[Tylko u nas] Marcin Bąk: Cztery kierunki rusofilskiej propagandy

Po pierwszym szoku, gdy nasze krajowe ośrodki rusofilskie zostały zdezorientowane atakiem Rosji na Ukrainę i początkowo przycichły, ruszyła ponownie ofensywa propagandy kremlowskiej w sieciach społecznościowych.
 [Tylko u nas] Marcin Bąk: Cztery kierunki rusofilskiej propagandy
/ fot. Flickr / UNclimatechange / CC BY 2.0

Sukcesy militarne Rosji

Jedna z osi propagandowego natarcia to zachwalanie potęgi wojskowej Federacji Rosyjskiej. Początkowo były to hurraoptymistyczne zapewnienia tym, że „Kijów upadnie w ciągu kilku najbliższych dni”, „Siły zbrojne Ukrainy już nie istnieją”’ „Ukraińcy masowo rzucają broń i rozchodzą się do domów”, „Rosja zdobyła całkowite panowanie w powietrzu”. Wpisy o rychłym upadku Kijowa przestały się jednak pojawiać w połowie marca mniej więcej, gdy stało się już jasne, że rosyjski blitzkrieg się nie udał. Zaczęły się wtedy pojawiać wpisy o tym, że „wszystko idzie zgodnie z planem”, „Nikt nie mówił o kilku dniach”, „Ukraina nie ma szans w walce z drugim mocarstwem militarnym świata”, „Rosja wszystko starannie przygotowała i teraz realizuje kolejne punkty operacji”. Powielane też są często oficjalne komunikaty Rosji o ogromnych stratach zadanych rzekomo siłom obrońców.

„Ukraińcom się należało”

Drugi obszar aktywizacji tub propagandowych Kremla to atakowanie i podważanie samego prawa do samostanowienia Ukrainy. To jest akurat działanie prowadzone dość jednostajnie, jeszcze na długo przed samą inwazją. Na rusofilskich stronach możemy przeczytać, że „Ukraina jest sztucznym państwem” lub że „Ukraina jest częścią Rosji, sztucznie oderwaną od niej w 1992 roku”. „Ukraińcy to Rosjanie, którzy w wyniku zachodnich działań propagandowych zapomnieli o swojej tożsamości”. Inne wpisy starają przedstawić Ukrainę organicznie podzieloną – „Ukraina jest w połowie zamieszkana przez Rosjan, którzy byli ciemiężeni przez reżim nacjonalistów z Kijowa”. „Armia FR wyzwala swoich braci Rosjan”. Podnoszona jest wciąż kwestia rzekomego „ludobójstwa” dokonywanego od lat na ludności rosyjskojęzycznej w Donbasie. Padają stwierdzenia wzajemnie sprzeczne, a to że Ukraina jest bratnim narodem słowiańskim, podstępem zniewolonym przez niewielką garstkę banderowców, a to, że cała Ukraina jest państwem nacjonalistycznym i przesiąkniętym banderyzmem. Wymieniana jest lista uzasadnień dla „denazyfikacji” kraju – rzeź wołyńska (tak jakby ludobójstwo Polaków sprzed 80 lat usprawiedliwiało bombardowanie dziś przez Rosjan ukraińskich miast), pułk Azow, pomniki Stiepana Bandery. Publikowane są zdjęcia weteranów SS Galizien w historycznych mundurach. To wszystko ma dawać Rosji moralne prawo do wprowadzenia na Ukrainę swoich czołgów. Powtarzane są też, od połowy marca, za rosyjską propagandą najbardziej absurdalne oskarżenia o prace nad bronią bakteriologiczną i chęcią zaatakowania za jej pomocą Rosji. Pojawiają się też tezy o tym, że Rosja nie atakuje celów cywilnych, to sami „banderowcy” ostrzeliwują ukraińskie miasta by oskarżać Rosjan przed światem.

