Romuald Szeremietiew: O hodowaniu terroryzmu

Spoglądam na Ukrainę. Zaatakowana przez Rosję, borykająca się z rozlicznymi problemami stara się zbudować wspólnotę narodową, która będzie zdolna obronić państwo. Polacy znają wartość niepodległości i dlatego z sympatią odnoszą się do niepodległościowych dążeń Ukraińców. Jednak w Polsce zaczynamy dostrzegać też niepokojące objawy w tym procesie. Widzimy, że coraz więcej Ukraińców poszukując w przeszłości oparcia dla niepodległościowych dążeń za fundament przyjmuje spadek idei tzw. integralnego nacjonalizmu i takie formacje jak Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów, Ukraińska Powstańcza Armia oraz ich przywódca Stefan Bandera. Dla pamiętających zbrodnie popełnione na Polakach przez zwolenników Bandery w latach II wojny światowej taki wybór jest niemożliwy do zaakceptowania. Jednak nie tylko o to chodzi.
 Romuald Szeremietiew: O hodowaniu terroryzmu
/ screen YouTube
Europa Zachodnia boryka się z plagą terroryzmu. Zaczyna się dostrzegać, że ma to związek z islamem. W Europie osiedliły się rzesze ludzi wyznające islam, które nie tylko nie uległy asymilacji, ale zaczęły narzucać otoczeniu swój styl życia. Elity europejskie przekonane, że praktykowanie multikulturalizmu pozwoli pokonać cywilizacyjną odrębność odrzuciły wartości na jakich opierała się przedtem cywilizacja Zachodu, w szczególności eliminowały wpływ chrześcijaństwa, który miał w tym przeszkadzać. Oczekiwanie, że wyznawcy islamu „ubogacą” Europejczyków i stworzą z nimi harmonijną, wolną od nienawiści społeczność, okazały się iluzją. Społeczeństwa zachodnioeuropejskie wyzbywające się tradycyjnych wartości stały się całkowicie bezbronne w starciu z ludźmi innej cywilizacji.
Powstaje pytanie, czy wtedy, gdy podejmowano decyzje, aby przyjmować rzesze ludzkie z Afryki i Azji zastanawiano się jakie to może mieć konsekwencje? Czy rozważano jak ci przybysze pojmują świat i w jaki sposób będą chcieli uczestniczyć w życiu Europy? I jeszcze dalej – czy widziano, że przybysze mogą Europę potraktować jak przestrzeń do zdobycia i czy dostrzegano, że w tym celu sięgną po przemoc?
Polska jest dziś krajem bezpiecznym, wolnym od terroryzmu. Czy wobec tego nie musi obawiać się czegoś takiego jak terroryzm?
Spoglądam na Ukrainę. Zaatakowana przez Rosję, borykająca się z rozlicznymi problemami stara się zbudować wspólnotę narodową, która będzie zdolna obronić państwo. Polacy znają wartość niepodległości i dlatego z sympatią odnoszą się do niepodległościowych dążeń Ukraińców. Jednak w Polsce zaczynamy dostrzegać też niepokojące objawy w tym procesie. Widzimy, że coraz więcej Ukraińców poszukując w przeszłości oparcia dla niepodległościowych dążeń za fundament przyjmuje spadek idei tzw. integralnego nacjonalizmu i takie formacje jak Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów, Ukraińska Powstańcza Armia oraz ich przywódca Stefan Bandera. Dla pamiętających zbrodnie popełnione na Polakach przez zwolenników Bandery w latach II wojny światowej taki wybór jest niemożliwy do zaakceptowania. Jednak nie tylko o to chodzi.
W okresie II RP w granicach państwa mieszkało kilka milionów Ukraińców. Podejmowane przez polskie władze próby ułożenia relacji z Ukraińcami były torpedowane przez ukraińskich nacjonalistów. Zapoczątkował to zamach zorganizowany w listopadzie 1921 roku we Lwowie przez ukraińskich nacjonalistów na marszałka Józefa Piłsudskiego. Zamach nie powiódł się, ale nie poprzestano na tym przeprowadzając akcje terrorystyczne obejmującą tereny województw lwowskiego, tarnopolskiego i stanisławowskiego. Podpalano zabudowania gospodarstw i folwarki. Płonęły stogi zboża, podkładano bomby pod posterunki policji, niszczono słupy telegraficzne i linie kolejowe. W 1929 roku utworzono Organizację Ukraińskich Nacjonalistów. OUN wzmogła terror uderzając też w tych polskich polityków, którzy sprzyjali Ukraińcom. Orędownikiem współpracy z Ukraińcami był wpływowy piłsudczyk poseł Tadeusz Hołówko. 29 sierpnia 1931 roku terroryści z OUN włamali się do jego pokoju w pensjonacie w Truskawcu i zamordowali go. W 1931 roku ministrem spraw wewnętrznych został płk Bronisław Pieracki, który wykonał szereg gestów dobrej woli wobec ukraińskiej społeczności (m.in. dopuszczono Ukraińców do stanowisk w administracji). 15 czerwca 1934 roku terrorysta OUN postrzelił śmiertelnie Pierackiego - organizatorem zamachu na ministra był Stefan Bandera. Zbrodnie popełnione na Polakach w okresie II wojny światowej były więc niejako naturalną konsekwencją tego co ukraińscy nacjonaliści robili przedtem.
Dlaczego wspominam o tym? W Polsce od pewnego czasu powiększa się stale liczba Ukraińców, którzy pracują na budowach, w usługach, studiują na uczelniach. Władze polskie wyrażają zadowolenie, że w ten sposób uzupełnia się braki w sile roboczej i służy to rozwojowi gospodarczemu. Pojawia się jednak pytanie: czy w tej masie Ukraińców nie znajdą się jacyś zwolennicy banderyzmu? I powstaje obawa - czy w przyszłości mieszkając w Polsce Ukraińcy nie zechcą sięgnąć do „tradycji” OUN/UPA? Czy polskie władze dostrzegają ten problem?
Polskie władze nie mogą udawać, że nie widzą na jakim fundamencie elity ukraińskie budują swoje państwo. Polska racja stanu nakazuje, aby zbrodnicza przeszłość ukraińskich nacjonalistów została potępiona. Nie tylko z powodów historycznych, także dlatego, aby Rosja nie mogła grać tym chcąc skłócić Polaków z Ukraińcami.
Zbrodniarze z UPA nie mogą być uważani za bohaterów – to musi być dla Kijowa oczywiste. Polska ma prawo oczekiwać tego od Ukrainy. W tej kwestii stanowisko Polski musi być jednoznaczne również dlatego, aby w przyszłości nie trzeba było przeżywać powtórki z historii. 
----------------------
Ostatnio doszło na Ukrainie do kilku incydentów antypolskich (m.in. ostrzelanie konsulatu polskiego w Łucku). Dość powszechnie wyrażane jest przekonanie, że to sprawka Rosjan. Szkoda, że ukraińskie władze nie zdołały dotąd ujawnić sprawców tych zdarzeń. Zdołały natomiast zakazać polskiemu IPN poszukiwań szczątków ofiar UPA na terenie Zachodniej Ukrainy. 
================================ 
Artykuł ilustruje ukraiński znaczek przedstawiający Stefana Banderę, wydany na stulecie jego urodzin.

Romuald Szeremietiew

 

POLECANE
Cimoszewicz jednak winny wypadku? Jest decyzja sądu z ostatniej chwili
Cimoszewicz jednak winny wypadku? Jest decyzja sądu

Konieczna jest uzupełniająca opinia biegłych badających wypadki drogowe – uznał w czwartek Sąd Okręgowy w Białymstoku, w procesie apelacyjnym Włodzimierza Cimoszewicza. Były premier w pierwszej instancji został nieprawomocnie uniewinniony od zarzutu potrącenia rowerzystki na przejściu dla pieszych.

PZPN wydał pilny komunikat. Poważne zarzuty z ostatniej chwili
PZPN wydał pilny komunikat. Poważne zarzuty

PZPN zawiesił piłkarza Sokoła Kleczew za podejrzenie match-fixingu. Sprawa trafiła do organów ścigania – informuje w czwartek PZPN.

UEFA surowo ukarała… Raków. Co z Maccabi Hajfa? z ostatniej chwili
UEFA surowo ukarała… Raków. Co z Maccabi Hajfa?

Raków Częstochowa został ukarany przez UEFA grzywną w wysokości 40 tys. euro za incydenty z udziałem kibiców podczas meczu eliminacji Ligi Konferencji Europy z Maccabi Hajfa, rozegranego 14 sierpnia w węgierskim Debreczynie. Na razie federacja nie mówi o wymiarze kary dla izraelskiego klubu, którego kibice wywiesili podczas meczu z Rakowem skandaliczny transparent i prowokowali polskich kibiców.  

Wiadomości
Mateusz Morawiecki na Forum w Karpaczu odpowie na pytanie, czy Polska może być liderem regionu

XXXIV Forum Ekonomiczne w Karpaczu będzie areną jednej z najważniejszych debat o przyszłości Polski. Już we wtorek, 2 września, byli premierzy i ministrowie gospodarki, w tym Mateusz Morawiecki i Grzegorz W. Kołodko, zmierzą się z kluczowym pytaniem: Czy Polska, po dekadach dynamicznego wzrostu, wciąż ma potencjał, by zostać gospodarczą potęgą regionu? Dyskusja zapowiada się niezwykle interesująco, bo wnioski po niej mogą natchnąć do obrania kierunku rozwoju naszego kraju na najbliższe lata.

Holandia przekaże Polsce zestawy systemu Patriot z ostatniej chwili
Holandia przekaże Polsce zestawy systemu Patriot

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował w czwartek, że Holandia zadeklarowała wsparcie systemów zabezpieczających polską przestrzeń powietrzną. – Od grudnia dwa zestawy systemu Patriot będą rozmieszczone w Polsce, a wraz z nimi przybędzie 300 holenderskich żołnierzy – dodał.

Prezydent przeciw ustawie wiatrakowej. Podpisał projekt zamrażający ceny energii z ostatniej chwili
Prezydent przeciw ustawie wiatrakowej. Podpisał projekt zamrażający ceny energii

Karol Nawrocki ogłosił w czwartek, że nie podpisze ustawy wiatrakowej. ''To oczywiste, że ludzie nie chcą mieć obok swoich domów wiatraków. Jestem głosem Polaków i tak na to patrzę, że tam gdzie możemy Polskę wzmocnić, będziemy to robić'' – napisał prezydent. 

Ministerstwo zarządziło audyt finansowy TVP i rozgłośni radiowych z ostatniej chwili
Ministerstwo zarządziło audyt finansowy TVP i rozgłośni radiowych

Minister kultury i dziedzictwa narodowego Marta Cienkowska zapowiedziała w czwartek audyt państwowych spółek medialnych. – Wynik działań kontrolnych przedstawimy maksymalnie za dwa miesiące – powiedziała.

Eksplozja w Osinach. Nowe informacje Wiadomości
Eksplozja w Osinach. Nowe informacje

Po godz. 9 w czwartek prokuratorzy wznowili działania w Osinach (Lubelskie), gdzie poprzedniej nocy na pole kukurydzy spadł dron. W akcję zaangażowanych jest około 150 osób, w tym m.in. wojsko. Według wstępnych ustaleń śledczych dron nadleciał prawdopodobnie z terenu Białorusi.

IMGW wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
IMGW wydał pilny komunikat

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał ostrzeżenia I i II stopnia przed silnym deszczem i burzami, obowiązujące w dniach czwartek i piątek (21–22 sierpnia 2025 r.).

Ursulę von der Leyen wyproszono podczas rozmów Trumpa z europejskimi liderami Wiadomości
Ursulę von der Leyen wyproszono podczas rozmów Trumpa z europejskimi liderami

Wiceprzewodniczący Bundestagu Omid Nouripour powiedział we wtorek w programie „Frühstart” stacji n-tv, że podczas spotkania w Waszyngtonie między Donaldem Trumpem a europejskimi przywódcami Ursula von der Leyen została poproszona o opuszczenie sali. Amerykanie chcieli rozmawiać wyłącznie z wybranymi głowami państw, nie uznając przewodniczącej Komisji Europejskiej za równorzędnego partnera.

REKLAMA

Romuald Szeremietiew: O hodowaniu terroryzmu

Spoglądam na Ukrainę. Zaatakowana przez Rosję, borykająca się z rozlicznymi problemami stara się zbudować wspólnotę narodową, która będzie zdolna obronić państwo. Polacy znają wartość niepodległości i dlatego z sympatią odnoszą się do niepodległościowych dążeń Ukraińców. Jednak w Polsce zaczynamy dostrzegać też niepokojące objawy w tym procesie. Widzimy, że coraz więcej Ukraińców poszukując w przeszłości oparcia dla niepodległościowych dążeń za fundament przyjmuje spadek idei tzw. integralnego nacjonalizmu i takie formacje jak Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów, Ukraińska Powstańcza Armia oraz ich przywódca Stefan Bandera. Dla pamiętających zbrodnie popełnione na Polakach przez zwolenników Bandery w latach II wojny światowej taki wybór jest niemożliwy do zaakceptowania. Jednak nie tylko o to chodzi.
 Romuald Szeremietiew: O hodowaniu terroryzmu
/ screen YouTube
Europa Zachodnia boryka się z plagą terroryzmu. Zaczyna się dostrzegać, że ma to związek z islamem. W Europie osiedliły się rzesze ludzi wyznające islam, które nie tylko nie uległy asymilacji, ale zaczęły narzucać otoczeniu swój styl życia. Elity europejskie przekonane, że praktykowanie multikulturalizmu pozwoli pokonać cywilizacyjną odrębność odrzuciły wartości na jakich opierała się przedtem cywilizacja Zachodu, w szczególności eliminowały wpływ chrześcijaństwa, który miał w tym przeszkadzać. Oczekiwanie, że wyznawcy islamu „ubogacą” Europejczyków i stworzą z nimi harmonijną, wolną od nienawiści społeczność, okazały się iluzją. Społeczeństwa zachodnioeuropejskie wyzbywające się tradycyjnych wartości stały się całkowicie bezbronne w starciu z ludźmi innej cywilizacji.
Powstaje pytanie, czy wtedy, gdy podejmowano decyzje, aby przyjmować rzesze ludzkie z Afryki i Azji zastanawiano się jakie to może mieć konsekwencje? Czy rozważano jak ci przybysze pojmują świat i w jaki sposób będą chcieli uczestniczyć w życiu Europy? I jeszcze dalej – czy widziano, że przybysze mogą Europę potraktować jak przestrzeń do zdobycia i czy dostrzegano, że w tym celu sięgną po przemoc?
Polska jest dziś krajem bezpiecznym, wolnym od terroryzmu. Czy wobec tego nie musi obawiać się czegoś takiego jak terroryzm?
Spoglądam na Ukrainę. Zaatakowana przez Rosję, borykająca się z rozlicznymi problemami stara się zbudować wspólnotę narodową, która będzie zdolna obronić państwo. Polacy znają wartość niepodległości i dlatego z sympatią odnoszą się do niepodległościowych dążeń Ukraińców. Jednak w Polsce zaczynamy dostrzegać też niepokojące objawy w tym procesie. Widzimy, że coraz więcej Ukraińców poszukując w przeszłości oparcia dla niepodległościowych dążeń za fundament przyjmuje spadek idei tzw. integralnego nacjonalizmu i takie formacje jak Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów, Ukraińska Powstańcza Armia oraz ich przywódca Stefan Bandera. Dla pamiętających zbrodnie popełnione na Polakach przez zwolenników Bandery w latach II wojny światowej taki wybór jest niemożliwy do zaakceptowania. Jednak nie tylko o to chodzi.
W okresie II RP w granicach państwa mieszkało kilka milionów Ukraińców. Podejmowane przez polskie władze próby ułożenia relacji z Ukraińcami były torpedowane przez ukraińskich nacjonalistów. Zapoczątkował to zamach zorganizowany w listopadzie 1921 roku we Lwowie przez ukraińskich nacjonalistów na marszałka Józefa Piłsudskiego. Zamach nie powiódł się, ale nie poprzestano na tym przeprowadzając akcje terrorystyczne obejmującą tereny województw lwowskiego, tarnopolskiego i stanisławowskiego. Podpalano zabudowania gospodarstw i folwarki. Płonęły stogi zboża, podkładano bomby pod posterunki policji, niszczono słupy telegraficzne i linie kolejowe. W 1929 roku utworzono Organizację Ukraińskich Nacjonalistów. OUN wzmogła terror uderzając też w tych polskich polityków, którzy sprzyjali Ukraińcom. Orędownikiem współpracy z Ukraińcami był wpływowy piłsudczyk poseł Tadeusz Hołówko. 29 sierpnia 1931 roku terroryści z OUN włamali się do jego pokoju w pensjonacie w Truskawcu i zamordowali go. W 1931 roku ministrem spraw wewnętrznych został płk Bronisław Pieracki, który wykonał szereg gestów dobrej woli wobec ukraińskiej społeczności (m.in. dopuszczono Ukraińców do stanowisk w administracji). 15 czerwca 1934 roku terrorysta OUN postrzelił śmiertelnie Pierackiego - organizatorem zamachu na ministra był Stefan Bandera. Zbrodnie popełnione na Polakach w okresie II wojny światowej były więc niejako naturalną konsekwencją tego co ukraińscy nacjonaliści robili przedtem.
Dlaczego wspominam o tym? W Polsce od pewnego czasu powiększa się stale liczba Ukraińców, którzy pracują na budowach, w usługach, studiują na uczelniach. Władze polskie wyrażają zadowolenie, że w ten sposób uzupełnia się braki w sile roboczej i służy to rozwojowi gospodarczemu. Pojawia się jednak pytanie: czy w tej masie Ukraińców nie znajdą się jacyś zwolennicy banderyzmu? I powstaje obawa - czy w przyszłości mieszkając w Polsce Ukraińcy nie zechcą sięgnąć do „tradycji” OUN/UPA? Czy polskie władze dostrzegają ten problem?
Polskie władze nie mogą udawać, że nie widzą na jakim fundamencie elity ukraińskie budują swoje państwo. Polska racja stanu nakazuje, aby zbrodnicza przeszłość ukraińskich nacjonalistów została potępiona. Nie tylko z powodów historycznych, także dlatego, aby Rosja nie mogła grać tym chcąc skłócić Polaków z Ukraińcami.
Zbrodniarze z UPA nie mogą być uważani za bohaterów – to musi być dla Kijowa oczywiste. Polska ma prawo oczekiwać tego od Ukrainy. W tej kwestii stanowisko Polski musi być jednoznaczne również dlatego, aby w przyszłości nie trzeba było przeżywać powtórki z historii. 
----------------------
Ostatnio doszło na Ukrainie do kilku incydentów antypolskich (m.in. ostrzelanie konsulatu polskiego w Łucku). Dość powszechnie wyrażane jest przekonanie, że to sprawka Rosjan. Szkoda, że ukraińskie władze nie zdołały dotąd ujawnić sprawców tych zdarzeń. Zdołały natomiast zakazać polskiemu IPN poszukiwań szczątków ofiar UPA na terenie Zachodniej Ukrainy. 
================================ 
Artykuł ilustruje ukraiński znaczek przedstawiający Stefana Banderę, wydany na stulecie jego urodzin.

Romuald Szeremietiew


 

Polecane
Emerytury
Stażowe