[Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Stary chomik

Tak, wiem, są teraz ważniejsze sprawy, ale w tym akurat felietonie mogę się z ważniejszych spraw czuć zwolniony i zajmować się mniej ważnymi. Taką szansę dał mi lata już temu ówczesny redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność” pan Jerzy Kosiński i taką sposobność do ucieczki od tematów powszechnie uznawanych za ważne bardzo sobie cenię.
 [Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Stary chomik
/ pixabay.com

Trochę już ponad dwa lata temu kupiliśmy Średniemu chomika. Bardzo mu na tym zależało. Starszy miał wcześniej samiczkę chomika, którą nazywaliśmy Gwiazdką. Gwiazdka nie była zbyt towarzyska, gryzła w palec każdego, kto ośmielił się włożyć rękę do klatki, ale – pomimo tego, że naturalną koleją rzeczy większość okołogwiazdkowych obowiązków spadła na rodziców – to jednak uczyła Starszego pewnej obowiązkowości. Średni Gwiazdkę zapamiętał i chyba posiadanie chomika wydawało mu się czymś w rodzaju domowego „awansu społecznego”. A poza tym lubi zwierzęta.

No więc któregoś dnia kupiliśmy średniemu chomika. Takiego jak Gwiazdka, czyli samiczkę chomika dżungarskiego. Średni miał wtedy pięć lat. Bardzo się ucieszył i chomiczkę z miejsca pokochał, a następnie upuścił i niestety uszkodził na tyle, że musieliśmy mu wmówić, że schowała się za łóżkiem i szybko pojechać po kolejnego. Wybaczcie mu, proszę, zrobił to naprawdę niechcący – zapewne my w tym zakresie ponosimy znacznie większa winę – i nie zasługiwał na to, żeby z tego powodu cały dzień płakać. My popłakaliśmy za niego.

W każdym razie w ten właśnie sposób w naszym domu zamieszkała Wierciołka. Chomiczka o usposobieniu zupełnie innym niż Gwiazdka. Bardzo towarzyska, to znaczy również lubi gryźć w palec, ale nie robi tego w złości czy ze strachu, ale albo skubie ząbkami, na przemian liżąc małym języczkiem, albo wczepia się w palec, jakby chciała, żeby ją na tym palcu podnosić.

Kiedy urodził się Najmłodszy, Wierciołka, która zwykle spała w klatce w naszym pokoju, na noce została eksmitowana do kuchni, ze względu na jej typowe dla chomików zamiłowanie do nocnych harców. A że w naszym małym mieszkanku kuchnia jest również po nocach moim gabinetem, bardzo się od kilku miesięcy z Wierciołką zżyliśmy. Bryka sobie po klatce, gryzie pręty, żebym dał jej pestkę czy kawałek jabłka, albo wchodzi mi na dłoń i biega po klawiaturze.

Problem w tym, że Wierciołka ma już swoje lata. W naturze (w Rosji, nawiasem mówiąc) chomiki dżungarskie żyją około roku. W niewoli, powiedzmy, dwa lata, może dwa i pół. No i nasza chomiczka dwa lata już z okładem przekroczyła. Zresztą, widać to po niej, ma bardziej zmierzwioną sierść, porusza się coraz bardziej niezgrabnie.

No i… chociaż wiem, że są ważniejsze sprawy, to dla nas ta też jest ważna. Wiecie, co się będzie działo, kiedy chomiczce spodoba się przejść do krainy wiecznych kołowrotków?

A na razie kończę, bo mi wlazła pod koszulkę.

 


 

POLECANE
Jest komunikat MSZ Sikorskiego ws. raportu ONZ o ludobójstwie Izraela z ostatniej chwili
Jest komunikat MSZ Sikorskiego ws. raportu ONZ o ludobójstwie Izraela

- Polska jest zaniepokojona rozszerzeniem operacji lądowej IDF w Strefie Gazy, która nie ma dostatecznego uzasadnienia wojskowego, a rodzi nieakceptowalne skutki humanitarne dla cywilnych mieszkańców enklawy - czytamy w komunikacie polskiego MSZ.

Hanna Radziejowska i Mateusz Fałkowski przywróceni do pracy w Instytucie Pileckiego z ostatniej chwili
Hanna Radziejowska i Mateusz Fałkowski przywróceni do pracy w Instytucie Pileckiego

Instytut Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego poinformował w czwartek, że Hanna Radziejowska oraz Mateusz Fałkowski na mocy zawartego z Instytutem porozumienia zostają przywróceni do pracy w berlińskim oddziale.

Kanclerz Merz zmienia podejście do polityki energetycznej. Eksperci: Niemcy będą chciały gazu z Rosji Wiadomości
Kanclerz Merz zmienia podejście do polityki energetycznej. Eksperci: Niemcy będą chciały gazu z Rosji

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz zapowiedział odejście od dotychczasowej polityki energetycznej. Niemcy mają spowolnić rozwój odnawialnych źródeł energii, postawić na budowę elektrowni gazowych i utrzymać dłużej w systemie elektrownie węglowe. Zdaniem ekspertów rośnie też prawdopodobieństwo, że Niemcy będą zainteresowane ponownym otwarciem dostaw gazu z Rosji.

Sikorski ma towarzyszyć prezydentowi Nawrockiemu na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ z ostatniej chwili
Sikorski ma towarzyszyć prezydentowi Nawrockiemu na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ

Udział w 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ rozpoczynającej się w niedzielę, oprócz prezydenta weźmie również szef MSZ Radosław Sikorski. Będzie to pierwszy raz, kiedy szef polskiej dyplomacji będzie towarzyszyć prezydentowi Nawrockiemu w jego zagranicznej wizycie – informuje Polska Agencja Prasowa.

Zostaję czy opuszczam kraj w razie ataku Rosji? Polacy zdecydowali z ostatniej chwili
Zostaję czy opuszczam kraj w razie ataku Rosji? Polacy zdecydowali

70 proc. badanych Polaków zadeklarowało, że nie wyjedzie z Polski w razie rosyjskiej agresji; przeciwne deklaracje złożyło 30 proc. ankietowanych – wynika z opublikowanego w czwartek sondażu Instytutu Badań Pollster dla „Super Expressu”.

Szef MON w Kijowie. Ogłosił podpisanie porozumienia z Ukrainą z ostatniej chwili
Szef MON w Kijowie. Ogłosił podpisanie porozumienia z Ukrainą

– Podpiszemy z ukraińskim resortem obrony porozumienie o współpracy dotyczące m.in. zdobywania umiejętności w zakresie operowania dronami – powiedział w czwartek wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podczas wizyty w Kijowie.

Groźna bakteria w Niemczech. Naukowcy: wyjątkowo agresywna i rzadko spotykana w Europie z ostatniej chwili
Groźna bakteria w Niemczech. Naukowcy: wyjątkowo agresywna i rzadko spotykana w Europie

W niemieckim landzie Meklemburgia-Pomorze Przednie od ponad miesiąca notuje się rosnącą liczbę zakażeń bakterią EHEC. Mimo intensywnych działań służb sanitarnych wciąż nie udało się jednoznacznie wskazać źródła infekcji. We wrześniu naukowcy zidentyfikowali występujący w regionie szczep jako wyjątkowo agresywny i rzadko spotykany w Europie.

Donald Trump zdecydował ws. Antify. Chora, niebezpieczna, radykalnie lewicowa katastrofa Wiadomości
Donald Trump zdecydował ws. Antify. "Chora, niebezpieczna, radykalnie lewicowa katastrofa"

Prezydent USA Donald Trump ogłosił w czwartek, że uznał Antifę za organizację terrorystyczną. Polecił również zbadanie osób finansujących działalność tego ruchu.

Badanie zaufania do służb. Policji się to nie spodoba z ostatniej chwili
Badanie zaufania do służb. Policji się to nie spodoba

Policji ufa niewiele ponad 63 proc. Polaków, a straży miejskiej 51 proc. – wynika z badania IBRiS dla PAP. Niezmiennie od wielu lat niemal wszyscy badani deklarują natomiast zaufanie do straży pożarnej.

Wykłady nt. wpływu myśli chrześcijańskiej na społeczeństwo i gospodarkę Wiadomości
Wykłady nt. wpływu myśli chrześcijańskiej na społeczeństwo i gospodarkę

Powszechny Uniwersytet Nauczania Chrześcijańsko-Społecznego (PUNCS) to działanie edukacyjne prowadzone przez fundację Instytut Myśli Schumana.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Stary chomik

Tak, wiem, są teraz ważniejsze sprawy, ale w tym akurat felietonie mogę się z ważniejszych spraw czuć zwolniony i zajmować się mniej ważnymi. Taką szansę dał mi lata już temu ówczesny redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność” pan Jerzy Kosiński i taką sposobność do ucieczki od tematów powszechnie uznawanych za ważne bardzo sobie cenię.
 [Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Stary chomik
/ pixabay.com

Trochę już ponad dwa lata temu kupiliśmy Średniemu chomika. Bardzo mu na tym zależało. Starszy miał wcześniej samiczkę chomika, którą nazywaliśmy Gwiazdką. Gwiazdka nie była zbyt towarzyska, gryzła w palec każdego, kto ośmielił się włożyć rękę do klatki, ale – pomimo tego, że naturalną koleją rzeczy większość okołogwiazdkowych obowiązków spadła na rodziców – to jednak uczyła Starszego pewnej obowiązkowości. Średni Gwiazdkę zapamiętał i chyba posiadanie chomika wydawało mu się czymś w rodzaju domowego „awansu społecznego”. A poza tym lubi zwierzęta.

No więc któregoś dnia kupiliśmy średniemu chomika. Takiego jak Gwiazdka, czyli samiczkę chomika dżungarskiego. Średni miał wtedy pięć lat. Bardzo się ucieszył i chomiczkę z miejsca pokochał, a następnie upuścił i niestety uszkodził na tyle, że musieliśmy mu wmówić, że schowała się za łóżkiem i szybko pojechać po kolejnego. Wybaczcie mu, proszę, zrobił to naprawdę niechcący – zapewne my w tym zakresie ponosimy znacznie większa winę – i nie zasługiwał na to, żeby z tego powodu cały dzień płakać. My popłakaliśmy za niego.

W każdym razie w ten właśnie sposób w naszym domu zamieszkała Wierciołka. Chomiczka o usposobieniu zupełnie innym niż Gwiazdka. Bardzo towarzyska, to znaczy również lubi gryźć w palec, ale nie robi tego w złości czy ze strachu, ale albo skubie ząbkami, na przemian liżąc małym języczkiem, albo wczepia się w palec, jakby chciała, żeby ją na tym palcu podnosić.

Kiedy urodził się Najmłodszy, Wierciołka, która zwykle spała w klatce w naszym pokoju, na noce została eksmitowana do kuchni, ze względu na jej typowe dla chomików zamiłowanie do nocnych harców. A że w naszym małym mieszkanku kuchnia jest również po nocach moim gabinetem, bardzo się od kilku miesięcy z Wierciołką zżyliśmy. Bryka sobie po klatce, gryzie pręty, żebym dał jej pestkę czy kawałek jabłka, albo wchodzi mi na dłoń i biega po klawiaturze.

Problem w tym, że Wierciołka ma już swoje lata. W naturze (w Rosji, nawiasem mówiąc) chomiki dżungarskie żyją około roku. W niewoli, powiedzmy, dwa lata, może dwa i pół. No i nasza chomiczka dwa lata już z okładem przekroczyła. Zresztą, widać to po niej, ma bardziej zmierzwioną sierść, porusza się coraz bardziej niezgrabnie.

No i… chociaż wiem, że są ważniejsze sprawy, to dla nas ta też jest ważna. Wiecie, co się będzie działo, kiedy chomiczce spodoba się przejść do krainy wiecznych kołowrotków?

A na razie kończę, bo mi wlazła pod koszulkę.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe