"Tyle pompowania, konkretów brak". Gorące komentarze po "historycznym" przemówieniu Joe Bidena

- Nie lękajcie się - te słowa Jana Pawła II odmieniły świat. To przesłanie, które pokona brutalność tej brutalnej wojny. To była wiadomość, która pozwoliła przetrwać opresję i pozwoliła na zmiany w Europie Środkowo-Wschodniej - mówił prezydent USA Joe Biden przemawiając na dziedzińcu Zamku Królewskiego w Warszawie.
Biden mówi o długim marszu. Sankcjach, uniezależnianiu energetycznym i wzmacnianiu wschodniej flanki NATO. To wszystko ważne. Ale to będzie bez wpływu na wynik wojny na 🇺🇦.
— Krzysztof Wojczal (@KWojczal) March 26, 2022
Piękne opowiadanie, które nic nowego nie wnosi.
— Trevor (@restory244) March 26, 2022
Kiedy słucham Bidena i słyszę o strategicznej porażce Rosji w tej wojnie, to mam wrażenie, że coraz bardziej rozjeżdża się to, co mówi prezydent USA z tym, co widzę tu na miejscu.
— Marcin Wyrwał (@Wyrwal) March 26, 2022
Nie lękajcie się? Dobrze się to mówi w Warszawie. Zupełnie inaczej słyszy się to w Mariupolu.
Przemówienie Bidena to - MOIM ZDANIEM - taka wata cukrowa. Smaczne, większość polubi, a jednocześnie mało treściwe i głód szybko wraca.
— Patryk Słowik (@PatrykSlowik) March 26, 2022
Jan Paweł II, Lech Wałęsa i Solidarność, ale i Kierkegaard.
— Estera Flieger (@estera_flieger) March 26, 2022
Szkoda, że Biden podkreślając, że gwarancje USA wobec Polski są niewzruszone nie wezwał amerykańskiego biznesu do głębszego inwestowania w Polsce. Staliśmy się frontem - idą ciężkie czasy.
— Piotr Maciążek (@Piotr_Maciazek) March 26, 2022
Biden na początek cytuje Jana Pawła II i odwołuje się do niego.
— Konrad Wernicki (@Konrad_Wernicki) March 26, 2022
Postępowy libleft tego nie wytrzyma. Przecież papież to miał być paździerz, a wiara ciemnogrodem.
Biden ma cały czasu dużą energię i umie przemawiać, ale ludzie nie wydali się porwani. Mało braw, większość czekała od 16 do 18:30 na zimnie. Brakowało konkretów. Zagraniczni dziennikarze podobnie komentowali na offie. pic.twitter.com/btLbq1AHiR
— Marcin Makowski (@makowski_m) March 26, 2022
Niedosyt.
— Jacek Gądek (@JacekGadek) March 26, 2022
Tak by można podsumować przemówienie Joe Bidena.
Słowa, słowa, słowa…
— Łukasz Zboralski (@_zboral) March 26, 2022
Biden powiedział przynajmniej 2 ważne rzeczy. Są 2 filary bezp. europejskiego: aspekt wojskowy: świętość art 5 NATO i aspekt gospodarczy - konieczność uniezależnienia Europy od rosyjskiego gazu i ropy.
— Wojciech Szewko (@wszewko) March 26, 2022
Przemówienie Joe Bidena przypomniało mi występ Whitney Houston 20 lat temu w Sopocie. Duże oczekiwania publiczności, ale to "I will always love you" wybrzmiało wyjątkowo słabo jak na możliwości pięciu oktaw 😉
— Beata Górka-Winter (@BeataGWinter) March 26, 2022
We Warszawie można było usłyszeć lepsze.
— Zuzanna Dąbrowska (@zuzanna_dab) March 26, 2022
Bardzo pokojowe przesłanie prezydenta Joe Bidena w Warszawie. W tym samym czasie bomby spadały na Lwów #JoeBiden #Warsaw #Lviv
— Kasia Kozłowska 🇵🇱🇪🇺💪🇺🇦💪 (@RedKozlowska) March 26, 2022
Bez wątpienia przemówienie ważniejsze i mocniejsze niż przemówienie Trumpa. Zresztą również Obamy. Tu odniosę się do dwóch ostatnich prezydentów. Silny, mocny, jasny przekaz. Słowa, które powinny paść i które będą cytowane. @RMF24pl pic.twitter.com/l7Js7D0qQc
— Paweł Żuchowski (@p_zuchowski) March 26, 2022