Prawy Sierpowy: Sponsorowana niemoc zachodu?

Okiem farmera
Europa zachodnia nie zdaje egzaminu z człowieczeństwa. Tak bardzo reklamowana wrażliwość na krzywdę słabszych okazała się być pozą na użytek medialny. Szczytne hasła ekologiczne, dekarbonizacja, energia odnawialna, to wszystko jest tylko podkładka pod biznesy z Kremlem. Niby te praworządne Niemcy czy Francja są tak mocno oburzone, ale nadal nie wstrzymują wszelkich kontaktów handlowych. nadal idą do Rosji i na Białoruś tiry z postępowego zachodu. Wciąż płynie krwawe paliwo rurociągami z Rosji a w druga stronę środki dla Kremla na mordowania ludzi i równanie z ziemią ukraińskich miast i miasteczek. Ktoś ma tam wyrzuty sumienia? Nie sadzę... Wystarczy przypomnieć sobie co się stało po przemówieniu w Bundestagu prezydenta Ukrainy. Nawet kilka minut nie wytrzymali. Zajęli się wszystkim, ale nie tym co najważniejsze. Żadnej refleksji, żadnej realnej pomocy. Francuzi też nie lepsi. Wyjdą ze struktur militarnych NATO, ale nie z politycznych. Czemu? Tylko po to aby zablokować możliwość wejścia Ukrainy do tego sojuszu. jaki wniosek z tego płynie? Że te kilka państw w NATO jest tylko dla swego dobrego samopoczucia, a w razie wojny, w razie napadu na jakikolwiek inny kraj z NATO utoną w jałowych debatach. A ich arsenały pozostaną nietknięte pod grubą warstwą kurzu i pajęczyny. No bo jak tu strzelać do bandyty, skoro można się wzbogacić na handlu z nim. Nie ważne że ten bandyta sprzedaje to co ukradł zamordowawszy przedtem właścicieli tych dóbr. Pecunia non olet... Ale ci który lubią krwawe pieniądze śmierdzą gorzej od zepsutych jaj potocznie zwanych zbukami. Na tle Polski i kilku innych krajów które się aktywnie angażują w pomoc dla Ukrainy, zachodnia Europa wypada blado. jej niemoc jest widoczna już dla wszystkich. Następuje zmiana na stanowisku lidera politycznego. A po wygranej wojnie przez Ukrainę może zostać na trwałe ugruntowana przewodnia rola Polski w Europie. Wraz z bankructwem Rosji przyjdzie też bankructwo zachodnich elit politycznych. Bo Oni nie potrafią funkcjonować w oderwaniu od współpracy handlowej z Rosją. Zysk stał się jedyna siłą jaką rozumieją i jakiej pragną. Zysk za wszelką cenę, nawet jeśli to oznacza łamanie sankcji na dostarczanie technologii wojennych. W tym przypadku nie istnieje w ich pojęciu coś takiego jak praworządność. Bo oni są ponad to. Za to grillowanie Polski za rzekome łamanie praworządności? O to już się mocno postarali! Dopiero niedawno wyszło na jaw że nawet w tej sprawie cała elita zachodu wraz ze swymi przedstawicielami w PE grali pod melodię napisaną w Moskwie. Długie macki Kremla oplotły Europę. Nawet jeśli Rosja upadnie, to skutki rozsianej po Europie przez nią zgnilizny będą się odbijać paskudnym smrodem jeszcze przez wiele lat. Tak długo aż wymrze pokolenie zblatowanego politykierstwa z tęczowym piórkiem wetkniętym tam gdzie słońce nie dochodzi...
farmerjanek