[Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Boże, spraw, żebym się tego nigdy nie dowiedział

Chwilę temu patrzyłem na swojego najmłodszego Syna, kiedy spał mi na rękach. Z jakichś powodów bardzo lubi spać wtulony w tatę. Żona jest oczywiście w wielu zakresach bezkonkurencyjna, ale akurat w tej dziedzinie ja jestem specjalistą. Czasem wręcz płacze wniebogłosy u Mamy, a kiedy ja go biorę na ręce, zasypia w dwie minuty. Wypracowałem sobie unikalną metodę usypiania naszych Synów (no dobrze, ze Średnim nie było tak łatwo), którzy, z obopólną przyjemnością, nie powiem, uwielbiali i uwielbiają spać tacie na brzuchu.
 [Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Boże, spraw, żebym się tego nigdy nie dowiedział
/ pixabay.com

Podczas kiedy tak sobie Najmłodszy drzemał, miałem okazję mu się przyjrzeć, zwykle jest bardzo ruchliwy. Szczególnie od czasu, gdy zaczął raczkować. Zawsze mnie wzrusza, kiedy widzę zwykle niesfornego, pokrzykującego i zaborczego chłopca, który na tę godzinę wtula się we mnie, ufając, że jestem najlepszą ucieczką i zapewnię mu absolutne bezpieczeństwo.

I kiedy mu się tak przyglądałem, uderzyło mnie poczucie odpowiedzialności. Przytłaczające. Ten mały człowiek ufa, że go ochronię. Jest to dla niego absolutnie oczywiste. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. To jego aksjomat. A tymczasem świat, w którym przyszło mu się urodzić i dorastać, jest coraz groźniejszy. Z jednej strony destrukcja fundamentalnych zasad, na których opierała się nasza cywilizacja, pociągająca za sobą upadek społeczeństw i osłabienie więzi społecznych, a z drugiej wojna. Czołgi, bombowce, rakiety, śmierć i zniszczenie. Jak ja mam go przed tym uchronić? Kim ja jestem wobec przetaczających się przez świat potężnych huraganów?

A kolejną moją myślą było wspomnienie obrazów dzieci na Ukrainie. Tych sponiewieranych. I tych, które już nie żyją. Obrazów, na które z jednej strony nie jestem w stanie patrzeć, a z drugiej nie mam wyjścia z racji pracy na newsowym portalu. Głupia sprawa. Jestem dorosły, jestem mężczyzną, ale nie jestem w stanie patrzeć nawet na horrory, w których dziecku dzieje się krzywda. Zwykle wtedy udaję, że muszę wyjść do łazienki albo pójść napić się wody. A tam ten horror jest codziennością. Nie jest filmem, przy którym opchamy się popcornem i zapomnimy pięć minut po emisji. Jest brutalną bezwzględną rzeczywistością.

Co muszą czuć ich rodzice? Ci, którzy je urodzili. Oddali siebie dla ich wychowania, wykarmienia, dla ich przyjemności. I chętnie oddaliby za nie życie. Bo widzieli je, jak ufnie śpią w ich ramionach. Jak zależy im na tym, żeby Mama i Tata pochwalili je za to, że dostały dobrą ocenę. Bo zdają sobie sprawę, że dla tych dzieci są całym światem i ostateczną ochroną. Albo byli.

Bo ich dzieci nie żyją.

Co robią, kiedy po ich ukochanych dzieciach została im tylko świadomość tej przytłaczającej odpowiedzialności? I świadomość tego, że ich dzieci cierpią albo cierpiały przed śmiercią?

Nie wiem. I Mój Boże, spraw proszę, żebym nigdy się nie dowiedział.

 

 


 

POLECANE
Łukasz Jasina: Problemem jest Zełenski tylko u nas
Łukasz Jasina: Problemem jest Zełenski

Relacje polsko-ukraińskie po czterech latach wojny weszły w fazę wyraźnego ochłodzenia. Coraz więcej napięć pojawia się wokół decyzji prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, które – zdaniem części ekspertów – utrudniają dialog z Polską i osłabiają pozycję samej Ukrainy. Najnowsze wydarzenia pokazują, że powrót do bliskiej współpracy z pierwszych miesięcy wojny staje się coraz trudniejszy

Niemiecki dom aukcyjny handluje rzeczami ofiar niemieckich zbrodni gorące
Niemiecki dom aukcyjny handluje rzeczami ofiar niemieckich zbrodni

Niemiecki dom aukcyjny Felzmann chce sprzedać na licytacji dokumenty należące do ofiar obozów koncentracyjnych. Wśród wystawionych przedmiotów są listy więźniów, kartoteki Gestapo i osobiste pamiątki. Organizacje pamięci o Holokauście mówią o „skandalu” i żądają natychmiastowego przerwania aukcji.

Tragedia w Wielkopolsce: 45-latek znaleziony martwy z ostatniej chwili
Tragedia w Wielkopolsce: 45-latek znaleziony martwy

Policja wyjaśnia, jak zginął 45-latek, którego ciało zostało znalezione w sobotę po południu na jednej z ulic w Poznaniu. Niewykluczone, że mężczyzna został pobity; zatrzymano dwie osoby.

Zdjęcie Polaka otrzymało wyróżnienie od NASA Wiadomości
Zdjęcie Polaka otrzymało wyróżnienie od NASA

Zdjęcie wykonane przez Piotra Czerskiego trafiło 15 listopada na stronę NASA jako Astronomy Picture of the Day. To ogromne wyróżnienie, przyznawane jedynie najbardziej wyjątkowym fotografiom związanym z kosmosem. Jego praca, zatytułowana „Andromeda i Przyjaciele”, przedstawia Galaktykę Andromedy oraz towarzyszące jej mniejsze galaktyki - M32 i M110.

Karol Nawrocki: zapraszam Zełenskiego do Warszawy Wiadomości
Karol Nawrocki: zapraszam Zełenskiego do Warszawy

Prezydent Karol Nawrocki w rozmowie z tygodnikiem Do Rzeczy (która ukaże się w najbliższym wydaniu) stwierdził, że oczekuje przyjazdu Wołodymyra Zełenskiego do Polski. Podkreślił, że wizyta w Warszawie byłaby okazją do spotkania z ukraińską diasporą oraz do podziękowania Polakom za wsparcie udzielane Ukrainie od początku wojny.

Kontuzja w reprezentacji Polski przed meczem z Maltą z ostatniej chwili
Kontuzja w reprezentacji Polski przed meczem z Maltą

Sebastian Szymański opuścił zgrupowanie kadry przed poniedziałkowym meczem z Maltą, który zakończy fazę grupową eliminacji mistrzostw świata - poinformował selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Jan Urban, cytowany na stronie PZPN.

Niemiecki historyk: Berlin wykorzystuje „kulturę pamięci”, aby blokować reparacje wojenne tylko u nas
Niemiecki historyk: Berlin wykorzystuje „kulturę pamięci”, aby blokować reparacje wojenne

Niemiecki historyk Karl Heinz Roth ujawnia, że Berlin stosuje „kulturę pamięci” jako strategię odsuwania rozmów o odszkodowaniach za II wojnę światową. Jego analiza pokazuje, jak ta metoda zadziałała wobec Grecji — i jak podobny mechanizm ma dziś dotyczyć Polski.

Atak zimy nad Polską: nadchodzą śnieg i przymrozki Wiadomości
Atak zimy nad Polską: nadchodzą śnieg i przymrozki

Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, nad wschodnią i południowo-wschodnią częścią Europy będzie zalegał jeszcze słabnący układ wyżowy. Resztę kontynentu zdominują liczne niże z frontami atmosferycznymi. Polska od południowego zachodu będzie się dostawać pod wpływ zatoki niżowej z pofalowanym frontem chłodnym. Na froncie tym utworzy się płytki ośrodek niżowy, który w ciągu dnia przemieszczać się będzie przez północną część kraju. Napływać będzie wilgotne powietrze polarne morskie, które przejściowo będzie wypierać z północy kraju chłodniejsze powietrze pochodzenia arktycznego.

Ważny komunikat dla mieszkańców Łodzi z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Łodzi

Od 7 listopada 2025 roku w Łodzi działa pierwszy odcinkowy pomiar prędkości. System pojawił się na ul. Chocianowickiej i ma zwiększyć bezpieczeństwo kierowców oraz pieszych. Gdzie dokładnie stanęły kamery, jakie obowiązuje tu ograniczenie oraz dlaczego wybrano właśnie to miejsce?

Tusk znowu kłamał? Naczelna Izba Lekarska odpowiada premierowi z ostatniej chwili
Tusk znowu kłamał? Naczelna Izba Lekarska odpowiada premierowi

Premier Donald Tusk podczas piątkowej konferencji prasowej w Retkowie stanowczo zaprzeczył doniesieniom o odsyłaniu pacjentów onkologicznych ze szpitali. „To jest kłamstwo, prostowaliśmy te informacje” - mówił szef rządu. Dodał: „Do tej pory informacje, jakie przekazywano, były sprawdzane natychmiast i okazywały się nieprawdziwe”. Podkreślił, że szpitale nie mają prawa odsyłać tych chorych, a w razie choćby jednego przypadku osobiście interweniuje minister zdrowia. Tusk wspomniał też o rozmowie z szefową MZ, Jolantą Sobierańską-Grendą.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Boże, spraw, żebym się tego nigdy nie dowiedział

Chwilę temu patrzyłem na swojego najmłodszego Syna, kiedy spał mi na rękach. Z jakichś powodów bardzo lubi spać wtulony w tatę. Żona jest oczywiście w wielu zakresach bezkonkurencyjna, ale akurat w tej dziedzinie ja jestem specjalistą. Czasem wręcz płacze wniebogłosy u Mamy, a kiedy ja go biorę na ręce, zasypia w dwie minuty. Wypracowałem sobie unikalną metodę usypiania naszych Synów (no dobrze, ze Średnim nie było tak łatwo), którzy, z obopólną przyjemnością, nie powiem, uwielbiali i uwielbiają spać tacie na brzuchu.
 [Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Boże, spraw, żebym się tego nigdy nie dowiedział
/ pixabay.com

Podczas kiedy tak sobie Najmłodszy drzemał, miałem okazję mu się przyjrzeć, zwykle jest bardzo ruchliwy. Szczególnie od czasu, gdy zaczął raczkować. Zawsze mnie wzrusza, kiedy widzę zwykle niesfornego, pokrzykującego i zaborczego chłopca, który na tę godzinę wtula się we mnie, ufając, że jestem najlepszą ucieczką i zapewnię mu absolutne bezpieczeństwo.

I kiedy mu się tak przyglądałem, uderzyło mnie poczucie odpowiedzialności. Przytłaczające. Ten mały człowiek ufa, że go ochronię. Jest to dla niego absolutnie oczywiste. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. To jego aksjomat. A tymczasem świat, w którym przyszło mu się urodzić i dorastać, jest coraz groźniejszy. Z jednej strony destrukcja fundamentalnych zasad, na których opierała się nasza cywilizacja, pociągająca za sobą upadek społeczeństw i osłabienie więzi społecznych, a z drugiej wojna. Czołgi, bombowce, rakiety, śmierć i zniszczenie. Jak ja mam go przed tym uchronić? Kim ja jestem wobec przetaczających się przez świat potężnych huraganów?

A kolejną moją myślą było wspomnienie obrazów dzieci na Ukrainie. Tych sponiewieranych. I tych, które już nie żyją. Obrazów, na które z jednej strony nie jestem w stanie patrzeć, a z drugiej nie mam wyjścia z racji pracy na newsowym portalu. Głupia sprawa. Jestem dorosły, jestem mężczyzną, ale nie jestem w stanie patrzeć nawet na horrory, w których dziecku dzieje się krzywda. Zwykle wtedy udaję, że muszę wyjść do łazienki albo pójść napić się wody. A tam ten horror jest codziennością. Nie jest filmem, przy którym opchamy się popcornem i zapomnimy pięć minut po emisji. Jest brutalną bezwzględną rzeczywistością.

Co muszą czuć ich rodzice? Ci, którzy je urodzili. Oddali siebie dla ich wychowania, wykarmienia, dla ich przyjemności. I chętnie oddaliby za nie życie. Bo widzieli je, jak ufnie śpią w ich ramionach. Jak zależy im na tym, żeby Mama i Tata pochwalili je za to, że dostały dobrą ocenę. Bo zdają sobie sprawę, że dla tych dzieci są całym światem i ostateczną ochroną. Albo byli.

Bo ich dzieci nie żyją.

Co robią, kiedy po ich ukochanych dzieciach została im tylko świadomość tej przytłaczającej odpowiedzialności? I świadomość tego, że ich dzieci cierpią albo cierpiały przed śmiercią?

Nie wiem. I Mój Boże, spraw proszę, żebym nigdy się nie dowiedział.

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe