Karuzela z Blogerami. Rosemann: Rosjanie

Kilka dni temu, słuchając krótkiej wypowiedzi rosyjskiego sportowca, który podczas międzynarodowych zawodów zapytany o wojnę na Ukrainę stwierdził, że „to nie wojna, tylko operacja wyzwoleńcza”, pomyślałem, że nie tylko nie jestem w stanie dzisiaj zrozumieć Rosjan, ale nawet tego nie chcę.
/ pixabay.com

To było jeszcze, zanim wojna, dotąd obfitująca w dziwne zdarzenia, takie jak spotkanie bezradnych rosyjskich wojaków z wyśmiewającym ich kierowcą czy czołgi wycofujące się przed tłumem cywilów, zmieniła się wraz z ostrzałem cywilnych dzielnic Charkowa w taki najprawdziwszy i najgroźniejszy koszmar.

Przeczytałem wpis dziennikarki, która apelowała: „Nie zapominajmy, kto jest agresorem w tej wojnie. Nie obwiniajmy zwykłych Rosjan”. I coś we mnie pękło. Bo takie apele słyszałem wiele razy. W zasadzie za każdym razem, gdy Rosja gdzieś wkraczała, by palić i zabijać. Ileż razy słyszałem ten komunał, że przecież „oni tak naprawdę są pierwszymi i największymi ofiarami”. Bo mają na co dzień to, co innym zdarza się czuć wtedy, gdy jakiś ruski satrapa akurat ma chętkę na jakiś kawałek świata.

Odpisałem autorce tej uwagi, że ja ich nie obwiniam. Że gdzieś ich mam tak, jak oni mieli wszystko, gdy opici mocarstwową dumą i pijani samogonem wyli: „Krym nasz”. Że pieprzę ich i nie mam zamiaru ich żałować, póki nie wyjadą masowo na ulice i nie pokażą swojemu carowi-potworowi, że nie ma ich zgody na te bestialstwa i na to, by działy się w ich imieniu. Bo skoro Ukraińcy nie boją się stanąć przed czołgami i je zatrzymywać nawet własnymi ciałami, to oni też mogą.

Chyba zbyt długo patrzyliśmy na naród rosyjski przez pryzmat kogoś niepełnosprawnego i bezwolnego, ale w sumie biednego i poczciwego. Takiego głupiego Iwana zdolnego do heroizmu. Jeden z cenionych przeze mnie komentatorów, znany jako Jan Zelig, napisał: „Analizy geopolityczne, analogie historyczne i dane wywiadowcze są oczywiście ważne, ale nie należy zapominać, co mówiła babcia: «Ruski człowiek to jest taki, że się z tobą ostatnią kromką chleba podzieli, ale jak władza każe mu uciąć ci łeb siekierą, to utnie ci łeb siekierą»”. Jest to, szczerze uważam, esencja prawdy o tym, że Rosjanina nie oceniamy kategoriami dobry–zły. Przede wszystkim dlatego, że dobro i zło w człowieku jest emanacją jego wolnej woli. I być może ktoś uzna, że jestem niesprawiedliwy, ale jestem przekonany, że ci uczynni Iwanowie, Grigorije czy Borysowie gotowi byliby oddać mi serce i podać rękę, ale tylko wtedy, gdyby nie mieli ani cienia wątpliwości, że nikt nigdy i nigdzie tego nie zabronił. Bo gdy będą mieli, będą patrzeć, jak toniesz.

Powtórzę, możecie uważać, że ich krzywdzę, bo oni też cierpią. To prawda, ale jeśli w tym cierpieniu czują otuchę, a często i dumę wtedy, gdy ich oprawca pali i obdziera ze skóry kogoś innego, myślę sobie, że na to swoje cierpienie zasługują.

 

 


 

POLECANE
Kryzys w niemieckich szkołach. Nauczyciele biją na alarm z ostatniej chwili
Kryzys w niemieckich szkołach. Nauczyciele biją na alarm

W Hesji narasta niepokój wśród nauczycieli szkół podstawowych. Prawie 1100 z nich podpisało obszerną rezolucję, w której opisują pogarszające się umiejętności uczniów oraz trudne warunki pracy. Dokument trafił już do heskiego ministerstwa edukacji.

Piłkarz Ekstraklasy aresztowany w związku z zarzutem gwałtu z ostatniej chwili
Piłkarz Ekstraklasy aresztowany w związku z zarzutem gwałtu

Piłkarz Radomiaka Ibrahima C. został w poniedziałek aresztowany na trzy miesiące w związku z przedstawionym mu zarzutem zgwałcenia mieszkanki Radomia – potwierdziła PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Aneta Góźdź.

Warszawiacy zaniepokojeni kolorem potoku. Służby wyjaśniają Wiadomości
Warszawiacy zaniepokojeni kolorem potoku. Służby wyjaśniają

Jaskrawozielona woda, którą od wczoraj można było zauważyć w Potoku Służewieckim, ponownie zaniepokoiła mieszkańców Służewa. Nietypowe zabarwienie było widoczne najpierw wzdłuż Doliny Służewieckiej, przy ulicy Puławskiej, a dziś najbardziej rzucało się w oczy dopiero poniżej bobrzej tamy przy ulicy Anody.

Ta ustawa tworzy realne zagrożenia. Nowe weto prezydenta Nawrockiego z ostatniej chwili
"Ta ustawa tworzy realne zagrożenia". Nowe weto prezydenta Nawrockiego

Rzecznik prezydenta RP Rafał Leśkiewicz poinformował na platformie X, że Karol Nawrocki podjął decyzję o zawetowaniu ustawy o rynku kryptoaktywów. "Prezydent Karol Nawrocki korzysta z konstytucyjnej prerogatywy weta tylko wtedy, kiedy przepisy zagrażają wolnościom Polaków, ich majątkowi i stabilności państwa. A ta ustawa takie realne zagrożenia tworzy" – podkreślił Leśkiewicz.

Burza po występie Kultu. Kazik wyjaśnia i ogłasza trudną decyzję z ostatniej chwili
Burza po występie Kultu. Kazik wyjaśnia i ogłasza trudną decyzję

Podczas koncertu Kultu w Zielonej Górze widzowie zwrócili uwagę, że lider grupy wygląda na bardzo zmęczonego i ich zdaniem występ powinien zostać przerwany. Nagrania i relacje szybko trafiły do sieci i wywołały dyskusję.

Rozmowy pokojowe w Paryżu. Zełenski zabiera głos z ostatniej chwili
Rozmowy pokojowe w Paryżu. Zełenski zabiera głos

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który w poniedziałek składa wizytę w Paryżu, poinformował w komentarzu na serwisie Telegram, że omówił najważniejsze priorytety z przedstawicielami krajów europejskich; wymienił wśród nich Polskę. „Przygotowujemy spotkania w Europie” – zapowiedział Zełenski.

Nowa prognoza pogody. IMGW wydał komunikat Wiadomości
Nowa prognoza pogody. IMGW wydał komunikat

W najbliższych dniach zachmurzenie spowoduje „zgniły wyż" ze wschodniej Europy. W poniedziałek i wtorek prognozowane są silne mgły. Najchłodniej będzie nocą na Podhalu, do minus 8 st. C - powiedział synoptyk IMGW Michał Kowalczuk. Instytut wydał ostrzeżenia I stopnia przed mgłami dla 12 województw.

Aż nie chce się wierzyć! Jarosław Kaczyński ostro odpowiada Tuskowi z ostatniej chwili
"Aż nie chce się wierzyć!" Jarosław Kaczyński ostro odpowiada Tuskowi

"Tusk chce pieniędzmi polskich obywateli spłacać niemieckie zbrodnie?" – nie dowierza na platformie X prezes PiS Jarosław Kaczyński, odnosząc się do zapowiedzi premiera Donalda Tuska, która padła w Berlinie po rozmowie z kanclerzem Friedrichem Merzem.

Barcelona rusza po nowe talenty. Co dalej z Lewandowskim? Wiadomości
Barcelona rusza po nowe talenty. Co dalej z Lewandowskim?

FC Barcelona coraz uważniej rozgląda się za wzmocnieniami w ataku, choć wciąż nie zaproponowała Robertowi Lewandowskiemu nowej umowy. Tymczasem hiszpańskie media podają, że klub obserwuje kolejną młodą gwiazdę z Bundesligi. To kierunek, którego polski napastnik raczej się nie spodziewał.

PiS szykuje mocny cios w koalicję 13 grudnia na rocznicę rządu z ostatniej chwili
PiS szykuje mocny cios w koalicję 13 grudnia na rocznicę rządu

13 grudnia minie rok od powołania gabinetu Donalda Tuska. Jak ustaliła Wirtualna Polska, Prawo i Sprawiedliwość planuje wykorzystać tę datę do ofensywy politycznej, koncentrując się na jednym z najbardziej newralgicznych dla rządu tematów – dramatycznej sytuacji w ochronie zdrowia.

REKLAMA

Karuzela z Blogerami. Rosemann: Rosjanie

Kilka dni temu, słuchając krótkiej wypowiedzi rosyjskiego sportowca, który podczas międzynarodowych zawodów zapytany o wojnę na Ukrainę stwierdził, że „to nie wojna, tylko operacja wyzwoleńcza”, pomyślałem, że nie tylko nie jestem w stanie dzisiaj zrozumieć Rosjan, ale nawet tego nie chcę.
/ pixabay.com

To było jeszcze, zanim wojna, dotąd obfitująca w dziwne zdarzenia, takie jak spotkanie bezradnych rosyjskich wojaków z wyśmiewającym ich kierowcą czy czołgi wycofujące się przed tłumem cywilów, zmieniła się wraz z ostrzałem cywilnych dzielnic Charkowa w taki najprawdziwszy i najgroźniejszy koszmar.

Przeczytałem wpis dziennikarki, która apelowała: „Nie zapominajmy, kto jest agresorem w tej wojnie. Nie obwiniajmy zwykłych Rosjan”. I coś we mnie pękło. Bo takie apele słyszałem wiele razy. W zasadzie za każdym razem, gdy Rosja gdzieś wkraczała, by palić i zabijać. Ileż razy słyszałem ten komunał, że przecież „oni tak naprawdę są pierwszymi i największymi ofiarami”. Bo mają na co dzień to, co innym zdarza się czuć wtedy, gdy jakiś ruski satrapa akurat ma chętkę na jakiś kawałek świata.

Odpisałem autorce tej uwagi, że ja ich nie obwiniam. Że gdzieś ich mam tak, jak oni mieli wszystko, gdy opici mocarstwową dumą i pijani samogonem wyli: „Krym nasz”. Że pieprzę ich i nie mam zamiaru ich żałować, póki nie wyjadą masowo na ulice i nie pokażą swojemu carowi-potworowi, że nie ma ich zgody na te bestialstwa i na to, by działy się w ich imieniu. Bo skoro Ukraińcy nie boją się stanąć przed czołgami i je zatrzymywać nawet własnymi ciałami, to oni też mogą.

Chyba zbyt długo patrzyliśmy na naród rosyjski przez pryzmat kogoś niepełnosprawnego i bezwolnego, ale w sumie biednego i poczciwego. Takiego głupiego Iwana zdolnego do heroizmu. Jeden z cenionych przeze mnie komentatorów, znany jako Jan Zelig, napisał: „Analizy geopolityczne, analogie historyczne i dane wywiadowcze są oczywiście ważne, ale nie należy zapominać, co mówiła babcia: «Ruski człowiek to jest taki, że się z tobą ostatnią kromką chleba podzieli, ale jak władza każe mu uciąć ci łeb siekierą, to utnie ci łeb siekierą»”. Jest to, szczerze uważam, esencja prawdy o tym, że Rosjanina nie oceniamy kategoriami dobry–zły. Przede wszystkim dlatego, że dobro i zło w człowieku jest emanacją jego wolnej woli. I być może ktoś uzna, że jestem niesprawiedliwy, ale jestem przekonany, że ci uczynni Iwanowie, Grigorije czy Borysowie gotowi byliby oddać mi serce i podać rękę, ale tylko wtedy, gdyby nie mieli ani cienia wątpliwości, że nikt nigdy i nigdzie tego nie zabronił. Bo gdy będą mieli, będą patrzeć, jak toniesz.

Powtórzę, możecie uważać, że ich krzywdzę, bo oni też cierpią. To prawda, ale jeśli w tym cierpieniu czują otuchę, a często i dumę wtedy, gdy ich oprawca pali i obdziera ze skóry kogoś innego, myślę sobie, że na to swoje cierpienie zasługują.

 

 



 

Polecane