcając z godziny na godzinę wymierzone w Rosję sankcje. Szczególnie widać to na przykładzie Niemiec, którzy zdecydowali się przyjąć ostrą pozycję wobec dotąd zaprzyjaźnionej Rosji. 

 

Zamknięto europejską przestrzeń powietrzną dla rosyjskich (w tym prywatnych) samolotów. Zablokowano Rosji dostęp do rozliczeniowego systemu finansowego SWIFT, wróciły podwojone gospodarcze i technologiczne sankcje, zamrożono dostępne rosyjskie aktywa i rezerwy finansowe. Co prawda Niemcy z Rosją mogą dalej rozliczać się w systemie SEPA, więc z tą ostrością, to na dwoje babka wróżyła. Do akcji w obronie zaatakowanej Ukrainy weszli też międzynarodowi hakerzy penetrując rosyjskie systemy rządowe i wojskowe, umieszczając w rosyjskiej TV wiadomości z walczącej Ukrainy. Finlandia i Szwecja wyraziły zainteresowanie wstąpieniem do NATO, co rozsierdziło Putina. Sprawy nie mają się dobrze, Putin  postawił w stan gotowości swoje siły nuklearne. 

 

Już nie tylko Polska dostarczyła tak potrzebne wyposażenie militarne do zwalczania czołgów i samolotów napastnika. USA przeznaczyły wstępnie na dozbrojenie walczącej Ukrainy $350 mln, z pomocą pośpieszyły Niemcy, Anglia i inne kraje. Trzeba przypomnieć, że Ukraina aby nie prowokować Putina nie przeprowadziła mobilizacji, na stanie ma 209,000 żołnierzy,  w porównaniu z 900,000 Rosji. Co prawda w inwazji Ukrainy bierze udział tylko ⅓ rosyjskich sił, więc wygląda na to, że Putin tę wojnę z ok. 40 milionowym narodem wygra i podyktuje jakieś warunki pokoju. Według doniesień Rosjanie poruszają się powoli, dopuszczając się nie tylko zbrodni wojennych na cywilach (tu: braciach Słowianach), ale i sami ponoszą znaczne straty w sprzęcie i ludziach. Oblicza się, że wojna ta kosztuje Putina ok. $20 mld dziennie, ma on jeszcze zgromadzonych ok. $800 mld rezerw. Jednak oznaką kłopotów (wypłacanie pieniędzy z banków) jest podwyższenie stóp procentowych  w Rosji z 9,5% , aż do 20%! Pojawiły się logistyczne kłopoty z zaopatrzeniem w paliwo i żywność, na filmikach widać, jak rosyjscy żołnierze rabują sklepy. Przecież ta wojna miała się już skończyć! Putin jest wściekły, bo Ukraińcy gardzą tradycją i kulturą rosyjską, a dążą do połączenia się z zachodem.

 

Imperium carów rozwaliła I w.ś. i krwawa antyrosyjska rewolucja bolszewicka. Breżniewowi odbiło i zaatakował Afganistan, co przyczyniło się do upadku ZSRR. Putin na grób swoich snów o imperium (Aleksandr Dugin i Build Back Better!) wybrał sobie Ukrainę. Zwycięzcami w tej wojnie (tak jak w II w.ś. Stalin) może zostać chiński Xi, który czeka na okazję aby odebrać zrabowane przez carów swoje ziemie na Dalekim Wschodzie. Chińczycy to cierpliwy naród…

 

Komentatorzy i politycy nie spodziewali się tak wielkiej skali rosyjskiej inwazji jaką rozpętał Putin.  Uważano, że po uznaniu obydwu (doniecka i ługańska) samozwańczych republik, w racjonalny sposób będzie starał się zająć resztę ich obszaru i ewentualnie zająć południowe obszary, aby otworzyć połączenie z Krymem. Dziś widzimy, że wykorzystując również terytorium Białorusi zdecydowanie uderzył na stolicę Kijów, chcąc tam, po zajęciu, zainstalować podległy mu marionetkowy rząd (np. Janukowicza). 

 

W wygłoszonym przemówieniu Putin neguje istnienie odrębnego narodu i państwowo twórczych tradycji Ukrainy, zawłaszczając sobie nawet istniejące tysiąc lat temu państwo Rusi Kijowskiej (dalej Ruś Halicka, Sicz Zaporoska, Hetmanat). Pomijając usilne próby nacjonalistów ukraińskich w ustanowieniu własnego państwa na początku XX w. (np. Petlura, Ukraińska Republika Ludowa), dostało się nawet Leninowi, Stalinowi i Chruszczowowi. Putin daje do zrozumienia, że jedynie Rosja ma prawo do samostanowienia i niepodległości. Dlatego ukraińskie aspiracje do odzyskania części oderwanych republik donieckiej i ługańskiej, a tym bardziej Krymu, są bezpodstawną aberracją. Wypada tu przywołać agresję i zaanektowanie w latach 90-tych u.w. właśnie przez Rosję niepodległej republiki Czeczenii, kiedy to Putin zdobył przydomek “rzeźnika” Czeczenii.

 

Można zauważyć, że Putin śpiewa z nut Hitlera, który nienawidził krzywdzących Niemcy postanowień Traktatu Wersalskiego, podobnie jak Putin nienawidzi rezultatu Zimnej Wojny, która doprowadziła do upadku Sowieckiego Imperium. Obaj przywódcy za cel postawili sobie przyłączenie ziem z okolicznych państw,  które zamieszkiwały ich mniejszości narodowe. Putin studiował nie tylko Hitlera, który podobnie jak on uwierzył w swój geniusz, ale studiował również amerykański atak na Irak (Shock and Awe), co było widoczne w pierwszych dniach wojny.

 

Pamiętamy jak ówczesny prezydent Trump naciskał na Niemcy i inne państwa NATO, aby zwiększyły swoje wydatki obronne do 2% i przestały tuczyć Putina, jednocześnie oczekując, że przed nim będzie ich bronił Trump.  Dziś NATO skupia 30 państw z ok. 2,5 mln żołnierzy. Prezydent Trump z różnym szczęściem próbował ożywić, obudzić NATO, które przestawało mieć sens po upadku Sowietów. Jednak potrzebne były “talenty” Putina, aby ożywić i zjednoczyć NATO. Niemcy posiadają ok. 300 sprawnych czołgów, podobnie Francja i reszta członków sojuszu. Wydaje się, że historycznie zaczarowane Rosją Niemcy popełniali ten sam błąd, jak USA z Chinami. Damy im się wzbogacić, sami na tym dobrze zarobimy a oni się zmienią, upodobnią się do nas i wszyscy będziemy w tej samej bajce…

 

Putin z determinacją walczy o pokój, ale wygląda na to, że zainteresowany jest twoją kuchnią. Tym razem nie zanosi się na Nagrodę Nobla. Na granicy z Białorusią rozpoczęły się rozmowy pokojowe między Rosją, a Ukrainą. Ciągle trwają spory, czy i jak pomagać walczącej o utrzymanie swojej niepodległości Ukrainie. Tak naprawdę to powinniśmy zrozumieć, że dziś Ukraina jest na miejscu Polski w 1939 r. Marzeniem polskich polityków było istnienie państw buforowych między Polską a Rosją. Dziś nie jesteśmy na pierwszej linii frontu, wiecznie głodny rosyjski imperializm próbuje rozszarpać i zdominować Ukrainę.

 

Kwestionowanie potrzeby pomocy Ukrainie przypomina dywagacje na temat płonącego domu sąsiada z którym mieliśmy w przeszłości spore problemy.  Mogliśmy powiedzieć, że to nie nasza sprawa, zamknąć drzwi i włączyć głośniej muzykę. Jednak wiemy, że takie myślenie nie ocaliło by nas i naszego domu, co jednak nie wyklucza rozczarowania, że dziś zagrożony sąsiad nie chce przyznać się do wyrządzonych nam krzywd i zapewnić godny pochówek haniebnie zamordowanym Polakom. Niestety to nie są proste sprawy i miejmy nadzieję, że wyrzuty sumienia zrobią swoje, a reszty dopełnią politycy po obydwu stronach. Na dziś uważam, że powinniśmy cierpiącym krzywdę wojny sąsiadom powinniśmy udzielić wszelkiej pomocy, zresztą podobnie postąpi reszta świata.  

 

Putin nie zaatakował Ukrainy kiedy prezydentem USA był nieobliczalny, energiczny Trump. Uczynił to wcześniej za administracji Obama/Biden i teraz za gasnącego staruszka Bidena. Nie bez znaczenia była też lewacka polityka zamykania kopalni węgla, wydobywania ropy i gazu tak w USA jak i w Europie. Kiedy Reagan łamał ekonomię ZSRR baryłka ropy kosztowała $2-5, za Trumpa ok.$40, teraz powyzej $100! Każdy następny dzień to dla Putina zysk ok. $1 mld! Trump uczynił Amerykę energetycznie samowystarczalną, w ostatnim roku Biden kupił od Putina 232,6 mln baryłek ropy! Uzależniając Niemcy i lewacką Unię Europejską od swojego gazu i ropy (Nord Stream I, II) Putin myślał, że ma wszystkich w garści. Tak jak Hitler, który w 1939 r. nie był gotowy do wielkiej wojny, ale myślał, że dzięki Stalinowi atakując Polskę wchodzi do wojny lokalnej…

 

Jeśli globaliści są uosobieniem zła to próbujący ich wykiwać Putin może być postrzegany jako obrońca wiary, wolności (!) i jest naszą ostatnią deską ratunku. Zwolennicy Putina argumentują, że jest on ostatnim bastionem starego świata jeszcze opierającym się globalistycznej kabale i kiedy on runie, globalistyczną mafię nikt już nie zatrzyma. Więc dlatego zaatakował Ukrainę, tę centralną pralnię brudnych pieniędzy, to siedlisko masonów, globalistycznej kabały… Świat wielkiej polityki jest wielowarstwowy wypada tylko wspomnieć, że absolwentami szkoły globalistów Klausa Schwaba (Światowe Forum Ekonomiczne) są Merkel, Putin, Trudeau, jak i Żeleński…

 

Czy Putin realizuje swój plan rozwiązania kwestii ukraińskiej, czy też “zwariował” i otoczony przez 20 lat legionem potakiwaczy uwierzył w swoją genialność? A może jest tak jak w krążących plotkach, że jest chory i myśli (tak jak swego czasu Hitler), że zostało mu mało czasu i śpieszy się aby zapewnić wielkość swojemu państwu, które bez Ukrainy nie może być Imperium? A może w szerszym rozumieniu tak jak wirusowa pandemia, tak i ten konflikt jest organizowany na górnej półce przez globalistów, których celem przecież jest zniszczenie istniejącego starego świata, aby móc zbudować nowy “szczęśliwy” świat… 

 

Jest powiedzenie usiłujące ukazać różnice między obydwoma państwami. Na Ukrainie oligarchowie wybierają prezydenta, w Rosji prezydent wybiera oligarchów. Jeśli wojna przedłuży się i stanie się zbyt uciążliwa dla rosyjskich oligarchów, może to oni wybiorą nowego prezydenta…

 

P.S. 

Tuż przed rozpoczęciem wojny ukraińskiej udzieliłem wywiadu polskiej telewizji z Chicago (redaktor Marek Bober). Tu są moje szersze wypowiedzi na temat sytuacji w USA, Kanadzie i na świecie:

https://pnn24tv.com/o-ameryce-joe-bidena-donaldzie-trumpie-i-swiecie-w-czasie-wirusa/ 

 

Jacek K. Matysiak

Kalifornia, 2022/03/01

 


 

POLECANE
Zdjęcia dzieci w sieci. Eksperci mówią o realnym zagrożeniu Wiadomości
Zdjęcia dzieci w sieci. Eksperci mówią o realnym zagrożeniu

W Polsce ok. 40 proc. rodziców regularnie udostępnia publicznie zdjęcia dzieci, nie zdając sobie sprawy, że wizerunek może być kopiowany lub wykorzystany bez ich kontroli. Eksperci przestrzegają, że każde zdjęcie opublikowane w sieci zostawia trwały cyfrowy ślad na lata.

Nie żyje słynny szkocki piłkarz z ostatniej chwili
Nie żyje słynny szkocki piłkarz

W wieku 72 lat zmarł były szkocki piłkarz John Robertson. Największe sukcesy odniósł w barwach Nottingham Forest, z którym w 1979 i 1980 roku wygrywał Puchar Europy, poprzednika obecnej Ligi Mistrzów. W 1980 zdobył bramkę w finale z Hamburgerem SV, zakończonym wynikiem 1:0.

Bez spiny. Doda opublikowała nietypowe zdjęcie Wiadomości
"Bez spiny". Doda opublikowała nietypowe zdjęcie

Doda, postanowiła spędzić Boże Narodzenie w rodzinnych stronach. Piosenkarka wróciła do domu w Ciechanowie, gdzie świętuje w gronie najbliższych.

Pałac Buckingham wydał komunikat Wiadomości
Pałac Buckingham wydał komunikat

Brytyjski monarcha Karol III w czwartkowym orędziu bożonarodzeniowym podkreślił potrzebę życzliwości, współczucia oraz nadziej w „czasach niepewności”. W wyemitowanym w czwartek w mediach przesłaniu stwierdził, że „historie o triumfie odwagi nad przeciwnościami” dają mu nadzieję.

Niemcy postawili na swoim, Bułgaria przyjmuje euro tylko u nas
Niemcy postawili na swoim, Bułgaria przyjmuje euro

Bułgaria od 1 stycznia 2026 roku wejdzie do strefy euro, mimo politycznego chaosu i sprzeciwu dużej części społeczeństwa. Decyzja forsowana przez obóz Bojko Borisowa pokazuje skuteczność wpływów Berlina w Europie Środkowo-Wschodniej i rodzi pytania o suwerenność państw regionu oraz cenę, jaką płacą za integrację walutową.

Łódź: zatrzymano seryjnego włamywacza. Usłyszał 33 zarzuty Wiadomości
Łódź: zatrzymano seryjnego włamywacza. Usłyszał 33 zarzuty

Policjanci z Łodzi zakończyli wielomiesięczne działania dotyczące serii włamań, do których dochodziło na terenie dzielnicy Polesie. W efekcie zatrzymano 27-letniego mężczyznę, który - jak ustalili śledczy - miał uczynić z przestępstw stałe źródło dochodu.

Zygfryd Czaban: Spektakularny kolaps niemieckiego Deep State gorące
Zygfryd Czaban: Spektakularny kolaps niemieckiego Deep State

Niemiecka gospodarka traci impet, a kolejne decyzje polityczne i energetyczne pogłębiają kryzys największej gospodarki Europy. Publicysta Zygfryd Czaban stawia tezę, że problemem nie są wyłącznie regulacje klimatyczne, lecz głębszy rozpad niemieckiego modelu państwa, który przez dekady gwarantował stabilność i rozwój.

Rosyjski samolot nad Bałtykiem. Jest komunikat MON Wiadomości
Rosyjski samolot nad Bałtykiem. Jest komunikat MON

Wszystkie prowokacje nad Bałtykiem oraz przy granicy z Białorusią były pod pełną kontrolą Wojska Polskiego - poinformował w czwartek wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz m.in. po tym, jak polskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot rozpoznawczy w pobliżu granic przestrzeni powietrznej RP.

Dramat w Wigilię w Pruszkowie. 3-letnie dziecko trafiło do szpitala Wiadomości
Dramat w Wigilię w Pruszkowie. 3-letnie dziecko trafiło do szpitala

Spokojny wigilijny wieczór w jednym z domów w Pruszkowie zakończył się dramatem. Podczas rodzinnej kolacji doszło do groźnego wypadku, w wyniku którego poparzone zostało małe dziecko. Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka Wiadomości
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Jak informuje IMGW, północno-wschodnia Europa pozostanie pod wpływem niżu z ośrodkiem nad Morzem Barentsa. Również krańce południowo zachodnie kontynentu są pod wpływem niżu z ośrodkiem w rejonie Balearów. Dalsza część kontynentu pozostanie w obszarze oddziaływania rozległego wyżu z centrum w okolicach Szkocji. Polska jest pod wpływem tego wyżu, w mroźnym powietrzu arktycznym. Jednak po południu z północy zacznie napływać nieco cieplejsze powietrze polarne.

REKLAMA

Jacek Matysiak: Ukraina, wojna, próba sił…

Po pięciu dniach ciężkich walk już widać, że dążący do odbudowania rosyjskiego imperium Putin ugryzł więcej niż mógłby przełknąć i teraz czeka go seria kłopotów. Ogromna zasługa tu żołnierzy ukraińskich manifestujących wolę walki i ich patriotycznego i bojowego prezydenta Wołodymyra Żeleńskiego...
/ PAP/EPA/ALEXEI NIKOLSKY / KREMLIN POOL / SPUTNIK /

Spoglądając na mapę wydarzeń związanych z rosyjską inwazją Ukrainy, spróbujmy zrozumieć ich wielowątkową strukturę. Każda wojna w celu zdominowania drugiego państwa bezsprzecznie przynosi wiele cierpień i tragedii populacji zaatakowanego państwa i prowadzi do ogromnych zniszczeń. Powyższe możemy oglądać każdego dnia dzięki satelitom Elona Muska, który w ten sposób postawił nogę w drzwi rosyjskiej propagandy zapewniając Ukrainie funkcjonowania w światowych mediach. Po pięciu dniach ciężkich walk już widać, że dążący do odbudowania rosyjskiego imperium Putin ugryzł więcej niż mógłby przełknąć i teraz czeka go seria kłopotów. Ogromna zasługa tu żołnierzy ukraińskich manifestujących wolę walki i ich patriotycznego i bojowego prezydenta Wołodymyra Żeleńskiego, choć mamy tu też do czynienia z mnóstwem fake newsów. Rosyjski niedźwiedź w poszukiwaniu miodu wsadził łapę w gniazdo szerszeni…

 

Celem Putina jest wypchnięcie USA z Europy, a przynajmniej wycofanie NATO z terenów byłego Układu Warszawskiego, a jeśli to niemożliwe to z państw byłego sowieckiego imperium. Wszyscy oczekujący szybkiego sukcesu Putina zawiedli się, a kropkę nad tym postawił polski premier Morawiecki, który w ostrych i stanowczych słowach przywołał do porządku pogrążone w układach biznesowych z Rosją, Niemcy. Na dziś powoli zachodni świat wchodzi na drogę konfrontacji z Putinem podkręcając z godziny na godzinę wymierzone w Rosję sankcje. Szczególnie widać to na przykładzie Niemiec, którzy zdecydowali się przyjąć ostrą pozycję wobec dotąd zaprzyjaźnionej Rosji. 

 

Zamknięto europejską przestrzeń powietrzną dla rosyjskich (w tym prywatnych) samolotów. Zablokowano Rosji dostęp do rozliczeniowego systemu finansowego SWIFT, wróciły podwojone gospodarcze i technologiczne sankcje, zamrożono dostępne rosyjskie aktywa i rezerwy finansowe. Co prawda Niemcy z Rosją mogą dalej rozliczać się w systemie SEPA, więc z tą ostrością, to na dwoje babka wróżyła. Do akcji w obronie zaatakowanej Ukrainy weszli też międzynarodowi hakerzy penetrując rosyjskie systemy rządowe i wojskowe, umieszczając w rosyjskiej TV wiadomości z walczącej Ukrainy. Finlandia i Szwecja wyraziły zainteresowanie wstąpieniem do NATO, co rozsierdziło Putina. Sprawy nie mają się dobrze, Putin  postawił w stan gotowości swoje siły nuklearne. 

 

Już nie tylko Polska dostarczyła tak potrzebne wyposażenie militarne do zwalczania czołgów i samolotów napastnika. USA przeznaczyły wstępnie na dozbrojenie walczącej Ukrainy $350 mln, z pomocą pośpieszyły Niemcy, Anglia i inne kraje. Trzeba przypomnieć, że Ukraina aby nie prowokować Putina nie przeprowadziła mobilizacji, na stanie ma 209,000 żołnierzy,  w porównaniu z 900,000 Rosji. Co prawda w inwazji Ukrainy bierze udział tylko ⅓ rosyjskich sił, więc wygląda na to, że Putin tę wojnę z ok. 40 milionowym narodem wygra i podyktuje jakieś warunki pokoju. Według doniesień Rosjanie poruszają się powoli, dopuszczając się nie tylko zbrodni wojennych na cywilach (tu: braciach Słowianach), ale i sami ponoszą znaczne straty w sprzęcie i ludziach. Oblicza się, że wojna ta kosztuje Putina ok. $20 mld dziennie, ma on jeszcze zgromadzonych ok. $800 mld rezerw. Jednak oznaką kłopotów (wypłacanie pieniędzy z banków) jest podwyższenie stóp procentowych  w Rosji z 9,5% , aż do 20%! Pojawiły się logistyczne kłopoty z zaopatrzeniem w paliwo i żywność, na filmikach widać, jak rosyjscy żołnierze rabują sklepy. Przecież ta wojna miała się już skończyć! Putin jest wściekły, bo Ukraińcy gardzą tradycją i kulturą rosyjską, a dążą do połączenia się z zachodem.

 

Imperium carów rozwaliła I w.ś. i krwawa antyrosyjska rewolucja bolszewicka. Breżniewowi odbiło i zaatakował Afganistan, co przyczyniło się do upadku ZSRR. Putin na grób swoich snów o imperium (Aleksandr Dugin i Build Back Better!) wybrał sobie Ukrainę. Zwycięzcami w tej wojnie (tak jak w II w.ś. Stalin) może zostać chiński Xi, który czeka na okazję aby odebrać zrabowane przez carów swoje ziemie na Dalekim Wschodzie. Chińczycy to cierpliwy naród…

 

Komentatorzy i politycy nie spodziewali się tak wielkiej skali rosyjskiej inwazji jaką rozpętał Putin.  Uważano, że po uznaniu obydwu (doniecka i ługańska) samozwańczych republik, w racjonalny sposób będzie starał się zająć resztę ich obszaru i ewentualnie zająć południowe obszary, aby otworzyć połączenie z Krymem. Dziś widzimy, że wykorzystując również terytorium Białorusi zdecydowanie uderzył na stolicę Kijów, chcąc tam, po zajęciu, zainstalować podległy mu marionetkowy rząd (np. Janukowicza). 

 

W wygłoszonym przemówieniu Putin neguje istnienie odrębnego narodu i państwowo twórczych tradycji Ukrainy, zawłaszczając sobie nawet istniejące tysiąc lat temu państwo Rusi Kijowskiej (dalej Ruś Halicka, Sicz Zaporoska, Hetmanat). Pomijając usilne próby nacjonalistów ukraińskich w ustanowieniu własnego państwa na początku XX w. (np. Petlura, Ukraińska Republika Ludowa), dostało się nawet Leninowi, Stalinowi i Chruszczowowi. Putin daje do zrozumienia, że jedynie Rosja ma prawo do samostanowienia i niepodległości. Dlatego ukraińskie aspiracje do odzyskania części oderwanych republik donieckiej i ługańskiej, a tym bardziej Krymu, są bezpodstawną aberracją. Wypada tu przywołać agresję i zaanektowanie w latach 90-tych u.w. właśnie przez Rosję niepodległej republiki Czeczenii, kiedy to Putin zdobył przydomek “rzeźnika” Czeczenii.

 

Można zauważyć, że Putin śpiewa z nut Hitlera, który nienawidził krzywdzących Niemcy postanowień Traktatu Wersalskiego, podobnie jak Putin nienawidzi rezultatu Zimnej Wojny, która doprowadziła do upadku Sowieckiego Imperium. Obaj przywódcy za cel postawili sobie przyłączenie ziem z okolicznych państw,  które zamieszkiwały ich mniejszości narodowe. Putin studiował nie tylko Hitlera, który podobnie jak on uwierzył w swój geniusz, ale studiował również amerykański atak na Irak (Shock and Awe), co było widoczne w pierwszych dniach wojny.

 

Pamiętamy jak ówczesny prezydent Trump naciskał na Niemcy i inne państwa NATO, aby zwiększyły swoje wydatki obronne do 2% i przestały tuczyć Putina, jednocześnie oczekując, że przed nim będzie ich bronił Trump.  Dziś NATO skupia 30 państw z ok. 2,5 mln żołnierzy. Prezydent Trump z różnym szczęściem próbował ożywić, obudzić NATO, które przestawało mieć sens po upadku Sowietów. Jednak potrzebne były “talenty” Putina, aby ożywić i zjednoczyć NATO. Niemcy posiadają ok. 300 sprawnych czołgów, podobnie Francja i reszta członków sojuszu. Wydaje się, że historycznie zaczarowane Rosją Niemcy popełniali ten sam błąd, jak USA z Chinami. Damy im się wzbogacić, sami na tym dobrze zarobimy a oni się zmienią, upodobnią się do nas i wszyscy będziemy w tej samej bajce…

 

Putin z determinacją walczy o pokój, ale wygląda na to, że zainteresowany jest twoją kuchnią. Tym razem nie zanosi się na Nagrodę Nobla. Na granicy z Białorusią rozpoczęły się rozmowy pokojowe między Rosją, a Ukrainą. Ciągle trwają spory, czy i jak pomagać walczącej o utrzymanie swojej niepodległości Ukrainie. Tak naprawdę to powinniśmy zrozumieć, że dziś Ukraina jest na miejscu Polski w 1939 r. Marzeniem polskich polityków było istnienie państw buforowych między Polską a Rosją. Dziś nie jesteśmy na pierwszej linii frontu, wiecznie głodny rosyjski imperializm próbuje rozszarpać i zdominować Ukrainę.

 

Kwestionowanie potrzeby pomocy Ukrainie przypomina dywagacje na temat płonącego domu sąsiada z którym mieliśmy w przeszłości spore problemy.  Mogliśmy powiedzieć, że to nie nasza sprawa, zamknąć drzwi i włączyć głośniej muzykę. Jednak wiemy, że takie myślenie nie ocaliło by nas i naszego domu, co jednak nie wyklucza rozczarowania, że dziś zagrożony sąsiad nie chce przyznać się do wyrządzonych nam krzywd i zapewnić godny pochówek haniebnie zamordowanym Polakom. Niestety to nie są proste sprawy i miejmy nadzieję, że wyrzuty sumienia zrobią swoje, a reszty dopełnią politycy po obydwu stronach. Na dziś uważam, że powinniśmy cierpiącym krzywdę wojny sąsiadom powinniśmy udzielić wszelkiej pomocy, zresztą podobnie postąpi reszta świata.  

 

Putin nie zaatakował Ukrainy kiedy prezydentem USA był nieobliczalny, energiczny Trump. Uczynił to wcześniej za administracji Obama/Biden i teraz za gasnącego staruszka Bidena. Nie bez znaczenia była też lewacka polityka zamykania kopalni węgla, wydobywania ropy i gazu tak w USA jak i w Europie. Kiedy Reagan łamał ekonomię ZSRR baryłka ropy kosztowała $2-5, za Trumpa ok.$40, teraz powyzej $100! Każdy następny dzień to dla Putina zysk ok. $1 mld! Trump uczynił Amerykę energetycznie samowystarczalną, w ostatnim roku Biden kupił od Putina 232,6 mln baryłek ropy! Uzależniając Niemcy i lewacką Unię Europejską od swojego gazu i ropy (Nord Stream I, II) Putin myślał, że ma wszystkich w garści. Tak jak Hitler, który w 1939 r. nie był gotowy do wielkiej wojny, ale myślał, że dzięki Stalinowi atakując Polskę wchodzi do wojny lokalnej…

 

Jeśli globaliści są uosobieniem zła to próbujący ich wykiwać Putin może być postrzegany jako obrońca wiary, wolności (!) i jest naszą ostatnią deską ratunku. Zwolennicy Putina argumentują, że jest on ostatnim bastionem starego świata jeszcze opierającym się globalistycznej kabale i kiedy on runie, globalistyczną mafię nikt już nie zatrzyma. Więc dlatego zaatakował Ukrainę, tę centralną pralnię brudnych pieniędzy, to siedlisko masonów, globalistycznej kabały… Świat wielkiej polityki jest wielowarstwowy wypada tylko wspomnieć, że absolwentami szkoły globalistów Klausa Schwaba (Światowe Forum Ekonomiczne) są Merkel, Putin, Trudeau, jak i Żeleński…

 

Czy Putin realizuje swój plan rozwiązania kwestii ukraińskiej, czy też “zwariował” i otoczony przez 20 lat legionem potakiwaczy uwierzył w swoją genialność? A może jest tak jak w krążących plotkach, że jest chory i myśli (tak jak swego czasu Hitler), że zostało mu mało czasu i śpieszy się aby zapewnić wielkość swojemu państwu, które bez Ukrainy nie może być Imperium? A może w szerszym rozumieniu tak jak wirusowa pandemia, tak i ten konflikt jest organizowany na górnej półce przez globalistów, których celem przecież jest zniszczenie istniejącego starego świata, aby móc zbudować nowy “szczęśliwy” świat… 

 

Jest powiedzenie usiłujące ukazać różnice między obydwoma państwami. Na Ukrainie oligarchowie wybierają prezydenta, w Rosji prezydent wybiera oligarchów. Jeśli wojna przedłuży się i stanie się zbyt uciążliwa dla rosyjskich oligarchów, może to oni wybiorą nowego prezydenta…

 

P.S. 

Tuż przed rozpoczęciem wojny ukraińskiej udzieliłem wywiadu polskiej telewizji z Chicago (redaktor Marek Bober). Tu są moje szersze wypowiedzi na temat sytuacji w USA, Kanadzie i na świecie:

https://pnn24tv.com/o-ameryce-joe-bidena-donaldzie-trumpie-i-swiecie-w-czasie-wirusa/ 

 

Jacek K. Matysiak

Kalifornia, 2022/03/01

 



 

Polecane