„Sprawy poważne, ale nie do końca poważni partnerzy”. Tusk jątrzy po spotkaniu z rządem

W KPRM w poniedziałek rano rozpoczęło się spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z liderami ugrupowań parlamentarnych na temat sytuacji na Ukrainie.
Tusk: „Nie do końca poważni partnerzy ze strony rządowej”
Głos po spotkaniu zabrał przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk, który złośliwie ocenił poczynania rządu.
– Problem polega na tym, że sprawy są bardzo poważne, sytuacja jest bardzo poważna, a więc tematy były bardzo poważne, ale nie do końca poważni byli partnerzy ze strony rządowej. No i to jest pewien kłopot – skomentował Tusk.
– Zmiana konstytucji? Ja powiedziałem bardzo otwarcie, że w sytuacji zagrożenia, w kwestii takiej jak bezpieczeństwo, pieniądze na armię, jesteśmy gotowi do wspólnej pracy. Nie ma tu mowy o jakichkolwiek oszczędnościach, trzeba wszystkiego więcej tak naprawdę. Już machnę ręką na to, dlaczego dziś mamy poczucie, że nie jesteśmy przygotowani do obrony. Ale zostawmy to – ironizował. Stwierdził, że gotowość do wspólnej pracy na rzecz obronności jest powszechna i to jest poza sporem, natomiast ma wrażenie, że rządowi „bardziej chodzi o politykę niż rzeczywistą pracę na rzecz bezpieczeństwa ojczyzny”.
– Oczywisty postulat natychmiastowego zamrożenia aktywów rosyjskich w Polsce jakoś nie spotkał się z pozytywną opinią pana premiera. Nie wiem dlaczego. Postulat, by nie wpuszczać Orbána, a za jego pośrednictwem Rosjan do naszego przemysłu naftowego, nie spotkał się z akceptacją i został odrzucony przez pana premiera – wyliczał Tusk.
– Polska dzisiaj potrzebuje decyzji, a nie takich politycznych testów i politycznego badania, jak można znowu opozycję postawić w trudnej sytuacji. Bo właściwie głównie chyba temu było poświęcone spotkanie, jeśli chodzi o intencje panów Morawieckiego i Kaczyńskiego – podsumował lider PO.