Ostrzeżenia przed uchodźcami

Kolejnym ważnym obszarem działalności rusofilskich środowisk, zwanych przez śp. Jerzego Targalskiego ruskimi gównojedami, jest szerzenie strachu przed uchodźcami. Tutaj mamy do czynienia z całym wachlarzem umiejętnie podsycanych lęków i uprzedzeń, wymienić można chociażby „Do Polski przybywają miliony banderowców, zrobią nam tu drugi Wołyń”, „Ukraińcy roznoszą różne choroby, kiłę, ospę, HIV i gruźlicę”. „ Przybysze ze wschodu zabiorą nam miejsca pracy i nasze domy”. Znajdą się i apele o czujność skierowane szczególnie do polskich kobiet ostrzegające przed przebiegłymi, młodymi i atrakcyjnymi Ukrainkami, które podstępnie będą uwodzić im mężów.

Straszenie atomowa zagładą

Ostatnim ale nie najmniej ważnym tematem poruszanym przez polskich rusofilów jest straszenie wojną. Wojną, która ma dotknąć bezpośrednio Polskę, jeśli tylko sprowokuje Władimira Putina swoim nieodpowiednim zachowaniem. Rosja najedzie i ukarze wszystkie kraje, które ośmielają się wtrącać w jej wewnętrzne sprawy, bo przecież Ukraina to wewnętrzna sprawa Rosji. Wprawdzie na razie siły zbrojne FR nie za bardzo radzą sobie na Ukrainie ale jeśli tylko padnie rozkaz – zaatakują NATO i w 24 godziny będą w Warszawie. W najbardziej skrajnej postaci mamy do czynienia ze straszeniem bronią jądrową – Polacy, nie próbujcie wtykać nosa w nie swoje sprawy, bo cierpliwość Władimira Władimirowicza też ma swoje granice a jedna megatona wystarczy, by Warszawa wyparowała.

Józef Piłsudski ostrzegał, by w czasach niepokoju strzec się obcych agentur. Taki czas mamy niewątpliwie dzisiaj i wydaje się, że agentury i tuby propagandowe nie pokazały jeszcze wszystkiego, na co je stać.


 

POLECANE
Trump: Putin naprawdę mnie zawiódł z ostatniej chwili
Trump: Putin naprawdę mnie zawiódł

– Myślałem, że wojna na Ukrainie będzie najłatwiejsza do rozwiązania, ze względu na moje relacje z Władimirem Putinem, ale Putin naprawdę mnie zawiódł – oświadczył w czwartek prezydent USA Donald Trump podczas wspólnej konferencji prasowej z brytyjskim premierem Keirem Starmerem.

Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta

W najbliższych dniach Gdynia i Gdańsk włączą się w międzynarodową akcję „Sprzątanie Świata”. Łącznie w obu miastach udział weźmie około 10 tys. osób. W tym roku Sopot zrezygnował z organizacji swojego wydarzenia.

Tragiczny wypadek na Warmii i Mazurach. Nie żyją kierowca i niemowlę Wiadomości
Tragiczny wypadek na Warmii i Mazurach. Nie żyją kierowca i niemowlę

W czwartek rano w Górowie Iławeckim (woj. warmińsko-mazurskie) doszło do dramatycznego wypadku drogowego. Nissan na angielskich numerach rejestracyjnych uderzył w drzewo. Zginął 30-letni kierowca oraz trzymiesięczne dziecko.

Żona prezydenta Francji musi udowadniać, że jest kobietą. Chce pokazać zdjęcia z ostatniej chwili
Żona prezydenta Francji musi udowadniać, że jest kobietą. Chce pokazać zdjęcia

Emmanuel i Brigitte Macron przedstawią przed amerykańskim sądem dowody, iż żona prezydenta urodziła się jako kobieta. Para pozwała prawicową amerykańską influencerkę Candace Owens , która uparcie twierdzi, że Brigitte Macron jest mężczyzną - poinformował w czwartek portal BBC, powołując się na adwokata Macronów.

Dojdzie do spotkania Sikorski-Nawrocki? Marcin Przydacz zabiera głos z ostatniej chwili
Dojdzie do spotkania Sikorski-Nawrocki? Marcin Przydacz zabiera głos

Do spotkania szefa MSZ Radosława Sikorskiego i prezydenta Karola Nawrockiego dojdzie, jeżeli będzie reakcja na wnioski i oczekiwania prezydenta - przekazał w czwartek szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz.

Wiceprezydent Warszawy rezygnuje. Jest oświadczenie z ostatniej chwili
Wiceprezydent Warszawy rezygnuje. Jest oświadczenie

Wiceprezydent Warszawy Jacek Wiśnicki zrezygnował ze stanowiska. Jak powiedział w rozmowie z PAP, powodem jest wycofanie przez prezydenta Warszawy projektu wprowadzenia nocnej prohibicji na terenie całego miasta i zastąpienie go propozycją pilotażowego wdrożenia prohibicji na terenie Śródmieścia i Pragi-Północ.

Polska w G20. Jest komunikat chińskiego MSZ z ostatniej chwili
Polska w G20. Jest komunikat chińskiego MSZ

– Chiny są „otwarte” na dyskusję o przyjęciu nowych członków do G20 – oświadczył w czwartek rzecznik chińskiego MSZ w odpowiedzi na pytanie PAP dotyczące doniesień na temat deklaracji w sprawie Polski złożonej przez szefa resortu dyplomacji Wanga Yi podczas wizyty w Polsce.

To miał być test poparcia dla Trzaskowskiego. Działacze PO blokowali miejsca dla mieszkańców:  Niebywały skandal z ostatniej chwili
To miał być test poparcia dla Trzaskowskiego. Działacze PO blokowali miejsca dla mieszkańców: "Niebywały skandal"

Do wyjątkowych zdarzeń doszło dziś podczas sesji rady miasta w Warszawie, na której miano dyskutować o zakazie nocnej sprzedaży alkoholu w całej stolicy. Według relacji na platformie X działacze PO byli wpuszczani bocznym wejściem i zajmowali miejsca dla mieszkańców. Czasem blokowali je nawet plecakiem lub po prostu kładli na nich ręce. "Niebywały skandal" – napisał działacz i publicysta Jan Śpiewak.

Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji poinformowało o awarii w centrum Wrocławia. W sobotę 20 września rozpoczną się prace przy uszkodzonej rurze wodociągowej na ul. św. Mikołaja. Kierowcy i mieszkańcy muszą przygotować się na utrudnienia.

Niemcy pozyskali paragwajski (MERCOSUR) sektor rolniczy gorące
Niemcy pozyskali paragwajski (MERCOSUR) sektor rolniczy

Z 406 tys. km² powierzchni południowoamerykańskiego państwa, którym jest Paragwaj, aż 80 proc. to ziemie uprawna, a sektor agrarny generuje tu aż 23 proc. PKB i zatrudnia 39 proc. ludności. To jest potęga gospodarcza stworzona i zarządzana przez Niemców.

REKLAMA

[Tylko u nas] Marcin Bąk: Cztery kierunki rusofilskiej propagandy

Po pierwszym szoku, gdy nasze krajowe ośrodki rusofilskie zostały zdezorientowane atakiem Rosji na Ukrainę i początkowo przycichły, ruszyła ponownie ofensywa propagandy kremlowskiej w sieciach społecznościowych.
 [Tylko u nas] Marcin Bąk: Cztery kierunki rusofilskiej propagandy
/ fot. Flickr / UNclimatechange / CC BY 2.0

Sukcesy militarne Rosji

Jedna z osi propagandowego natarcia to zachwalanie potęgi wojskowej Federacji Rosyjskiej. Początkowo były to hurraoptymistyczne zapewnienia tym, że „Kijów upadnie w ciągu kilku najbliższych dni”, „Siły zbrojne Ukrainy już nie istnieją”’ „Ukraińcy masowo rzucają broń i rozchodzą się do domów”, „Rosja zdobyła całkowite panowanie w powietrzu”. Wpisy o rychłym upadku Kijowa przestały się jednak pojawiać w połowie marca mniej więcej, gdy stało się już jasne, że rosyjski blitzkrieg się nie udał. Zaczęły się wtedy pojawiać wpisy o tym, że „wszystko idzie zgodnie z planem”, „Nikt nie mówił o kilku dniach”, „Ukraina nie ma szans w walce z drugim mocarstwem militarnym świata”, „Rosja wszystko starannie przygotowała i teraz realizuje kolejne punkty operacji”. Powielane też są często oficjalne komunikaty Rosji o ogromnych stratach zadanych rzekomo siłom obrońców.

„Ukraińcom się należało”

Drugi obszar aktywizacji tub propagandowych Kremla to atakowanie i podważanie samego prawa do samostanowienia Ukrainy. To jest akurat działanie prowadzone dość jednostajnie, jeszcze na długo przed samą inwazją. Na rusofilskich stronach możemy przeczytać, że „Ukraina jest sztucznym państwem” lub że „Ukraina jest częścią Rosji, sztucznie oderwaną od niej w 1992 roku”. „Ukraińcy to Rosjanie, którzy w wyniku zachodnich działań propagandowych zapomnieli o swojej tożsamości”. Inne wpisy starają przedstawić Ukrainę organicznie podzieloną – „Ukraina jest w połowie zamieszkana przez Rosjan, którzy byli ciemiężeni przez reżim nacjonalistów z Kijowa”. „Armia FR wyzwala swoich braci Rosjan”. Podnoszona jest wciąż kwestia rzekomego „ludobójstwa” dokonywanego od lat na ludności rosyjskojęzycznej w Donbasie. Padają stwierdzenia wzajemnie sprzeczne, a to że Ukraina jest bratnim narodem słowiańskim, podstępem zniewolonym przez niewielką garstkę banderowców, a to, że cała Ukraina jest państwem nacjonalistycznym i przesiąkniętym banderyzmem. Wymieniana jest lista uzasadnień dla „denazyfikacji” kraju – rzeź wołyńska (tak jakby ludobójstwo Polaków sprzed 80 lat usprawiedliwiało bombardowanie dziś przez Rosjan ukraińskich miast), pułk Azow, pomniki Stiepana Bandery. Publikowane są zdjęcia weteranów SS Galizien w historycznych mundurach. To wszystko ma dawać Rosji moralne prawo do wprowadzenia na Ukrainę swoich czołgów. Powtarzane są też, od połowy marca, za rosyjską propagandą najbardziej absurdalne oskarżenia o prace nad bronią bakteriologiczną i chęcią zaatakowania za jej pomocą Rosji. Pojawiają się też tezy o tym, że Rosja nie atakuje celów cywilnych, to sami „banderowcy” ostrzeliwują ukraińskie miasta by oskarżać Rosjan przed światem.

Ostrzeżenia przed uchodźcami

Kolejnym ważnym obszarem działalności rusofilskich środowisk, zwanych przez śp. Jerzego Targalskiego ruskimi gównojedami, jest szerzenie strachu przed uchodźcami. Tutaj mamy do czynienia z całym wachlarzem umiejętnie podsycanych lęków i uprzedzeń, wymienić można chociażby „Do Polski przybywają miliony banderowców, zrobią nam tu drugi Wołyń”, „Ukraińcy roznoszą różne choroby, kiłę, ospę, HIV i gruźlicę”. „ Przybysze ze wschodu zabiorą nam miejsca pracy i nasze domy”. Znajdą się i apele o czujność skierowane szczególnie do polskich kobiet ostrzegające przed przebiegłymi, młodymi i atrakcyjnymi Ukrainkami, które podstępnie będą uwodzić im mężów.

Straszenie atomowa zagładą

Ostatnim ale nie najmniej ważnym tematem poruszanym przez polskich rusofilów jest straszenie wojną. Wojną, która ma dotknąć bezpośrednio Polskę, jeśli tylko sprowokuje Władimira Putina swoim nieodpowiednim zachowaniem. Rosja najedzie i ukarze wszystkie kraje, które ośmielają się wtrącać w jej wewnętrzne sprawy, bo przecież Ukraina to wewnętrzna sprawa Rosji. Wprawdzie na razie siły zbrojne FR nie za bardzo radzą sobie na Ukrainie ale jeśli tylko padnie rozkaz – zaatakują NATO i w 24 godziny będą w Warszawie. W najbardziej skrajnej postaci mamy do czynienia ze straszeniem bronią jądrową – Polacy, nie próbujcie wtykać nosa w nie swoje sprawy, bo cierpliwość Władimira Władimirowicza też ma swoje granice a jedna megatona wystarczy, by Warszawa wyparowała.

Józef Piłsudski ostrzegał, by w czasach niepokoju strzec się obcych agentur. Taki czas mamy niewątpliwie dzisiaj i wydaje się, że agentury i tuby propagandowe nie pokazały jeszcze wszystkiego, na co je stać.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe